Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sorrow

Użytkownik
  • Postów

    3 510
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sorrow

  1. Ja mam taki problem, że zainteresowanie kobiet i perspektywa związku z którąś mnie przeraża.
  2. Bullshit!!! Ja też bez studiów i robotę mam. To że nie będzie się wymarzonym naukowcem/prawnikiem/dziennikarzem nie znaczy że nie znajdzie się dla ciebie miejsce w świecie. Trzeba tylko się z tym pogodzić, zaakceptować ten fakt i szukać jakiejś prostszej roboty. Bzdura. Szukam prostszej roboty. Problem jest taki że prostszej roboty szukają też niezliczone rzesze innych ludzi. Od kiedy zacząłem szukać pracy w kwietniu 2012tego i zgłaszałem się do różnych robót to nie dostałem ani jednej odpowiedzi poza Greenpeacem czy jakimś call centre ale tam szukają takich co się szybko dogadują z obcymi i grają w jakieś dziwne gierki społeczne. Byłem na kilku rozmowach w sprawie sprzątania ale też wzięli kogoś innego. Z innych rzeczy typu magazynier czy sprzedawca w sklepie było zero odpowiedzi i też zawsze jak dzwoniłem czy przychodziłem to się okazywało że wzięli kogoś innego. Ja tam nienawidzę tych uprzywilejowanych co opowiadają bajki o leniach którzy nie chcą się uczyć i pracować i o podciąganiu się za własne sznurówki. Życzę im by spotkała ich trauma, by męczyły ich koszmary, by ich pamięć została uszkodzona. Nie ze złośliwości ale żeby zostali oświeceni i uleczeni z ignorancji tak jak Ja zostałem oświecony i uleczony.
  3. Mam taki sam problem. W zasadzie nie jestem w stanie zdobyć żadnego konkretnego wykształcenia, odpadłem ze studiów, bo nie potrafię się uczyć z powodu zjebanej pamięci krótkotrwałej. Zostałem za to skazany na bezrobocie i śmierć głodową.
  4. Mi więcej włosów cielesnych zaczęło rosnąć jak zwiększyłem ilość białka w diecie na tak mniej więcej 1,5g na kilogram wagi należnej ciała. Tylko musiałem pić więcej wody żeby mi skóra nie wysychała i stawy nie bolały.
  5. Ja chyba w takim razie nienawidzę kobiet i mężczyzn. Dla mnie taki plastik fantastik z usuniętymi cechami płciowymi i pomazaną twarzą nie jest atrakcyjny. Ja tam jestem ssakiem, osoby które próbują się upodobnić wyglądem to płazów, gadów i robaków mnie nie pociągają. A takich osób niestety jest większość. Poza tym mi się nie podobają kawałki metalu wbite w ciało i farba wstrzyknięta w skórę. No i jeszcze generalnie obwieszanie się kawałkami metalu czy kamienia jest jakieś dziwne.
  6. Dla mnie naturalne jest całkowite wyalienowanie. Chyba by mnie musieli podstępem zwabić Może masz jakieś zaburzenia? Albo jakieś zjebane otoczenie? U mnie obecnie naturalnym stanem jest całkowita izolacja. Kontakt z ludźmi mam tylko w pracy, a i tak od jakiegoś czasu minimalizuję rozmowy chodząc non stop ze słuchawkami na uszach. Ja generalnie się izolowałem w szkole/pracy jak byłem w depresji albo po prostu mnie męczyła niewłaściwość czegoś co istnieje a inni to akceptują i uznają za normalne (więc są wrogami ideologicznymi). Bardzo nietypowe cechy jak na introwertyków. Bardzo. Może to byli