Ja wlasnie podczas choronby zakochalam sie. I choc czasami jest ciezko , mam lęki ze z tego zwizku nic nie wyjdzie
I tym podobne ,to zauwazylam ze dzieki zakochaniu mo stan poprawil sie na plus
Najgrozej wyjsc tylko z tego wlasnego kokona w ktorym sie zamykamy gdy jetsesmy chorzy!