MARIAN1967

Też się ostatnio zastanawiam nad moim samopoczuciem. Ale jedno wiem na pewno .Od ponad 8-śmiu tygodni mamy stabilną wyżową pogodę.Nie ma zmiennych frontów ,które w 20 % odpowiedzialne są u mnie za zawroty głowy.Do tego mamy dużą ilość dni ze słońcem .Oczywiście o tej porze roku nie ma też upałów które osłabiają mnie fizycznie .

[videoyoutube=OzqWAN1lWGY][/videoyoutube]Mam nadzieję ,że moderatorzy mi to wybaczą....?

Jeśli badania wychodzą OK ,to wcale to nie oznacza ,że masz nerwicę .Ból głowy może być objawem nerwicy albo migreny.Tak samo może być z zawrotami głowy .Np. zmienne warunki atmosferyczne (fronty atmosferyczne) mogą powodować zawroty głowy .

Wszystko co osłabia nas fizycznie ,źle wpływa na naszą psychikę.Prosta zasada ,`nie wiem dlaczego tak trudno to zrozumieć.

Każda choroba ciała źle wpływa na naszą psychikę.Jest to kolejny problem ,który odbiera nam radość z życia.Oczywiście inaczej reaguję gdy znam przyczynę dolegliwości ciała ,np. gdy zaatakuje nas angina ,a inaczej gdy mamy jakiś problem ze zdrowiem i nie wiemy co nam dolega. -- 23 lis 2011, 18:42 -- A wszystko co osłabia mnie fizycznie źle wpływa na moją psychikę.

To masz pewnie ortostatyczne spadki ciśnienia . Szybko wstajesz ,gdy np. leżysz i robi Ci się ciemno przed oczami. Ale to nie ma nic wspólnego z nerwicą.Po prostu krew nie dopływa do mózgu .

A możesz opisać bardziej szczegółowo w jakich okolicznościach pojawia się ten problem.

_asia_, jesteś jeszcze młoda osobą .Spotkałem się z tym ,że ludzie starsi nie tolerują napojów sztucznie barwionych i słodzonych.Też ich unikam .Najlepsza jest czysta woda .

Internet to dobra rzecz. Łatwiej znaleźć kogoś kto ma podobne problemy. Myślę ,że znajdziesz tutaj ludzi ,którzy zrozumieją Twoje zmagania z nerwicą, nie będą się z Ciebie wyśmiewać.

No ,cóż ,zdarzyło mi się to w życiu.

No nie zawsze to się zgadza . Np. wieczorem normalną rzeczą jest osłabienie fizyczne .Następna sprawa, brak świeżego powietrza ,wysoka temperatura (upały) też osłabiają nas fizycznie.http://www.nerwica.com/mcs-zespo-nadwra-liwo-ci-chemicznej-t32530.html A osłabienie fizyczne źle wpływa na naszą psychikę , co powoduje np. bóle w klatce piersiowej.

Duszą mnie np. perfumy. A najlepiej to się czuję na świeżym powietrzu.

Są ludzie ,którzy rzeczywiście tak reagują .Na szczęście może nie mam jeszcze tak źle. Ale najgorsze jest to ,że mnóstwo ludzi tego nie rozumie.

To raczej hipochondria.

Carpe diem ...jednym to wystarcza ,inni potrzebują jakiegoś celu w życiu ,tak jak tlenu. To nas motywuje do działania .W ogóle to trzeba się nauczyć czerpać radość z małych sukcesów .....

http://www.youtube.com/watch?v=q-B7YFG5kFY&feature=related -- 30 paź 2011, 18:41 -- [videoyoutube=7nZKMm-][/videoyoutube]

Nerwica nie może być dziedziczna. Bo nie ma człowieka ,którego nie da się złamać psychicznie.Co prawda są ludzie którzy mają predyspozycje do nerwicy , nie oznacza to jednak że nie można się na to uodpornić.Potrzeba jednak wielu lat ,aby nauczyć się skutecznie z tym radzić.Depresja albo nerwica to nie jest jakiś wirus ,którym możemy kogoś zarazić. To np. zła atmosfera w domu ,którą powielamy z własnego dzieciństwa ,bo tak nas wychowano może spowodować pojawienie się nerwicy.

Ostatnio znalazłem informacje ,że Albert Einstein miał też ADHD. Hunter S. Thompson, kiedy czytam to co piszesz ,to wiele problemów które opisujesz znam własnego życia .Nie oglądam filmów katastroficznych ,horrorów ani dreszczowców ,bo destrukcyjnie działają na moją psychikę.Nauczyłem też się trzymać język za zębami ,bo kiedy człowiek mówi prawdę to często ma z tego powodu kłopoty. Mnie nikt takich warunków nie stworzył.

Właściwie to nie wiem co napisać .Tysiąc myśli na minutę .Trudno się zdecydować.Jakieś problemy z nadpobudliwością w przeszłości miałem ,ale nauczyłem się z tym żyć jak i panować nad tym .W zasadzie nie mam powodów aby skarżyć się na problemy z pamięcią.U mnie jednak każda rzecz ma swoje jedno miejsce albo dwa . Dlatego też nigdy nie muszę szukać we wszystkich miejscach,tylko tam gdzie zazwyczaj powinny się znajdować.Zamiast stu kartek ,tylko jedna.Innymi słowy dobra organizacja rozwiązuje zbędne problemy. i t

paradoksy, nie biegam po lekarzach ,nie łykam żadnych psychotropów , nie chodzę na żadne terapię ,ale jak u każdego człowieka też czasami miewam problemy z nerwicą. Tak sobie ostatnio myślałem o tym jak to było dwa, trzy lata temu, o tym co było rok temu i co jest teraz. Jeśli człowiek podejmuje określone działania ,które mają przynieść określone efekty i przynoszą ,to zastanawiam się dlaczego inni nie osiągają takich efektów.

No ,cóż wracają. Mnie to nie dziwi. 99,99% ludzi na tym forum nie potrafi zrozumieć na czym polega nerwica ....

Może to komuś pomoże zrozumieć problem. http://info.zdrowie.gazeta.pl/temat/zdrowie/szum+w+uszach

dorosłe dzieci mają żal ......

A Samantha Fox ...

lekliwy, a czy występują u Ciebie ortostatyczne spadki ciśnienia. Szybko wstajesz i robi Ci się ciemno przed oczami.