Skocz do zawartości
Nerwica.com

wieslawpas

Użytkownik
  • Postów

    7 911
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wieslawpas

  1. Siemka Ludziska, nie wiem czy tu sie olaca zaczynac dyskuje bo i tak zaraz nocne darki sie zaczna.... -- 18 gru 2013, 23:12 -- Aranjani, Siemanko :)
  2. tosia2, no tak tez sie tutaj czuje
  3. nerwa, Jak tam bylo dzisiaj w pracy? Szkoda ze nie spisz w nocy, ale jedna nocka bez snu to jeszcze idzi wytrzymac. Kurcze, czemu ta fryzjerka tak wczesnie? Prawde powiedziawszy wstaje jeszcze pozniej. Chyba jedeym sposobem na przesyawianie sie jes ustawiene budzika na stala godzina np. na 9 rano.
  4. nerwa, Nerwa jest dokladnie tak jak opisujesz, ja sie na tym skupiam a to wtedy narasta takie bledne kolo. Jeden bedzie sie skupiel na tym inny na czyms innym. Wslanie jak sie na tym skupiam to myse sobie ze to jest i ze czemu jest, ze sie tak zestrsowalem ze nie bede w nocy spal itp. Psycholozna mi mowila ze nerwiec skupia sie na jednym, ja na innych rzeczach sie nie skupiam, tylko na tym. I jakos ciezko to olac. Najbardziej sie to naslia jak z kims rozmawiam, a jeszcze lipcu tego nie mialem - normalnie rozmawialem sobie z ludzmi. A co do dołow ktore mialas z zeszym tygodniu to mowilem ze Ci przejdą. Ze to takie zmęczenie organizmu stresem bylo.
  5. nerwa, mowiem Ci, ze te deprchy ci mina. To bylo takie wymeczenie po stresie. Tak mi mowila jedna psycholozka i jak sie okazuje dobrze mowila. No widze ze tutaj ludzie sa fatycznie znerwicowani, poczytalem i az mi ulzylo bo juz myslalem ze tylko jak sie mecze. Nie zagladam tutaj czesto na ten watek. w Stanach czesto pisze sie na luzne tematy.
  6. Faraway, W pewnym wieku, rowienicy sa wiekszym autoryterem od rodzicow.
  7. gosiulek, Gosia nie da rady jesem na dzialnosci swojej.
  8. Cos ty ja nic nie planuje, po prostu wsztko tak leci naturalnym trybem. spanie, biuro, sklep, powrti do mieszkania, forum i ta w kolko.
  9. Co ja mam z tym biurem. Zawsze jak tam jade jak wsiadał do auta to czuje sie w miarę ok, jak wracam jestem wyczerpany, spiety. Dzisiaj na przykład obudziłem sie i czułem sie OK. Pamietam jak pisałem tego posta o spaniu. Umyłem sie ubrałem i poszedlem do samochodu. Samopoczucie OK, później wyjeżdżam z lokalnej uulicy i pakuje sie w korek, zawsze jest korek ja wyjedzam okolo 16:00. Jade w tym korku z pol godziny, pozniej zajedrzam na parking kolo parku wysiada z samochodu. Czuje sie jeszcze nie najgorzej chociaz jada w korku juz powoduje nerwowość. Później ide do biura im jestem blizej budynku przy ruchliwym rondzie tym gorzej sie czuje bo halas klaksony. Jade ta winda, wchodzę do pomieszczenia siadam z biurkiem i czuje to cholerne napiecie, rozkalatanie. Ciezko usiedziec. Tak jest codziennie. Dzisiaj mialem jeszcze taka sytuacje, ze korzystając z tego ze jest przed 17, chciałem zanieść fakturę do firmy na pierwszym pietrze. Zostalo mi pol gdziny, ale u mnie drukarka nie dziala wiec przesłałem do kolezannki, a ja z nia zawsze gadam troche i to jest juz taki stały element, ona mowi ze dzis tez jest tylko do 17. No wiec trzeba sie spieszyc, Ona mi to wydrukowala no i zjechałem winda na parter, zeby poprosic ochroniarza aby mnie wpuscil na 1 pietro. OK. Czekanie na windę, w koncu przyjeżdża no i wjedzam na 1 pierto. A tam babka mówi ze takiej faktury nie przyjmie bo z dwóch srton wydruk. No to ja spowrotem na gore, do kompa poprawiam fakturę i dalej mailem wysyłam do kolezanki zeby wydrukowała. Czasu juz tylko pare minut, i znowu na dół na parter do ochroniarza, z parteru na 1 pietro. No i zostawiłem fakturę. No i spowrotem winda na 12 piero. Chciałem jeszcze z kolezanka pogadać, ale juz sie ubierała do wyjścia. W sumie czułem sie tak, ze juz nie chcialo mi sie gadac. Generalnie w czasie tej calej akcji z faktura czumem mocne spiecie, taki rodziaj napięcia psychicznego i emocjonalnego bardzo mocno. Zazwyczaj az tak mocno nie czuje. Pozniej było juz siedzenie w biurze i dochodzenie do siebie. To znaczy odczuwanie dalej tego napięcia, i proba ucieczki od niego przez zajmowanie sie czyms. Pozniej okolo 19:00 pojechałem do sklepu, ale bylem taki spiety, ze nie moglem spokojnie zrobic zakupów. Do mieszkania wróciłem spięty i roztrzęsiony. Najgorsze jest to ze takie zwyke wydarzenie jak z ta faktura generuje tyle objaow, ze ciężko wytrzymać. Nie wiem czy to jest sama nerwica, czy zszargane nerwy. Zeby tak reagować na sytuacje...
  10. Siemka, tej nocy spalem calkiem OK, mialem sny ze jezdze gdzies pocigami z jakas dziewczyna i gosciem. Rano jak sie obudzulem jescze w takim polsnie to kombinowalem jak mamy tego goscia wymanerworwac zeby strzelic bramke na bosku. Bo mielmy grac w pike w snie w pociagu ustalalismy taktyke. Smieszna sprawa. Lece teraz do roboty i bede wieczorem.
  11. TheMan, biore na noc 50 mg. Mialem tez aktyzje i nie wiedzialem ze to moze byc po tym leku. Wskaliwalm wtedy do auta i jechalem gdzies. Przeszlo mi. Na rdugi dzien czulem się za dnia jakbym byl pijany, to tez mi przeszło. Codzennie jezdze autem. Masz takie stany "pijanosci" na drugi dzien?
  12. wieslawpas

    Co teraz robisz?

    Ogladam szkole przerwania z Beren Grylsem, zjadlem sałatkę.
  13. Reiben, No i dobrze ze jestes z forum. A co tam jest wielkiego do wyboru oglądanie TV?
  14. Candy14, temat był jedynie. Zadnego seksu na forum jeszcze nie widzialem...
  15. Nie chce ciagnac tematu seksu, bo byl juz wczoraj i przedwczoraj.
  16. silence_sadness, jakos tam leci. Poczulem ze jestem glodny a to dobry sygnał.
  17. silence_sadness, Siemnko, jak tam nauka??? Candy14, Ładne te usta,
  18. Zna ktos jakas relkaksace co uspokaja? Probowalem paru ale irytuja.
×