Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Zmiana z Wenlafaksyny na Sertalinę
mrNobody07 odpowiedział(a) na Samniewiem temat w Leki przeciwdepresyjne
150 później 225 -
Co jak ty okazujesz się osobą nie w porządku?
mrNobody07 odpowiedział(a) na katia010 temat w Psychoterapia
Racja, to jest najgorsze zostać bez terapii nagle i z myślami: dlaczego, co zrobiłem, to moja wina , nawet terapia mi nie wychodzi -
Ja też uwielbiam @Dalja takie już świadome najbardziej, gdy mówić zaczynają o coś pytają, rozmawiają. Od 3 lat. Z niemowlakami ciężko jest, gdy są malutkie, ja sama ważyłam 2800 jak się urodziłam i Ojciec bał się mnie brać na ręce by mnie nie przełamać, musiał przez coś bo tak bezpośrednio nie chciał mi zrobić krzywdy. Sama jak się takimi małymi dziećmi zajmowałam też to czułam jakie są drobne, kruche choć ja mam i tak takie dziecięce dłonie, delikatne nawet w wieku dorosłym więc jest mi łatwiej. Zresztą ten okres niemowlęcy tak naprawdę szybko mija rok, 2 to już jest taki bobasek, poza tym ja bardzo lubię nosić dzieci na rękach i one też to lubią.
-
Daljunia każe innym iść na terapię, a sama się na niej nudziła On już chodził, nie doczytałaś dokładnie, wiem, dużo tekstu xdd
-
Nadwrażliwość na myśli i dźwięki, skutkujące szlochaniem
Mic43 odpowiedział(a) na MiśMały temat w Pozostałe zaburzenia
Ty już wiesz o co żeby pewne rzeczy robić, wydaje mi się, że trzeba się jakoś odwrażliwić. Ale mogę się mylić - Dzisiaj
-
No człowiek potrzebuje jakiegoś głębszego sensu w życiu, inaczej musi się znieczulać. Wiarę w boga daje poczucie że ktoś nad nami czuwa, że cierpienie ma sens, daje szansę na życie po śmierci etc. Stąd ludzie chcą wierzyć.
-
A ja bardzo lubię dzieci. Może nie takie malutkie niemowlaki, ale kilkuletnie jak w przedszkolu są super, takie ciekawe świata. One mnie też lubią. Ale ja też nie chce mieć jak na razie i raczej nie powinam, a jak mi się zachce w późnym wieku to już nie będzie można miec Współczuję jak ktoś z rodziny z dzieckiem przybywa i musisz się mizgrac do nich
-
@Prince of darknessidz na terapie jakaś dobra, może grupowa ? Przepracuj przegadaj może uwolnisz się od przeszłości. Mi się wydaje że terapia grupowa jest jednak bardziej wspierająca i sensowna z punktu widzenia ludzkiej psychiki (osobniki stadne, taka natura że odnalezienie się w gromadzie bylo warunkiem przetrwania). Bo jesteś młody, masz przyjaciół których kiedyś nie miałeś (!) To super Fajnie że Ci się udało zdobyć, też bym chciałA. I masz pracę i to za.jebi :))) ppozdrawiam ściskam i na pewno dasz radę z tym nie ma znaczenia że dotąd nie dawało się
-
Hih. A @Mic43nie ma nic wspólnego ze strzelcem, A ja specjalnie dla niego przeczytałam i jednak się trochę zgadza A nawet sporo
-
Kurde to ja od tygodnia na 150 mg I nie czuje różnicy nie wiem o.co chodzi Ja już ponad tydzień i nie czuje zmiany.. Leki z grupy SSRI (selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny) to najczęściej przepisywana klasa leków przeciwdepresyjnych. Ich działanie polega na zwiększaniu poziomu serotoniny w mózgu – neuroprzekaźnika wpływającego m.in. na nastrój, sen i apetyt. Jak działają SSRI? SSRI blokują wychwyt zwrotny serotoniny w neuronach – co oznacza, że więcej serotoniny pozostaje dostępnej w szczelinie synaptycznej (przestrzeni między komórkami nerwowymi). To może poprawiać nastrój i łagodzić objawy depresji oraz lęku. Typowe zastosowania SSRI: depresja zaburzenia lękowe (np. GAD, fobia społeczna) OCD (zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne) PTSD (zespół stresu pourazowego) zaburzenia odżywiania (np. bulimia) PMS/PMDD Popularne leki SSRI: Fluoksetyna (Prozac) Sertralina (Zoloft, Asentra) Escitalopram (Lexapro, Elicea, Cipralex) Citalopram (Cipramil) Paroksetyna (Seroxat, Rexetin) Fluwoksamina (Fevarin) Kiedy zaczynają działać? Poprawa nastroju pojawia się po 2–6 tygodniach regularnego stosowania. Działania niepożądane mogą pojawić się wcześniej, zanim pojawi się pozytywny efekt. Możliwe działania niepożądane: nudności, biegunki bóle głowy zaburzenia snu (bezsenność lub senność) zmniejszenie libido, zaburzenia orgazmu niepokój, "wewnętrzne roztrzęsienie" na początku leczenia u niektórych: zwiększenie lęku w pierwszych dniach (często przejściowe) czasami: poczucie odrealnienia, emocjonalne "spłaszczenie" Ryzyko odstawienia (zespół odstawienny): Niektóre SSRI (szczególnie paroksetyna) mogą powodować objawy przy nagłym odstawieniu: zawroty głowy uczucie "porażenia prądem" drażliwość lęk objawy grypopodobne Dlatego leki te należy odstawiać stopniowo, pod kontrolą lekarza.
-
@Cień latającej wiewiórki też nie znoszę dzieci. Nie chcę ich mieć i nie chcę mieć z nimi styczności.
-
Fajnie, ja jestem lew i opis nie ma nic wspólnego z moją osobowością
-
Proszę abyś zachowała szacunek do innych użytkowników. Wiesz czasami nie warto i tyle. A jeśli coś jest nie tak to zgłoś do nas, pomożemy. I nie, nie ma znajomości. Tutaj nawet jak masz znajomości a źle się zachowujesz to i tak zostaniesz ukarany bądź mądrzejszy, proszę (tak, tak. Zrobiłam smutne oczka. Podobno to działa )
-
Wiesz, nie jestem osobą wierząca ale uważam że nikomu źle nie powinno się życzyć. Sama w życiu przechodzę piekło ale nigdy nie życzyłam źle osobie przez którą mam jak mam. Uważam że karma wraca do ludzi. Nie prowokuj
-
@Prince of darkness piszesz o bólu, napięciu, samotności i poczuciu utknięcia – to wszystko brzmi dla mnie bardzo znajomo. Sam mam za sobą trudne dzieciństwo, urazy, które siedzą głęboko, fobię społeczną i duże problemy z relacjami. Przez lata czułem, że jestem z boku – że coś we mnie nie działa tak jak powinno i że nigdy nie znajdę swojego miejsca. A jednak z czasem – choć długo na to czekałem – coś się zmieniło. Założyłem rodzinę późno, bo dopiero w wieku 35 lat. Nie wszystko od razu stało się łatwiejsze, ale obecność drugiego człowieka i dziecka w moim życiu pozwoliła mi inaczej spojrzeć na samego siebie. Przesunęły się priorytety, coś się we mnie rozluźniło. Wciąż mam w sobie różne lęki i trudności, ale już nie definiują całego mojego świata. Przez to i w pracy się zmieniło, zostałem doceniony jako specjalista, chociaż dalej jestem outsiderem. Nie piszę tego, żeby dawać proste rady ani nikogo przekonywać, że "wszystko będzie dobrze". Ale wiem jedno: nawet bardzo głębokie warstwy, o których wspomniałeś, mogą się z czasem uchylić – może nie wszystkie naraz, może nie tak, jakbyśmy chcieli, ale wystarczająco, żeby zacząć oddychać trochę lżej. Z wiekiem człowiek przestaje się tak szarpać jak ćma w kloszu. Nadal czasem uderza w szkło, ale coraz częściej siada na chwilę, patrzy inaczej, oddycha spokojniej. I to już robi różnicę. Czasem pomaga też spojrzeć na siebie z boku, nie ze środka – jak na kogoś, komu po prostu warto współczuć, dać trochę luzu i nie oceniać zbyt surowo.
-
Nadwrażliwość na myśli i dźwięki, skutkujące szlochaniem
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na MiśMały temat w Pozostałe zaburzenia
W dzieciństwie byłam płaczliwa a też podobno płacz w dzieciństwie powoduje bezdech nawet nie domyślałam się, że to od płaczu mam bezdechy senne np. Zwykle mi w szkole nauczycielki mówiły płacz, płacz będziesz piękniejsza, że płacz to zdrowie, bo oczyszcza organizm a jednak też coś w środku blokuje. Znam to uczucie takiego znoszenia, jakby się zachłysnęło wodą i czuć ją w nosie tak przynajmniej ja czasem odczuwam, ale gdy słyszę jak ktoś szlocha mnie bardzo drażni. Chyba, że ma jakiś słodki melodyjny głos, robi to po cichu to może nie aż tak bardzo. Czasem też przy płaczu niektórzy to wymuszają, takie szlochania, płakanie, fałszywe, nienaturalne jest straszne.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane