-
Postów
157 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cytrynkaaa88
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
Lęk napadowy - uczucie, że zaraz oszaleję
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na Estel86 temat w Nerwica lękowa
carlos, opisałeś tą twoją dzisiejsza maturę tak szczegółowo i obrazowo, że aż poczułam jak mogłeś się czuć tam w tym tłumie. dlatego... GRATULACJE ZA SILNE NERWY:) -
Ja bym powiedziała, że nie mam nasilenia lęków, ale czuje ciagły niepokój, rozdrażnienie, pobudzenie umysłowe, ruchowe i emocjonalne. i teraz sama nie umiem rozróżnić, czy wynika to tylko naturalnych procesów organizmu przed okresem, czy to juz sprawka nerwicy. Mimo wszystko kiedyś odczuwałam rozdrażnienie w PMS duuuużo lżej. Widocznie przez nerwicę (jak ze wszystkim) jesteśmy wrażliwsze.
-
Nerwica a drżenie mięśni,trzęsienie kończyn,tiki,perestezje.
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
ostatnimi czasy prześladuje mnie dziwny odruch (prawdopodobnie nerwicowy) - kiedy położę się już spać i przysnę jakieś 30 min do godziny czasu, cos tam mi się śni, a tu nagle cała jakby zrywam się z łóżka. tzn odczuwam to w półśnie, że całe moje ciało ma jakby jeden wielki tik nerwowy, nagły skurcz, że aż ciało się podnosi. zazwyczaj od razu kłade się spowrotem i zasypiam. pamiętam tylko, że coś takiego było. tyle. miewam też szybkie skurcze mieśni w spoczynku - ostatnio np. noga sama lekko podskoczyła mi w bok, albo stopa drgnęła do góry. pojawia się skurcz i koniec. jestem ciekawa, czy tez miewacie podobne tiki nerwowe? -
po dwóch okresach odkąd mam nerwice zauważyłam pewne objawy... po pierwsze - wczesniej zaczynają mi się objawy PMS - jakies 7-10 dni przed okresem. bóle piersi, wzmożony apetyt, przetłuszczające się włosy, zatrzymanie wody w organizmie. (nie wiem dokładnie, czy to nie sprawka podwyższonej prolaktyny) po drugie - z tego powodu wczesiej przed okresem jestem rozdrażniona, a więć nerwowa i częściej myślę o nerwicy, że atak może się pojawić właśnie teraz, kiedy jestem kłębkiem nerwów. do tej pory jednak to głównie obawy.
-
Lęk napadowy - uczucie, że zaraz oszaleję
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na Estel86 temat w Nerwica lękowa
faktycznie - myśli o tym, ze się zwariuje są całkowicie normalnym objawem i niestety, nakręcają lęk. kiedyś miałam naprawdę spotegowany atak i niezwykle natrętne myśli, że zwariuję, umrę. działo się to w nocy, a więc byłam przykuta do łóżka niemalże. najgorsze jest właśnie to, że się myśli, że się zaraz zwariuje i nic nie da się z tym zrobić (teoretycznie). osobiście najbardziej boję się zwariować... cóż, słaba psychika... te myśli i odczucia somatycznie przychodza takimi falami. lęk, potem rodzi się panika, człowiek sobie wmawia, że nic się nie dzieje, że nic się nie może stać, lek an chwilę maleje, a potem nagły wybuch - z podświadomości idzie nowa dawka natrętnych mysli. w związku z tym, im bardziej się skupiamy na odczuciach i myślach, tym bardziej przegrywamy. gdy siedzimy w miejscu przeżywamy każde odczucie spotęgowane. dlatego lepiej wyładowac z siebie negatywną energię poprzez ruch. -
na pewno jest mase powodów dla których ludzie z depresją, nerwicą, zaburzeniami emocjonalnymi nie podejmują się terapii farmakologicznej. a chociażby dlatego, że leki to chemia i niszczą na pewno zdrowie, dodatkowo niektórzy moga brać inne leki, które np. wykluczają branie psychotropów lub wchodza w interakcje. w moim przypadku, nie zaczęłam brac leków, bo to spory koszt + obawa przed uzależnieniem + obawa przed skutkami ubocznymi. ludzie szukają innych sposobów walki z problemami, bo są przypadki, w których leki zawodzą (ludzie próbuja leczyc się latami), dlatego pozostaje im wiara w medycyne naturalną lub inne.
