-
Postów
2 249 -
Dołączył
Treść opublikowana przez gusia
-
Ciagłe udawanie, że jest ok, udawanie w domu, w pracy..
gusia odpowiedział(a) na Bez temat w Depresja i CHAD
hyte...a ja myslę że to sie wie....poprostu...wie się ..i wie sie co sie ukrywa..przecież mimo nerwicy znamy siebie.. -
Najgorsze jest to oddalenie sie od domku :( Ja tak mam niestety...ale poradzę sobie ...wiem... Trzy lata męczarni to juz kres jak dla mnie... Podrawiam
-
Aisha alkohol sama wiesz pomaga....ale własnie.. w robieniu "głupstw". Walczysz sama ze sobą... Wkurza Cie to.. Całego życia nie przespisz...niestety... Posluchaj..widac że niechcesz tak życ..wybierz się do psychologa..tak myślę. Tylko nie zadręczaj sie myslami ze to wstyd itp.....żaden wstyd ,to problem z którym chcesz walczyc.. Trzymam kciuki i naprawdę nie załamuj się ,jesteś mlodą osóbką..wszystko przed Tobą Pozdrawiam.
-
człowieku nerwico goshko Kaju....no kurcze chyba tak to z Nami bywa właśnie ....lepsze ,gorsze dni... Wiem ...piszę jak głupia i nic z tego nie wynika ale tak juz mam niestety Powiem szczerze że ja bardzo martwie się jak ktos się martwi bo rozumiem to doskonale .... Debilem???? To nie ludzie!!! to egoiści zapatrzeni w samych siebie,takimi sie nie przejmuj......ech... Cholera jasna ..tez mam doła dzisiaj ..ale pamietajcie---kazdy jest kowalem swego losu,,,tak ,wiem ,to strasznie trudne życ tak poprostu,normalnie...tak jak kiedyś....choc chwilami dzieki nerwicy myslę że teraz jestem "normalna"...(tylko chwilami) ...no cóż....tacy jesteśmy.....proszę.....głowy do góry....nie mozna tak...to tylko pogłębia NAsz stan.. Gówno napisałam ....ale co tam....... Pozdrawiam
-
Ano.... ....zobacz...Lusian jest przerażony
-
Ajlowju wariott Ajlowju artucha Ajlowju wszystkie koty,psy,świnki,żółwie,rybki,żaby,muchy,cmy,pająki,motylki(w brzuchu) ,krokodyle,bałwanki,ptaszki,karaluchy... Ajlowju wszyscy A wariott ,miałby chlopak fajną laskę toś go "okaleczył"
-
Samotniczko...ja Ciebie dobijac nie bedę....i napewno nie zaczynasz wariowac.Jesteś złłłłłłłaaaaaa na te "zołzy" i dlatego pewnie czujesz sie gorzej. Przezyjesz ten miesiąc...zobaczysz...tak trudno o dobrego psychologa,sama mam takie doswiadczenia ale nie zrażaj się ....zobacz,ja czekam trzy lata.....niby do środy ale tez nie jestem pewna na kgo trafię.. Dobrze bedzie ---zobaczysz...tylko -nie poddawaj się Pozdrawiam
-
Uznanko---->pozazdrościc
-
Dobra kobieta z Ciebie Artucha Ajlowju Śliczny kociak
-
-
Okna se umyłam (jak zwykle) Artucha? Boli dupa?