po prostu samotnicy z wielką pasją. Nie każdy samotnik to introwertyk przecież. Czemu nietypowe? Akurat ISTJ to chyba najbardziej "zcyborgizowany" typ osobowości, więc Twoje doświadczenia nie przenoszą się na wszystkie inne typy. Jest 8 typów introwertyków i każdy jest inny. Nie wiem czy miałeś na myśli rozmowy kwalifikacyjne, a jeśli tak to ja z góry opracowuję odpowiedzi na pytania, które na pewno padną i problem z głowy. Po prostu je recytuję z uśmiechem na pysku. Ja generalnie mam :stoneface: . Prawie nigdy się nie uśmiecham, chyba, że spotkam jakiegoś bliskiego znajomego albo ktoś powie coś śmiesznego. Często mam tak, że sobie coś przygotuję to potem tego nie potrafię powiedzieć jak przychodzi co do czego. Zresztą jakieś specyficzne pytania miałem tylko na rozmowach z pracy typu call center, czy aktywista Greenpeace'u, jak byłem zdesperowany by znaleźć jakąkolwiek pracę. Tam jednak zwykle dają jakieś dziwne pytania żeby sprawdzić czy człowiek jest w stanie szybko wymyślić odpowiedź. No i nie mam pojęcia co mówić jak pytają "jakby Pan nas przekonał, żeby Pana zatrudnić". Ze zwykłych prac fizycznych to zwykle w ogóle nawet nie odpowiadają na zgłoszenie albo dzwoni się i nie ma normalnej rozmowy kwalifikacyjnej tylko zostawia się CV, zamieni parę słów i też nigdy już więcej człowiek od nich nic nie słyszy.
  7. Generalnie rzecz biorąc, to z introwertyzmem kwestia jest taka, że naturalnym stanem jest spotykanie się w małych grupkach z preferencja wobec grup powiązanych z zainteresowaniami a nie całkowite osamotnienie. W zasadzie przez całą podstawówkę miałem jakichś znajomych, nawet paru przyjaciół i prawie zawsze z którymś z nich spędzałem sporo czasu, dopiero potem wszystko się rozsypało z powodu tego jacy to byli ludzie. Potem w szkole średniej byłem w klubie rysowników komiksów, chodziłem na zajęcia z rękodzieła i chyba jeszcze jakieś inne no i pod koniec miałem paru znajomych miłośników gier i metali. Potem wszystko się posypało bo znaleźli sobie pracę/wyjechali na studia/zniknęli/zaczęli grać w WoWa i nie miałem się z kim spotykać a potem spotykałem w szkole, klubach, itp. same Bardzo Zajęte osoby. Generalnie, moje doświadczenia ze szkół są takie, że jak człowiek nie zagada do ludzi to jest odizolowany. Ludzie często wolą siedzieć samemu niż zagadać do kogoś i zwykle w szkołach rozmawiają w parach, ewentualnie w małych grupkach. Na forum intro ludzie narzekali, że ciągle do nich gadają tabuny ludzi. Prawie nigdy się z czymś takim nie spotykam. Dla mnie główne problemy to uprzedzenia pracodawców wobec osób które nie są takimi cwaniaczkami kombinatorami i potrzebują czasu na reakcję czy przemyślenie jakiejś wypowiedzi.
  8. Tjaaa, dosłownie tabuny. Co rusz się o nich potykam. Bo większość nie jest 100% . Zresztą pewnie bym nie został uznany na forum za True Intro bo jestem gadatliwy jak kogoś znam XD .
  9. Tam są linki. To są materiały ogólne. Generalnie to nie tyle kwestia bycia intro co braku wzorców. Bo introwertyków jest cała masa a tylko nieliczni mają takie problemy.
  10. Sorrow

