Skocz do zawartości
Nerwica.com

another_memory

Użytkownik
  • Postów

    195
  • Dołączył

Treść opublikowana przez another_memory

  1. Wiesz co? Rozmawialam raz na ten wlasnie temat z moja ciotka-jest neurologiem,choc byc moze lepiej byloby zasiegnac w tym przypadku rady psychologa czy cos.W kazdym razie byl w moim zyciu calkiem smutny i stresujacy okres kiedy caly czas zylam w napieciu- bylam na tym strasznie skupiona ale nie mialam jakis takich tragicznych napadow. Kiedy po tym czarnym okresie wszystko zaczelo mi sie ukladac,zakochalam sie, w zyciu zawodowym ok, no i wogole wszystko poszlo do przodu. Stres odszedl i wtedy sie zaczela jazda..W zwyklych,spokojnych sytuacjach napady strachu dretwienia rak,szczekosciski i inne przesrane przypadki. Podobno kiedy problemy mijaja to nasz organizm musi dac ujscia napieciu i koniec..zaczelam byc szczesliwa i jednoczesnie zaatakowaly mnie te nerwy.. Poprawilo sie po leczeniu.Niestety wraca co jakis czas.pieprzone,bledne kolo
  2. Uh, jak przeczytalam Twojego posta to mi sie wlasnie przypomnialo jak zdarzylo mi sie robic rozne akcje, zeby wzbudzic litosc lub poczucie winy u bylego faceta..Niestety skutki byly oczywiscie odwrotne- nie poradzil sobie z ciezarem mojej dziwacznosci i odszedl Co do okaleczen- drapie sie jak glupia po prawej dloni przy wiekszym stresie i kazdym ataku paniki. Okropna lipa bo pozniej widac te pocharatane miejsca a mi ogromnie wstyd. Ale przynosi mi to opanowanie i jakos uspokaja. Co najgorsze nie moge nawet zmienic miejsca na ciele tego ''odreagowania'' bo w momentach paniki raczej racjonalnie nie mysle i robie to machinalnie.. eech
  3. Hm, czy te neurologiczne przypadlosci zdarzaja Ci sie przy atakach jakiejs paniki,stresu lub leku? Wtedy oznaczaloby, ze masz takie wlasnie objawy nerwicy. Tak mysle. Mimo wszystko skontaktowalabym sie na Twoim miejscu jeszcze raz z neurologiem- moze dla odmiany innym. Albo z tym samym i poprosic go zeby jeszcze raz zastanowil sie nad Twoim przypadkiem poniewaz leki,ktore Ci wypisal nie pomagaja.
  4. Ja mam dusznosci prawie przy kazdym ataku paniki momentalnie z przyspieszonym i nieregularnym biciem serca. Z tymi dusznosciami to obawiam sie, ze od papierosow,ktorych troche pale...Wlasciwie palilam bo spanikowalam troche i fajki ograniczylam tylko do imprez-tak przy piwie
  5. Czulam sie tak zanim po raz pierwszy podjelam leczenie farmakologiczne. Okropne uczucie- tragedia. Niezaleznie od tego czy byl piekny sloneczny dzien czy deszczowy i brzydki non stop chcialo mi sie spac. Mialam neisamowicie ciezka glowe, piasek pod oczami i rozdraznienie na calym ciele. Kiedy przychodzila nei moglam spac,bylam zlekniona, zmeczona i chcialo mi sie plakac. Beznadzieja...Bylam calkowicie wyjeta z zycia. Po lekach przeszlo. Bralam asentre a ona dzialala na mnie bardzo pobudzajaco. Wreszcie czulam sie pelna zycia. Niecale pol roku temu odtawilam tabletki no i niestety...po paru miesiacach niebrania wszystko wraca.. ps. co do atakow-tak na temat bardziej- mam bardzo specyficzny sposob na opanowanie paniki. drapie sobie dloń..do krwi. Mam duzo drobnych blizn na tej dloni. Strasznei sie tego wstydze szczegolnie kiedy atak mija a ja musze odpowiadac wymijajaco na niewygodne pytania innych.. Nie wiem czy ktos z Was tez ma taka lipe?
  6. another_memory

    [Olsztyn]

    Hm, a mógłbys powiedziec gdzie uczeszczales na ta terapie behawioralno-poznawcza?bo rozumiem, ze tez w olsztynie? Ja wogole swojego czasu szukalam jakiegos dobrego psychologa lub psychoterapeuty ale jakos bez skutkow. Chodzilam raz do takiej jednej pani psycholog ale szczerze mowiac niewiele mi te wizyty pomogly. Dodatkowo wydalam na nie kupe kasy
  7. another_memory

    [Olsztyn]

    Podlaczam sie do listy uzytkownikow z olsztyna ;] Kurcze..szkoda,ze z tej grupy w przeciagu tego czasu nic nie wyszlo Szczerze mowiac nie mialam nigdy stycznosci z osoba cierpiaca na nerwice, zawsze czulam sie maksymalnym "outsiderem" jesli o to chodzi. Chcialabym kiedys spotkac sie w takiej grupie-naprawde! Jesli tu nie powstala zadna grupa to moze ma ktos z Was jakies info na temat gdzie moge znalesc tego rodzaju zloty,terapie w olsztynie?
  8. Mam wrazenie, ze znalazlam sie wlasnie w takiej pulapce pragnienia znalezienia kogos,kto wypelni mi pustke po odejsciu czlowieka,ktory dal mi wszystko..wiare,szczescie,poczucie bezpieczenstwa. Brakuje mi tego i podswiadomie szukam i szukam...Chcialabym dac juz sobie z tym na luz ale chyba tak panicznie zaczelam bac sie samotnosci
  9. Czesc moi drodzy! :) Mam na imie Aneta- od paru ladnych lat borykam sie z nerwica lekowa. Rok temu przestalam radzic sobie z nia na wlasna reke-dosieglam punktu kulminacyjnego beznadziejnosci- zglosilam sie po pomoc do specjalisty. Uzyskalam swiadomosc na czym polega moj problem, zaczelam sie leczyc farmakologicznie- pomoglo :) Jakis czas temu odtawilam leki ale napady nerwicowe szybko znow daly sie we znaki. Natretne jest to cholerstwo! Przez przypadek trafilam na to forum. Chcialabym do Was dolaczyc. Chyba jednak razniej jest nie tkwic w tym samej.
×