-
-
Dzień.....stres....kurde...znowu psychiatra recepty...czekanie....brrr,nie znosze tego.....ale,,:).........od środy zaczynam terapię.......po trzech latach meczarni....normalnie zajebisty dzień....a tak sie bałam...jeszcze jednak szczęsciesie do mnie usmiecha czasami ...czego i Wam życzę...:) :) :) Pozdrawiam
-
matija ,nie przeczytałam wszystkiego...ale mniej więcej wiem o co chodzi ...więc jesli bede sie powtarzac....wybacz. piszesz o okresie poporodowym ,posluchaj ja spedzilam po porodzie w szpitalu tylko 4 dni ..ale tez powiem ci że byly to najciezsze dni w moim życiu (chyba)...choc wtedy jeszcze byłam "zdrowa". dopiero jak wrocilam z synkiem o domu zaczęlo sie normowac.. WIESZ?czytając to co piszesz widac ewidentnie że martwisz sie całą sytuacja...że to Cię boli ,więc myslę że ne jest z Tobą az tak źle...gorzej jakbys niezdawala sobie z tego sprawy i szla tylko za glosem tego co mówi Ci któs..Pamietaj --to TY jestes matką a Twoj dzieciak Ciebie potrzebuje. Uwierz mi ,doskonale Cię rozumiem...choc u mnie była troszke inna sytuacja bo bylam zbyt opiekuńcza....i niestety wpoilam to synowi (mamusia na każde wezwanie) ,staram sie to naprawiac...ale chyba myslę że mnie rozumiesz....to Twoje dziecko........daj mu milośc...ciepło ,kazde dziecko tego potrzebuje. Myslę że Ty też może nie jestes tego nauczona.....bo tak jest przecież ,uczuc takż musimy sie uczuc.....ech... nie uczyc...muszą Nam pokazac rodzice jak życ ,jakim byc czlowiekiem itp.wiesz...jesli nie przekazali Ci tego....wiem że to trudne...wiem...ale zbuntuj się!!!!Kurcze to Twój dzieciak...on Ciebie potrzebuje ,choc tego nie mówi .... Matija...a może komputer?Może on wlasnie CIE absorbuje??? Kochana to tylko iluzja...popatrz na swoje dziecko...posluchaj,poswięc mu chociaz godzinke dziennie...tak sam na sam....zobaczysz,ja tez kiedys nieumialam bo mnie tego nienauczono ...ale zobaczysz że warto....i sama bedziesz czerpac satysfakcję.....Daję słowo! Powiem jeszcze tyle...wizyta u psychologa....rozmowa....bo ewidentnie nie radzisz sobie z tą sytuacją..ale DA się ....uwierz....i to jest piekne Zycze Ci tego z całego serca......bo chyba nie chcesz aby Twój syn w przyszlosci mial podobne problemy jako rodzic chocby ,prawda? Dzasz radę....pamietaj ..masz jedno ZDROWE dziecko....nie pozwól aby jego dzieciństwo bylo nijakie. a wiem że tego niechcesz.....bo piszesz o tym..... Pomyśl.... Pozdrawiam.
-
Czesc webster Cieszy to, że miewasz jakiekolwiek przypływy dobrej energii Spoko bedzie... Pozdrawiam
-
..no koffane....trochę "niedorobione" ...ale wiadomo..Lusianek nie ma..j.j Wszak dzieci nie kocha sie za to jakie są ....
-
Bałwankowy poeta..........
-
Ciagłe udawanie, że jest ok, udawanie w domu, w pracy..
gusia odpowiedział(a) na Bez temat w Depresja i CHAD
Tak ,masz rację..ogrom ludzi ma problmy "ze sobą" ,nawet by czlowiek nie przypuszczał ,o tym sie nie mówi ...ale to smieszne ,przeciez to nie jest żaden wstyd ,więc ja osobiscie uważam że taka maskarada i pozerstwo , kreowanie się na kogoś ,kim naprawdę nie jesteśmy jest idiotyczne. bo udajemy i zdajemy sobie z tego sprawę ,niejednokrotnie mając później poczucie winy.Zaufanie do ludzi?Hmm...więc ja ufam ,czasmi zabardzo ,zdaję sobie z tego sprawę ,ale niepotrafie inaczej ,niestety ....ale nie przeszkadza mi to w życiu chyba ....bo jesli ktoś mnie akceptuje ,miło ,jesli nie---trudno ,sama nie chcę by ktoś udawał ...to nie ma sensu ,fałsz ,obłuda...ech... Tyle mam do powiedzenia na ten temat. Pozdrawiam serdecznie. -
Nie chce Wam się lepić bałwanów? Leniuchy - zmarźluchy. Lusi ,nie wiem czy zauwazyłaś ale nie bylo mnie cały dzień....LEPILAM Aj czepiacie się, czasem sobie nasikam do jedzenia... co w tym złego wariot ,Oni niewiedzą co lubią bałwany A NAsz Lusianek ma powody do dumy