Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Chyba Ci pociąg z peronu odjechał i trochę Cię odkleiło… Czy jest na sali lekarz?
  3. Wiesz ja poniekąd robię to właśnie co i Ty czyli zastanawiam się nad sensownością terapii po zresztą dość nieprzyjemnych doświadczeniach początkowych krytyka nie wynika z jakiejś mojej szczególnej wiedzy @Catriona ma rację że ja się zupełnie na tym nie znam tyle że jest powód dla którego musze się zastanowić nad sensownością jakichś ponownych prób z psychoterapią i w tym zastanawianiu się krytyka bardzo mi pomaga to taka technika po prostu krytykując coś obnażasz tego słabe strony a kiedy je już znasz możesz zwrócić uwagę czy ma to coś także strony dobre i wtedy podjąć świadomą decyzję czy z danej rzeczy korzystać czy też nie moje apriorycznie dobre podejście do psychoterapii zostało zburzone zatem, zamiast apriorycznego musze wypracować przemyślane pzdr Jest jeszcze jeden powód dlaczego piszę iż "Złożoność psychoterapii jest jednak jedynie złudzeniem - po to fabrykowanym byśmy wierzyli w jej rzekomą skuteczność." Jest nią reklama psychoterapii która jest bardzo specyficzna i cóż oczywiście istnieje po to byśmy w skuteczność psychoterapii wierzyli. Specyfika tej reklamy jest warta osobnego omówienia. Tak na szybko zwrócę jedynie uwagę że psychiatria takiej reklamy nie potrzebuje -bo? cóż bo jej skuteczność jest po prostu jej reklamą pzdr
  4. Bardzo mocna teza. Czytam ten temat z ciekawościom, bo myślę o rozpoczęciu terapii. Teraz zgłębię temat bo widzę że to nie jest tak że: terapia=zdrowienie….
  5. Złożoność psychoterapii jest jednak jedynie złudzeniem - po to fabrykowanym byśmy wierzyli w jej rzekomą skuteczność. Dowody skuteczności czegoś mogą być banalne - znajdujemy choćby jednego pacjenta którego konkretny problem został rozwiązany dzięki psychoterapii i mamy dowód Tyle że jest z tym żenujący nieco (a przynajmniej żenujący niektórych) problem. Fizjoterapia jest może nie tak złożona jak psychoterapia a na pewno nie tak obrośnięta pustą gadaniną a jednak jej skuteczność jest mierzalna. Nie budzi też specjalnych wątpliwości że aktywizacja mięśni czy uzyskanie ruchomości stawów ma swe źródło w fizjoterapii bo możemy porównać pacjentów jej poddanych i tych z niej nie korzystających i zobaczyć różnicę. Pacjent chodzi sprawnie albo nie chodzi ma ruchome stawy albo nie ma. Dlaczego to taki problem w psychopterapii? Warto się nad tym zastanowić. Co do CBT - czyli pomysłu na terapię poznawczo behawioralną - jest on następujący najpierw jest założenie (nie żaden wynik badań naukowych nad tym zjawiskiem tylko założenie wzięte zupełnie z sufitu) że jest powiązanie między naszymi myślami, emocjami i zachowaniami i to dość konkretne bo zakłada się w CBT że myśli wywołują emocje, a emocje wpływają na nasze zachowania a zachowania wzmacniają myśli i że jest tu miejsce na skuteczną modyfikację tego nadal rzekomego (bo to wciąż założenie) kołowrotka I jeśli to założenie jest błędne błędne jest i całe CBT . Co więcej jest tez błędne także wtedy kiedy okazałoby się że nie da się skutecznie modyfikować naszych myśli manipulacją psychoterapeutyczną. A także wtedy gdyby okazało się że wpływ guru jakim również w CBT pozostaje terapeuta jest nietrwały... I chyba w kilku jeszcze przypadkach ale jak pisałem to za trochę bardzo fajny argument! znajomość mechanizmów funkcjonowania mózgu to jedno ale widzimy także po prostu efekty jego pracy i po tych efektach już możemy coś ocenić np psychiatrię ale już nie psychoterapię usunięcie objawu lekami jest obserwowalne po prostu - natomiast cóż właściwie robi psychoterapia co byśmy mogli zaobserwować? co do pojęcia zdrowia - owszem jest ono dyskusyjne i uznaniowe WHO promuje taką definicję - Zdrowie to stan pełnego fizycznego, psychicznego i społecznego dobrostanu, a nie tylko brak choroby lub niepełnosprawności. i mnie się ona całkiem podoba jako w sumie zupełnie nieosiągalna
  6. Dzisiaj
  7. Tak jak pisałem, w mojej opinii, przy aktualnym poziomie wiedzy na temat funkcjonowania mózgu nie możemy oczekiwać od jakiejkolwiek psychoterapii tego samego poziomu weryfikowalności jej twierdzeń, co nauk szczegółowych, czy nawet psychologii jako takiej. To znaczy możemy, ale wtedy trzebaby w ogóle odpuścić sobie próbę pomocy komukolwiek z problemami psychicznymi. Notabene, moim zdaniem w pewnym stopniu to samo można powiedzieć o samej psychiatrii, bo w ogóle pojęcie 'zdrowia' jest problematyczne i w pewnym sensie uznaniowe.
  8. Ta, mnie interesują te uniżenia, zaszczyty przed forum. Mam nadzieję, że Wam dobrze ze Szczurem i z Mariuszem. On to co najwyżej lubi molenke czy forum Obcego. Zresztą nie jakoś szczególnie bo go to gówno obchodzi. Nie zna Was tylko Buke i nie jest żadnym moim chłopakiem byłym tylko bratem. Jak miałam lat 14-16 to mi się podobał. Szczur jest nienormalny z wpierdala w coś Krzyśka11 i twierdzi że to brat Nelyssy. Wczoraj solidnie nasrałam a On wpuścił we mnie Martwego Ducha żrącego z tym Mariuszem i twierdzi, że zdradzam brata Nelyssy. Że na powietrze nie wyszłam bo tam coś czekało. Gówno mnie to obchodzi, latanie, sranie postami, masturbacjami dla Niego. Jeść mi nikt nie będzie zabraniał, myśleć o ukochanym też. Jak Wam się ten utwór kojarzy z Mariuszem tzn że brat Nelyssy zniszczył swoją osobę w ogóle i jako relic dla Szczura. Ze strachu bo Jego władza to tylko masturbacja dla idioty.
  9. Jutro pojadę na zakupy do Auchan
  10. Ok posypuję głowę popiołem 5 słów za wiele - mogę spokojnie kokeshiego ignorować I tak już dalej uczynię Co do nurtów psychoterapii i ich rzekomego zbadania - nie nie żaden nie jest tak naprawdę weryfikowalny a zatem o żadnych wiarygodnych badaniach skuteczności mowy być nie może wrócę tu do linkowanego już wywiadu z dr. Tomaszem Witkowskim "Co by pan zatem radził osobom chcącym skorzystać z pomocy psychoterapeuty? Po pierwsze, pamiętać, że psychoterapia może zmienić jego system wartości. Dlatego radziłbym wybierać takich psychoterapeutów, którzy są bliscy światopoglądowo. Po drugie, pacjent i terapeuta powinni ustalić konkretny cel terapii, a nawet wstępnie określić długość jej trwania – np. 10 czy 20 sesji. Innymi słowy, podpisać, mówiąc językiem biznesowym, kontrakt, w którym zostaną ustalone podstawowe zasady współpracy obydwu stron. Jeśli więc mam np. fobię i boję się jeździć środkami komunikacji miejskiej, to po pół roku terapii mam wsiąść do autobusu, tramwaju czy metra. Bez babrania się w całym życiu, wracania do dzieciństwa czy analizowania snów. Po trzecie, szukałbym psychoterapeuty poznawczo-behawioralnego, bo ten kierunek opiera się na podstawach empirycznych i ma udowodnioną naukowo skuteczność. Oraz, co ważne, zakłada pomoc pacjentowi w jak najkrótszym czasie. W pierwszym tomie „Zakazanej psychologii” starałem się obszernie napisać, co psychoterapeuci powinni robić, a czego nie, by wykonywanie ich zawodu było etyczne." To dość prosty test skuteczności jaki każdy może przeprowadzić -= mamy problem i oczekujemy że bez jawnych czarów marów w wyniku ponoć skutecznego działania psychoterapii go będziemy mieć rozwiązanego. Nad tym czy Witkowski ma rację pisząc że poznawczo-behawioralny kierunek psychoterapii ma cokolwiek udowodnionego to bym się mocno zastanowił... I myślę że warto to zrobić ale to może za troszkę jednak co też ty nie powiesz? ok to jaka skuteczność ma analiza snów w psychodynamicznym nurcie i czemu służy? oświeć mnie bom ciemny zaskocz mnie i podaj te statystyki skuteczności
  11. myślę o mojej następnej wizycie u okulisty, mam 15 kwietnia na NFZ, mam nadzieję, że mi się nie pogorszył wzrok, bo wtedy trzeba byłoby wymienić szkła w okularach a to drogo kosztuje.
  12. @mała_mi123 masz zdrowie na te dyskusje:D Chyba masz dużo czasu. Ale fajnie się Was czyta xD
  13. Poryc nie znaszm, ale wyglada m8 jakbys akurat to miala Moje poprzednie wcielenia dalej maja cos do powiedzenia przy tych paru sprawach, zapierdala mi to spójność. Bez samoleczenia nikt mi na takie nie pomoże
  14. Cóżeś miał? W którym momencie? Próbujemy Ci tylko pomóc. I zrozumieć twa logikę. A kto umarł, ten nie żyje.
  15. Catriona

    Co teraz robisz?

    piekę chlebek bananowy
  16. Fugi, lutowanie. Wynajmij może jakaś złota rączkę. Chyba, że o muzykę Bacha albo Schumanna chodzi?
  17. wkurwiają mnie tylk9 fugi, bo są nie odwracalne chyba. Przynajmniej znikneła mi nerwica przez nie Ale organizm juz nigdy nie dojdzie do siebie
  18. Mr. Freeze? Kryptonit cię osłabia. Ewidentnie. W twoim slangu - jakim masłem? maślan sodu?
  19. Ajć... nie ma co się cieszyć, trza ryczeć No i zajebiscie xd lepiej siedzieć w domu niż wykonywać /cenzura/ową pracę
  20. Nie boję się bo nie mam wiele do stracenia a życie wcale takie fajne nie jest.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×