Skocz do zawartości
Nerwica.com

pierm77

Użytkownik
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pierm77

  1. :przytulacz: dzis sie cos zmienilo niby dalej jest ptsd lecz no wlasnie...czytajac rano twojego posta nie mialem czasu odpisac lecz pomyslalem ze pomacham ci z paru tys. metrow. Wiesz kiedys mialem cierpailem na nerwice lekowa (mozna powiedziec ze zaleczylem).Przejechac tramwajem 2 przystanki rownoznaczne bylo z pieklem a dzis robie pare,parenascie tys. samolotem z usmiechem na ustach :) Skoro tamtoi ktore wydawalo mi sie problemem nie o pokonania pokonalem to moze i to jestem w stanie :) nie wiem jeszcze jak ale moze jest ktos kto wie ...
  2. napisze wiec bez ...no wlasnie bez czegos czego tak naprawde (juz) nie ma mimo ze rzadzi moim zyciem. bez wczoraj bez jutro tak poprostu dzis tu i teraz ...dzis
  3. ciche poranne marzenie ... marze o tym aby ktoregos dnia sie obudzic i tak poprostu zyc bez tego calego piekla nerwicy ptsd i innnych cudow, ktore cholera wie dlaczego wlasnie mnie spotkaly.Przykleilo sie to to do mnie, zdominowalo moje zycie od jakis 10 lat, ba stalo sie nawet sposobem na zycie,wypelniajac je po brzegi ciagla walka probami wyjscia z nerwicy.Niby wiele osiagnolem, tak mowia wielki duzy postep ..,tylko co z tego, skoro ciagle mam wrazenie ze to nie ja a choroba/y kieruje moim zyciem. Tak sie rozmarzylem dzis rano...., ot tak poprostu wstac bladym switem ,zaparzyc smaczna kawe i powiedziec sam do siebie "jestem sobie zeglarzem i okretem, poplyne gdzie ja zdecyduje, gdzie chce". Nie mam na mysli bynajmnije sytlacji idealnego morza, bez sztormow,wysokich fal, silnego wiatru.Chodzi mi o to zeby byle powiew wiatru z ktorego inni sie ciesza bo delikatnie muska ich skore, nie powodowal w mojej glowie smiercionosnego sztormu ktory przezylem pare lat temu... Panie Boze, ludzie prosze cie o tyle rzeczy materialnych, a ja prosze cie tylko o to abym mogl byc wolnym od placenia rachunkow za cudze grzechy...
  4. kiedys (apl) to bylo fajne forum teraz w duzej czesci towarzystwo wzajemnej trollacji.
  5. chemik dla twojej informacji: nie ma juz chyba nikogo na tym forum kto by sie przejmowal glupotami ktore wypisujesz.Wszyscy znamy... Zmien jeszcze moze ze 100 razy nicka moze, ktos uwierzy w twoje szczere trolowe intecje i znow bedziesz mogl jak zwykle to robisz przeklinac,obrazac,ponizac innych w paru postach zanim cie nie wywala. Chlopcze naucz sie w koncu ze to nie apl to forum sluzy ludzia z problemami emocjonalnymi a nie jak apl do twoich prywatnych wojenek. Jak cie tak serce boli ze ktos zarabia na czyms powiem ci tyle a zarabiaj i Ty obys tylko potrafil przy okazji zrobic cos dobrego dla innych,bo wtedy zyskasz nie tylko kase lecz i szacunek.
  6. z doswiadczenia, na twoim miejscu poszedl bym najpierw do psychologa. To najlepsze rozwiazanie w takiej sytlacji. zdrowka zycze
  7. niestety doskonale go rozumiem.Oprocz zlosci na rodzicow jest w nim pewnie (o sobie pisze) po takich doswiadczeniach poczucie tego ze zawsze jest gorszy,w konfrontacji inni (niezaleznie od tego czy ma racje) beda przeciwko niemu.Takie podskurne przeczucie ze swiat jest zly , chce cie skrzywdzic. Pewnie tez czuje brak dziecinstwa ktorego nigdzy nie mial,przez to rowiniez czuje sie gorszy.Do tego dolozmy jeszcze pare wypadkow w wieku doroslym nerwice i pozniej ja sam sobie sie dziwie co mnie trzyma przy zyciu ? -przeciez juz dawno powinienem zakonczyc ten koszmar.
