Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Chwile spokoju
-
hmm jestem sceptyczny ale zauważyłem że mój poziom durnoty zbliża się ostatnio do przeciętnego w społeczeństwie... albo zdrowieję albo społeczeństwo oszalało
-
wiem. Oni są okropni. Cała moja rodzina taka jest. Moja kuzynka, choć mieszka już z chłopakiem, nie przyznaje się do tego, że nie chodzi do kościoła i że ma poglądy liberalne. Chociaż może już wiedzą o tym. NIe mam pojęcia. Mój tato szczególnie i młodszy brat są ultra wierzący. Mama niby wierzy, ale do spowiedzi chodzi raz na rok. Mama jest wyluzowana pod tym kątem. Ale ojciec? On wprowadza ogólny terror w domu. Żałuję że dałam swoje mieszkanie w bloku pod ywnajem. Kasę z tego mam, ale co z tego, skoro żyje w domu w ciągłym stresie. Dopiero za dwa lata się wyprowadzę, no chyba, że zwolni się jakieś mieszkanie i się przeniosę. Gdziekolwiek. Gdy mieszkałam sama, to czułam luz. Mogłam odetchnąć. Tutaj musi być obiad na czas., wysprzatane wszystko, gdy mam wolne. Nie mogę sobie porobić coś z rana, bo jest afera, że nic nie robię. A rano mam więcej siły. Chciałabym zacząć kurs, który wykupiłam. No ale się nie da. Mam ciągły stres, że robię coś nie tak. Tu coś źle połoze, tam jest jakiś okruszek. I wszystko na mnie. Mój brat nie obrywa, tylko ja lub mama. Matka nazywa go psychopatą Sama mówi że zaluje ze sie kiedys znim nie rozwiodła. Bo on jest po prostu toksyczny. Ja kiedyś powiedziałam, że jestem ateistką i nie bede chodzić do kosciola. Wiesz jaka byla afera? No po prostu jakby go krew zalała, taki był wściekły. Już nauczyłam się udawać, muszę. Przynajmniej na razie. Jeszcze ta choroba mnie hamuje przed uniezaleźnieniem się totalnym, czyli musialabym zmienić pracę. NIe mówię, że mój ojciec jest zły. Ma dobre serce. Ale jest kontrolujący strasznie. Rządzi. Tak mu się wydaje. Kiedyś pił i byłą przemoc fizyczna i psychiczna na mnie. Matka nie była bita ale ja tak. No ale dzis żyjemy jakoś normalnie. Czasem jest fajnie, ale nie wiadomo kiedy mu się zmieni nastrój i znowu są fochy. NIe odzywa się. Panuje napięta atmosfera. Ja jestem tą, kgtóra albo mu wygarnia wszystko jaki jest, albo stara się załagodzić sprawę. Dziś się pewnie nie odezwie. Ja chyba muszę się od niego zdystansować. Muszę. Boję się że na święta wybuchnę i powiem co mi leży na sercu. Czasem tak było. Wszyscy się ode mnei odwrócili, ale chociaż byłam sobą. Byłam w zgodzie ze sobą.
-
No, mic dobrze napisał, każda rodzina ma coś z patologii
-
Lata terapii, zastanawiania się i analizowania. Pewnie zależy jak są wczesne. Im wcześniejsze, tym trudniej. Ja wiele rzeczy poprawiłem, ale te najgłębsze rzeczy nie bardzo chcą się ruszyć.
-
Ma znaczenie wszystko. Masz duży wgląd w siebie. Myślę że wiele osób ma podobnie, że rodzic jest chłodny lub nieobecny. Na pewno to krzywdzące dla dziecka. Ciekawe czy można te zapamiętane przez nasze ja schematy zachowań w ogóle kiedykolwiek naprawić? terapeuci pewnie powiedzą że można ale mają w tym interes xD rel (Użyłam tego słowa i od razu 10 lat młodziej) Aż tak że by wywalili? Kurczę. Ale u mnie z czasem im częściej dawałam do zrozumienia co myślę, jakos udało się, nawet u babci która jest kato-talibem że odpuścili ganiac mnie do kościoła
-
Cała nuta Kryminał, dramat, fantasy?
-
Krebsa Biologia, czy chemia?
-
Kit Zamawianie jedzenia online (pyszne.pl, glovo)
-
Nie chodzę do spowiedzi, ja nie mam grzechów. Ukradłeś kiedyś ze sklepu reklamówkę?
-
Na parterze Firany na oknach czy zasłony?
-
Nie Uczęszczałeś na terapię grupową?
-
Mam Masz zamiar słuchać kolęd?
-
Chyba nie Masz już pomysł na postanowienie noworoczne?
-
Nie mam Masz już kupione jedzenie na Święta?
-
Nie były mi potrzebne, bo nie byłem uzależniony od papierosów Odbywałeś/aś kiedyś fizjoterapię?
-
W górach Dom na parterze czy na piętrze?
-
Nie używam Co jaki czas chodzisz do spowiedzi?
-
Nie znam się, nie interesuje mnie ta tematyka Ósemka, ćwierćnuta, cała nuta?
-
Adam Cykl Krebsa czy Calvina?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane