Skocz do zawartości
Nerwica.com

Helvetti

Użytkownik
  • Postów

    2 485
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Helvetti

  1. Na młodzieżówce jest w miare okey, ja byłam, jest terapia, zajęcia i w ogóle. Można się dostać do szpitala przez izbę przyjęć. Musisz tam pójść i wyjaśnić swoją sytuację. : O powiesiła sie?! Haniu, na jakim oddziale?
  2. Tak, ale nie znałam dokładnej nazwy. Myślałam, że to wymyślam, że to wszystko nie prawda. Że wcale nie jest ze mną źle. Chciałam w to wierzyć. A jednak ciągle było gorzej. [Dodane po edycji:] Nie umiem tego inaczej wytłumaczyć
  3. Ja się dziś dowiedziałam że mam depresyjne zaburzenia osobowości, i jestem załamana, bo myślałam że to wszystko to mój jeden wielki chory wymysł poprostu, a nie jakieś zaburzenie...
  4. Odpowiedziałam. Powiedziała mi to moja pani psycholog, i tego terminu jakiś czas temu użył mój tata. Psycholożka mi powiedziała, że nie mam depresji, tylko zaburzenia osobowości. Że nie mam depresji. Jak jej powiedziałam że tego terminu użył tata, to powiedziała że tak.
  5. anwet, mam to samo od ponad dziesięciu lat. Psycholog.
  6. Jak już o tym mówimy to ja też się wypowiem... Dowiedziałam się dziś, że mam nerwicę. Ale właściwie nawet nie wiem co to jest. I że mam depresyjne zaburzenia osobowości. Co to...
  7. 22 września jadę do Zagórza na rozmowę... zobaczą, czy chcą mnie tam mieć. Miałam ciężki dzień, nie mogę zrozumieć wredoty, i ślepoty na uczucia innych...
  8. Chyba tylko mój kotek mnie dziś lubi Moja mama boi się, że pójdę do szpitala bo tam są osoby chore przecież, a ona nie chce żebym miała z takimi kontakt... ehhh .
  9. Ja też tak udaję, że jest ok. I wszyscy wierzą, a mi o to chodzi.
  10. Mówie sobie, że nie jestem chora. Nie chce być, nie chce być zaburzona, do szpitali trafiają ludzie chorzy, ja nie jestem chora... paranoja [Dodane po edycji:] Czasem mam wrażenie, że doszły mi nowe "objawy", chwilę potem twierdzę że nie jestem chora.
  11. Moja porcja jęczenia: Byłam na zabiegu u kosmetyczki, bolesnym, i nie idę jutro do szkoły bo moja twarz wygląda strasznie
  12. Helvetti

    czego aktualnie słuchasz?

    http://www.youtube.com/watch?v=4KUN9mVCkkY zakochałam się w tym:)
  13. Dlatego chcę (i muszę) skorzystać. Boże, miałam dziś taki atak histerii jakiego nigdy nie miałam...
  14. Powiedziałam, dziś. Tak, wiem, pójdę. Właściwie nie wiem, czy to bardziej ośrodek czy szpital ale nvm. Nie chcę się nad sobą użalać, może faktycznie potrzebuję tylko żeby ktoś mi dał po mordzie, żebym sie uspokoiła i przestała.
  15. Tak, chodzę. [Dodane po edycji:] Boże, teraz naprawdę czuję chęć pojęczenia. Rodzina mnie nie wspiera. Gdy mówię, że mi źle, że źle się czuję to słyszę: Od matki: ja też sie źle czuje, ludzie sie źle czują, to normalne Od ojca: dobrze, znajdziemy Ci ośrodek. A ja tego ku*wa nie chce. Ja czasem chce poprostu żeby ktoś mnie przytulił. Tak poprostu. Czy aż tak dużo wymagam? Jestem dla rodziców problemem, bo stwarzam problemy, a problemy się usuwa. Więc ja też się usunę.
  16. Weszłam na stronę MCNIR-u i zdałam sobie sprawę, jak wiele jest zaburzeń. I chyba mam stopień nasilenia depresji określany jako ciężki ; o Ale to kurwa nie prawda. Chodzę do szkoły, uśmiecham się tam, raz na jakiś czas wyjdę z domu, inni widzą że funkcjonuję dobrze. Chcę tylko umrzeć.
  17. Tak. Jak czytam niektóre wasze posty, a w szczególności niektórych osób, bo tam wrażenie że moje problemy to mój jeden wielki chory wymysł Ale nic nowego, mam takie wrażenie od 4 lat.
  18. Jestem tak perfekcyjna w dobijaniu samej siebie, że powinnam dostać medal.
  19. Chciałabym chcieć żyć, a to nie takie łatwe. Chciałabym czuć akceptację samej siebie. I RADOŚĆ.
×