Skocz do zawartości
Nerwica.com

wieslawpas

Użytkownik
  • Postów

    7 911
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wieslawpas

  1. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    wydaje mi się że sam sobie funduje te lęki. - dzisiaj jak zacząłem czuć mocniejszy lęk na trasie to powinien zawrócić zanim zrobił się naprawdę duży. - na spacerze z Karolem nie powinienem roztrząsać tej lękowej sprawy ( która mnie męczy bo nie jest zakończona). - jak wróciłem ze spaceru zalękniony to mogłem nie jechać jeszcze dalej jak czułem lęk. - aha i wczoraj wieczorem mogłem nie pisać pewnych lękowych dla mnie sytuacji. Trochę sam wpędzam się w ten lęk.
  2. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Mam mocne lęki. Dostałem ich rano jak jechałem motocyklem. W zasadzie nie wiem czemu bo wczoraj jak jechałem tą samą trasą to było całkiem nieźle. Wczoraj wróciłem w dobrym humorze. Dzisiaj dostałem lęków. Po południu przyjechał do mnie kolega z oddziału. Poszliśmy na spacer do Łazienek, ale tam dostałem depresji. Wróciłem i poszedłem na spacer z Karolem depresja minęła. Zrobiło się całkiem wesoło, ale później zacząłem myśleć o jednej sprawie, która parę dni temu wpakowała mnie w ogromne lęki. Jak wróciłem ze spaceru teraz to jestem w ogromnym lęku. W nocy zażyję afobam. I co dalej, jak z tej nerwicy lękowej się wyleczyć?
  3. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Byłem na psychoterapii. Efekt jest taki, że gość dotyka takie tematy o których nie chce mówić. Później zaczynam o tym myśleć i źle się czuć.
  4. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Siemka. dzisiaj dzień obfitujący w wydarzenia. Najpierw spotkałem się z jednym kolegą i poszliśmy na kawę, później zadzwonił drugi kolega i poszliśmy na pizze. Brzmi to bardzo spokojnie, ale tematów było do rozmowy z tysiąc. A wieczorem tradycyjnie spokojny spacer z Karolem. Nastrój niestety lękowo-depresyjny. Nie wiem dlaczego. Czytałem, że jako wspomaganie leczenia można zastosować biofeedbek. Próbował ktoś tego?
  5. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    mirunia Dziękuje ci za dobre słowo. Nie mam kontaktu z nerwicowcami bo tam na odziale to tylko ja to mam i taka jedna nowa.
  6. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Pozytywne rzeczy w dużej ilości to też stres. W przyszłym tygodniu mam podpisać umowę autorską w sprawie ekranizacji mojej książki "Szynkadela". Sukces jest olbrzymi, ale przeżycia nie są łatwe. W grę wchodzą duże jak dla mnie pieniądze. To kosztuje mnóstwo napięcia zwłaszcza, że nie wiadomo co dalej może się zdarzyć. Oby tylko przeżyć ten przyszły tydzień i zbytnio nie rozkminiać. Wieczorami piszę. Robię to cały czas od października. Ponieważ piszę komedie wieczorami jest naprawdę wesoło. Robię też prawko. Bardzo się tego bałem bo myślałem, że będę z elki wychodził wyczerpany, a tu się okazuje, że tak się fajnie jeździ że ja tam lecę się odstresować :).
  7. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Tosia, a ja myślę żeby póść na zaoczne. Przynajmniej miałbym co robić w weekendy. Co studiowałaś?
  8. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Znowu męczę się ze swoimi stanami lękowymi. Zasadniczo cały tydzień nie czułem silniejszego leku. Dzisiaj rano wyprałem kurtkę motocyklową, buty i postanowiłem pójść na spacer. Jak tylko wyszedłem na ulicę od razu wpadłem na tłum ludzi. Szły ze trzy rodzinki z dziećmi. Od razu dostałem lęku. Jak szedłem na spacer to się zwiększał. Po dwóch godzinach wróciłem zdruzgotany. Mieszanina lęku, depresji, napięcia i przygnębienia. Czasami myślę sobie, że to bierze się z tego oddziału dziennego. Często jak stamtąd wracam czuje się podobnie. Jak wyjść z zespołu lękowo-depresujnego?
  9. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Hej, chodzę cały czas ne ten oddział dzienny. Męczą mnie lęki od zeszłego piątku. Dzisiaj byłe na terapii indywidualnej. Nie iwem czy on mi pomaga czy szkodzi. Wychodzę zawsze bardziej zdołowany niż przyszedłem. Na dodatek jak mówię o swoich lękach to później z takich małych urastają one do dużych rozmiarów. Więc ja bardziej potrzebuję takiej terapii, żeby mnie uspokoić a nie rozbabrać sprawę i zostawić. Lęki mam bo 27 luty mam podpisać umowę autorska w sprawie ekranizacji mojej książki "Szynkadela - produkt polski". I ja się boje co będzie dalej. Może będą chcieli żebym jak fabryka pisał więcej. Powiedziałem mu o tym a ten wcale mnie nie uspokoił. I jak wcześniej zbytnio się nie przejmowałem tak teraz lęk mam naprawdę silny. Nie wiem jak się uspokoić.
  10. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    mam nerwicę lękową pełną gębą. rano lęk jest najsilniejszy. Wczoraj mnie męczył z rana pod wieczór mi przeszło, teraz męczy mnie silnijszy niż wczoraj. Nie da się nic robić. A już było tak dobrze. Prawie miesiąc bez żadnego lęku. Gdzie tutaj się leczyć.
  11. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    to auto jest ze Szwajcarii, ale jak jechałem je kupować to o tym nie wiedziałem. Dowiedziałem się na miejscu. W tym samochodzie wszystko działa. W tych moich poprzednich zawsze coś nie działało. Zazwyczaj jakiś drobiazg czyli otwieranie tylich szyb itp.
  12. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    wcześniejsza alfa była taka sama też v6, ale bardzo się popsuła od nie jeżdżenia. Chciałem taką samą bo raz moc a dwa brzmienie tego silnika. Spalanie wyszło 17 litrów na trasie gdzie 40% czasu stoi się w korku. W czasie jazdy nocą około 12 l. Do wczoraj się tym przejmowałem. Teraz jak trochę się nim pobawiłem mam to w d.
  13. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Byłem na spacerze Karolem. Wróciłem wcześnie. Nie lubię tak wcześnie wracać. Nie mam co robić. Jak przyszedłem do mieszkania to dostałem przygnębienia, później napisałem scenkę komediową i dostałem lęku. Żartobliwie był poruszany temat picia. A ja w tym względzie mam lęki bo kiedyś się bałem że wpadnę w alkoholizm. Znowu mam mały lęk. Niech już się skończy ta cholerna niedziela i świat zapełni się ludźmi. Męczy mnie to siedzenie samemu. Z rzeczy bardziej zrozumiałych powiem, że kupiłem fajne auto sprowadzone ze Szwajcarii. Alfa romeo 156. Silnik v6 2,5l. Jeździ się tym fantastycznie. Ten silnik to najlepsze v6 w motoryzacji. Brzmienie jest niesamowite. Przyśpieszenia też. Cena tylko 3200 zł.
  14. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Wróciły mi lęki. Tej nocy nie mogłem zasnąć z lęku. Musiałem zażyć afobam. Pierwszy raz od 6 tygodni. Teraz w dzień tez mam lęk. A myślałem, że już mi całkowicie przeszło bo nie miałem przez miesiąc lęku, który trwałby dłużej niż godzinę. Pojawiły się sytuacje lękotwórcze. - na odział przyszedł 30 pacjent pochodzący z praskiego przestępczego półświatka. Pokazywał bardzo agresywne zachowania związane z przemocą fizyczną. Wystraszyłem się tego i później miałem lęk przez cały dzień, ale na noc mi przeszedł. - w środę były dwie bardzo ciężkie terapie grupowe. Dwie osoby opowiadały swoje życie. Przy drugiej dostałem szoku bo zobaczyłem jak bardzo wysoko można zajść i spaść do poziomu życia z renty z powodu choroby. - w piątek tez była sesja na której mówiono, że jedną dziewczynę parę miesięcy temu tak ktoś dotknął na grupie, że miała próbę samobójczą. W piątek po powrocie z oddziału miałem napad lęku, który przeszedł wieczorem. Wczoraj przez cały dzień czułem się dobrze i nic nie zapowiadało powrotu lęków. Wieczorem poszedłem na spacer z Karolem i cały czas czułem się dobrze. Lęk przyszedł naglę w ciągu sekundy. Pomyślałem sobie, żeby zrezygnować z dwóch sesji terapii indywidualnej i zostać przy jednej tygodniowo bo zaoszczędzę 480 zł. Później sobie uświadomiłem, że ja na tą całą swoję chorobę przeznaczam 2000 zł miesięcznie. Bo na terapie - dwa spotkania w tygodniu - przeznaczam 980 zł miesięcznie a 1000 idzie na taksówki na dojazdy do odziału. Komunikacją miejska nie jeżdzę bo mam lęki. I właśnie w tym momencie jak to sobie uświadomiłem poczułem lęk. Zwłaszcza że teraz mam mało kasy bo kupiłem samochód. Wczoraj wieczorem pojechałem do knajpy, ale był straszny tłok. Non stop miałem lęk. W nocy jak wróciłem, trochę pisałem a później położyłem się spać. Nie mogłem zasnąć z lęku. Musiałem zażyć afobam. Piposzona nerwica i ta kurwa która mnie w nią wpędziła.
  15. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    To są wspaniałe rady na zgromadzenie potrzebnego kapitału. Szczególnie ta od szejka bardzo jest pragmatyczna. Byłem przed chwila u lekarza na nocnym dyżurze. Zbadał mnie i wszystko jest w porządku. Ciśnienie dobre, płuca dobre, serce dobre. Wszystko dobre. I mam się nie martwić. Może się uda. A lęki to mi prawie całkowicie przeszły. Dzisiaj byliśmy na wycieczce w Muzeum Narodowym i nie miałem lęków. A to nowe miejsce więc powinienem mieć. W życiu dużo spraw unormowałem - wynająłem pokój, sprzedałem zepsute auto, kupiłem nowe w dobrym stanie, relacje na oddziale bardzo się poprawiły. Główne problemy i bolączki zostały rozwiązane.
  16. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Siemanko, witam po tygodniu. Z dobrych rzeczy jest to, że na oddziale spotkałem producenta filmowego, który przeczytał Szkandelę i jest nią zachwycony. Chce kręcić film. Tylko mówi, że musi zebrać 2 mil zł. Z niedobrych jest to, że po dzisiejszych ćwiczeniach cały czas kręci mi się w głowie. To nie są problemu z błędnikiem. Martwi mnie to,
  17. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Jadę dzisiaj do tych Kiellc. Od szóstej już nie śpię. Mam lęk. Jadę tam z kolegą. Kurde. Najbardziej męczy mnie czekanie bo ruszamy dopiero o 15:00.
  18. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Chodzę cały czas na ten dzienni i po ostatnich rewolucjach bardzo tam się poprawiło. Sprzedałem auto, wyajałem pokój i teraz kupuje auto. Co jest nieporównywalnie trudniejsze i bardziej mnie męczy niż sprzedawanie samochodu. Jurto jadę do Kielc kupować auto. Taksówką za 250 zł. A wiecie że ja mam lęki prze wyjazdem z Warszawy. Więc dlatego kupowanie jest trudniejsze od sprzedawania.
