Skocz do zawartości
Nerwica.com

Estel86

Użytkownik
  • Postów

    188
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Estel86

  1. Gorzej, znaczenie gorzej... Na zajęciach mega napad lękowy, a teraz sen bye, bye...
  2. Z tym spaniem to Cię rozumiem Marynarz... Dziś się nie zapowiada, bym zasnęła... Przy każdym zamknięciu oczu natręctwa wracają, lęk się potęguje... Ech..
  3. No :) Chociaż kto, wie, przy dzisiejszym rozwoju może niedługo wszystko będzie dało się wyleczyć. Postuluję na początek uwolnić nerwicowców od ich lęków i natręctw. Świat będzie piękniejszy.
  4. Płacę i to dużo, ale my sobie tak żartujemy Wolę jak mówi, że głupota niż coś gorszego
  5. Ja też studiuję... dwa kierunki dziennie... Już nie wyrabiam, boję się, że zawalę ten semestr. A zawsze miałam dwa stypendia, uznanie wśród wykładowców... Ech...
  6. Dziękuję Linko i Miko i Scrat. Lineczko, podniosłaś mnie na duchu - przeczekam ten trudny czas, a Xanax postaram się stosować tylko w ostateczności. Szkoda, że tak skuteczny lek uzależnia...
  7. To samo mówi mój terapeuta i dodaje, że dolega mi głupota.
  8. Boję się, że się od niego uzależnię. Od tygodnia tylko on jest wstanie mnie wyciszyć przed snem... Zawsze mam go w torbie, jak raz zapomniałam to lęk przyszedł taki, że szok!!! Dostałam go doraźnie, by przetrwać te pierwsze dni leczenia Seronilem, ale sprawa się przeciąga... A magiczny Xanax to ryzykowna rzecz...
  9. Trzeba to jakoś przetrwać, zacisnąć zęby... albo łyknąć Xanax, on zawsze działa
  10. Dziękuję :) Pogadam za tydzień z lekarką :) Pierwsze dni były fantastyczne, lęki odpuściły, ale zaczęła się jakby remisja, potem one się nasiliły. Kurcze, wołałabym nie zmieniać leków, bo już raz tak miałam i ciągle coś było nie tak - a to brzuch, a to koszmary itd.
  11. Nie cierpię tej choroby, potrafi tak utruć życie... Nawet do głupiego kina nie mogę iść, bo zaraz zaczyna się myślenie. Jako, że moim natręctwem jest lęk przed schizą, dziś w kinie znowu zaczęłam o tym myśleć i zastanawiałam się jak schizofrenicy oglądają filmy, pewnie widzą jakieś znaki, zapisują je, analizują itd. Od razu pojawiły się myśli typu: a jak ja tak zacznę zapisywać, a jak coś zobaczę, ble, ble, ble. Lęk popsuł mi całą zabawę :/ Oczywiści nerwowe huśtanie nogą poszło w ruch, obgryzanie paznokci, ściskanie torby, pocenie się dłoni, płytki oddech. Rozrywka pierwsza klasa...
  12. Biorę leki drugi tydzień (Seronil). I zamiast lepiej jest coraz gorzej. Ciągle wkręcam sobie te swoje durne natręctwa. Ich intensywność i częstość jest jeszcze większa niż przed braniem leków. Czy to minie? Ile mogą trwać te nasilone objawy? Lek poprawił mi nastrój, ale lęki są mocniejsze. Jak myślicie, czy lek jest dla mnie nieodpowiedni, czy to normalne na początku leczenia? Dziękuję z góry za pomoc :)
  13. Też tam mam jak Gocha123... Boję się, że wariuję...
  14. Oj wiem... Ja mam tak z nowotworem skóry. Teraz mi lekarz powiedział, że mam znamię, które źle wygląda. Myślę czasem, że wolałabym się zabić i skończyć z tym lękiem...
  15. Ja dziś od rana jakaś dziwna jestem - głowa mnie boli, oczy też... Nic mi się nie chce, najlepiej leżałabym pod kocem, przespała życie...
  16. Spokojnie, Marynarz... Zrobisz badanie ponownie, ale na pewno jesteś zdrowy. Przeczekaj ten okropny czas. Wszystko będzie dobrze, jesteśmy tu by się wspierać :)
  17. Ja zawsze tak mam przy ataku na dworze, często też w pomieszczeniu... Zawsze mówiłam, że to jak jakby było się we śnie, pojawia się wtedy silny lęk, to jakby odrealnienie rzeczywistości. Nieprzyjemne uczucie
  18. Wahania nastroju to też domena neurotyków. Mam to samo... i to jest niezwykle męczące. Sama nie wiem kiedy będę w wielkiej depresji, a kiedy będę się uśmiechać...
  19. To nerwica, jestem pewna!!! Też tak mam i wielu tutaj :) Nie martw się :*
  20. Ja mam natręctwa na punkcie schizofrenii. Byłam wczoraj na koncercie i oczywiście myślałam o schizie. Siedzę przy barze, odwracam się i widzę... że po jakimś facecie chodzi szczur! Mój poziom lęku skoczył na najwyższy poziom, myślałam: mam zwidy, urojenia!!! Za barem stała moja koleżanka, chce się jej zapytać, czy widzi szczura (na koncercie, rockowym, SZCZURA!!!), a zamiast niej stoi zupełnie ktoś inny! Byłam przerażona!!! Podchodzi do mnie kolega i mówi: Wyglądasz jakbyś miała schizę! To już mnie przerosło... Miałam myśli, że zaraz wyląduje w szpitalu psychiatrycznym, że jakieś szczury widzę, że wydawało mi się, że z koleżanką gadam... Ale... Hmm... Okazało się, że jakiś koleś wziął ze sobą swojego szczurka, który chował mu się do rękawa i wzbudzał ogólną sensację. Koleżanka wyszła do kibelka, a ja nie zauważyłam, bo gapiłam się na szczura. A mój znajomy ot tak sobie powiedział, bo w momencie pobladłam... Ech... MASAKRA!!!
  21. Lęk to iluzja - i niech to będzie sentencją na dziś i jutro i pojutrze i zawsze... Może jak olejemy te lęk, odejdzie...
  22. Te myśli są nasze, ale my ich nie chcemy, one są szybsze od świadomości, obrazują nasze najgorsze lęki.
  23. Powiedz mamie tak: Poznałem na forum dziewczynę z NN, która kończy dwa kierunki studiów. NN to nie upośledzenie!!! Wyleczysz to. Głowa do góry :)
  24. JA TEŻ GRAM W KLOCKI!!! Jestem wtedy taka pobudzona, że moje zmysły się wyostrzają, mam wolę walki (wiecie adrenalina) i punkty leeeeeeecą, że heeeej!!! O rany, ale jaja :) Myślałam, ze tylko ja tak mam :)
×