-
Postów
599 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tygryska
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Tygryska odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
MaRiAnEk niestety tak łatwo to nie ma. Tak jak pisałam psychoterapia jest procesem, samo omowienie penych kwestii nie wystarcza. Potem potrzebna jest jeszcze praca nad sobą i kolejne spotkania. Też tak mam że zaraz po spotkaniu z psychologiem czuję się dużo lepeij ale potem już samam muszę sobie radzić z kolejnymi dniami, lękiem, który nie znika ot tak. Życzę cierpliwości i wytrwałosci. Trzymaj się. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Tygryska odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
No fajnie. Brawo dla Biedronki. Ech, nie skomentuję tego -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Tygryska odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
jaskoleczka przytulam ciepło i polecam wizytę u psychologa. Jeśli leki sa ci potrzebne to nie ma co się przed nimi bronić, one mają ci pomóc. Trzymaj się! -
Kurcze cos temat utknął Ja w piatek mogą tylko byłabym póżniej. W sobote nie mogę- mam rodzinną impreze.
-
td Ja sie nie zmobilizowałam, ale żeby nie mieć wyrzutów sumienia że nic nie robię to siedzę nad angielskim.[/b]
-
Zorki trzymam kciuki! Nie daj się!
-
Oj mi się nie chce straaasznieeee. Własnie usiłuje sie zmobilizować i do czytania książki która mi potrzebna żeby dalej ruszyć z miejsca Mam wielką ochotę na coś słodkiego i lenistwo przed tv.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Tygryska odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
chory4 twój post i podejście to miód na moje serce Ja rozgryzam przed czym mnie moje leki chronią i jak to zrobić żeby się tego nie bać, nie potrzebować tej osłonki, pretekstu do wycofania etc. Też apeluję o wiarę i optymizm bo ostatnio na forum pesymizmem powiało strasznie a to okropnie może demotywować. -
Kilka prostych metod na wyjście z depresji i nerwicy
Tygryska odpowiedział(a) na Marcinn temat w Depresja i CHAD
EwkaEwka gratulację. To wszytsko nie jest proste ale warto. -
Lidko mnie też czasem nachodzą tego typu wątpliwości, przemyslenia. Kiedyś myslałam o moich problemach w kategorii kary lub przyszłej nagrody (że kiedyś zostanie mi to wynagrodzone), ale przestałam. Jest jak jest, widoznie tak musiało być. "Boże, daj mi siłę , abym zmieniał to , co zmienić mogę i pogodę ducha, abym zaakceptował to, czego zmienić nie mogę i mądrość, abym umiał rozróżnić jedno od drugiego" Bez wątpiliwości byłoby łatwiej ale czy mądrzej i lepiej?
-
Nerwica a związek (seks)
Tygryska odpowiedział(a) na Beatka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
tom23 poczułam się dotknięta tym co powiedziałeś (bo niejednokrotnie pisałam na forum o moim związku).To że z kimś jestem to znaczy że wynajduję sobie problemy Co to ma byc? Jakas licytacja komu jest gorzej? Czemu jestes napastliwy? -
Ewik 22 nie zapomnieliśmy, nie martw się (pozwoliłam sobie zabrać głos w imieniu innych ale jestem pewna że to potwierdzą ) Bardzo się cieszę Marzenia się spełniają
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Tygryska odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
MaRiAnEk- po pierwsze kilka moich uwag co do psychoterapi żeby było jasne: 1. jak w każdym zawodzie i wśród psychologów sa zawodowcy i sa partacze 2. pierwsz awizyta to wtylko wstęp 3. terapia jest procesem (w dodatku długim i żmudnym) 4. psycholog nie ma nam dac jakiejś złotej diagnozy i recepty- nie na ty polega psychoterapia W czym mi konkretnie pomógł psycholog? - zmneijszenie napięcia - większa świadomość siebie - zmiana perspektywy patrzenia na wiele problemów w moim życiu - opracowanie sposobów na radzenie sobie z lękami - poukładanie sobie celów, wartosci zyciowych Muszę się jeszcze zastanowic bo pewnie by się jeszcze tego nazbierało. -
Gusiu przytulam cieplutko i ocieram łezki.
-
Dziwnie się czuję, takiej rozmowy jak przed chwilą to nigdy nie miałam Jeju ale niektórzy ludzie są pokręceni Jeszcze na koniec mały szntaż emocjonalny
-
Co z nami nerwicowcami bedzie na starość ??
Tygryska odpowiedział(a) na murti temat w Nerwica lękowa
Pewnie że wyleczeni ja nie przyjmuje innej opcji a na naszej starczej wredocie ucierpi raczej otoczenie anie my -
Widzę że dzisiaj jakieś pesymistyczno- kwęczace nastroje. Uszy do góry moi drodzy Mnie jutro tez czeka stresik i moich problemów z nieodpowiedzialną koleżanką ciąg dalszy ale wychodze z założenia że dam radę. Nie mogę dać zerzreć stresowi bo nieługo czekają mnie gorsze stresy: zaliczenie semestru, egzaminy FCE i zblizająca się oborna pracy magisterskiej, której jeszcze nie napisałam Biorę się do roboty.
-
Piotrek trzymam kciuki! Będzie dobrze! Człowiek całe życie się uczy, Delphi kojarzyło mi się z jakąś krainą geograficzną czy coś w tym stylu, jakś Afryka czy cuś Darek uszy do góry.
-
Ja mam podobną taktykę jak Piotrek. Lista zakupów i nie oglądam się na nic innego. Jeżeli chodzi o kupowanie kosmetyków to drogerie w jakich kupuję zamieszczają swoje gazetki promocyjne w necie więc przed zakupami sobie oglądam i decyduję co naprawde warto kupić albo jaki drobiazg kupię sobie na poprawę humoru Tak na marginesie: gdyby nie to że z kasą ostatnio krucho to kupowałabym sobie systematycznie do domu świeże kwiaty, zwłaszcza tulipany, które uwielbiam
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Tygryska odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Zapytałm bo miom zdaniem nie ma innej rady jak żmudna praca nad rozwiązywaniem tych problemów, konliktów pod "opieką" psychologa. Niestety to trwa, ale naprawdę przynosi efekty. Trzymaj się ciepło. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Tygryska odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
visine a byłaś u psychologa? -
ashley Ja jestem zachwycona bo dziś kupiłam sobie nowe śliczne buciki
-
Co z nami nerwicowcami bedzie na starość ??
Tygryska odpowiedział(a) na murti temat w Nerwica lękowa
Patrząc na moje babcie niestety muszę się z tą tezą niezgodzić Niektóre wredne cechy charakteru na starość się nasilają -
visine teraz rzeczywiście szkoda, ale w takim razie już niewiele ci zostało. Czwarty jakoś przetrwasz a na V roku to raczej zbyt wielu zajęć nie ma. Moja kolezanka tak sobie zorganizaował zajęcia na IV roku że na V miała już tylko seminarium magisterskie- bardz żałuję żę też tak nie zrobiłam.
-
Kroczek po kroczku udaje się taka pewność siebie zbudować. Ja pomału uczę się czego ja tak naprawdę chcę, powoli zaczyna dzialać tak mój wewnętrzny barometr. Zaczynam tez pokazywać rodzicom swoje zdanie, swoje granice chociaz nadal jest to dla mnie trudne, ale wierzę że pomału uda mi się wdrozyć w inny sposób funkcjonowania visine może więc rzuc te studia w jasną cho**** i zajmij się tym co naprawdę cię interesuje