  8. Prosba do osob bedacych w londynie o namiar na pomoc psychologiczna (najlepiej bezplatna a wiem ze takich tam sporo np. przy polskich kosciolach) tak na piechote znalazlem cos takiego mysle ze to dobre miejsce aby zapytac gdzie sie skierowac: http://londynek.net/wydarzenia/event?ev_id=2156736 i moze jeszcze ... http://www.polonia-uk.com/content/view/281/166/ z namiarem na[/color] : http://naszedzieci.co.uk/sites/ppr.php komercyjne(nie mam wiedzy na temat jakosci pracy wymienionych psychologow -sprobuj tez poszukac lub/i zweryfikowac na forach w w UK np.:[/color] http://www.polonia-uk.com , and http://www.gbritain.net/forum/viewforum.php?f=15&sid=f2b921c1d3c8baf42dbecd3eeec918a0 http://www.geocities.com/a2zcounselling/polska
  9. dobrze robisz ze piszez na tym forum. Problemow zyciowych nie da sie co prawda zalatwic w jedno popoludnie lecz to naprawde dobry poczatek ze zaczynasz robic cos dla siebie a nie dla tego zeby np. byc akceptowana. Ludzie sa rozni, zwykle zajeci soba i czesto robia rozne glupie rzeczy krzywdzac innych.To co moge Ci poradzic tak na szybko (bo mimo dlugiego postu trudno na podstawie jednej wypowiedzi udzielac szczegolowych rad wiec napisze co czuje) Czuje ze jestes samotna w swoim problemie. Samotnosc ta jest czesciowo sprowokowana Twoim strachem przed ocenianiem Cie przez innych m.in. meza. Dobrze by bylo ,abys oprocz forum poroznamiala o swoim problemie z kims bliskim twarza w twarz.Objawy jakie opisalas sa obiawami dosc silnej depresji dlatego niezaleznie od wewnetrznych oporow,sytlacji finasowej i jakikolwiek innych problemow skontaktuj sie najlepiej z psychiatra lub przynajmniej psychologiem. Na tym forum jest sporo osob ktore maja podobne objawy i z doswiadczenia wiem ze beda sklonne Ci bezinteresownie pomoc jednak pamietaj ze w przypadku silnej depresji konieczna jest konsultacja psychologiczna. Czesc z uzytkownikow tego forum rowniez przebywa za granica.Powstaly juz tam (rowniez) polskie osrodki pomocy psychologicznej (czesc z nich jest bezplatna i w pelni anonimowa) Napisz w jakim kraju jestes,jakim miescie byc moze ktos bedzie w stanie podac Ci odpowiedni kontakt. Glowka do gory nie jestes juz sama :)
  10. jestem w stanie wybaczyc wszystko byleby tylko moja psychika,organizm pozwolily mi zyc normalnie.By karzdy prosty problem nie urastal w mojej psychice do rangi niesamowitego zagrozenia tak bardzo utrudniajego (z braku dobitniejszego) mi funkcjonowanie. Jest jeszcze cos , cos dziwnego, zyje tak ze ciagle ,ciagle ,ciagle prowokuje takie same sytlacje, (takiem same w cudzyslowiu) aby "krzywdzenie" dziecka (doroslego bo nie jestem juz dzieckiem -jestem dorosly)powtarzalo sie.To chyba moj wyuczony,nabyty sposob na zycie, moze milosc podswiadomie pojmuje i lacze jako znecanie sie psychiczne i fizyczne nad samym soba ....
  11. "wybaczysz" przez zrozumienie? -lecz jak mozna wybaczyczyc ,katowanie, zniszczenie dziecka nie zapominajac o spieprzeniu zycia osoby doroslej .. jak wybaczyc - czy naprade myslicie ze nie staram sie wybaczyc ? codziennie nad tym pracuje lapie sie jakiegokolwiek cienia szansy zeby wyjsc z tego G.
  12. to widze :) najdroszej z wiryt.serw :) a nie dedyk. maszyn te maja inne pule. Co do home.pl to pozwole sobie "ugryzc sie" w jezyk po czesci tak (gryze sie w jezyk), a po czesci to wole nie pisac, bo lubie to forum i swoj nick pozdrawiam i szacuneczek :)
  13. pierm77

