Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Wkurzony i oburzony, bo wydałem 300zł na neurologa, który bał się podjąć leczenia i odesłał mnie do psychiatry, a psychiatra będzie odsyłał do neurologa. Już mu mówiłem o odbijaniu piłeczki, to pozostał niewzruszony. I jeszcze leki na 100 procent tylko wypisuje.
  3. ja będę miał 14 wlewów.. w 2 miesiące, ciekawe czy efekt sie utrzyma i jak długo? strasznie to drogie :(
  4. distorted_level68

    Pytania TAK lub NIE

    tak masz to co chcesz?
  5. distorted_level68

    zadajesz pytanie

    nie z jakiego domu pochodzisz? ( w sensie ludzi)
  6. Nie pamiętam czy jadłam, ale możliwe że próbowałam. Moje ulubione chipsy to chyba te o smaku solone. Teraz spróbuję po prostu zrobić sobie przerwę od chipsów, jak organizm o nich troche zapomni to moze nie bedzie mnie tak do nich ciągnąć. Taniec brzmi dobrze. Moze spróbuję coś pokombinować w tym kierunku. Spożywcze. Ja szczerze to lubię obie wersje. Zdecydowałabym pod wpływem chwili, na co miałabym bardziej ochotę.
  7. Stachu ciężko sapiąc wytarł spocone pachy i I pięty spocone. Zaklął szpetnie na całą salę do 100 tysięcy, do tysięcy 200 wuji. Nad ranem kąpiel w kałuży pełnej ciepłego krwistego moczu, który okazał się wyjatkowo smaczny. Zdzich krzyknął: Niech żyje kapitan! potem padł nieżywy. Anielski orszak spłynął i rozświetlił piekło przy pomocy sztucznych mocy. Pomocy! Ratunku! MORDUJĄ! Ciiii, za chwilę będzie można zrobić coś z wędzonego tofu. Czkawka minęła więc oblizał usta zamaszyście, swoim długim jęzorem rozdwojonym na końcu. Nagle spod stołu wyłonił się kot Mrrrr miau mrau Kot ugryzl go do krwi, gdy
  8. Miałem depresję umiarkowaną i brałem różeniec, dziurawiec nalewka, żeńszeń koreański, miłorząb i jeszcze jakieś ziółko w końskich dawkach i efekt był znikomy, więc odradzam leczenie depresji ziołami i innymi suplami Lepszy jeden najsłabszy antydepresant niż tona śmieciowych supli.
  9. Dzisiaj
  10. Verinia

    Wkurza mnie:

    Wkurza mnie mój pokój, gdzie wszędzie są rzeczy takie jak kosmetyki, zeszyty i jakieś pierdoły. Musze umyć kurze, pewnie zrobię to w całym domu. Ogolnie dom jest czysty. Jeszcze powinnam ogarnąć moją garderobę. A potem zupka pomidorowa, kocham ją
  11. powstaje nowy dzień, ciągle czas goni nas Załóż spodnie, załóż koszulę ale pamiętaj, że szata nie znaczy nic jesteś piękny piękny, gdy czujesz powietrza smak dziś zachwyć się chwilą, która będzie dla ciebie miłą zatrzymaj się i pomyśl, gdzie się znajdujesz jest tyle ludzi, jest tyle kosmitów czy oni są wśród z nas? ufam, że tak twoja krew, to kierunek sporządź listę marzeń dzisiejsza kawa, to najlepszy moment dnia zatrzymaj czas gdzie pędzimy? po co umieramy? największy lęk to ta niewiadoma szukaj prawdy, choćby to była twoja misja w kosmosie wszechświat rozszerza się przy tej świadomości problemy oddalają kawa wchodzi, niech nie kończy się za szybko smak papierosa, ciemność 5:56 dwa bieguny, dwie twarze czuję się jak świr, kocham nonkonformizm buntownicy, chodzące dziwadła geniusze, outsiderzy, artyści po co mi mdła masa wywyższam swoją osobistość Szanowni Państwo, czcigodne forum zakładanie masek to śmierć osobowości bycia sobą uczyłam się całe życie nie gram, nie muszę dopasowywać przyjaciele odeszli - "zmieniłaś się, wyglądasz jak kosmitka" Bardzo cieszyły mnie te słowa, komplement. Jesteś w 3 % ludzkości. śmieję się z was, choć myślicie, że ważne sprawy macie prawdziwość w cenie, roboty do roboty trybiki w tle zapomniałam o Krzyśku, wyszedł dawno nie wrócił przebaczenie nie było potrzebne nie muszę lubić, ja cię nie znoszę co ja widziałam w tym zamkniętym umyśle twoja osoba zaczyna mi robić mdłość więc puszczam pawia na twoje płyty nigdy ich nie słuchałam wielki gwiazdor, nie pasował życie mi przyniosło niespodzianek multum podniosłam się z rozpaczy za kimś kimś, kto patrzy tylko na siebie no... żebyś nie zobaczył ducha jesteś martwy od środka dryfujesz poświęciłąm czas, energię i uczucia to nauczka, nigdy więcej pozerów w moim życiu stałam się skałą, stałam się lodem nihilizm papierowa miłość. złudzenia co z tym światem? czy uda się nam jeszcze zaświecić? Tak po prostu. Zapalić serce i poczuć radość
  12. To będzie początek albo koniec. Mam już wszystko gdzieś. Niech się wali, płonie, oczyszcza.... Lecimy dalej...
  13. 18 tysi użytkowników i nikogo sympatycznego... Czasem brakuje mi słów na pewne stwierdzenia. Dystans, dystans, dystans...
  14. Szkoda, że nic nie rozumiem z tego co piszesz.
  15. Verinia

    Co dziś na obiad?

    Zupa pomidorowa Ziemniaki, kurczak w sosie i mizeria - prawdopodobnie, ale takie jest plan.
  16. Pewnie tak Czy jesteś Skowronkiem?
  17. Verinia

    Pytania TAK lub NIE

    Tak. Lubisz ryby?
  18. Idyllicznie. Wstałam o 2 Wczoraj przespałam pół dnia. Czuję się wypoczęta. Piję kawę zabieram się ZA pisanie. Potem wszyscy do pracy, a ja wolne. No ale w domu tez musze trochę zrobić. Praca jest dobra. Bezczynność zbyt dużo jest zabójcza dla umysłu. Po pracy człowiek pokornieje i docenia odpoczynek. Dzis ma być dobry dzień.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×