Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Dzięki obejrzę
-
Dzisiaj czuje się...
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na katrin123 temat w Depresja i CHAD
Mnie przedwczoraj, wczoraj herbata poprawiła nastrój, rzadko piję więc smak się docenia. Dziś lepiej, czuję się jakoś dwa razy większa. -
Dzisiaj dobrze Kawa
-
Cześć, fajny pomysł Ja dużo słucham/czytam aby spróbować zrozumieć świat/wszechświat. Na marginesie te wykłady, książki bardzo pomogły mi powoli wychodzić z choroby (oczywiście od momentu gdy byłem już w stanie słuchać/czytać) Polecam wykład Fizyka a wiara. Wykład prof. Krzysztofa Meissnera Daje do myślenia
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Ladyboy odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
niech sie nie ludza ze sie "przystosuje" i bede jak potulny baranek lykajac znowu paroksetyne, nigdy do tego nie wroce. -
Jak bardzo przejmujesz się opinią innych ludzi?
miL;) odpowiedział(a) na Verinia temat w Psychologia
Nie przejmuję się opiniami innych ludzi, bo ludzie w większości noszą maski..., więc co jest warta taka opinia. Co innego wartościowa dyskusja, nawet jeżeli nasze stanowiska są rozbieżne to taka rozmowa skłania do refleksji/dalszego poszukiwania "sensu" -
@Kiusiu, ależ oczywiście, jestem człowiekiem z gminu i nie zrozumiałam posta. Cierpcie sobie i rozwijajcie temat,gamonie.
-
mądre jeździłeś/aś w tym tygodniu na rowerze?
-
pisklęta Wielki Wóz cz Mały Wóz?
- Dzisiaj
-
Dziękuję za rozwinięcie tematu. Tak. Myśliciele zwykle byli tymi, którzy cierpieli. I przez to widzieli więcej. Samotność i niezrozumienie to też ich domena. Filozofia to nauka mądrości.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Ladyboy odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
nie no czuje teraz lęk jak cholera nie moge sie uspokoic i z powodu tej rozmowy i z powodu zdrowia, w glowie mam mysli ze smierc mnie okrazyla i sie zbliza do mnie a js nei mam jak od niej uciec bo jestem okrazony czuje ze ona sie zbliza -
Dzień Dobry. Ten temat tworzę po to, by stał się on zbiorem ciekawych artykułów, stron, podcastów, wywiadów, filmików z yt, albo książek. Tematy są dowolne. Przykłady: naukowe, pseudonaukowe, psychologiczne, polityczne, ciekawostki, przepisy, wywiady. Coś co Wam wpadło w oko bądź ciekawi od dawna. Na dzisiejszy stół kładę stronę zmianynaziemi.pl. Podaję... https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nuklearny-wyscig-zbrojen-wchodzi-w-nowa-faze-rosja-testuje-bron-apokalipsy-trump https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/elon-musk-znowu-szokuje-swiat-praca-bedzie-opcjonalna-dochod-gwarantowany-zmieni-wszystko ...przykładowe artykuły, które można przeczytać na tej stronie. Mam jeszcze pytanie. Czy wie ktoś od jakich książek bądź artykułów zacząć, by zdobyć wiedzę na temat astronomii i fizyki? właśnie pobrałam ebooka S. Hawkinga " Krótkie odpowiedzi na wielkie pytania". Czytał ktoś?
-
ateizm pisklęta czy parsęta?
-
To na pewno rzecz stara jak świat, i będąca doświadczeniem nie tylko ludzi cierpiących na depresję, ale związana z naturalną skłonnością części ludzi do rozmyślań, analizowania, przemyśleń itd. Związana z tzw. overthinkingiem, jak mówią Anglosasi. O melancholikach mówił już Hipokrates w V w. p.n.e. O buddyzmie też można powiedzieć, że głosi filozoficzny pesymizm - z jego założyciel, Siddhartha Gautama, żył w VI-V w. p.n.e. Z kolei w III w. p.n.e. żydowski mędrzec nazywający siebie Koheletem też zwracał uwagę na panującą na świecie niesprawiedliwość, a także na ulotność i kruchość ludzkiego życia. Więc ogólnie, raczej każdemu, kto ma skłonność do rozmyślań i analizowania, zdarza się mieć tzw. ból istnienia. Ludzie, którzy są bardziej inteligentni, mają większe skłonności do depresji. Głupi ludzie nie miewają depresji, bo są na to... cóż... zbyt głupi. Do wielu ludzi jednak przemawia, i o to tutaj chodzi. Ogólnie, widać, że nie zrozumiałaś treści posta otwierającego ten temat. Nie wiem, czy to przez nieuważne czytanie, czy z innego powodu.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Ladyboy odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
chcą mi znowu ubezpieczenie zabrac najwyrazniej, smiecie, proponuja jakies prace dobrze ze gadalem ze nie mam jak dojechac od siebie ze wsi, a w nocy mialem napad sercowy i to mocny, zdechne bedzie spokoj, mysla ze ja sie nadaje do pracy natalistyczne szmaty, dziecioroby, gardze nimi.... rasa bez nadziei... jak ja nie bede mogl sie wyspac znowu jak pojde do pracy to co to za zycie to lepiej sie powiesic zwlaszcza ze wraz z wiekiem coraz ciezej znosze niewyspanie, gorzej to odczuwam niz 10 lat temu i gdyby nie olanzapina plus zycie sobie spokojne na uboczu to ja nie wiem co by to bylo a napewno nie funkcjonowalbym i tak, tak jak sie nalezy, ach i te koszmary prawie codziennie.. ostatnio wogole od jakiegos czasu mi sie humor pogorszyl i to wyraznie choc moze ostatnie kilka dni zaczyna sie jakby poprawiac, nei wiem wsyzstko sie zaczelo psuc od okresu dojrzewania i wcale nei jest lpeiej na dzien dzisuiejszy tylko gorzej, przyszlosc nie rysuje sie w jaskrawych kolorach.... niech przyjdzie ze cos mi sie stanie z tym sercem czy inna przypadlosc co mam sie nasili i przyjdzie mi hospitalizacja jak nie bede mial ubezpieczenie to beda mnie musialy szmaty zamknac do pudla bo nie bede mial jak zaplacic, o to im chyba chodzi fagasom.... róbcie sobie dalej dzieci i cieszcie geby z tego powodu... ale najbardziej to te napady mnie niepokja, mam przecczucie i boje sie ze niedlugo mnie odwiedzi kostucha wkoncu -
Z mamą robiłyśmy gołąbki bez zawijania. Zrobiłam sos pomidorowy z pesto paprykowym do polania gołębi Wolałbyś aby Twoje dziecko było mądre, czy lubiane?
-
Czy odczuwacie Weltschmerz? Ból istnienia.
którędy_do_lasu odpowiedział(a) na Verinia temat w Psychologia
Ja lubie filozofie, ale troche rozumiem, o co chodzi Maat. U niektórych ludzi to rozczarowanie światem to jest troche za zasadzie 'ach, ten swiat jest zły i niesprawiedliwy, wiec nie warto nic robić, nie warto sie sie starać, wszystko jest beznadziejne..' - a stąd juz niedaleko do stagnacji i jakiegos marazmu. Mozna (warto) widziec złozoność świata, ale oddzielać to, na co mam wpływ od tego, na co wpływu nie mam. Po co mam sie zadręczać sprawami np z odległych krańców swiata, jesli realnie nie mam wpływu na taka sytuację. Wolę zadbać o to, na co mam wpływ -
Tak w ogóle to dość słusznie zauważyliście że kobiety są samicami naszego gatunku czyli że wytwarzają te paskudne potwory zwane dziećmi... W sumie to jest nawet ciekawa funkcjonalność kobiet Tym sposobem bowiem rozwija się ludzkość Oczywiście jest to nieco upierdliwe bo mocno organizuje życie Ale z drugiej strony trzeba być otwartym na nowe doświadczenia "Męczydupienie" - to też ciekawa zdolność kobiet... Wynika ona z ich wewnętrznego motorka zmuszającego je do działania ich i naszego ma to tez swój urok
-
Tak to może o mnie sporo mówić... Jasne że to idealizacja - kilkanaście lat temu zorientowałem się że jest zjawisko które sobie nazwałem "martwą kobietą" - jest to wyobrażenie o innej osobie jakie mamy w sobie - jest ono jedynie luźno związane z faktyczną osobowością "żywej kobiety"... Z "martwą" nie da się nawiązać kontaktu bo ona nie istnieje ale mamy nad nią pełną władzę bo to jedynie wytwór naszej wyobraźni Natomiast "żywe" kobiety też sa fajne tylko trzeba im dać dużo swobody bycia sobą... Propos groźności kobiet - przypomniało mi się że w jakiejś tam kulturze gość otrzymywał kobietę w ramach gościnności Czaisz kobietę dostawał - czyli kobietę teściową teścia całą jej rodzinę i psa a z dobrodziejstwem inwentarza również śmiecie do wyniesienia, remont do zrobienia etc etc....
-
i pełna gniewu.
-
Nie bój się,ciebie nie przebiję.
-
głupiutka jesteś jeszcze
-
A ty mu powiedz, żeby pofilozofował "Kim jestem...czy nazbieram dziś na chleb...Hmmm... zapytam wszechświata... Ammmm.... Ammmm...."
-
no to już mam odpowiedź, czemu się tak rzuciłaś. NIe lubisz filozofii, jesteś "konkretna". No i co z tego? NIc. nie musisz, masz inne spojrzenie. No i git. Każdy ma swoje. Byłam ciekawa jak jest u Was. powiedz to swojemu koledze.
-
Czyli temat uniwersalny. Coś tam świeci, może być.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane