Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Moja dzisiejsza hipomania. Przeprosiny, i dziękuję, że pomogliście mi to zauważyć.
MicMic odpowiedział(a) na Verinia temat w Depresja i CHAD
Jak euforia i dopamina to pewnie przygodny, niekoniecznie bezpieczny seks. Najlepiej bez zabezpieczenia, wtedy dodatkowa dopamina, zajdę czy nie?? Xd -
A od kiedy sponsorzy mają dostęp do IKP? Odpowiedź, nie mają. Zwykły lekarz specjalista ma co najwyżej dostęp do recept, do reszty, tylko jeśli go upoważnisz przez IKP. Ja żadnej dokumentacji lekarzowi sponsora wysyłać nie musiałam. A nawet jeśli to raczej chcą tylko z ostatnich 2 lat. Starsza ich nie obchodzi (chociaż to nadal zależy od badania/lekarza).
-
No serio. Zero nadal.
-
braku asertywności a Ty?
-
tak czekasz na coś z niecierpliwością?
-
nie grasz w szachy?
-
-
nie masz słodycze na Sylwestra?
-
Nie przapdam jakoś szczególnie za fajewerkami. Może za dzieciaka było to coś wow. Teraz takie, no okej, są. WOlę zimne ognie. Kupiłam.
-
A4 komunizm czy monarchia absolutna?
-
Dzięki za odpowiedź. Czyli nie na każdego zadziała, a jeśli już, to na krótki okres…Ostatnio widzę rozmowy i podcasty na YT, które zachwalają właśnie elektrowstrząsy. Myślałem że skuteczność jest jednak większa i na dłuższy okres poprawa….
-
zwykły notatnik obrona królewsko - indyjska, obrona sycylijska czy gambit hetmański?
-
hutnictwo szachy czy warcaby?
-
tradycyjna malowanie tradycyjne czy cyfrowe?
-
Moja dzisiejsza hipomania. Przeprosiny, i dziękuję, że pomogliście mi to zauważyć.
Verinia odpowiedział(a) na Verinia temat w Depresja i CHAD
Hipomania została przeze mnie i leki usunięta, zahamowana. WYstarczyło delikatne podniesienie flupentiksolu i ketrelu. Spałam dziś niemożliwie długo i wstałam z lekkim "zjazdem"? No może nawet nie zjazdem, ale taką zwyczajną mną. Mama w szoku, tato w szoku - który powiedział, że z taką mną może się dogadać, a nie gdy się drę i jesten pod wpływem energii i pobudzenia. Jeszcze dwa dni temu krzyczyałam, że imprezaaaa z kuzynkami, a dzisiaj? Dzisiaj chcę spokoju, ale jakoś przertrwam. Po prostu już nie ma stanu jak po ekstazie. Wyciszona, pragnąca tej ciszy i już nawet nie gadam jak najęta. No, jak widać szybko się udało. Dziękuję Wam, bo pomogliście mi to zauważyć. Dzięki @Catriona, bo pierwsza wyczaiłaś, że coś się dzieje. I @brumbrum. Za to, że też przyjacielsko podszedłeś do tego, a ja Was zaatakowalam. Poczułam złość, że przecież jak to, ja czuję się wspaniale, a innym to przeszkadza? No to pewnie z nimi coś jest nie tak. Może mi zazdroszczą? Tak wtedy myślałam. No jak widać już w hipomanii myślenie jest mocno zaburzone. Co do depresji... no tak. Ona przyjdzie po hipo, a największa u mnie przychodzi o manii i/lub psychozie. Ale to też różnie. Dobrze, że już jej nie mam, bo teraz widzę, jak ja się durnie zachowywałam. A człowiek wtedy niby czuje, że żyje. Może i tak, bo po depresji czeka się na taki stan. Stan euforii i energii. Ale i tak tej energii porządnie nie wykorzysta, bo jest okropny CHAOS. Wszystko jest tak naprawdę za nudne, by się tym zajmować. Szuka się dodatkowych bodźców, gdzie przyjdzie większy nadmiar dopaminki, euforii, szczęścia itd. No cóż. Życie.. życie z ChAD. -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Musicie dziś zatańczyć dla cienia wiatru, wszystkie relici, kto najładniej zatańczy będzie nagrodzony. A ostrzegam, że ciężko będzie przebić SadFroga nie mówiąc już o Coldmanie; ) -
Mi EW nie pomogły,przy czym zostały po nich problemy z pamięcią. Jeżeli jest się w tragicznym stanie i nic nie pomaga, to warto spróbować. W czasie 3. mies. pobytu w szpitalu, gdzie EW robi się taśmowo widziałam osoby, które chwaliły sobie zabiegi. Niektórym nie pomagały wcale, ale NAJWIĘCEJ było pacjentów, którym poprawiło się np. na miesiąc i potem znowu hospitalizacja. Kolejne zabiegi już zazwyczaj nic im nie dawały. Dlatego EW mają wysoką skuteczność w badaniach, bo działają często na chwilę, a badania robi się od razu po nich. Sama lekarka powiedziała mi, już kiedy skończyłam EW, że one działają krótko zazwyczaj, a potem trzeba manewrować lekami, albo robić zabieg przypominający, np 1 wstrząs co 2 mies.
-
-
Bardzo mądrze prawisz. Ja zauważam, ku swojemu przerażeniu, że większość moich decyzji, a nawet uczuć ma swoje pochodzenie w rodzicach. To jest właśnie to. Nasze emocje są kształtowane przez opiekunów. To co lubimy. To co jest ważne. Wszystko to, co jest nieświadome, jeśli nie wiemy dlaczego coś wywołuje emocje, to dlatego ze nasi opiekunowie jakoś na to wpłynęli. Nie zawsze to muszą być rodzice, na mnie bardzo duży wpływ miał mój starszy brat. Tak więc, kurwa, w dużej mierze rację mieli oświeceniowi myśliciele, pisząc o tabula rasa. Ogólnie to pierdole to trochę. Nie ma czegoś takiego jak "prawdziwe ja" i inne pierdolenie. "Odkryj czego tak naprawdę chcesz" - chuja tam, jesteś tylko konstruktem swoich rodziców i pewnej potencjalności zawartej w genach.
- Dzisiaj
-
-
W szpitalu na oddziałach stacjonarnych, miałem stwierdzaną, a raczej stwierdzoną raz schizofrenie, a później przeklepywaną z jednych do drugich bez większego wnikania. Później miałem to zmienione na dystymie i zaburzenia osobowości. Nie mam oprócz jednego bardzo krótkiego czasu żadnych objawów psychotycznych, ale to chyba teraz zostaje w IKP czy gdzieś i trudno się z takiego czegoś wywinąć.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane