Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Moim zdaniem chciał też, ale to że chciał to już jest i idealistyczne i poniżające.
  3. conditioner

    Jezus...

    Może nie od razu pokazać, nie przesadzajmy, ale jakieś jasne nadnaturalne wskazówki by nie zaszkodziły A jeszcze smutniejsze jest to iż każda religia mówi o tym, że jesteśmy teraz pionkami w grze, a biologia o tym że jesteśmy teraz pionkami w bezsensownej grze
  4. Jeżeli szuka pomocy to jest, a jeżeli ma to gdzieś, rodzinę to nie jest, oczywiste.
  5. @Veriniai jak sprawdza się u ciebie flupentiksol? Ja go dobrze wspominam ale brałem najmniejsze dawki na aktywizację. Znam gościa który dostawał go w formie zastrzyku i sobie chwalił.
  6. Żyć.... jakkolwiek żyć. Żeby to życie dawało jakiś sens. Co z tego, że zarywam noce i ciągle w biegu? Kiedy jest nudno to myśli chcą mnie spacyfikować. Najlepiej to się dojechać aż się padnie ze zmęczenia i wtedy organizm sam wie co robić. No a później znowu to samo. Pełny gaz i do przodu.
  7. Verinia

    Jezus...

    Dokładnie w ten sam sposób myślę o chrześcijaństwie. Bóg mógłby się po prostu pokazać. Co mu szkodzi? Gra z nami? Czy Bóg placze za swoimi dziećmi gdy trafiają do piekła?
  8. Całkiem możliwe bo meteopatie mam
  9. conditioner

    Jezus...

    Mnie irytuje sporo rzeczy w chrześcijaństwie, na przykład to że Jezus nie chciał nikomu kto w niego wątpił pokazać że faktycznie potrafi czynić cuda. A bardziej to nawet próba obrony tego mnie irytuje. Co by Mu szkodziło zrobić jakiś globalny cud i sprawić by ludzie uwierzyli, i tak wciąż mieliby jeszcze drugą barierę w postaci tego czy przestrzegają zasad. Innowiercy czy niewierzący przez to nie mają nawet szans się dowiedzieć że powinni trzymać się innych zasad, i to jest nie do obronienia naszą logiką. Jak dla mnie to kościół powinien najlepiej pomijać ten temat
  10. Fajnie by było pożyć pełną parą na jakiś czas, tylko starość i obowiązki już są... Z jednej strony uczucie straconej młodości którą fajnie byłoby kiedyś "dożyć" choć na pare dni, ale z drugiej przypominam sobie jak w poście wyżej że przecież zdycham 2 dni po kilku godzinach w małej grupie ludzi xD
  11. Ssri rekreacyjnie? Serio można to brać rekreacyjnie i „porobić się” np. escitalopramem? Moim zdaniem absolutnie nie. Żaden to przejaw lekomanii. Chodzi chyba o leki typu benzodiazepiny czy opioidowe, które dają efekt naćpania i ludziska to biorą rekreacyjnie…no ale może mój punkt widzenia jest błędny. Chętnie poznam opinie, również te odmienne od moich.
  12. Współczuje. Nie przespane noce to jakaś męczarnia w ciągu dnia. Może uda się trochę odespać w dzień (?)
  13. Przeszłam kawał przemocy będąc dzieckiem, w domu i w szkole, co odizolowało mnie od ludzi - przez fobię społeczną, przez to że przeżywałam inne emocje niż rówieśnicy, inaczej reagowałam na codzienne sprawy, też wpłynęło to na moją perspektywę na wiele rzeczy. Dokucza mi samotność. Próbowałam chodzić na mityngi 12-krokowe, ale czułam się po nich jeszcze gorzej, zwłaszcza jeśli były to mityngi DDA/DDD. Po AOK (ocalałych z kazirodztwa) czułam się w miarę w porządku, ale przez to, że mityng był tak naprawdę zbiorem monologów, nie czułam, żeby to mi pomagało w kontakcie z ludźmi. W pewnym momencie zaczęłam szukać na angielskich stronach i tam trafiłam na grupy wsparcia online dla osób, które doświadczyły przemocy. Pasowały mi one dużo bardziej, bo znalazłam się "u swoich". Dawała jednak znać o sobie bariera językowa i czasowa (większość takich grup jest w Ameryce). Z tego powodu chciałabym je przenieść na polski grunt. Zaczęłam kilka miesięcy temu i udało się zebrać małą grupkę. Wydaje mi się, że wychodzą nam fajne spotkania, ale byłoby fajniej, gdyby było nas więcej. Gdyby ktoś odczuwał podobnie, że brakuje mu grupy osób z podobnymi doświadczeniami i chciałby dołączyć, niech napisze do mnie Spotkania, które uruchomiłam, oparłam w dużej mierze na gotowym "szablonie" takich grup - Adult Survivors of Child Abuse, ale nie trzymamy się go skrupulatnie, choć cały czas dbamy, by spotkania były bezpieczne pod kątem emocjonalnym. Gdyby ktoś był zainteresowany tematyką takich grup samopomocowych, chętnie pogadam też o nich ogólniej. Może ktoś podłapie temat i też uruchomi coś podobnego? Ja się skupiam na doświadczeniu przemocy w dzieciństwie i wokół tego są spotkania, które prowadzę. Wiem, że jest potrzeba też podobnej grupy w związku z PTSD wynikającym z innych powodów, ale sama na ten moment nie mam przestrzeni, by ją uruchamiać. Strona z informacjami o grupie, którą uruchomiłam: https://sites.google.com/view/grupa-wsparcia
  14. Mega Ci to wyszło. I jakie praktyczne. Wow
  15. miL;)

    Jezus...

    Jakoś nie kojarzę aby Jezus wyzywał swoich oprawców? Natomiast znam jego słowa z krzyża " Ojcze wybacz im bo nie wiedzą co czynią" Wszystko zależy od tego w co wierzysz: - Jezus był człowiekiem (wówczas możesz dyskutować o psychice człowieka) - Jezus/Chrystus jest Bogiem (w takim przypadku dyskusja na temat Jego psychiki traci sens)
  16. Dzisiaj
  17. Fatalnie, całą noc nie zmrużyłem oka a poprzedniej spałem może z 4 godziny. Jestem już jak zombie.
  18. little angel

    Jezus...

    to nie tak, że był idealistą i lubił się poniżać, Jezus widział w każdym siebie
  19. jak mam 2-3 aktywności zaplanowane jednego dnia, to już dzieje się dla mnie za dużo i muszę ze dwa dni potem odpocząć, więc nie wyobrażam sobie życia pełną parą wolę długie i spokojne
  20. oj tam, dobre pytanie na inny wątek takie sondy i mnie ciekawią
  21. @Verinia nie biorę tych leków przecież żeby odlecieć jak to będzie ujęłaś , bo po pierwsze one nie działają w ten sposób, a po drugie mają leczyć zaburzenia jakie mam. Więc czy to świadczy rzeczywiście ze jestem narkomanem lekowym? Zależy od czego ? Możesz rozwinąć myśl ?
  22. pamiętam jak byłam na ich koncercie i nie dość, że się mocno spóźnili, mimo bycia już na miejscu, nie wychodzili nawet jak wszyscy krzyczeli SO-NA-TA, to w końcu jak już wyszli, zagrali od niechcenia, miny mieli jakby chcieli nas wszystkich pozabijać, z takim obrzydzeniem patrzyli, praktycznie nie było interakcji między nami, zagrali i od razu poszli, a zespół, który grał przed nimi, potrafił wprowadzić tak fajną atmosferę... zespół, którego nie znałam, spisał się 100 razy lepiej niż SA, której słuchałam latami... właściwie to po tym koncercie tak jakoś przestałam ich nawet słuchać...
  23. No właśnie, odpowiedź brzmi - to zależy. Dla każdego czym innym może być ćpanie. 4 dzień bez pregabaliny. Nie spodziewałam się takiej jazdy!
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×