
elfrid
Użytkownik-
Postów
2 750 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez elfrid
-
freda, hmm... wczoraj miałem najgorszy dzień w roku. Ja to łączę z podniesieniem dawki lamo do 75mg, która chyba zupełnie stłumiła działania antydepresanta. Całą niedzielę na zajęciach myślałem, że zasnę na stojąco, psychicznie byłem w jakiejś czarnej dziurze - unikałem ludzi ze zmęczenia z braku sił na rozmowę, na skupienie uwagi. Czułem się zupełnie tak, przed pierwszą wizytą u psychiatry. Nie wiedziałem, że lamo może tak sponiewierać - nie były to uboki z ulotki, ale jakby całkowite wyłączenie działania antydepresanta, ktoś zgasił światło. Widzisz dookoła ludzi zaangażowanych w to swoje życie, emancypujących swój charakter, a ty czujesz się jak zombi. Na prawdę dziwnie, myślałem, że to co najgorsze jest pod kontrolą. Dzisiaj było podobnie, ale w mniejszym nasileniu. A wieczory zawsze mam lepsze. Mam nadzieję, że to był wypadek przy pracy i wszystko wróci do stabilnej normy. Leki nie zmienią osobowości, ale to nie znaczy, żeby nie mieć konkretnych oczekiwań. Załóżmy, że przychodzisz do lekarza z apatią, sennością i przepisują Ci lek aktywizujący, np. Wellbutrin. Objawy mijają, ale jest pobudzenie, połączone z wkurwieniem, stresem, nadmiernym "ciśnieniem". Godzić się na to czy wypróbować innego leku z grupy aktywizujących? -- 22 kwi 2013, 19:06 -- No czyli lek działa:-) Chyba nikt tu nie oczekuje, że każdy dzień będzie bajką, pełną energii. Chyba kiedy jest więcej tych gorszych, następujących pod rząd i nieprzerwanie, wprowadza się jakieś zmiany. Dawno mnie nie było, bo było ok i były inne sprawy, życie itp. Do wczoraj. -- 22 kwi 2013, 19:12 -- Kiedy pacjent jest niecierpliwy, to zmienia się leki, może inny zaskoczy - zwłaszcza kiedy chodzimy prywatnie, lekarz nie chce stracić klienta. Ale kiedy to zawodzi, może warto na sprawdzonym leku w maxymalnej dawce wytrzymać dwa miesiące. Powiedzmy 225mg wenlafaksyny, 150mg sertraliny. Poza tym jeżeli masz zburzenia osobowości, ale na zasadzie dystymi podobno łączy się aktywizujące antydepresanty i aktywizujące neurleptyki (flupentiksol, amisulpiryd). Tylko pytanie co jest objawem pierwotnym, kiedyś dużo pisałeś o lęku. A brałeś depakinę i risperidon a więc leki bardziej glebujące. Po co?
-
depas, ja podobnie, brak energii, senność, zmęczenie, apatia. Mi zawsze antydepresanty pomagały na napęd i motywację. Z nastrojem i lękami różnie. Najlepiej było na wenli, najgorzej na burpopionie - za duże ciśnienie i napięcie. A czemu antydepresanty nie chwyciły - brałeś w max dawkach, wystarczająco długo?
-
Popiół, to może odstaw lamotryginę. przecież stabilizatory od litu, przez depakinę i tegretol do lamotryginy tłumią działanie antydepresantów. są przepisywane głównie w CHAD, mają przeciwdziałać stanom maniakalnym, mieszanym. Ewentualnie w zab.osobowości, tłumić (auto)agresję, rozdrażnienie, zapobiegać działaniom antydestrukcyjnym. Jeśli pierwotnie antydepresant Cię nie pobudza (paro, sertra) i senność jest głównym problemem to po co stabilizator? PS Co do działania sertraliny - faktycznie niektórzy psychiatrzy przepisują ją na noc, bo ma mieć jakiś potencjał uspokajający. Co zrobić, co człowiek to inna reakcja. Ale podobno jednak Stahl uznaje go za lek aktywizujący dobry w depresjach atypowych (podobnie jak moklobemid, fluoksetyna, czy wenlafaksyna) -- 21 kwi 2013, 23:24 -- lubudubu, przecież dobrze Ci szło bez leków. coś się zmieniło? W ogóle zaczyna się robić dziwnie na tym forum. Powstaje coraz większe parcie na opinie, że SSRI mają działanie antymotywujące, powodujące anhedonię, spłaszczenie emocjonalne. Przecież brak zainteresowania sobą, życiem, brak energii, negatywne emocje to również objawy depresji, więc LPD powinny je leczyć. Rozumiem, że są leki o specyficznym profilu (np. fluwoksamina, która w USA jest zarejestrowana tylko do leczenia ZOK, paroksetyna, która jest głównie przeciwlękowa i uspokajająca). Ale wszystkie pozostałe powinny leczyć to o czym wyżej piszecie.
-
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
elfrid odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Tańczący z lękami, a ta wysypka pojawiła sie bezpośśrednio po zwiększeniu do 75mg? Czy po jakimś dłuższym okresie? Teoretycznie w CHPL Lamitrinu napisano, że wysypka może się pojawić w ciągu pierwszych 8 tyg leczenia i jeśli ma łagodny przebieg to niby można przeczekać. U mnie na razie bez wysypek, nie ma bólów głowy. Ale jestem dopiero w połowie drogi w zwiększaniu dawki. I jeszcze jedno - bierzecie a dawkach dzielonych czy na noc. Mi lekarka powiedziała, że najlepiej całość przed snem. A dzieli się dawki powyżej 100mg. W ulotce też nie ma wyraźnego zalecenia. Stąd jestem ciekaw jak u was w praktyce to wygląda. -
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
elfrid odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
miko84, Nie chcę krakać, ale możemy się założyć, że w czerwcu, a najpóźniej w lipcu już znowu będziesz na jakimś SSRI. -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
elfrid odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
daisy999, Czyli dalej bierzesz samą lamotryginę i ewentualnie benzo. A lamotrygina na pobudzenie/rozdrażnienie pomaga? -
U mnie wręcz przeciwnie- przeszło na fluoksetynie, na sertralinie. Utrzymywała się na mianserynie i paroksetynie -- 11 kwi 2013, 19:57 -- To dlatego, że jeszcze utrzymuje się działanie sertraliny, którą brałeś w dawce 200mg, czyli max. Poczekajmy miesiąc i wrócimy do tematu. -- 11 kwi 2013, 19:59 -- Zmieniając mirtę na sertralinie twierdziłeś, że jest otępiająca, brak Ci sił i kreatywności w pracy.... -- 11 kwi 2013, 20:12 -- Miko z mojego doświadczenia mogę naspiać z całą odpowiedzialnością, że nie ma leków bardziej pobudzających i motywujących do działania niż wenlafaksyna, fluoksetyna i sertralina, ewentualnie Wellbutrin Ale może ja jestem jakiś dziwny, może mam jakieś spektrum CHAD. W papierach mam depresje F.32, atypową z nadmierną sennością i apetytem. Jednak nigdy bym nie napisał, że po w/w przeze mnie lekach nie chce się nic robić. Jest dokładnie odwrotnie. -- 11 kwi 2013, 20:14 -- lubudubu, masz awersje po paro. A to bardzo specyficzny lek, znacznie różniący się od innych SSRI, głównie dla zaburzeń nerwicowych, a nie depresji. I ma najwięcej uboków. -- 11 kwi 2013, 20:17 -- depas, Ani mirtazapina ani mianseryna nie jest zarejestrowana do leczenia lęku uogólnionego. Jedyne wskazanie mirty do epizody depresyjne. Po coś te wskazania rejestracyjne są. Producent dąży do jak najszerszej rejestracji. Ale w badaniach randomizowanych z podwójnie ślepą próbą ten lek nie wykazał skuteczności na zaburzenia lękowe. Poza tym znaczny przyrost masy ciała zniechęcenia do niego wielu pacjentów. Stąd wskazania w depresji z porannym wybudzaniem, obniżonym apetytem. -- 11 kwi 2013, 20:19 -- Moim zdaniem poziom merytoryczny Twoich postów na sertralinie był bardziej merytoryczny. Teraz jest bardziej emocjonalny. -- 11 kwi 2013, 20:21 -- Otóż to. Tzw. "zdrowi" też mają różne okresy, lepsze gorsze, bardziej drażliwe. Nie wszystko przypisywać trzeba SSRI -- 11 kwi 2013, 20:23 -- A próbowałeś atomoksetyny, reboksetyny, bupropionu. Jeśli ma to podłoże ADHD również powinny przynieść ulgę. Jeśli podłoże dwubiegunowe ulgę powinny przynieść stabilizatory.
-
Daj spokój. Ani na sertralinie ani na fluoksetynie nie można mówić o żadnej anhedonii, wręcz przeciwnie motywacji i energii oraz pobudzeniu. Paroksetyna faktycznie że względu na swój silny profil przeciwlękowy niepotrzebnie nie nakręca i może rozleniwiac. -- 06 kwi 2013, 07:46 -- MIKO MIAŁEŚ NAJPIERW POŁĄCZYĆ SERTRALINE Z MIRTAZAPINA A TY JUŻ CHCESZ WRACAĆ SAMEJ MIRTY I 45mg. NIE KUMAM TEGO. -- 06 kwi 2013, 07:49 -- Popiół, A jak oceniasz działanie lamotryginy? Stabilizuje, wprowadza jakąś równowagę?
-
miko84, a co Ci nie odpowiada na sertralinie, już miało być ok? Widzisz jakie to dziwne - u mnie sertralina niwelowała potliwość, a motywację była aż za duża. Możesz zacząć od małych dawek 15mg mirty, odczekać i ewentualnie dopiero potem 30. -- 03 kwi 2013, 22:43 -- beladin, ale widać w którą stronę idzie dany lek. Jeśli Cię nadmiernie pobudza, powoduje rozdrażnienie to chyba nie ma sensu tego ciągnąć przez 3 miesiące. -- 03 kwi 2013, 22:46 -- okularnica, to w zadzie o co pytasz - czy warto czuć się dobrze, czy trochę gorzej z dumą, że bez leków?
-
U mnie też poprawy nie widać w sensie nastroju i leku. Jest tylko w zakresie energii i motywacji. Ale nadal ranki są koszmarne kiedy budze się z jakąś trwoga i wewnętrznym niepokojem. I nie wiem co że sobą zrobić. A jakie nadal masz uboki i na jakie objawy nie działa sertralina? Ją na Twoim miejscu chyba bym zwiększył. Sam pewnie też bym tak zrobił bo za kilka dni też minie miesiąc, ale skoro są efekty co do aktywizacji liczę, że coś jeszcze z tej 50tki będzie. Ale nie wiem jak jest u Ciebie. -- 31 mar 2013, 08:06 -- W końcu za to płacimy psychiatrom. Jednak powinien przynajmniej powiedzieć jak u jego innych pacjentów, co w takiej sytuacji przynosiło lepszy rezultat i np. zalecić jeszcze 50mg przez 2 tyg, brak poprawy podniesienie. A tak stales się lekarzem piotra. Rozumiem, że są tzw pacjenci samodzielnie, którym daje się możliwość wyboru, ale tu chyba jednak oczekiwania były co do konkretnej decyzji. -- 31 mar 2013, 08:14 -- beladin, zresztą gdyby nie to Twoje namawianie i nawoływanie do konsekwencji do sensu dłuższego czekania na efekt w stałej dawce pewnie już tym rzucił sertraline w cholerę i przeszedł na paro, ale oryginalny Seroxat. No plusem sertraliny jest chociaż aktywizacja i motywacja. Bo przy fluo to po prostu bylo dzikie kosmiczne pobudzenie z problemami z usiedzeniem w miejscu oraz usiedzeniem myśli w jednym miejscu. -- 31 mar 2013, 08:18 -- okularnica, jednak skutki SSRI utrzymują się 2, 3 tygodnie. Potem jest już tylko czekanie na działanie bądź jego brak.
-
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Ale czy to pobdzenie psychomotoryczne nie ustabilizowało się z czasem? Jaki okres łącznie brałeś sertraline w stałej i jakiej dawce? -- 30 mar 2013, 10:27 -- Zgadzam się z tą cierpliwością. Pytanie jednak ile? Miesiąc sześć tygodni, dwa miesiące? Zwłaszcza przy utrzymujących się skutkach ubocznych? Chyba jednak czekanie 10 miesięcy to przesada?? Na prawdę czules różnice w działaniu między 8 a 10 ttygodniem? -- 30 mar 2013, 10:30 -- chester, u mnie też przy 50mg sertraliny żadnych skutków ubocznych w zakresie libido. Jest nawet lepiej niż przed leczeniem!!! -- 30 mar 2013, 10:37 -- Popiół, no przygotuj się że nie będzie łatwo przy wprowadzeniu. Pobudzenie rozdraznienie, ale przy lamo może faktycznie będzie łatwiej.
-
TOPIRAMAT (Epitoram, Etopro, Oritop, Topamax, Toramat)
elfrid odpowiedział(a) na Dora temat w Stabilizatory nastroju
Kalebx3, zobaczymy czego będę bardziej potrzebował. topi fajnie wyciszał, dawał dystans. a lamo... no właśnie jak ona działa... niby antydepresyjnie, ale ja już mam antydepresant.... -
No a co nam innego pozostało. Perspektywa od nowa wprowadzania nowego leku nie wydaje się zbyt dobrym rozwiązaniem.... A jakie konkretnie masz uboki? Dostałeś benzo na ratunek od lekarza? -- 21 mar 2013, 21:26 -- hans1000, tak, sertralina chyba najbardziej ze wszystkich leków wywołuje dolegliwości z układu pokarmowego. Trzeba przeczekać. Mijające z czasem uboki to jedno, a skutecznie działanie oceniane co najmniej po miesiącu to drugie. -- 21 mar 2013, 21:28 -- Andy_Yung, problem w tym, że nie wiadomo czy to zasługa sertraliny. fluanxol świetnie działa na lęki, trochę aktywizuje. -- 21 mar 2013, 21:29 -- beladin, podobnie mam być z wenlą, im wyższa dawka tym większe działanie na noradrenalinę. Wierzyć czy nie, warto przekonać się na własnej skórze.