Pixi18182

Jak słucham jakiejś smutnej lub romantycznej piosenki to chce czasem mi sie płakać, ale bywa też że przy szybkich rycze bo np chciałabym iść na impreze a fundusze nie pozwalają, więc taka to polityka...

No w sumie żle napisałam... Do płaczu zawsze jest jakiś powód, ale u mnie to takie powody czasem są ze kto inny nawet by się nie przejął.... [Dodane po edycji:] A najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak sie zdenerwuje nie wiedząc kiedy,to często urażam bliskie mi osoby...

Czy wy też tak macie? W pierwszej minucie macie swietny humor, a zaraz jestescie żli na wszystkich, albo płaczecie bez powodu prawie? Bo ja tak mam, i nie wiem jak nad tym panowac... MOze macie jakies porady czy cos,,... Z góry dziekuje

Hmm problem w tym że wcale się nie leczę.... Nie chcem iść sama do lekarza bo się wstydzę... A ty masz jakieś problemy z nerwicą itp?

no cześć;-) Szczerze to sie martwiłam czy kogoś takiego tu znajdę...To jesteś z Olsztyna? Ile masz lat?

Witam. Mam 18 lat, mam nerwice lękową... Czy w Olsztynie jest ktoś kto chciałby się ze mną zaprzyjażnić? Przydałaby mi się jakaś przyjaciółka czy ktoś... Mam kiepskie kontakty z ludzmi, bo jestem cicha i mam dużo kompleksów itd...

hmm ale ja nie chce isc do psychiatry:-( Nie mam z kim a sama nie pójde niestety na tym mój problem polega...

Hmm mi się wydaje że mam nerwice lękową i hiperwentylację...niestety. Ciekawe jak mogę się z tego wyleczyć... [Dodane po edycji:] A i do tego opisu zapomniałąm dodać że mam straszne obawy przed śmiercią.... Nie chodzę na cmentarze,nigdy nie byłam na żadnym pogrzebie, często przed spaniem nie mogę myśleć o niczym tylko wyobrażają mi się jakieś trumny itd...nie wiem jak sobie z tym radzić....

No ale tak sie praktycznie nie da.... kiedy próbuje wstrzymać oddech to mdleje, a torebki nigdy nie próbowałam...A wydaje mi sie ze jednak mam nerwice lękową...

Właśnie sie doczytałam, że te duszenie sie o którym pisałam na początku to hiperwentylacja.... Podobno może prowadzić do zamndlenia i właśnie tak wszystko wyglądało...:-(

Ah no dzieki;-) A Ty czemu nie spisz?

taak czasami... tzn ciężko mi zasnąć...mam sporo problemów:,-( [Dodane po edycji:] Nie wiem co juz robic. Chcialabym wiedziec co mi jest dokladnie....Prosze o pomoc...

nie moge spać... smutno mi itd...

Bo podczas jednego z ataków mama wezwała karetke i powiedzieli ze to nerwica i oni nic z tym nie zrobią tylko psyholog...

Witam. Zacznę od tego, że jestem nowa na forum... MAm problem, nie wiem jaką mam nerwicę... Powodem mojej choroby są głównie rodzice, zawsze byłam dla nich zerem. Cały czas sie kłócili krzyczeli na mnie itd... W końcu zaczęłam mnieć duszności, bardzo łatwo zaczęłam sie denerwować na wszystkich... Dodam że mam baaardzo dużo kompleksów,bardzo mało przyjaciół... W końcu kiedyś przy większej kłótni zaczęłam strasznie się dusić, upadłam na podłogę, czułam że krew mi odpływa ze stóp i rąk...miałam omdlenia i w ogóle. Trwało to okolo 20 minut, po wszystkim byłam słaba, trząsłam się... Ogólnie przeżyłam 5 takich ataków. Nie wiem dokładnie co to, ale wiem że nerwica.... tylko jaka i dla czego takie ataki mam? Jak sie przed nią bronić? Bardzo proszę o odpoowiedzi bo dla mnie jest to bardzo ważne...