Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Verinia

    Co teraz robisz?

    piję kolejną kawę, farbuję włosy i słucham mjuzyki popowej już się lepiej czuję, choć na chwilę ufff
  3. Verinia

    Dzisiaj czuje się...

    no ja teraz singielką od roku chyba albo dłużej. Sama już się w tym gubię. Nie patrzę na facetów. Zresztą teraz moja figura nie jest w najlepszym stanie. Mam sylwetkę klepsydry więc próbuję schudnąć, ale muszę też wyleczyć się z insulinooporoności, czyli leki i dieta. Z ruchem gorzej, bo nie mam siły na nic. Muszę się zmusić do jakichś spacerów. W pracy mam fizyczną robotę i sprzedaż więc trochę noszenia pudeł jest, ale pasuje zająć się sportem. Kiedyś biegałam i wyglądałam git, mimo że byłam na kwetiapinie i to w większej dawce niż teraz. I jadłam dużo więcej niż teraz. A teraz jem mało, już mnie od słodyczy odrzuciło. To pewnie zasługa dużej dawki metformaxu. Już mam cukier w normie. I będę działać w gym kierunku. Zależy mi, żeby czuć się ze sobą tak dobrze jak kiedyś. Lit mnie roztył. nawet nie wiem jak to się stało. Ech.
  4. Mam taki wzrost jak Ty i ważę podobnie. Ale ważyłam więcej. Najbardziej przytyłąm po licie i byłam całą opuchnięta przez wodę. A parę miesięcy temu zrobiłam badania na cukierparę razy i wyszła insulinooporność. Biorę terazmetformax i trochę łatwiej się chudnie. NIe chce mi się jesc słodyczy.
  5. little angel

    Co teraz robisz?

    jem pół banana rozgniecionego z mieszanką orzechów prażonych w miodzie i słucham muzyki brzmi jak krótka pauza od reszty dnia?
  6. a mi czasem brakuje singielstwa
  7. sok z marchwi, same dobro
  8. To wszystko co opisałeś brzmi jak anhedonia. Leki antydepresyjne nic nie pomagają? Czujesz różnicę przed braniem i teraz? Znany mi stan bardzo dobrze
  9. Ja biore 225mg ale rozlozone bo 225 na raz wysadza mnie w kosmos za duzo noraderanliny na raz, biore 150mg rano i 75mg po południu i jest ok ale z tym spaniem tragedia wybudzanie sie non stop...
  10. Dzisiaj
  11. trening pod nazwą "jedyną osobą która się bawi jest trener wpisujący ten trening w arkusz", czyli tzw. zabawę biegową
  12. MicMic

    Dzisiaj czuje się...

    Cóż, też czuję, że wegetuję. Teraz to już tak konkretnie, bo poza pracą w zasadzie nic nie robię. Nie jestem w stanie zając się żadnym moim dawnym hobby. Przestało mnie to obchodzić zupełnie. Nie mogę czytać, grać, oglądać filmów, majsterkować, grzebać przy samochodzie, sklejać modeli, słuchać podcastów. Przestałem wychodzić na miasto. W zasadzie nie gotuję tylko jem byle co.
  13. Verinia

    Siwe włosy

    No właśnie też pomyślałąm o jakimś dobrym fryzjerem. Polecany, z dobrymi opiniami, a nawet za miastem. Myśłę że warto. Jakiś blond może? Moja ma ponad 50 lat. Farbuje się na blond. Każdy mówi skąd znalazłam taką młodą mamę?
  14. Verinia

    Dzisiaj czuje się...

    ja np. nie wyobrażam się teraz z kimś związać. Brakuje mi bliskości, ale się jej boję. Mam swój samotny świat i jakoś żyję. NIe wiem jak, ale żyję. Trochę to przypomina wegetację. Chociaż pracuję, ale nie czuję zadowolenia z życia. NIe cieszy mnie nawet wolny czas, który mogłabym jakoś wykorzystać. NO normalnie jakaś dolina nie mam uczuć przez te leki, więc jak mogę komuś te uczucia podarować? NIemożliwe.
  15. Wersja SR nie spowoduje aż tak szybko uzależnienia bo ona działa inaczej niż zwykła. Nawet producent dopuszcza dłuższe stosowanie wersji o przedłużonym uwalnianiu w porównaniu do tej zwykłej wersji. Alprazolam o zwykłym uwalnianiu działa szybko i krótko. Wersja SR nie zadziała w pół h bo szczyt działania osiąga dopiero po chyba 5h i działa o wiele dłużej i słabiej. Dla porównania: zwykłą weźmiesz i po kilku h już przestajesz czuć jej działanie i pojawia się chęć dorzucenia jeśli nadal odczuwasz nasilone dolegliwości. W wersji SR dorzucanie kolejnej dawki nic Ci nie da, bo ta kolejna dawka szczyt działania osiągnie i tak dopiero po kilku h. Z silnymi lękami wersja SR sobie nie poradzi, ale spowoduje delikatne uspokojenie bez zmulenia i u mnie to zadziałało na wybudzenia. Rano też wstaję bez problemu. Ja miałam kiedyś przepisaną wersję SR do stosowania na stałe. Brałam codziennie przez pół roku, tę samą dawkę, bez zwiększania, dorzucania kolejnej tabletki w ciągu dnia itd. Po pół roku odstawiłam z dnia na dzień bez najmniejszego problemu.
  16. MicMic

    Dzisiaj czuje się...

