Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
toaleta, leki, kawa, ot standard jak u większości co jest dla Ciebie azylem?
-
to nie teoria lubisz ćwikłę?
-
USA co Cię uspokaja i relaksuje?
-
róż
-
neutron
-
Skąd o tym wiesz że tak jest?
-
BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie
little angel odpowiedział(a) na sbb88 temat w Socjologia
-
A gdzie jest @Purpurowy?
-
serce zabiło na dźwięk wiadomości kosmos wysłuchał umieram, by poczuć prawdziwość zawsze czekałam znalazłeś mnie tęsknisz tak jak ja boli mnie miłość przyznaję kłamałam schowałam uczucia do szuflad zamknęłam i uciekłam obojętność zżerała każdy dzień papieros zastępował pocałunek miłość koi, miłość naprawia przyjaźń przynosi bezpieczeństwo wyruszyłam do gwiazd za późno, by spaść codzienność nudzi, szaleństwo zapisane we krwi wystarczy kochać
- Dzisiaj
-
Bóg to pierwszy poruszyciel. Stwórca. Bóg to energia. Kawałek Boga jest w każdym z nas. Możemy tworzyć i kreować. Nasze myśli są energią, więc mają moc stwórczą. Nasze działania przynoszą konsekwencje. Możemy mieć mnóstwo żyć, możemy trafić do nirwany jako duchowa istota. Każdy z nas ma duszę. Dusza to nasza Jaźń. Możemy być uduchowieni jako stare dusze. Możemy być młodymi duszami, czyli takimi, dla których tylko materia jest prawdziwa i istotna. Religie blokują, niszczą i zamykają umysł. To jak kajdany. Jesteś skazany na doczesne cierpienie w imię Boga. Musisz się poświęcać, by zyskać od niego choć trochę uwagi. Religia to nie jest dobra droga. Idź swoją. Odnajdź sposób na życie satysfakcjonujące i pełne dobra.
-
Jim Morrison w intymnych wspomnieniach - Judy Huddleston
-
-
-Hej, Aniela! -Tak? -Może zechciałabyś wyskoczyć na drinka dziś wieczorem? -Nie mogę, ale teraz mam czas. Możemy iść na kawę. Udali się do kawiarni "Kraina". Zamówili delikatną Latte z syropem kajmakowym. Aniela zamówiła dodatkowo lody o smaku kefiru. -Ej! Nie śmiej się. Te kefirowe są przepyszne. -Masz wysublimowane podniebienie. Ciekawe, czy stworzyli już testy osobowościowe na podstawie wyboru ulubionych lodów. -A co by mi wyszło?Jak myślisz? -Wyszła by Ci ekstrawagancja pomieszana z otwartością na nowe. -Wow, wszystko się zgadza Aniela i Dawid złapali wspólny język. Wiedzieli już, że to nie ich ostatnie spotkanie, -Musimy napisać książkę! - krzyknęła Aniela. -Nie krzycz, Tutaj ludzie przeprowadza ?" ?:ją rozmowy o polityce, pieluchach i sąsiadach. -Nie znoszę polityki. Toksyczna propaganda, walka o władzę, szerzenie dezinformacji i nienawiści. Minęły już dwie godziny sączenia kawy Towarzysze bawili się świetnie, prowadząc nietuzinkową rozmowę, pełną ironii, intymnych historii i spostrzeżeń. Niestety kolejne obowiązki czekały i młodzi zaczęli się żegnać. -To nie koniec naszych randek. Mam Cię na oku. - powiedziała zalotnie Aniela. - Do zobaczenia na kursie, buziaki! -Do zobaczenia! Dawid czuł się jakby był naćpany. Jego organizm był rozgrzany i pobudzony. Z trudem otworzył mieszkanie. Cały dygotał. Wyszedł na balkon, by zapalić. Rzadko to robił, tylko w wyjątkowych sytuacjach, takich jak ta, Nie miał pojęcia, co go czeka, ale jedno jest pewne - pozbył się uczucia nudy. Miał ochotę napisać książkę. Razem z Anielą.
-
Dawid był znudzony. Nudziło go życie. Wstawał o świcie. Parzył ulubioną kawę. Uważał, że tylko słabi dodają do niej mleka. Pił czarną, gorzką, fusiastą. Z kawą wyruszał do pokoju, gdzie czekał na niego stos książek, podręczników i zeszytów. Studiował filozofię w rodzinnym, niewielkim mieście. Mieszkał sam, w ładnie urządzonej kawalerce. Mieszkanie należało do niego. Problemu z pieniędzmi nie miał. Mógł pozwolić sobie na codzienne zakupy w Empiku. Kupował tam książki i płyty winylowe. Miał coś z romantyka i melancholika. Filozofia towarzyszyła mu od liceum, w którym dzięki profesorowi Grzegorzowi, zakochał się na zabój. Jednak czegoś mu brakowało. -Kiedy Ty znajdziesz sobie dziewczynę? Taki przystojny i mądry. Zaproś Klaudię na randkę. Przecież się lubicie. - mama nie dawała za wygraną. Przy cotygodniowym obiedzie, na który serwowała schabowe lub kaczkę z żurawiną, zawsze musiała wspomnieć o jakiejś idealnej dla Dawida wybrance serca. Dawid był znudzony. Kobieta, dom, dzieci. Czy on w ogóle się w tym odnajdzie. Nie umiał się nawet zakochać. Nie czuł nic. e Nie chciał zawieźć matki. Kilka razy spotkał się z płcią przeciwną. Raz było miło, raz zwyczajnie, a innym razem tragicznie. Jedna z dziewczyn zapytała ilu ludzi ma zamiar zaprosić na ich ślub, gdyby do niego doszło. Inna z kolei nie miała żadnych zainteresowań oprócz "sex on the beach". Co jest ze mną nie tak? - rozkminiał Dawid. Nie był przecież mizoginem. Lubił kobiety. Jego cień delikatnie podpowiadał mu, że jest stworzony do życia w pojedynkę i rozwijaniu potęgi umysłu. Wszystko zmieniło się, gdy poznał Anielę. Nawet jego własny cień był w szoku. Rudowłosa piękność z zielononiebieskim, przeszywającym duszę spojrzeniem. Poznali się na kursie pisania wierszy. Kiedy Aniela przeczytała swoją twórczość grupie, Dawid poczuł ucisk w żołądku i szybsze bicie serca. Wiersze były pełne emocji i awangardowych metafor. Poczuł, że musi ją poznać. Nie był dobry w zaczepianiu ludzi. Podszedł do niej, uśmiechnął się i zagadał: -Masz dar! Wiersze są pełne głębokich emocji i przemyśleń. Mają nawet morał. -Ojej, dziękuję Ci. Zawsze myślałam, że są zbyt przesadzone. Najlepiej pisać, gdy się cierpi. - Cierpienie pozwala widzieć więcej... Aniela kiwnęła głową i posłała mu uroczy uśmiech, wychodząc z sali. Dawid odważył się na drugi krok.
-
Da się, ale trzeba to zrobić szybko Moja metoda: 1 trzymaj palec lewej ręki tuż w miejscu dzwoneczka 2 kliknij menu palcem prawej ręki 3 natychmiast kliknij Dzwoneczek zanim zasłoni go krzyżyk 4 powtarzaj kilka razy jeśli się nie uda za pierwszym
-
Piszę w notatniku
-
Tato, który był głodny, a obiadu jeszcze nie było xd chwilowa kłótnia. A jeszcze ostatnio wkurzały mnie żarty chłopa, który myśli, że jest zabawny, a co tydzień mówi to samo. Chodzi o klienta. Nie mogę takich osób, które myślą, że jak powiedzą coś niesmiesznego, to ja będę boli zrywać. A ja nic. Popatrzyłam, głośno westchnęłam i poszłam coś tam robić. Był lekko zdziwiony xD Masz jakąś rutynę rano? Jak tak, to jaką?
-
Kawuchnę ze śmietanką, mocną siekierę
-
No właśnie.. wstałam o 3. Ale zasnęłam wczoraj o 17. Byłam tak wykończona, że zasnęłam w makijażu. Kilka pobudek w nocy. Wlurzaja mnie, bo ciężko mi zasnąć ponownie. No ale spałam 10 godzin,.więc duzo. Kocham wstawać, gdy jest ciemno, a rodzina jeszcze śpi. Mam pyszną kawę, kilka książek, może coś napiszę, poczytam. Czuje się wspaniale. No ale słuchajcie. Mój przyjaciel się do mnie odezwał i powiedział, że tęskni. Ostatnio trochę nawaliłam, ale jak widać znajomosc długoletnią chyba przetrwa. Cieszę się.. brakowało mi kogoś bliskiego. , A ni Jim Morrison patrzy na mnie z góry i uśmiecha się. To mój ulubiony muzyk. ,
-
Mój zwichrowany mały mózg zaczerpnął te imiona, z tego co pamiętam, z serialu dr Quinn. Także long time ago, o long Johnson
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
- Wczoraj
-
stronę internetową z wymyśloną przeze mnie grą nie wiem po co, nie wiem na co, wygrzebany projekt z kupy wstydu
-
wodę bez elektrolitów
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane