-
Postów
157 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cytrynkaaa88
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
to jest tak zwana wyższa szkoła jazdy dla zaawansowanych. myślę, że to jest trudne nawet dla ludzi bez nerwicy, poza tym wymaga cholernie dużo pracy nad własnym umysłem. moim zdaniem to LucidMan kuje żelazo póki gorące, rozumie klarownie wiele rzeczy, więc może mu się uda ta drogą :)
-
hm, na pewno puszczenie muzyki, śpiewanie, pisanie smsów podczas jescze prowadzenia samochodu jest dobre, żeby nie skupiać się na objawach. w końcu zajmujesz jakimś bodźcem wszystkie zmysły i przy okazji jeszcze angażujesz się w świadomą jazdę samochodem plus czerpiesz jakąś przyjemność ze śpiewania. tylko za dużo rzeczy na raz może przyprawić o rozdwojenie jaźni powiem ci, że po hydroxyzinum miałam różne nieciekawe jazdy, ona nadmiernie uspokaja, czyli zamula, jesteś jakby w półśnie, więc światło może przeszkadzać.
-
u mnie jedna z czynności, która zauważyłam ma zbawienne skutki na nerwicę, którą dopiero zaczynam rozwijać i poznawać (czynność) jest męczący ruch na świezym powietrzu. jak się porządnie zmęczę fizycznie, choćby łażeniem i załatwianiem masy spraw jest lepiej. poza tym lubię ten stan, kiedy zaczynam płakać. czuję, że te emocje wylewają się ze mnie. teoretycznie to smutne, ale pomaga na rozładowanie emocji. tak poryczeć się, żeby skupić się na wycieraniu łez. to tez mnie męczy i daje jakiś efekt. może paradoksalne,ale prawdziwe.
-
witam Lili90, jeśli miałoby mieć to podłoże emocjonalne, nerwicowe, to chyba raczej typ nerwica natręctw. więc spróbuj najpierw rozglądnąć się i napisać coś w tamtym dziale :)
-
hydroxyzinum to masz narazie na prawde na początek, na stłumienie emocji. jeśli za tydzień masz wizytę to mam nadzieję, że dotrwasz i się nie dasz :)
-
po wizycie u psychiatry, pani dr kazała mi odstawić leki na obniżenie hormonów stresu, że to nie pomoże, bo należy leczyć przyczynowo, a nie objawowo. myślę, że dużo w tym prawdy.
-
chloe, kochana, początkowe objawy nerwicy lękowej mają całą gamę objawów ogólnych z ustroju, psychiczanych i somatycznych. po tym jak parę osób napisało kilka objawów (ty przypisałas sobie 3 z nich) nie możesz od razu wydawać na siebie wyroku. jeśli masz stany depresyjne, to wiadomo,że od czasu do czasu towazrzyszy ci poczucie lęku z jakiegoś powodu, bo jesteś przygnębiona. te ataki lęku powinny być napadowe i jeszce mase innych rzeczy.
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
gdybym chciała opowiadac od początku dzieciństwa - a sumiennie sobie je przeanalizowałam, to nie starczyłolby godzinkę czasu wizyty. zaczęłam od momentu gdy poczułam się nuieswojo psychicznie, od momentu kiedy wieziałam, że juz coś jest nie tak, gdy miałam większe objawy somatyczne towzrysząe emocjom. opowiedziałam każdy z kilku ataków, co im towarzyszyło, a jakich sytuacjach. do tego doszło opowiadanie o głównych sytuacjach bardzo stresowych ostatnich 2 miesięcy, które wyzwoliły we mnie ataki lęku. wtedy też postanowiłam iść do psychiatry. mniej więcej tak... jeśli chodzi o dotarcie do rpzyczyn z dzieciństwa to tego typu historie trzeba sobie zostawić na czas psychoterapii. -
czyżby jakiś dobrze zfermentowany kefirek? piwo bezalkoholowe ma chyba jednak mniej % niż piwo "damskie" pt. karmi, redds itp. mimo wszystko karmi ma jakieś %, bo to piwo. jednak bezalkoholowe mają tylko jego smak. mimo to lepiej się powstrzymać.
-
Pawelek88, rozumiem, że czasem lubisz się napić ze znajomymi, pogadać, gdzieś wyjść, żeby choć na chwilę poczuć normalność. chyba nie bierzesz jakichś leków na nerwicę i do tego pijesz???
-
własnie czasem dopada mnie drealizacja jak mam się naprawde na czymś skupić, czyli np. na zajęciach - słuchać i notować i rozumieć, albo tak jak ty piszesz, że słuchac kogoś jak opowiada. do tego uświadomienie sobie, że niwiele się zrobiło. od czwartku wieczór mam derealizacja. w czwartek była okropnie nasilona, w ciągu dnia lekka, potem wczoraj wieczór przed zaśnięciem znów mnie opanowała. dla mnie to ejst bardziej lęk przed tym, że sfiksuję, że nie jestem realna, tylko mój umysł pozostał, że tylko oglądam świat. jeśli ten stan jest wyraźny to przyrównuję to do "śmierci klinicznej" - ciało osobno, umysł osobno.
-
TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na Krzysztof temat w Leki przeciwdepresyjne
w środę miałam swoją pierwszą wizytę u psychiatry. oczywiście diagnoza - nerwica lękowa i lek - coaxil. pani dr chyba nie do końca znała się na rzeczy, bo powiedziała mi, że coaxil to benzodiazepina i przestraszyłam się brac tego leku. i tak juz trwam w niepewności bez leków na nerwicę kilka dni. ci którzy znają się trochę na tym leku, mówią, że to placebo - mogę wziąć i albo coś się zmieni, albo nie. ale nie zaszkodzi. tylko chyba jest problem uzaleznienia. napiszcie coś więcej, swoje opinie! czy ktoś obecnie bierze Coaxil na nerwicę lękową? -
co do moich problemów z pamięcią to staram się nie nakręcac sobie krzywych jazd, że trace pamięc, choć bardzo wyraźnie odczuwam pewne jej braki. ale także myślę podobnie - zapominam najprostszych rzeczy, czynności, które juz zrobiłam i mam przebłysk, że może tego nie zrobiłam, więc czasem kogoś zapytam, czasem przypominam sobie etapy robienia tego czegoś i uspokajam się.
-
przed okresem oczywiście, jak to kobieta, czuję się bardziej rozdrażniona, ale jeszcze nie zauważyłam większego nasilenia objawów nerwicowych. za jakiś tydzień pewnie powinnam miec o tym większa wiedzę u mnie występuje raczej problem o innym charakterze - brak miesiączki. najpierw myślałam, że to z powodu przedłużającego się stresu, potem że ciąża, a potem zrobiłam badania hormonów i podwyższa prolaktyna, teraz biorę tabletki. mimo, że ginekolog wiedziała, że ten stan podwyższony ze stresu, nie zaleciła wizyty u psychologa/psychiatry. teraz sama wzięła się za swoją nerwcię.
-
właśnie na tym polegają ataki lęku. jak napisał LucidMan NIE UŚWIADAMIAMY sobie w danej chwili emocji, która go spowodowała, ale odczuwamy lęk i czasem objawy somatyczne. u mnie zaczęło się podobnie kozlatko, że najpierw zauważyłam osłabiebnie koncentracji, zabudzenia rownowagi, zwroty głowy, czasem bóle głowy, a potem doszły lęki i objawy somatyczne. moje napady lęku są teoretycznie wcieleniem bezprzyczynowości. stresy przeżywam parę dni wcześniej, rzadko reaguje na dane sytuacje większą dozą emocji, te właśnie emocje, choć nieuśweiadomione do końca pęcznieją, przybierają na sile, jakby "napełniają balonik lęku", nic się nie dzieje kilka dni, cisza przed burzą, siedze sobie rozmawiam z mamą, albo na zajęciach na uczelni, a w tym momencie lęk bez powodu. taki oto mechanizm ataków - przychodzą, gdy się ich nie spodziewamy i czujemy się w miarę dobrze. emocje nagromadzone przez różne sytuacje muszą gdzieś się ulotnić i robią to w postaci napadu.
-
Ewmilka35, ważne, że dostałaś sie w ręce kompetentnego lekarza, choć jak widać z rozumowania w twoim poście, nie do końca od razu uwierzyłaś w celowość jego diagnozy i terapii. no ale wątpliwości to "nasza" specjalność. miło czytać, że komuś się udało :)
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
muszę przyznać, że sama wizyta nie była straszna. tzn nie miałam totalnego lęku przed wizytą, że chciałam się wycofać, wręcz przeciwnie - chciałam iść w końcu o tym pogadać z kimś, kto nie popatrzy na mnie jak na idiotkę z dużą dozą wyobraźni. jedyne co zaczęło mnie zastanawiać na dzień przed wizytą to to, że powinnam jakoś chronoligcznie opowiadać zdarzenia, zastanowić się nad tym, co chcę powiedzieć. w związku z tym, że mam spore luki w pamięci, wydrukowałam sobie swoją historię choroby i objawy zaobserwowane podczas ataków, które zamieściłam wczesniej tutaj, jak pytałam forumowiczów o diagnozę. bardzo mi to pomogło. poza tym na samej wizycie pani dr była naprawde spokojna, zadawąła konkretne pytania, które pozwalały na segregację pewnych termatów, zdarzeń i czułam się w miarę zrozumiana. wytłumaczyła po trosze z czym to jest związane. rozmowa była wyważona, bez większych emocji (no pewnie dlatego, że to pierwsza wizyta i nie psychoterapia). zachęcam :) -
witam.... dawno nie pisalam, ale jakos dni lecialy i z niecierpliwoscia czekalam na wizyte u psychiatry w PSYCHOMEDZIE. to byla moja pierwsza wizyta u psychiatry, ale uwazam, ze byla to rozmowa spokojna, wywazona bez zbednych emocji, pani doktor Alicja Mistarz bardzo wyrozumiala. ogolnie w osrodku panuje atmosfera spokoju, zrozumienia, pogody ducha, bardzo mila pani w rejestracji. pracuja tam mlode i starsze osoby. polecam:) tylko ze juz mnie poinformowano, ze ciezko tam o podjecie terapii ze wzgledu na ilosc pacjentow
-
mam podobną sytuację. tylko że nie brałam leków, tzn. psychotropowych, natomiast odkąd pojawiły się ataki lękowe pamięć kompletnie się nie sprawdza (kiedyś byłam świetną uczennicą, teraz nie pamiętam, jak się proste rzeczy nazywają), koncentracja na poziomie zerowym (jedynie artykuły czytam), nie sklejam logicznych zdań (staram się mówić wolniej i planować wypowiedź, ale to uciążliwe). nie dzieje się to w trakcie ataków, tylko cały czas odczuwam te "braki". czy to ma faktyczny związek z nerwicą?
-
Kłopoty z pamięcią i koncentracją, ale nie przez leki
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na Manta Manta temat w Nerwica lękowa
czy temu bólowi w skroni towarzyszą jakieś inne objawy? cokolwiek? wiesz, przy guzach mózgu to pojawia się nie tylko ból głowy, takze wymioty, biegunki, zasłabnięcia. nie tak łatwo o guza mózgu, kochana. warto zrobić badania! wszystkiemu można zapobiec. piszesz, że myślisz, że masz nerwicę, ale nie przytaczasz żadnych konkretnych objawów. dobrych psychologów można odiwedzić za darmo, najlepiej poszukaj info na ten temat w części forum pt "Miasta". tam ludzie dziela się info o specjalistach. -
Kłopoty z pamięcią i koncentracją, ale nie przez leki
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na Manta Manta temat w Nerwica lękowa
Czy robiłaś jakieś konrketne badania głowy? tomografia, rezonans? może warto poprosić lekarza o skierowanie na to badanie. tylko długo się czeka. taki drobny wypadek może przecież dawać o sobie znac. jesli piszesz o tej sprawie na tym forum, to pewnie masz problemy z nerwicą? możliwe, że to na tle stresowym masz te zaburzenia i bóle głowy. kiedy czytałam tego posta, to zauważyłam, że mam podobna sytuacje do twojej. także nie brałam leków, tzn. psychotropowych, natomiast odkąd pojawiły się ataki lękowe pamięć kompletnie się nie sprawdza (kiedyś byłam świetną uczennicą, teraz nie pamiętam, jak się proste rzeczy nazywają), koncentracja na poziomie zerowym (jedynie artykuły czytam), nie sklejam logicznych zdań (staram się mówić wolniej i planować wypowiedź, ale to uciążliwe). nie dzieje się to w trakcie ataków, tylko cały czas odczuwam te "braki". czy to ma faktyczny związek z nerwicą? -
nerwica lękowa a nadciśnienie tętnicze
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na spinoza1988 temat w Nerwica lękowa
w moim przypadku to było tak, że kiedyś też spróbowałam narkotyków (zioło) i podziałało bardzo negatywnie. poczułam się tak, jakbym miała atak lęku. ale jakos znacząco nie wiążę z tym ataków, które zaczęły się pojawiać w połowie stycznia. co do skoków cisnienia, to gdy nadchodzi atak to mam nagły spadek ciśnienia, jakieś niecałe 100/90. puls lekko przyspieszony. poza atakami,kiedy jestem w stanie napięcia emocjonalnego mam wyższe ciśnienie, np. 150/80. moja mama kiedyś leczyła się na depresje, niedawno brała leki na nerwicę. a od paru lat leczy się na nadciśnienie tętnicze. ponoć lekarze twierdzą, że nerwica nieleczona prowadzi do nadciśnienia. -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
cytrynkaaa88 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
nastawienie psychiczne do życia i ludzi oczywiście ma spore znaczenie w tym, jak sobie radzimy na co dzień. jak sobie powiem, że czegoś nie da się zrobić, to zazwyczaj się nie udaje. tylko ż w moim przypadku rozum i rozsądek, realistyczne myślenie ni szwankuje i umiem ocenić swoje szanse. wolę początkowy pesymizm na przyszłość i potem radochę z tego, że coś się udało. z egzaminami na studiach też tak jest - jak się boję, że źle poszło, to akurat mi się udaje -
basior, akurat ja Ci nie doradzę w tej kwestii, bo dopiero zaczynam tą "przygodę". we wcześniejszych postach dziewczyny polecały konkretnych fachowców z Kielc.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7