Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Verinia

    Siwe włosy

    Na rynku jest milion farb z różnymi składami. Najlepiej to zainteresować się farbami, które nie uczulają. Albo jakieś bez amoniaku np, rakie które zmywają sie po miesiącu. Ale one się i tak całkiem nie zmyją. Kmiń coś i będzie dobrze.
  3. MicMic

    Dzisiaj czuje się...

    Chujowo, jak przez cały ostatni miesiąc. Lęk i przygnębienie. Powoli przestaje wierzyć, że może być lepiej. Ile będę zwiększał te wenle? Do 300?do 375? Może po prostu powinienem zerwać jedną niedookreśloną relację. Albo wejść w nią na 100 procent bez oglądania się na konsekwencje.
  4. Ja się budzę na siku często. Dużo piję. I budzę się, idę do wc, i palę papierosy przez jakiś czas siedząc na forum i czytając wiadomości. Siedzę tak z godzinę i idę spać. Na szczęscie teraz zasypiam szybko. Polecam opaskę na oczy do spania bo domyka oczy i śpi się mocniej. Przynajmniej u mnie to mega działa. Śpię dłużej i już się nie budzę o dziwnych porach jak o 3 rano i wstaję już na kawę...
  5. Ajjj. Ja przytyłam po olanzapinie i po licie strasznie. Okazało się jeszcze że mam insulinoopornosc. Kwetiapina nie pozwala schudnąć ale trochę schodzi bo już cukier się zmniejszył.
  6. Radek0003

    Siwe włosy

    To jest też dobry pomysł,inna fryzura,może dłuższe włosy,bo mama ma dość krótkie włosy, trochę są w niektórych miejscach przerzedzone,ale spróbować zapuścić włosy i spróbuje się te farbę,może ta, która zamówie się przyjmie,a makijaż mama zazwyczaj ma To jest też dobry pomysł,inna fryzura,może dłuższe włosy,bo mama ma dość krótkie włosy, trochę są w niektórych miejscach przerzedzone,ale spróbować zapuścić włosy i spróbuje się te farbę,może ta, która zamówie się przyjmie,a makijaż mama zazwyczaj ma
  7. Dryagan

    Siwe włosy

    Tak tu tylko zostawię: https://halotu.polsat.pl/styl-zycia/news-trend-na-siwe-wlosy-gwiazdy-ktore-wygladaja-bosko-w-tym-kolo,nId,7825981 https://wizaz.pl/fryzury/jak-nosic-siwe-wlosy-z-efektem-39wow39-modne-fryzury-i-wskazowki-403222-r1/ Poradź Mamie, żeby po prostu zadbała o te włosy, żeby ładnie je podstrzygła - będzie wyglądać na zadbaną, nawet z siwizną. Nie chodzi o to, że włosy są siwe, tylko jak się prezentują - ładna fryzura, makijaż - teraz jest moda na siwe włosy, znam osoby, które specjalnie tak farbują nawet
  8. @Veriniamoże Dalia sika boską ambrozją xd
  9. Sikam sikam ale mnie rozbawiło wtrącenie sikania
  10. Dzisiaj
  11. A jak u Ciebie z wagą? Ja ważyłam 49 kg. Lekarz w szpitalu stwierdził że mam anoreksję i podał mi olzapine po której przytyłam w 2 miesiace 30 kg!!! I teraz tego zrzucić nie moge
  12. No lepsze co dwa miesiące niż co kilka lat Moja ciocia teraz bierze klozapol i reagile i pewnie coś jeszcze ale nie wiem dokładnie. Ona ma głosy i halucynacje. Ja nigdy głosów nie miałam ani omamów..u mnie jest mania i depresja z urojeniami czasem A gdy mania idzie w psychoze to tracę kontakt z rzeczywistością i robię ryzykowne rzeczy
  13. Tak. Solian jest super. Tylko że sam Solian mi nie pomaga na głosy. Muszę jeszcze wziąć haloperidol lub klozapol. Ja przez kilka lat nie miałam okresu. Teraz mam co 2 miesiace co mnie nie cieszy.
  14. Wcześniej myślalem ze chce mi się sikać może i dlatego, ale to nie to. Tej nocy to chyba kilka razy, do tego jakieś chujowe sny.
  15. Piję kawę i słucham muzyki.
  16. Fajnie, domownicy pojechali na ostatnie zakupy przedświateczne, korzystając z niedzieli handlowej, ja mam caly dzień tylko dla siebie Moze zadzwonię do mamy, dla niej nadchdzące swieta to trudny czas.
  17. @Janek91 pamiętam użytkowniczkę @Storożak, jak widać konto na Forum nadal istnieje, ale ostatnia aktywność tutaj to 2015 rok, ponad 10 lat nie zaglądała
  18. Ja już szczerze mam dość trzymania wszystko w sobie. Nie chcę nikogo obarczać swoimi problemami. Rodzinie już rzadko kiedy mówię, co się ze mną dzieje. Oni to przeżywają, a ja już nie chce by mieli przeze mnie smutek..powinni żyć i się tym życiem cieszyć. Mi łzy już przychodzą do oczu. Dzisiaj mam potrzebę to z siebie wyrzucić.. nie liczę na wsparcie, po prostu chcę by to ze mnie wyszło. Na forum mogę to zrobić. Wczoraj odnowilam kontakt ze znajomym, byłym przyjacielem Nie wiem jak nazwać to. Może ex może były przyjaciel. A mniejsza. No ale chwilę pogadaliśmy i ja sobie myślę Tyle lat miałam go za bóstwo, a teraz widzę wszystko tak jak jest. Czyli, że z tym człowiekiem nie łączy mnie już nic. Ani gadka się nie klei, ani ciepłych uczuć już wobec niego nie mam. No i tak Jestem sama. Dobrze że mam rodzinę. Gdy z nimi rozmawiam to mi lepiej. Tylko to mi pomaga najbardziej. Leki lekami, ale jakaś wspolnota, ciepło rodzinne i zrozumienie jest bardzo ważne. Na pewno są ludzie, którzy mają gorzej ode mnie. Ja to wiem. Ale wiecie... Gdy jest nam źle... Warto to z siebie wypluć. Choćby tu, na forum. We mnie to pękło. Dla tego dzisiaj tyle postów ode mnie. Psychoza to najstraszniejsza rzecz. Poczucie obłędu. Poczucie że jest się szalonym. Brak kontroli nad sobą. To już będzie ze mną do końca. I ogromny lęk że to się powtórzy i trafię do szpitala w swojej miejscowości. I znowu będę w więzieniu. Bo dla mnie to więzienie. Tam mi się zawsze pogarszało. Nie mogę tam trafić. Chce być w miarę stabilna..nie oczekuje szczęścia. Chce normalności albo chociaż jej namiastki.
  19. Ja już nie pamiętam kiedy, czułam cokolwiek poza strachem albo apatią. Gdy czuję się w miarę ok, to nie narzekam. Ale to co dla mnie jest ok, dla drugiego byłoby koszmarem. Przeszłam wiele w swoim życiu. Mam flashbacki. To nie tak, że dużo myślę. Ja już nawet nie wiem, co czuję. Nie ma we mnie życia. Ten rok i poprzedni to był koszmar. Jak pisze, że jest dobrze, to trwa to chwilę. Nie czuję siebie, nie mam siły i nie wiem co dalej... Musiałam się wygadać.
  20. Derealizacja i depersonalizacja działają mi ostatnio na nerwy. Już z tego nie ma ucieczki. Tzn. mówię o moim przypadku, bo tak jak kiedyś wspominałam trwa to wieeeele lat. Jakieś 10/11 lat. Nie mam nawet nadziei, że to się zmieni. No chyba, że elektrowstrząsy by mi coś przestawiły w głowie, ale to też nie daje gwarancji i jest wielkie ryzyko. Boję się tego. Już sama nie wiem, co.moge zrobić, żeby poczuć normalnie świat i siebie. Najgorzej jest wieczorem. Wtedy bardziej mi to przeszkadza. Robi się ciemno, ja leżę przed spaniem i czuję, się jak w jakiejś piekielnej pustce. Nie.ma świata, nie ma mnie..odczuwam lęk i wracają czarne mysli. Trwa mrok Z tego już nie wyjdę. Liczę jedynie na to, że przestanę o tym myśleć. I może jakoś skupie się w miarę możliwości na życiu tu i teraz. Bo tak, to ciągle mam te.mysli egzystencjalne. Że kiedyś umrę, że mnie nie będzie i co po śmierci. Czy będzie pustka, czy nie. Boję się tego wszystkiego. Te myśli nawiedzają mnie codziennie. Problem z lękiem mam już od gimnazjum. Czasem jest tego mniej, czasem więcej. Potrzebuję spokoju, dlatego leki stymulujące są zdecydowanie nie dla mnie. Już to wiem. Potrzebuję wyciszenia. Chcę żyć w miarę normalnie. Tak mi przykro. Choroba zabiera tak wiele. O tym właśnie teraz myślę. To strasznie smutne
  21. Verinia

    Dzisiaj czuje się...

    A jakoś byle jak. Wczoraj straszny niepokój. Musiałam wziąć Xanax. Dziś też od rana jestem jakaś roztrzęsiona. Na szczęście w poniedziałek do psychiatry. I już sama nie wiem z czego znów ten niepokój. Może dlatego, że miałam przeterminowana pregabalinę? Albo przez bramy chwilę bupropion. Ogólnie na Święta zwykle czuję się jak kupa. Myślałam, że w tym roku będzie znośnie. I tak pewnie chwilę posiedzę i zmywam się do domu. Nie chce mi się siedzieć u rodziny. To wszystko takie sztuczne. Nie moje klimaty. Wolę własnych domowników i z nimi pogadać niż siedzieć u rodzinki i patrzeć co chwilę na zegarek. I tak nie będę nic już zmieniać w lekach, bo to i tak najlepszy zestaw na ten moment. Lepiej nie będzie. Trzeba poczekać do wiosny. Wtedy zawsze mam dobry nastrój. Aż za dobry. Oby się obyło bez manii a tak to trzeba jeszcze przetrwać do marca, ale i tak nie jest aż tak depresyjnie jak to było rok temu. Teraz to nic. Jedynie ten niepokój dziwny... Nie mam ataków paniki. Tylko taki bardziej wolno płynący. Co i tak wkurza, bo nie mogę się wyluzować. A poza tym nie mam siły na nic... Dobrze, że mam już chociaż wolne. Może to być też wina tego, że jestem przed okresem. Oby to było to... Sen już mam spokojniejszy. Nie budzę się tyle razy w nocy. Tylko na chwilę, ale potem znowu zasypiam. Więc to na plus.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×