  19. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Dwa tygodnie bez żadnych lęków do wczoraj. Nie było lekko bo męczy mnie napięcie wynikające z sytuacji, ale lęku nie miałem już dwa tygodnie. Wczoraj zadzwonił kolega, który mial wyjechać na rok z warszawy do zamkniętego ośrodka odwykowego. Wcześniej często się z nim spotykałem. Wczoraj zadzwonił do mnie i pierwsze co mi przyszło do głowy to żeby nie odbierać. Odebrałem i dostałem lęku. Czegoś się wystraszyłem. To jest człowiek z problemami socjalnymi i zdrowotnymi. Wystraszyłem się wczoraj, ale lęk mi przeszedł. Dzisiaj też do mnie dzwonił. Ale nie odbierałem. Poszedłem na spotkanie z Karolem a tutaj okazuje się że przychodzi też ten kolega. To zaskoczenie i od razu lęk. Poszliśmy na spacer i była to nawet sympatyczna rozmowa. Ale lęk mi nie przechodzi. Nie wiem czy będę spał w nocy. Trzeba się wycofać z tych całych psychiatrycznych znajomości . Mam żal do Karola, że nie uprzedził mnie o tym, że na spacer idzie Piotrek. Może bym nie poszedł.
  20. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Trzeba to jakoś odżałować. Srzedaż była taka szybka bo mialem na oku inne auto i myślalem, że dzisaj gościu do mie przyjedzie sprzedać, ale okazuje się że dziś nie może wieć nie będzie nagrody pocieszenia. Natomiast wiem, że swojeo motocykla nie sprzedam nigdy jak mam później tak żałować.
  21. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Mam depresję z powodu sprzedania swojego auta. Nie wiedzialem że tak będzie. Myślałem, że jak je sprzedam to pozbędę się problemu. A tymczasem okazuje się że zrobil się problem emocjonalny. Była to czarna alfa z przodem po lifcie, czyli ładniejsza niż te starsze. Może lepiej bylo to auto naprawiać, chociaż żeby doprowadzić do normalnego stanu trzeba by wydać ze 3000 zł. Piszę to wszytko tak technicznie, ale to jest problem emocjonalny bardziej niż techniczny.
  22. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Hej, straszny młyn miałem w tym tygodniu. Odział dzienny, sprzedawanie samochodu, wynajmowanie pokoju, terapia indywidualna, spacery. Prawdziwy kocikwik. Parę godzin temu sprzedałem samochód i jestem przygnębiony bo strasznie tanio poszedł. Tylko 1500 zl, ale nie miałem siły go naprawiać bo co chwilę coś nowego wyskakiwało. Bałem się że to auto to zagadka. W sumie jakbym miał inne to mógłbym mieć takie niepewne auto. Wróciłem ze spaceru z Karolem i jestem przygnębiony. Jest do kupienia inne auto ale aż w Kielcach. Przecież ja tam nie pojadę. Może gościu przyjedzie do mnie. Potrzebne mi auto bo wydaję na taksówki 270 zł tygodniowo.
  23. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    tak wyląda https://sprzedajemy.pl/sprzedam-alfa-romeo-156-2-5-v6-nr47573257
  24. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    Nie mam hamulców w samochodzie. Mechanik mówił że są zapowietrzone i żeby trochę pojeździć. co za głupek! wyjechałem na miasto musiałem jechać wolno przed skrzyżowaniami, żeby w coś nie przypierczyć. Najadłem się kurna takiego strachu, że szok. Teraz mam kurne silny lęk cały czas. Lepiej było nie naprawiać tego gruchota.
  25. wieslawpas

    Spamowa wyspa

    dwa tygdonie temu zawiozłem samochód do mechanika a ten złamał rękę i nie naprawił do końca. skutek jest taki że zapłaciłem kasę a dalej mam nienaprawiony samochód bo trzeba wymienić rozrusznik, pompę wspomagana i odpowietrzyć hamulce. bez tego nie przejdzie przeglądu.
×