    Suchar na dzisiaj :)

    podejmujac temat ruski co znaczy byc rosyjskim dzentelmenem ? rosyjski dzentelmen wyciaga papierosa z ust kiedy caluje kobiete w reke :hahaha:
  14. moze pocieszy cie ze sa osoby ktore maja duzo trudniej. Ktore nigdy nie dostaly szansy. ... Wlasnie od kilku godzin siedze przed biala kartka paieru gdzie na gorze napisalem "dlaczego nie mialbym skonczyc tej meki"? siedze i nie moge nic napisac, nie moge tez miec do siebie pretesji zadnych cokolwiek zrobie mam do tego prawo.....
  15. ot takie dywagacje,baza sie sypie,czesto sa problemy z dodaniem nowego posta (np. w tym samym temacie,kolejnego, w ciagu kilku minut).Przeniusl bym forum na wiekszy serwerek bo warto. Mozna nawet zrobic skladke, w sumie jest prawie 200 jozkow na forum wiec jakby karzdy wyslal nawet po 1 zl. to mozna kupic 20 GB serwerek na rok i problem z glowy. -to taka propozycja.Mozna tez dogadac sie z reklamodawcami zeby placili za klikniecie ich banerka np. 1 gr. tez sie spokojnie uzbiera-tez lubie sie czasem pobawic w tzw. "wyciskanie" czegos z niczego (ot postawic serwerek linuchowy na PI itp ) tyle ze jak wyzej napisalem dosc meczace jest czasami korzystanie z tego (bedacego na dobrym merytorycznie poziomie) forum - wiec apel zastanow sie Tomku moze ktorys z tych ww. lub innych pomyslow udaloby sie wykorzystac ?
  16. o co sie obwiniam ??? o coz mozna obwinic 2 letnie dziecko ? o coz mozna obwinic 7,14,16 telnie dziecko...? obwiniam swoich rodzicow o glupote,ignoracje,egoizm,chamstwo,sadyzm,marnotrastwo ... tylko tyle,a reszta to nerwica, cos z czym umiem sobie radzic, tylko na jak dlugo jeszcze sil mi wystarczy? a jaki mam wybor w przypadku choroby ? Gdyby dalo sie ja przelozyc jak karte w telefonie dawno bym to zrobil bo ja na nia nie zasluzylem.Nie jestem swiety lecz cena za normalne funkcjonowanie (przynajmniej w tzw. swiecie zewnetrznym) jaka przychodzi mi placic jest zbyt duza i obecnie zdecydowanie ponad moje sily.Chyba juz nie wierze w to ze mam szanse na normalne zycie,tych problemow z soba,ograniczen w moim przypadku jest zbyt duzo..
  17. bardzo pomocne no moze czasem zbyt "sztywno" prowadzone lecz z drugiej strony forum to odwiedzaja glownie osoby z problemami emocjonalnymi u ktorych czestokroc nastepuje swego rodzaju "zamazanie" zasad (z polskiego na nasze powstaje wtedy "syf" na forum).
  18. Wiele zależy od nastawienia. Bierne patrzenie w niebo nie spowoduje cudów. Czas stanąć na ziemi i się rozejrzeć w koło. Pouprzątać tu i tam a nie patrzeć obojętnie acz z obrzydzeniem na ten burdel. Wiele zależy od nastawienia Robaczku! drogi Robaczku, ja bardzo ciezko pracuje nad soba. Chcialbym kiedys obudzic sie rano i ...... czytaj powyzej - poprostu zyc bez koniecznosci placenia ceny za nie swoje grzechy
  19. a co na to Twoi rodzice ? - czy mozesz z nimi porozmawiac o tym problemie? -mysle ze dobrze by bylo jakbys porozmawial z psychologiem
  20. to sa Twoje marzenia tak chcesz widziec siebie a tak chcialbys byc widzianym to nic zlego karzdy czlowiek w tych 3ch punkatach postrzega swiat 1. ja moje (chcialbym wylacznie dla siebie) 2. ja jestem (ja chcialbym byc) 3. ja chce byc (odbieranym)
  21. to jakis zart ? prosze moderatora o przeniesienie tych bzdur do kosza
  22. no to polecam zapoznanie sie z nw. postem pasuje jak "ulal" http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?p=106062&highlight=#106062
  23. coz wlasnie sie zastanawiam nad tym jak Ci odpowiedziec bo jezeli potwierdzi sie moja opinie (ze cechuja cie objawy hipochondrii) wyrobiona w oparciu o twoje posty to wpedze cie w niepotrzebne leki. Najlepiej idz do lek. psychiatry on powie Ci dokladnie jakie banania masz zrobic.Na ile mozna wnioskowac z postow (a jest to watpliwe zrodlo diagnozy) to wg. mnie twe wypowiedzi nie nosza znamion osoby cierpiacej na shizofrenii lecz po 1sze ani ja nie jestem lekarzem ani nie mozna w ten sposob stawiac zadnej diagnozy -ot moja opinia ktora popieram tylko znajomoscia kilku cierpiacych na shizofrenie w roznym stopniu zaawansowania ww. choroby. generalnie rozmowa z lekarzem psychiatra ,co do diagnostyki: http://www.psychiatria.pl/txt/s,0,1,30,Schizofrenia i form leczenia polecam artykuly http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,67845,2915833.html i http://www.resmedica.pl/ffxart20015.html lecz jak pisalem zacznij od podzielenia sie swoimi watpliwosciam z lekarzem psychiatra popros o zbadanie lub skierowania ot chocby dla "spokojnosci twojego ducha" :) lecz jezeli potwierdzi sie ze cierpisz na lagodna hipochodrie tez tego nie bagatelizuj tylko wez sie ostro za terapie bo za pare lat bedziesz "szukal sobie" kolejnych ciezych chorob nerwica hipochondryczna jest rowniez bardzo bolesna w swoich (mimo wszystko wimaginowanych) objawach i potrafi niesamowicie zatruc czlowiekowi zycie.
  24. bez obrazy ... natworzylo sie teraz uczelni ktore "ucza" rzekomo psychologii i wypuszczaja ze swojego "przewodu" taki wlasnie zalosny efekt finalny. Coz odpowiadziec szanownej siostrze rownie glupio (a mam do tego prawo bo cierpie na nerwice i pochodne od ladnych pare lat i wiem jak to boli) , otoz skoro nerwicy nie ma nie ma tez zawodu psychologa wiec niech idzie ze swoimi "wysokimi" kompetecjami kopac rowy.
×