-
Niedawno pisałam tu o krioterapii... Niedwno dowiedziałam się na wykładzie z szanowaną sepecjalistką od fizykoterapii p. dr Jolantą Dudek, że krioterapia ogólnoustrojowa (czyli wchodzenie do kriokomory - coś jak sauna wypełniona schłodzonym do -180st azotem) radykalnie poprawia nastrój. Sama pani dr opowiadała jak po skorzystaniu z kriokomory przez pare godzin nikt nie był w stanie wyprowadzić ją z równowagi (a jest naprawdę impulsywną osobą). Jedyna wada tego zabiegu to nie jest to dla ludzi wrażliwych na zimno i jednak kosztowne.
-
Wiesz, jeśli masz pełne zaufanie do swojego faceta, to może daj mu szansę i powiedz o nerwicy. kwestia jest tego typu, że osoba, która nie doświdaczyła ataku lęku NIGDY nie zrozumie jak my się czujemy. dlatego dla nas mówienie o tym jest trudne. zawsze możesz to obrazowo przedstawić -lęk, tzn. obawa prsed czymś, co ma się nigdy nie stac (np. ktoś jesy nauczony, a jednak nie śpi ze strachu przed egzaminem), albo derealizacja, tzn. jak długo siedzisz przed komputerem i popatrzysz za okno to świat wydaje się nierealny lub jak człowiek jeszcze nie do końca się przebudzi. Ja spróbowałam, choć w ogóle nie wierzyłam, że mówienie o nerwicy koledze ma jakikolwiek sens, natomiast może nie do końca to zrozumiał, ale bardzo się starał. przytulił mnie, powiedział, że chce mi pomagać, że mam w nim oparcie.
-
Czy miał ktos taki problem? Panika w nocy...
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na NutShell temat w Nerwica lękowa
co do paniki w nocy, to w zasadzie jak to wczesniej inni zauwążyli, można ten stan nazwac smiało atakiem lęku. tam pojawia się tez panika z powodu zaistnienia lęku, że się zwariuje. tez miałam podobna sytuację, ale to kiedy próbowałam zasnąć, lekko się denerwowałam, aż tu nagle atak - potworny lęk, trzęsące dłonie, nogi, ból głowy i przekonanie, że zaraz zwariuje i nie wytrzymam tego. tez nie zdecydowałam się na leki, ale to ze względu na to, że się boję i próbuję psychoterapii. powiedz mi, czy wysoką prolaktynę masz ze stresu, czy masz np. gruczolaka przysadki, czy coś innego co powoduje jej wzrost? mam podobny problem, ale ponoć to od stresu (potem pojawiła się nerwica). -
Nerwica a drżenie mięśni,trzęsienie kończyn,tiki,perestezje.
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Zacznij od zastanowienia się nad tym, czy skurcz stopy powstaje w czasie chodzenia szybkiego? tak jakbys z długiego siedzenia przed tv, nagle wstała i szła szybko (np, żeby zdażyć na autobus). jeśli jest to w takich sytuacjach, to chodzi tutaj tylko i wyłącznie o fizyczne zmęczenie mięśni, zakwaszenie, bo za szybko zaczęłsaś nimi pracować. przyjrzyj się tej sytuacji. a jak coś takiego się dzieje to zazywczaj próbuj chodzic spokojniej, żeby nie nadwyrężać mięśni nadmierną pracą. ja mam coś takiego, że czasem po 5 min od rozpoczęcia chodzenia łapie mnie skurcz łydek i czuje ból. ale to od nieprzystosowania mięśni do ruchu. z kolei mam też coś takiego, że siedząc sobie normalnie nagle mam silny skurcz stopy lub dłoni, taki, że mi palce wygina. jednak w fizjologii człowieka zapisane są naturalne, ciągłe skurcze mięśniowe. zdarza się to wszystkim ludziom. -
brzmi komicznie, ale jak już po lekarzach z tym chodziłeś, to teraz czas najlepszy na psychologa. z psychiatrą to może na razie nie zaczynaj. bo może zbytnio wyolbrzymić twój problem (jak to psychiatra na początku). może mieć to podłoże natręctwa, obsesji lub hipochondrii.
