-
Postów
7 911 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wieslawpas
-
cholera mam lęk wolnopłynący. kolejny objaw nerwicy.
-
kurcze, nie spałem tej nocy. szkoda.
-
To nie jest psychoterapia tylko różne zajęcia. Jak tam twoje szumy uszne?
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
wieslawpas odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Zasypiam bez leków nasennych. A brałem na raz 4 stilnoxy, 4 clorankseny, 3 tiserciny. Jak nie było leków nie spałem 5 nocy. Można? Można. -
chodzę na terapie dzienną. myślałem, że to będzie coś fajnego. okazuje się, że nie. Wszyscy są tam około 60 plus. Dzisiaj mnie wkurzyli tym, że nie można podłączać nic do gniazdka. tak wymyślił personel. bo to obciąża instalacje elektryczną. Mój laptop pobiera może ze 20 wat, a pozapalane są niepotrzebnie żarówki w pomieszczeniach, czajnik elektryczny. A ja potrzebuję laptopa bo prowadzę firmę. Jak byłem na całodobowym to tam byli fajni ludzie chorzy a na tych dziennym to jest banda nieudaczników.
-
Nerwowy dzień dzisiaj. Najfajniejsze było spotkanie z kolegą przy piwku bezalkoholowym. Spróbuję teraz coś napisać.
-
Ludzie, otwieram lodówkę - polityka! Dajcie spokój. Nie tutaj chociaż.
-
Jutro idę gadać z ordynatorem, żeby mnie przyjął do szpitala bo nie wyrabiam z lękami. Budzę się rano przez pięć sekund czuje się normalnie a później ładuje się depresja i napięcie. W szpitalu tak nie miałem. Nie wiem, chyba dobija mnie samotność. Chodzę na oddział dzienny, ale oni wszyscy są ode mnie o 20 lat starsi. Czyli 60+. Czuje się tam wyalienowany. Jak byłem w szpitalu to czułem się normalnie. Nerwica to 4% życia, czyli tak jakby jej nie było. Dziwne, że to środowisko tak na człowieka wpływa. Zaraz jadę do kolegi.
-
U mnie jest dobra pogoda. Dobra jeśli nie liczyć tego, że nie ma słońca. Rano jak zwykle dopada mnie uderzenie napięcia i depresji.
-
znowu cholera nie mogę zasnąć
-
Już mi się polepszyło. Na spacer wychodzę za jakąś godzinę. Na stare miasto i spowrotem. Około 16 km. Spacery są da mnie najlepsze.
-
Od poniedziaku do czwartku czułem się bardzo dobrze, ale wczoraj zaczeło mnie męczyć napięcie a dzisiaj czuję lęk. Nie miałem dotąd lęków tylko napięcie. Kurcze a do tej pory miałem taki spokój w sobie.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
wieslawpas odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Da się wyjść z bezno. Tylko stopniowo i czas jest potrzebny. -
Meczy mnie napięcie. Wczoraj do mieszkania wprowadził się współokator. Niestety kadencje zaczął od awantury z powodu torby ze smieciami, którą miałem wyrzucić gdy będę wychodził z mieszkania. Już się wyprowadza bo doszliśmy do wniosku, że się nie dogadamy, ale mnie trzyma napięcie.
-
nie mogę zasnąć, cholera
-
Miałem tego Sylwestra spędzić, ze znajomymi na oddziale, ale cholera ochroniarz dał mi do zrozumienia, ze po 22 muszę wyjść. No i wróciłem. Sylwek przed TV. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! Wiesław
-
Koniecznie musicie to zobaczyć.
-
misty-eyed, nie muszę chodzić do pracy bo mam swoją firmę.
-
Dzisiaj jak prawie codziennie walnęliśmy 14 kilometrów z kolegami. Odwiedził mnie kolega i teraz jem ogórki od niego. Niestety męczyło mnie napięcie w czasie tego spaceru, ale teraz jest już lepiej. Zabieram się za pisanie książki.
-
Ciężko mi po tym szpitalu. Samotność mnie męczy. Tam było tyle fajnych ludzi. Tutaj budzę się rano i łapie doła. Na dodatek znowu męczy mnie to cholerne napięcie. Co tam u Was słychać?
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
wieslawpas odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Udało się odstawić bezno. W lutym aby zasnąć brałem 4 stilnoksy, 4 clorankseny, 3 tiserciny. Jak nie zażyłem to nie spałem nawet pięć nocy. Na dzień dzisiejszy nie biorę nic na sen i się wysypiam. -
Wróciło mi normalne samopoczucie. Chodzę teraz na oddział dzienny, ale nie znam tam nikogo. Po raz pierwszy od dawien dawna zetknąłem się ze ścianą obcych ludzi. Na całodobowym znałem wszystkich. Na całodobowym ogólnie było lepiej niż na dziennym. Mój stan psychiczny jest dobry i w zasadzie nie potrzebuje szpitala, ale nie chce siedzieć cały czas w mieszkaniu. Męczy mnie samotność. W nocy zasypiam sam bez żadnych leków nasennych, a w zeszłym roku brałem 4 stilnoxy i 4 clorankseny na raz. Teraz na noc nie biorę nic. Martwi mnie, że książki nie sprzedają się w dużych ilościach. Przez to siada mi motywacja do pisania.
-
pochodziłem dzisiaj na spacer. W sumie walnęliśmy z kolegą za 20 km. Byliśmy na starym mieście. Ale ucisk i napięcie mam mocne w głowie. Z czymś takim nie da się zasnąć.
-
Nastrój mi skacze. Byłem długo bo to taki odział rehabilitacyjny. Szpital otwarty. Od poniedziałku zaczynam chodzić na odział dzienny. Za chwile wychodzę z kolegą na spacer i pewnie wrócę koło 21. Bardzo tutaj pusto w tym mieszkaniu. Tam było tyle ludzi.
-
Hobby miło Cię widzieć. Lubisz czytać książki?