chodzę na terapie dzienną. myślałem, że to będzie coś fajnego. okazuje się, że nie. Wszyscy są tam około 60 plus.
Dzisiaj mnie wkurzyli tym, że nie można podłączać nic do gniazdka. tak wymyślił personel. bo to obciąża instalacje elektryczną.
Mój laptop pobiera może ze 20 wat, a pozapalane są niepotrzebnie żarówki w pomieszczeniach, czajnik elektryczny. A ja potrzebuję laptopa bo prowadzę firmę.
Jak byłem na całodobowym to tam byli fajni ludzie chorzy a na tych dziennym to jest banda nieudaczników.