Venus

Witacie, Kochani pisze z takim pytaniem-bralam do tej pory Paxtin, ale ostatnio psychiatra przepisalam Paroxinor,jak zauwazylam jeden jest chlorowodorkiem bezwodnym, a drugi polwodnym, jednak to i tak dalej paroksetyna i moge to wziac bez obaw? Znalazlam tutaj wiadomosc, bo juz ktos o to pytal, ze Paroxinor poprostu zawiera wode, ale to nie ma wplywu na dzialanie? Ktos moze odpowiedziec? Z gory dzieki. :)

Namiestnik dzięki serdeczne. Masakra, pierwszy raz mi sie to zdarzylo

Kochani pomocy-co dzien rano bralam 30mg parogenu i na noc 50mg trittico, teraz sie pomylilam i wzięlam na noc drugie 30mg paro. Nic mi nie bedzie? Ja sie juz znowu boje o zespół sero :(

Ritka 7x Trottico jest typowym antydepresantem i działanie przeciwlękowe ma niewielkie. Ja go biorę w celu wzmocnienia działania paro. Dzisiaj właśnie zwiększyłam paro do 30mg i sie pietram. Biorę paro dwa lata, a ciągle się boję zwiększania dawki. Choc juz kiedys brałam 30mh... Ech...ja to jakaś dziwna jestem...

Ritka 7x ja na paro odzyskałam apetyt do tego stopnie, że dostałownie góra co 10 minut biegałam do kuchni po coś do jedzenia. Na śniadanie potrafiłam wciągnąć 7 bułek jedna po drugiej, bez zadnej przerwy. Byłam po prostu 24h na dobę głodna. W domu moja matka darła się już na mnie, bo ciągle opróżniałam lodówke. W pewnym momencie moja lekarz zdecydowała sie odstawic mi pato i znaleźć mi inny, optymalny lek. Niestety, do paro musiałam wrócić. Teraz biorę go z Trittico i naprawde jem dużo mnie, bywa, że 2 posiłki dziennie i już schudłam 2 kilo :)

Dzięki za odpowiedzi Byłam wczoraj u mojej doktor na kontroli i powiedziała, ze spokojnie piwko moge sobie wypic Jednak musze zwiększyc dawkę paro z 20mg, przez 30mg, do 40mg + do tego trittico...ech...

No właśnie tak sie zastanawialam jak to jest z tym piwkiem przy lekach... Odkąd biorę paro to alko nie piję wcale, ale ostatnio mam ochotę na piwko, a nie wiem czy można... Ogólnie nigdy nie piłam dużo alko bo po prostu za tym nie przepadam, ale od czasu do czasu wypić sobie piweczko przy paro to chyba mogę?

Ja na paro przytyłam łącznie 20kg, pierwsze 15 to w pół roku, a potem kolejne 5 kilo, biorę paro 2 lata z 3 miesięczną przerwą Ja mam pytanko - czy pijecie sobie przy paro piwko? Nawet od czasu do czasu

Ratunku...wrociłam do parogenu, który biorę teraz z trittico SSRI+SARI pietram jak zawsze przed zespołem sero az wymiotuję

no i wrocilam do parogenu, biorę go z trittico i pietram przed zespolem sero tak, że az wymiotuje od lęku i stresu

a jestem już 4 dzień na 150mg i nie powiem, nastrój jest ok, ale działanie przeciwlękowejest żadne. Chyba będę miała połączony trittico z parogenem, który już brałam. Miał ktoś taką kombinację?

Na mnie działała tragicznie

Misiaczki ja powtorzę moje pytanie - czy to mozliwe, żeby po powrocie na paro organizm paroksetyne odrzucił?

Kochani mam pytanko... Czy ktoś z Was wchodząc na wenlafaksynę lub odstawiając miał uczcie nudności pry schylaniu? Ja welke odstawiłam 3 tygodnie temu, po 2 miechach przyjmowania i próbuję dojść czy jeszcze mam efekty odstawienne czy to cosik inszego

Niech mnie ktoś przytuli mam juz dość leków bleeeeeee

herpatka oj to jeszcze tak moze byc, u mnie sie wsio unormowało w okolicach 3-4 miesięcy

herpatka a jak długo bierzesz paro? ja początkowo też na paro długo spałam, nawet teraz jak weszłam na inny lek też śpie w dzień. Moze to i lepiej jak śpisz, bo prześpisz ten najgorszy okres jak się organizm przyzwyczaja, potem powinno byc juz dobrze.

Ja tęsknię za parogenem, w grudniu odstawiłam bo niby przestał działać, weszłam na inne leki i jest tragedia Ogólnie Parogen był pierwszym moim lekiem i od razu trafionym, brałam go 1,5 roku. Czy możliwe jest, żeby np. mój organizm przestanie go tolerować gdybym na niego wróciła?

Ja tak miałam na wenlafaksynie. Jak sie wkurzę to spowrotem wróce do parogenu. Może chodziłam bardziej przygaszona i zobojętniała, ale pod względem somatycznym czułam się dobrze.

Do tej pory brałam 75mg, od dwóch dni jestem na 100 i zmierzam powoli do 150, ale jest tragedia...wrociły mi somaty odkąd zeszłam z parogenu, na razie mam dojść do 150mg trittico bo może somatyka ustąpi, ale szczerze mówiąc mam już dość tego testowania i sprawdzania. Znowu jakieś ściski w głowie, podwyższone ciśnienie, jestem niezywa.

Biorę trittico juz 3 tygodnie bodajże i lipa...działa nasennie dobrze, ale antydepresyjnie wcale

Witajcie, Jakoś żyję. Trittico biorę już w dawce 75mg i na razie na niej sie zatrzymałam. Jednak ciągle mam nudności, zawroty głowy, odruchy wymiotne i nawrót objawów somatycznych. Fakt, to pewnie od odstawienia wenlafaksyny. Moim zdaniem twoje złe samopoczucie jest wynikiem odstawienia wenlafaksyny, a nie przyjmowania Trittico. Na twoim miejscu brałabym te leki "na zakładkę", lekarz nic o tym nie wspomniał? Wenlafaksyna obok paroksetyny jest najgorszym do odstawienia lekiem. Pojawiają się właśnie mdłości, wymioty, zawroty głowy i inne ciekawostki. Po ok. dwóch tygodniach powinno wszystko minąć. Na mnie Trittico działało pobudzająco, zwłaszcza w mixie z Lerivonem. Miko ma racje, to łagodny lek, niemal bez skutków ubocznych, do tego nie wywołuje objawów odstawiennych. Takze bierz bez obaw. Aniu moja lekarz mi nic nie mowiła o braniu na zakładke, wręcz przeciwnie, to ja pani doktor powiedziałam kilka słów o nagłym odstawieniu welki Do tego wenlafaksynę zaczęłam brać po paroksetynie, którą brałam 1,5 roku, wiec niezły mam bałagan w głowie i pewnie dlatego mam nawrót somatów, bo po ptostu mam rozchwianą równowagę chemiczną w mózgu. Jakoś się trzymam, choc juz mam tego wszystkiego dość. Dziwi mnie jeszcze to, że nie mogę siedzieć, nawet z leciutko pochyloną głową bo zaraz czuję ucisk na czole i mam nudności. To jakiś horror, ja nie mogę nic zrobić

U mnie totalny koszmar, ale to przez tą velke -- 20 lut 2011, 22:09 -- Zaczęłam już glupieć, drugi dzień mam wymioty i nie wiem czy to od schodzenia z venlafaksyny, czo od trittico. Powinnam wziąć dzisiaj pierwsze 2/3 tabletki i nie wiem co robić. Czy można brać dłuzej 1/3, czy czwartego dnia trzeba koniecznie zwiększyc? Niestety, moja lekarz nie odbiera telefonu.

EclipSe na mnie trittico to ma działać antydepresyjnie Juz pal licho, że sie boje leków, ale niech ja się zacznę czuc normalnie, bo po trzech dniach to ja mam już tego "cudownego" samopoczucia serdecznie dosyc