    Fantastyka.

    Chyba że to jest napisane przez kogoś kto jest już ustalonym pisarzem fantasy/sci-fi. Np. taki Space Marine Iana Watsona jest jedną z lepszych książek science-fantasy jakie czytałem. Ian Watson trochę przypomina mi Philipa K. Dicka.
  11. Polecił mi to koleś który jest żonaty i jest introwertykiem. Jeszcze nie sprawdzałem, bo Ja nawet kandydatek na przyjaciółki nie mam XD .
  12. Załóżmy, że coś tam wychaczę. Już widzę tą rozmowę. "oj jakiś ty fajny i porządny, nie to co mój facet. Nawet nie wiesz ile razy mnie zranił" ble ble bla bla itp itd. Kwrua ile razy ja takie smuty od kobiet słyszałem a jak coś poważniejszego zaproponować to wycofują się na "bezpieczną" pozycję. Spotkać kobietę to nie problem. Spotkać wolną i taką która nie widzi w tobie przyjaciela jest dużo trudniej. Nie mówiąc już o różnicy wieku, co mi przynajmniej nie przeszkadza. http://www.wikihow.com/Escape-the-Friend-Zone Jedna z niewielu porad w internecie która została napisana przez kogoś kto nie jest socjopatycznym pojebem.
  13. Dla mnie disco-polo się zaczęło i skończyło na Mydełku Fa. A porównaj DP do rapu, tam w ich piosenka,życie jest do dupy. Polskie miasta przypominają,Harlem gdzie można oberwać za wszystko. W rapie jest tylko bieda, nędza i syf.To znaczy w ich piosenkach. Disco polo, widzi w Polsce piękne dziewczyny i miłość a rap tylko biedę, syf i brak perspektyw. Dlatego z dwojga złego już lepsze disco-polo.
  14. Generalnie zaczynam być otępiały jak tylko trafiam na deficyt kaloryczny. Jak ostatnio próbowałem się odchudzać, to jadłem z 3000kcal dziennie, tyle się ruszałem, że deficyt miałem 500-2000kcal i cały czas bardzo źle się czuję.
  15. Myślę, że to może zależeć od regionu. Może w bardziej ekstrowertonormatywnych regionach ludzie się zaczepiają na ulicy. Kiedyś spotkałem gościa, który poznał swoją żonę przez to, że zaczepił ją na ulicy, bo tak mu się spodobała. Znasz jakieś środki na to, żeby człowiek nie był otępiały/osłabiony jak jest na deficycie kalorycznym?
  16. A w jaki sposób odsiewać element niepożądany - skażony, ideologicznie wrogi?
  17. ludzi gorszego gatunku? No, dokładnie. Jak ludzie nie potrafią współżyć bez bicia się albo bez wbijania sobie noży w plecy to coś jest z nimi mocno nie tak. Prawdziwi ludzie się tak nie zachowują.
  18. Sorrow

    Fantastyka.

    http://requireshate.wordpress.com/2011/05/22/salvatores-road-of-bwahaha-i-am-killed-wahoo/ Sam ostatnio próbowałem przeczytać Strumienie Srebra i po prostu nie mogłem ścierpieć jego grafomani - "straszliwej prawdziwej natury" Entreriego i opisów jego wyczynów, no i bezsensownych opisów walk napisanych przez miłośnika fantasy któremu nie chciało się zdobyć wiedzy o szermierce.
  19. Chociażby. To takie... obce. A Ja nienawidzę obcych. Jak to kiedyś ktoś ładnie napisał: Yes it is true what you may have heard whispering amongst the catacombs betwixt the night and nether-night! Why not say it out loud for all to hear. Let the fools doubt and sneer, it matters not. Be proud of your humanity and keep it unsullied and blessed. This is as my Master told it to me and now I tell it to thee. There are a billion names of damnation! A billion kinds of things that slither and slime and defile the land and sea and wind. Each thing is a kind of sin spawned by man's evil. And that man is very sinful there are many of these damned things and their power is great. As the purpose of all things in nature is to increase so it is with the damned. They would we joined them and so they seek to overcome us. In alien forms they assault us. In sleep they come to spread doubt and fear among us. They would corrupt our hearts and see us damned too. Trust them not nor suffer them to live. For each alien destroyed is a soul freed from eternal bondage. Each mortal alien life extinguished is a human soul raised to glory. Thus our eternal destiny is written in the blood of the alien. With sword and spear destroy the alien. With cannon shot and gun blast smash the alien. With laser beam and searing plasma scatter the alien to the stars. With tooth and fist and hammer blows, with axe and shell and poison-bombs, with virus-charge and thermal mines! Kill them! Kill them! Kill them all! As my Master told it to me I now tell it to thee that thou shalt tell others in thy turn.
  20. To konkluzja po przeczytaniu tego całego wątku? Ten wątek jest tylko potwierdzeniem.
  21. Z czymś takim to się nie spotkałem od czasów podstawówki. Ogólnie rzecz biorąc przypuszczam, że Wasza niechęć do "kobiet" bierze się z tego że żyjecie w otoczeniu ludzi gorszego gatunku.
  22. Sorrow

    Fantastyka.

    Uwielbiam Forgotten Realms, a 18 lat już dawno temu skończyłam Jezu XD . Mam nadzieję, że nie Salvatore'a ? Ostatnio próbowałem przeczytać jego Strumienie Srebra i to było po prostu straszne . Ostatniej części nie udało mi się doczytać bo miałem cholernie zły rok (bezrobocie, bezskuteczne poszukiwanie pracy, brak zasiłku, wywalenie ze studiów za brak pieniędzy na opłaty i problemy zdrowotne) i nie miałem cierpliwości do czytania lamentów jakiegoś korwinka na temat tego jak nie może truć postronnych ludzi dymem z papierosów.
×