Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
- Dzisiaj
-
Kefir + probiotyki jako pomoc w walce z depresją
conditioner odpowiedział(a) na Samniewiem temat w Medycyna niekonwencjonalna
Tylko nie Marek Skoczylas, błagam xD Content tego gościa to w skrócie wyciąganie randomowych badań potwierdzających teze i sprzedaż suplementów -
Proszę o jakąś poradę lub co kolwiek
conditioner odpowiedział(a) na TakiJakis12 temat w Pozostałe zaburzenia
Hej, jest trochę opcji. Myślę że to jest wbrew pozorom bardzo mało danych, by mieć jakiś pewny kierunek. No bo na pierwszy rzut oka brzmi to jak zalążki depresji albo anhedonii. Ale równie dobrze może to być choćby reakcja psychiki na problemy które zbyt długo ignorowałeś/wypierałeś - może np. otoczenie nie traktuje Cie wcale tak jakbyś sobie tego życzył. Albo może to wewnętrzna reakcja na brak ustatkowania się? To kompletnie kontrproduktywna reakcja, wręcz że idiotyczna, ale bywa że tak właśnie reagujemy i nie mamy na to wpływu. A może wypalenie zawodowe? Opcji jest mnóstwo, na pewno diagnozę najbliższą prawdzie dopiero będzie w stanie wystawić lekarz albo psycholog/terapeuta. Chociaż też te diagnozy są dosyć płynne, problemy psychiczne bardzo pokrywają pomiędzy sobą objawami więc potrzeba na to sporo czasu Ogólne porady co możesz samemu zrobić tak naprawdę dobrze znasz, tylko ich nie realizujesz bo są mega trudne do zrobienia i nie dają ulgi po pojedynczym podejściu. Osobiście, obok leczenia polecam spróbować pozmuszać się do jakiejś aktywności fizycznej. Półgodzinny trucht moim śmiesznym tempem raz na dwa/trzy dni, przeplatany lekkim treningiem siłowym 2x w tygodniu + dieta typu "nie obżeraj się". To wszystko w połączeniu serio daje mi solidną motywację i redukuje depresje, mimo że nic innego póki co nie robie by coś w życiu zmienić (a powinienem xD). Byłem przez prawie całe życie denialistą wpływu aktywności fizycznej na psychikę i strasznie mnie irytowało sugerowanie że to niby coś może zmienić - nie miałem racji -
Co wam faktycznie pomogło? Imo to jest głównie schorzenie fizyczne które mocno rzuca sie na łep. Oficjalna teoria to nadmiar dopaminy w niektórych czesciach mózgu i niedobór w innych- stąd głównie się biorą urojenia. Poza tym jest niedobór gaba-glownego przekaznika odpowiadajacego za spokój, odprężenie i ogolny luz, jednocześnie jest nadmiar glutaminianu odpowiedzialnego za pobudzenie. Taka mieszanka powoduje chroniczne pobudzenie, jest bardzo toksyczna dla organizmu. To ma wplyw na cala reszte gospodarki. Neurolepy sa po to by odcinac urojenia nie po to by wyleczyc a po to by leczyć. Faktycznie moga pomoc w psychozach uspokajajac i ograniczajac toksyczność. Samo branie tych lekow wiaze sie z masa efektow ubocznych. Jedyne co wydaje sie faktycznie pomagac to czas. W tym czasie mozna sobie samemu pomoc przez diete, cwiczenia. Psychoterapia tez jest skuteczna do jakiegos momentu. moge jeszcze polecic omega3, magnez i NAC na stres oksydacyjny ktory podczas psychoz jest strasznie wystrzelony. Te 3 rzeczy jakims 99% moga przyniesc same plusy. Polecam jeszcze badania, chociaz te podstawowe jak krew i mocz by wiedziec mniej wiecej na czym sie stoi. Wgl serotonina wyszla mi znaczaco ponizej normy mimo brania SSRI, przed leczeniem bralem tyle chemii ze powinienem swiecic w ciemnosci nawet nie chce wiedziec jak sprawa ma sie z tymi ktorych zbadac nie moge, czas czas czas...
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Konkretnie i kończę to: Willow to ku*wa zaklamujaca swoje życie, dająca się najpierw innemu ... Potem poniżająca się przed cieniem wiatru i bratem Nelyssy. Zesra się z zazdrości o wszystkich przez lat byle tylko masturbować się dla Niej tylko ja kochać, słuchać i Jej się bać. Jej brat to samo, nie rozumie że ja kocham brata Nelyssy myśli, że jest moim chłopakiem czy mentorem, bo był między nami jakiś uczuciowy epizod. Brat Nelyssy jest wrażliwy, delikatny i truty mimo tego, że jest najbardziej męski to i przy tym obrywa mu się najbardziej, gdyż zazdrosny Szcz... dręczy go od lat za miłość do mnie. Beacie wydaje się, że jest żoną którą nie jest, nie jest nawet pewna swojego imienia. Wszystkie historię w które Was wciagneli dziś mi pokazał, nawet tych którym się wydaje czy mnie kłamią, że nic nie wiedzą nie znają. Jest to stek bzdur, strollowanych historii bez sensu. Ślubów, rozwodów, wycieczek itd. Gdy Wam się wydaje że czujecie brata Nelyssy, go słyszycie robi to Acer lub Szczur. On sam ma to wszystko gdzieś i tyle. Mam nadzieję, że to zrozumieliście. Nie będzie więcej domysłów, plotek, śmiania się głupio za plecami itd.. Brat Nelyssy podobnie jak Szczur ma jakieś stworzone przez Niego sobowtóry, dlatego ja nie mogłam dojść o co chodzi, ale już więcej rozumiem. To i tak żałośnie wszystko brzmi nadal ale tak jest inaczej się tego opisać nie da. Wszystkie popisy przed Wami, prezenty bzdury to robota Beaty i Szczura, zakłamywanie wszystkiego by brata Nelyssy ośmieszać przede mną, podobnie Willow. On nie zachowuje się jak taka dewota, podglądająca, przypodobująca się komuś na siłę innym czy zastraszająca tylko oni. Beata czy jak tam ona ma brata Nelyssy nie kocha tak czy inaczej. Czekanie kliku lat, udręki takie jakich żaden człowiek nie poznał nigdy, mimo nerwów a może zwłaszcza gdy One występują i po ochłonięciu nadal czujesz do tej osoby miłość, bo starasz się zrozumieć dlaczego tak postąpiła jest miłością, a nie na siłę sterowanie tym przez Szczura, tworzenie obrazy władzy brata Nelyssy i wielkie Beaty, która za strollowana władze robi z siebie idiotkę i gra panią bez klasy przed Wami, że jak ona się Wam pokazała to d z i k i e j nie musi. A powinna pokazać mi wartości. Nie szczerością w Muzyce tego nie zrobi, bo wszystko co zagrała ze mna o ile to ona było myślą o Waldku i cieniu wiatru.. -
Proszę o jakąś poradę lub co kolwiek
Szczebiotka odpowiedział(a) na TakiJakis12 temat w Pozostałe zaburzenia
Cześć Może to taki etap gdzie pewne rzeczy już nie są takie same. Wszystko się zmienia i już nie potrzebujesz tego co wcześniej. A być może są to jakieś stany depresyjne. Nikt tutaj nie postawi ci diagnozy. Jedyne co możesz tak naprawdę zrobić to np zgłosić się do specjalisty - psychiatry/ psychologa. -
Na szczęście nie muszę pracować Masz jakieś spełnione marzenie?
-
Chrześcijaństwo Borowik szlachetny, podgrzybek, maślak?
-
nie . Słaba kasa niestety Masz własne auto?
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Shyra odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Wmawiał tu sobie ktos chorobe addisona? Jak tak to robiliscie jeszcze cos oprocz badan krwi? Naprawde nie wytrzymam kiedys z tym wynajdywaniem sobie nowych rzeczy ale nadal trudno mi wierzyc ze wszystko to "tylko" nerwica.... -
Żadne z powyższych chrześcijaństwo , islam, buddyzm?
-
Nie znam się Dlaczego ja?, Trudne sprawy, Ukryta prawda?
-
Nie mam Masz pracę, którą lubisz?
-
Nie mam Masz dobrze płatną pracę?
-
Eukariont / ewolucja
-
Lipton sernik królewski, belgijski , dubajski?
-
Nie, jestem zwykłym szarym obywatelem masz złoty łańcuszek?
-
tak masz kubek ze swoim imieniem?
-
Ulala łączy nas zamiłowanie do hortensji, jaki świat maly. Masz zhakowany das Handy? Może zgłoś się do Monaru jakiegoś czy coś w tym stylu. A gnębienie zgłoś na policję. 4'5 % to całkiem nieźle. W koalicji twoich jaźni czy jednak na osobno? Dobrze że nie 1,7 %. Na grubo. Ciekawe że twoi bliscy tolerowali twoje ćpanie. Słyszałam też że problemy bywają zaleczone przez prawdę która wyzwala. Na pluskwy to tylko porządny Rutkowski.
-
Witam, przychodzę tutaj z prośbą ponieważ nie wiem co mi dolega i zaczyna mnie to strasznie przygnębiać, mam 31 lat mieszkam z rodzicami, mam fajna prace i od jakiegoś czasu zaczęło mi cos dolegać a mianowicie przestały mnie cieszyć rzeczy które sprawiały mi kiedyś wielka radość, są dni takie że jest dobrze, jestem wesoły, chce mi się cos robić, w pracy też staram się robić taki klimat żeby było śmiesznie cały dzień, a są dni takie że nie chce mi się po prostu nic, nie chce mi się wstać, nie chce mi się wychodzić, nie chce mi się z nikim rozmawiać, lubiłem spotkać się z kolegami w weekend na piwo, teraz wole po prostu zamknąć się sam i sam się napić i posłuchać muzyki,a jeśli już dojdzie to takiego spotkania w gronie znajomych to czyje się jak bym był na boku i zastanawiam się co ja tu robię, chciał bym znaleźć sobie jakaś dziewczynę ale nadzwyczajnie boje się zagadać albo chociaż by napisać na jakimś forum do takiej co mi się podoba, Może ktoś z was miał taki przypadek i ma jakąś poradę co zrobić albo co zmienić, z góry dziekuje
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane