Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Powiem tak, nawet rodzinę da się oduczyć siedzenia z nimi na siłę. Czy na początku są fochy i święte oburzenie? Owszem, są. Z czasem się przyzwyczajają i jest spokój. Trzeba przeżyć pierwsze 2-3 takie sytuacje i później już wcześniejsze wyjście na nikim nie robi większego wrażenia.
-
Hej @RefleXia, trzymaj się dzielnie
-
No Dalia jest chyba bardziej uwięziona z rodzicami i bardziej zależna.
-
Witamy w społeczności smutasów.!
-
Witaj, mam nadzieję, że odnajdziesz tutaj zrozumienie i akceptację. Tego ci życzę w ten czas. Opowiesz coś o sobie? Z czym dokładnie przychodzisz. Czym się interesujesz? Co lubisz robić w wolnym czasie?
-
Cześć, to mój pierwszy post tutaj. Wigilia to dla wielu czas bliskości, ale dla mnie w tym roku jest raczej momentem ciszy i smutku. Zmagam się z obniżonym nastrojem i poczuciem pustki, które szczególnie teraz daje o sobie znać. Nie szukam gotowych odpowiedzi ani pocieszeń na siłę. Bardziej chciałam po prostu napisać to na głos, w miejscu, gdzie można być sobą i gdzie emocje nie są oceniane. Dziękuję, jeśli ktoś to przeczyta. Sama obecność już coś dla mnie znaczy. Wesołych Świąt!!!
-
Czuje głęboki smutek.
-
Właśnie zamówiłam sobie tę oto książkę. Mam inne książki tej autorki i pięknie prezentują się na półce.
-
Było dużo ludzi ale dałam radę. Było nawet fajnie, jednak czuję się przebodźcowana i zabunkrowałam się w pokoju. Wypiłam dwie lampki wina i teraz żeby odegnać senność zrobiłam sobie kawę. Jak nieco ochłonę i odpocznę psychicznie to pójdę dokończyć książkę. Żeby zwykła wigilia była murem nie do przeskoczenia... strach, stres czy dam sobie radę. Po 3 godzinach zaczęłam uciekać myślami, gubiłam wątek i myślałam o tym, że nie myślę. Grzecznie przeprosiłam i wyszłam, bo pytania "a ty jak się czujesz? już lepiej?" wywoływały u mnie dyskomfort, chociaż wiem, że ci ludzie mnie akceptują i współczują (nie wiem do końca czy pragnę tego współczucia) ale no... to i tak miłe, że tolerują mnie, moją chorobę i nie jestem dla nich inna, czy gorsza. Ale każda taka impreza to dla mnie duży wysiłek psychiczny. Ale nie żałuję, bo spędziłam miło czas z bliskimi.
-
Radosnych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia! Niech przyniosą zdrowie, spokój i rodzinne ciepło, niech będą chwilą zatrzymania, oddechem od codziennego pośpiechu i czasem prawdziwego odpoczynku. Niech przy wspólnym stole zagości bliskość, rozmowa i serdeczny uśmiech, a nadchodzący Nowy Rok niech będzie szczęśliwy, dobry i spokojny, pełen miłości, nadziei i wzajemnej życzliwości.
-
Przebodźcowana.
-
A co, przywiązali Cię do krzesła, że musisz? xD Nigdy nie siedzę na siłę jak jestem zmęczona, towarzystwo mi nie odpowiada, czy jakikolwiek inny powód dla którego nie chce być w danym miejscu i czasie z danymi ludźmi.
- Dzisiaj
-
Dodam że zmęczyłem się tak szybko jak dziecko co ma pół roku. Ono zacznie płakać i może iść do łóżka. A Ty musisz siedzieć
-
Przepraszam, masz rację
-
Dołączył do społeczności: RefleXia
-
-
Jakbym miała chcieć zranić to bym tu wprost powiedziała czemu Ty i ja rozumiemy kochanie inyczq Inaczej
-
Tak. Ale czemu nie pozwalasz mi narzekac No ale nie masz stimow to skąd adhd?
-
-
Jak coś to wiem że się mówi ranić Wiem że nie mam pełnego obrazu ale pełny obraz nie wpłynie
-
To wszystko jest połączone. Wszystkie problemy emocjonalne i zaburzenia.
-
Ja autyzmu nie mam. Chyba raczej ADHD. Np dziś grała różna muzyka z radia, z tv i z kompa na raz i mi to nie przeszkadzało.
-
I właśnie dlatego mówię, że nie masz pełnego obrazu. Dziś nie.
-
To co mi powiedziałeś wystarczy mi żeby wiedzieć że twoje rozumienie kochania jest inne niż moje. Więc moge Nie chce Ciebie zranić ani zraniac
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane