MARIAN1967

finlandia, a ile Ty masz właściwie lat ?

Nie mam epilepsji ,nie mam choroby lokomocyjnej ani nie mam astygmatyzmu a pomimo to bardzo przeszkadzają mi szybko zmieniające się obrazy. Kiedyś tak nie było. Dziś niestety mózg nie jest wstanie przetworzyć nadmiaru informacji. Pracuje wolniej

betty_boo, a jak byłaś młodsza też tak było?

Zgadzam się "agusiaw".

Organizm rzeczywiście potrzebuje odpoczynku. A pogoda ostatnio nieciekawa , ciągłe zmiany.Nie sprzyja to regeneracji sił.

Nerwica to nie grypa czy jakiś stan zapalny. Nerwica to taka reakcja systemu nerwowego. Może pojawić się nagle, może i być taka sytuacja ,że objawy narastają stopniowo wraz z narastającymi problemami ,zmartwieniami...

martinka34, a na co Ty liczysz?. Jeśli jeden człowiek coś buduje ,a drugi to psuje ,to nie da się niczego zbudować.Jeśli nie usuniesz ze swojego życia kata nie licz na to ,że ktoś będzie Ci wstanie pomóc.

Jakie lekarstwa?

Miałem,a teraz mam z tym spokój .Super skuteczny okazał się Acard. -- 27 gru 2012, 18:13 -- Nie wiem ile masz lat? Kiedy byłem młodszy nie miałem takiego problemu.Dziś muszę uważać na dietę. Najbardziej osłabiają mnie ryby marynowane w occie.Pół dnia braku sił gwarantowany. Zupełnie inaczej jest po spożyciu zupy pomidorowej z makaronem . Dwa ,trzy razy więcej sił .Kiedyś w telewizji słyszałem ,że kolarze w czasie zawodów spożywają duże ilości spagetti.

Pewnie po posiłku tracisz siły i panikujesz ...

To raczej nerwica.Nieprzyjemne ,ale nie ma powodów do paniki.

Też mam 45 lat. To tylko taki wiek przejściowy .

Nerwica pojawia się właśnie wtedy ,gdy mamy np.problemy ze zdrowiem ,gdy podejmujemy wyzwania ponad nasze siły i możliwości.Tak samo pogoda wpływa na nasze samopoczucie,co może skutkować pojawieniem ,nasileniem się objawów nerwicy.

A czy ludzie potrafią się zachowywać racjonalnie i logicznie ???????????????/

Całe życie mieszkam na wsi .I te różnice były.Dziś coraz bardziej mało widoczne w moich okolicach .

To nie wina neta tylko serwera "nerwica.com".Nie zawsze natychmiast odpowiada. Trzeba cierpliwie poczekać aż post zostanie wysłany ,a nie klikać ponownie "Wyślij"

MARIAN1967, masz prawo do swojego zdania. Cieszę się, że mimo iż dostawałeś klapsy, nie czujesz/ nie czułeś się upokorzony. Być może faktycznie dlatego, że sam uznajesz klaps za dopuszczalną metodę wychowawczą. . No,to nie jest tak ,że ja akceptuję takie metody wychowawcze. I staram się stworzyć moim dzieciom zupełnie inne dzieciństwo,niż ja miałem .

Oj ,chyba nie do końca to tak jest. Bo skoro w taki sam sposób dorośli wychowują swoje dzieci.Bo mnie też i tak wychowywano.Ludzie którzy akceptują takie metody nie czuli upokorzenia ,albo już o tym zapomnieli.

Wygląda mi to na odruch ,którego nie jesteś wstanie kontrolować. A właściwie w jakich sytuacjach się to pojawia.

To nie pesymizm . Pesymiści patrzą czarno na świat. Tutaj mamy do czynienia z wieloma problemami ,które odbierają człowiekowi radość z życia. To typowe objawy nerwicy w takich przypadkach.

Tam ,gdzie jest dużo ludzi zwykle jest i mało świeżego powietrza,i to normalne ,że niektórzy czują osłabienie,zawroty głowy.

bo cukier działa antydepresyjnie,ale i też powoduje pobudzenie aktywności fizycznej i intelektualnej. Jak ktoś doszukuje się w tym jakiejś nieprawidłowości ,to mamy problem.

Może u kogoś tak i jest, nie zauważyłem aby cukier miał u mnie jakikolwiek wpływ na zwiększenie objawów.

Pozory mylą!!! Powiedział jeż schodząc ze szczotki ryżowej.

STARYWYGA, a może masz problem z nietrzymaniem moczu?Pampersy wtedy zapewniają Ci poczucie bezpieczeństwa ,komfortu.