-
ból psychogenny a ucisk gumki od majtek? hm? wydaje mi się, że może mieć to jakis związek, bo czasem też mnie totalnie wkurza i rozdrażnia wbijanie się w ciało gumki od majtek. tylko , że u ciebie to jest ból, w dodatku ciągły i rozlany na wieksza część ciała. jeśli zorientowałas się, że może mieć to podłoże psychogenne to już jest to najlepszy moment na wizyte u psychologa. terminy są długie, więc nie zwlekaj - nie gryzą! :)
-
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
CiastkoZkremem, po pierwsze - dobrze, że tu piszesz :) po drugie - nerwica to nie choroba, tylko zaburzenie emocjonalne. twój znajomy dobrze wytłumaczył ci, co się z nim dzieje, ale to trudniesjze niż myślisz. w zasadzie niewiele można pomóc tak fizycznie, materialnie osobie z nerwicą. tutaj najważniejsza jest pomoc duchowa. tak jak ci powiedział znajomy - jemu potrzebny jest twój wewnętrzny sposób, ale także zrozumienie, chęć wyciągnięcia do niego ręki, pokazania, że sie go nie boisz, że chcesz go wspierać. jemu na pewno ciężko jest sie przekonać, że jesteś pozytywnie nastawiona do niego, bo my newicowcy tak mamy. wolimy się odsunąć, niż uwierzyć, że ktoś nam pomoże. faktycznie targają nim duże emocje, skoro zrezygniował ze znajomości. wytłumacz mu, że zależy ci na nim, na kontakcie z nim, że go szanujesz i chcesz pomóc. powodzenia! -
dziękujemy serdecznie za życzenia
-
bycie nadwrażliwym to szczęście w nieszczęściu... tak naprawdę umiemy wczuć się w sytuację bliskiej osoby, czy nawet obcej, odczuwamy więzi międzyludzkie, których inni nie zauwżają, zachwycamy sie tym, co może dla innych nie jest piękne, ale nas ma szczególne walory. odczuwamy więcej. natomiast nadwrażliwość jest przekleństwem, gdyż jestesmy wystawieni na negatywne bodźce ze świata zewnetrznego i odbieramy je 2 razy mocniej niż inni. to nas czyni bardziej podatnymi na smutki, cierpienia, niezadowolonenie.
-
Brak przyjaciół, średnio-słabe kontakty z ludźmi
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na jat1001 temat w Depresja i CHAD
Mechanizmy kompensacji OUN (wg Ayers, Vojty, Konorskiego, Touwena, Grochmala): - przejęcie funkcj iprzez komórki przetrwałe w ognisku chorobowym - twoerzenie wypustek nerwowych w sąsiadujących komórkach o podobnej funkcji - włączenie neuronów rezerwowych, - uaktywnienie nieczynnych międzyneuronalnych połączeń synaptycznych, - przejęcie funkcji przez dodatkowe i drugorzędowe pola ruchowe, - zastąpienie funkcji uszkodzonej kory przez drugą pókulę i jądra podkorowe. sorka, ale bez tego nie byłoby fizjoterapii, rehabilitacji. tylko na to potrzeba czasu i odpowiednich metod! -
taka psychoterapia zmieniająca sposób myślenia i zachowania, podejścia do świata, do siebie to chyba działa na zasadzie siły podświadomości. ciągłego przekonywania się o tym, że dotychczasowe myslenie było błędne i notoryczne powtarzanie nowych sposobów myślenia. poprawcie mnie jak sie mylę! a więc wyciągając wnioski - terapia ciężka dla ludzi o słabej woli?
-
dla mnie to off topic, ale - o zgrozo - do podstawówki też chyba ktoś nie chodził...
-
dzięki świadomej adaptacji nerwicy, przestajemy sie skupiać na objawach somatycznych i psychicznych, przerywamy błędne koło nakręcania objawów własnymi myślami. sprawdza się to zarówno w trakcie ataku, jak w na dłuższą metę życia z nerwicą. jednak wymaga silnej psychiki.
-
najlepiej oczywiście byłoby olać cienkim sikiem większość rzeczy, które do nas docierają (tylko jaki wtedy jest sens życia w społeczeństwie i w ogóle w tym świecie?). tyle że my, nerwicowcy, nie potrafimy przejść obojętnie obok jakiegoś tematu, w dodatku, który dotyczyły nas samych. każdy na pewno ma swoje sposoby... widziałam właśnie dzisiaj w empiku tą książkę; zaciekawiła mnie sama z siebie... oczywiście kasa... kiedyś trzeba kupić i myślę, że to jedna z wazniejszych pozycji w naszej biblioteczce.
-
widzisz, każdy z nas odbiera derealizację jednak w lekko odmienny sposób, albo opisuje innymi słowami. co do objawu z tv to racze tak nie mam na co dzień(chyba, że w trakcie ataku), więc raz tak miałam i faktycznie wszystko dzieje się szybciej, ze zdwojoną siłą, a ja jestem powolniejsza i jakby przykuta do miejsca, w którym jestem. zanim coś zauważę lub zareaguję już tego nie ma i nie ma o czym gadać. jeśli mam ciągły stan derealizacji to mam głównie uczucie tego, że odbieram mase wyraźnych bodźców, które wrecz nakładaja się na siebie i mam trudność z ogarnięciem ich. co do radzenia sobie z derealizacja to na mnie dopiero zaczyna działać ruch, tzn wczoraj np (po 3 dniach z cholerną derealizacja) stwierdziłam, że pomoże spacer, więc godzinę spaceru na świeżym powietrz plus granie w scrabble, co siłą rzeczy pochłania człowieka. są momenty kiedy nie da się z tym walczyć (i tez nie powinno).
-
w temacie nadwrażliwości to myśle, że mamy do czynienia w wielu aspektach. ogólnie jesteśmy nadwrażliwi na wszelkie bodźce zewnętrzne: a) socjologiczne - opinie innych - duże zmiany w życiu - sytuacje stresowe b) fizjologiczne - bodźce słuchowe - bodźce wzrokowe - bodźce bólowe (co ciekawe mniej same dotykowe, przynajmniej u mnie to zaobserwowałam) c) osobowościowe - nasza wyobraźnia - umiejętność postrzegania
-
Nerwica a związek (seks)
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na Beatka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Salix, tzn że utrzymujesz kontakty seksualne ze swoim partnerem, a nie masz z tego żadnej przyjemności? nawet parę tygodni przed wystąpieniem głównych objawów nerwicy wiodłam sobie udane życie seksualne, często mi się chciało ( ), nie było problemu z osiąganiem przyjemności. a teraz? tęsknię za tym, bo to też świadczy o ludzkich uczuciach i fizycznym zdrowiu. -
TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na Krzysztof temat w Leki przeciwdepresyjne
dużo osób z nerwicą lękową twierdzi, że ten lek im pomaga. więc nie powinno być tu mowy o pomyłce choć Coaxil głównie jest przeciwdepresyjny. obok tego ma działanie przeciwlękowe, więc coś w tym jest. placebo, nie placebo - działanie jakieś ma... nie znam się aż tak na lekach psychotropowych. na zwykłych to jeszcze coś trochę czyli jednak ktos to bierze... eh... poczekam na opinie innych lekarzy. albo wcześniej nerwica mnie strawi... -
Brak przyjaciół, średnio-słabe kontakty z ludźmi
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na jat1001 temat w Depresja i CHAD
hahaha, szczerze mnie rozśmieszyłeś prosze cię, jak młody, inteligentny człowiek może tak pisać? a gdzie plastyczność mózgu? możliwości kompensacyjne mózgu, tkanki nerwowej? każde uszkodzenie ma swojemechanizmy zastępcze. fakt, tych poważniejszych nie da się całkiem wyeliminować. co do tematu, tez mam podobną rozterkę życiową... w liceum nie doskwierała mi nuda, czy brak znajomych, bo zawsze były imprezy, wyjazdy, zabawa. koniec liceum, jak wyrok - każdy pojechał w swoją stronę, szukać własnej przyszłości. stare nawet najlepsze znajomości posypały się, bo co to za znajomości ze spotkaniami raz w miesiącu/2 miesiące? doszłam do wniosku, że tak wygląda dorosłe życie - każdy ma swoje obowiązku, zajęcia, plany, cele, rodziny. ale i tak tego nie akceptuje, bo ludzie przebywać z ludźmi. nie jestem typem niesmiałej osoby, ale rzadko wyciągam rękę, żeby się z kims skontaktować, pogadać na gg, umówić na spotkanie... zawsze taka byłam, nawet jak pojawiła sie nerwica lękowa... choć nie wychodze już za wiele na spotkania
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7