    No cóż, chyba całkiem to normalne. Mam wrażenie że wszyscy albo są bardzo nieufni, albo blokują wszystkie emocje względem innych, żeby nic nie czuć głębszego. I wtedy mogą się normalnie spotykać z ludźmi, ruchać, niektórzy nawet mieszkać pod jednym dachem.
  17. Ja biorę xanax i pregę. Może poproszę o tą z przedłużonym działaniem. Bo mi na uspokojenie dałą trittico z rana i w południu i na noc. Ale na razie nie biorę tego. Tylko czasem. Już sama nie wiem co robić. Jakiś niepokój mnie dopada i biorę wtedy xanax i jest dobrze. No ale kurde wiem, że można się uzależnić, a ja już chyba w to trochę wpadłam. Może zwiększenie escitalopramu pomoże. Bo całkowicie leków już nie zamierzam zmieniać. Bo mój organizm nie nadąża. Ech.. Prega mnie nie muli tylko dodaje enrgii. Ale chyba przestała już działać w ten sposób i może teraz muli. Nie mam pojęcia. ALe przynajmniej nie mam lęków społecznych i często zagaduję obcych albo oni zagadują mnie.
  18. Tak, prega muli, ale przy okazji muli mnie na cały dzień i nie mogę pracować normalnie. Ten alprazolam to benzo? Trochę się boję tego brać, nawet jak mam mega lęki. Boję się uzależnienia.
  19. Pomogło mi to wyrzucenie z siebie tego. Cieszę się, że jest takie miejsce, gdzie ktoś przeczyta i napisze. To dla mnie dużo. Dziękuję Ci bardzo, bo zawsze masz dla mnie dobre słowo. Doceniam to bardzo. Jeszcze się ratuję xanaxem. Może w poniedziałek lekarka wymyśli coś na lęki. Albo zadziala escitalopram, bo zwiększyłam go. Zobaczymy w pon. Ale już mi ulżyło. Byłam nawet na zakupach po fajki, lody proteinowe bez cukru. I farbę do włosów średni brąz, ale pewnie wyjdą prawie czarne, albo czarne. A ja lubię metamorfozy.
  20. Jako tymczasowe rozwiązanie na wybudzenia u mnie sprawdził się alprazolam o przedłużonym uwalnianiu w niewielkiej dawce (0,5mg), ale właśnie nie zwykły, tylko SR. Z tym, że to jest tylko tymczasowe rozwiązanie. Ten SR powinien przepisać nawet lekarz rodzinny bez większych oporów. Proponował mi jeszcze lekarz pregabalinę w małej dawce, bo "ona muli", ale jak zapytałam kogo muli, bo na pewno nie mnie, to stwierdził że ze mną nie da się robić interesów i stanęło na alprze o przedłużonym uwalnianiu
  21. Verinia

    Dzisiaj czuje się...

    Ja nie umiem wchodzić w związku. Było ich u mnie kilka, ale tylko byłam zakochana w ostatnim był←m. Czułąm naprawdę że go kocham, ale było wiele zerwań, potem przyjaźń, potem związek i dalej zrywanie. Ale ja go kocham chyba nadal. Nie pozbędę się uczuć tak od razu chcoiaż czasami myślę, że mam to za sobą. A nie mam tego za sobą. Cieszę się, że mam z nim już jakikolwiek kontakt. Nie zależy mi na spotkaniach, ale chcę mieć chociaż jedną osobę z którą mogę popisać i czuć się dobrze. NIe potrafię już pisać z nowymi ludźmi. Jestem jakaś.... Nieufna. Na wielu ludziach się przejechałam. Musiałam zakonczyc wiele znjaomości. Usunęłąm fejsbuka więc zwykle telefon milczy. Dobrze, że jest to forum.
  22. @serotoninowiec pod tym względem zgadzam się z ogólnie panującą opinią o tym leku, że on jeśli nie pomaga, to też nie szkodzi. Czy zrobił jakąś kolosalną różnicę? Nie, jeśli w ogóle działał to bardzo subtelnie. Z tym, że ja go nie brałam 3x dziennie tak jak sugeruje producent, tylko 2x dziennie (za zgodą lekarza), bo u mnie branie leków w południe nigdy nie wychodzi. Dość szybko też go odstawiłam, bo po max. 2 miesiącach skoro nie robił niczego w moim przypadku. Trzeba wypróbować na sobie.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×