-
Postów
359 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Przemek_Leniak
-
propos broni - odpalenie granatnika w pomieszczeniu to jednak może przyjść do łba tylko facetowi także kobiety i broń to nie takie najgorsze
-
tak ogólnie to lepiej żyć swoimi problemami i brakami niż tymi uogólnionymi są różnice między baby a chłopy i w konsystencji i w egzystencji ale czy ktoś ma lepiej? pewnie sąsiad... ewentualnie sąsiadka... ja tam bym się jednak nie zamienił mój ból jest zwyczajnie mojszy
-
No to kwestia osobowości Bóg jak sądzę mówi wszystkimi językami i intelektualnym i egzystencjalnym też. Dla mnie wystarcza poczucie że jest do wiary. Nie trzeba mi dowodów... Przykazania miłości tak są kluczowe w nauce Jezusa. swoją droga znasz dezyderatę?
-
Ja także z KK się nie wypisałem... I jakoś mnie nie wyrzucają choć może o tym zwyczajnie nie wiem. W sumie jestem unitarystą czyli wierze w jednoosobowość Boga. W Jezusie upatruję i rozumiem jedynie ludzką naturę i osobowość W ewentualną boskość nie wnikam, nie robię Bogu wiwisekcji i nie zaglądam pod spódnicę Marii Mam hierarchię autorytetów i nie stawiam nigdy soborów czy zdania apostołów ponad wypowiedzi Jezusa - zgodnie z zasadą Scio cui credidi Głownie ewangelia mnie interesuje a w niej wypowiedzi i działania Jezusa, choć czytam wszystko to owo wszystko konfrontuje z tym właśnie. no i żadnych paczamam nie czczę Czyli jestem jak wspomniałem heretykiem... Wiara tak może czynić rzeczy nadspodziewane. hmm tradycji jednak nie zwalczam niczym Bergolio - przypatruję się jej jak ludzkiej spuściźnie z tkliwością i zadumą...
-
Nekromancja i inne dziedziny magii
Przemek_Leniak odpowiedział(a) na Przemek_Leniak temat w Off-topic
Gusła i zabobony... to właściwie należy do tej kategorii konkretnie do guseł Pamiętacie guślarza z dziadów cz II? "Zamknijcie drzwi od kaplicy I stańcie dokoła truny; Żadnej lampy, żadnej świécy, W oknach zawieście całuny. Niech księżyca jasność blada Szczelinami tu nie wpada. Tylko żwawo, tylko śmiało."- 8 odpowiedzi
-
- magia
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zaburzenie lękowe a praca.
Przemek_Leniak odpowiedział(a) na AntiSocialButterfly temat w Nerwica lękowa
To tekst mocno nacechowany moim złym stanem - napisany w początkowym okresie tego epizodu - jeszcze przed diagnozą i leczeniem ale jest o pracy technika wety https://ext-5849226.livejournal.com/6167.html jak chcesz zerknij. No i ja tak mam teraz... na razie jestem bez pracy ale staram się odbudować na tyle by ja podjąć U mnie ten ostry epizod zaczął się w sumie od utraty pracy właśnie... choć choroba była już chyba wcześniej https://ext-5849226.livejournal.com/1461.html- 25 odpowiedzi
-
- praca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zwierzęta... W sumie w temat wciągnął mnie Tato i jego siostra Jasia. Jasia prezentując mi pudla średniego Cezara który towarzyszył mi i rodzinie przez 16 lat. A Tato wcześniej jeszcze wciągając mnie w akwarystykę (dziś nie mam akwarium i trochę mi go brak). Hmm był taki okres że się trochę jakby żegnałem z ówczesna teraźniejszością więc jest to też zapis początku mojej choroby jeszcze przed diagnozą - ale właśnie wtedy opisałem swoje ostatnie kontakty ze zwierzakami: https://ext-5849226.livejournal.com/2210.html https://ext-5849226.livejournal.com/2342.html https://ext-5849226.livejournal.com/4531.html (innych postów chyba lepiej nie czytać a przynajmniej ja nie powinienem tego robić)
-
Zaburzenie lękowe a praca.
Przemek_Leniak odpowiedział(a) na AntiSocialButterfly temat w Nerwica lękowa
Och te 13 lat to jest sporo - zobaczysz zresztą dobrze wykorzystaj człowiekowi wcale nie trzeba dużo - ważne by cieszyć się tym co się ma i dobrze czuć można i pustelniczo byleby dla siebie samej zresztą oby tych lat było dużo więcej w zdrowiu spokoju i szczęściu pozdrawiam ps. podstawówkę powiadasz - oj to ci jeszcze nabroi- 25 odpowiedzi
-
- praca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zaburzenie lękowe a praca.
Przemek_Leniak odpowiedział(a) na AntiSocialButterfly temat w Nerwica lękowa
No to fakt branża jest obciążająca mocno i też wie się jak i ma czym - choć nie polecałbym tych sposobów nikomu. Tak w weterynarii jest dużo depresji i niestety sporo esek a ostatnio nawet Izba Lekarsko Weterynaryjna podjęła działania bo problem narasta widocznie Podziwiać nie ma co pracujemy po prostu. Troszkę dwa różne zawody ale zazwyczaj pracujemy razem. U nas normalnych zresztą w zasadzie nie ma ludzi - bo kto lubi kupy? Ja znaczy lubię ale ja jestem chory ;-P- 25 odpowiedzi
-
- praca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
dziś nie czy Ty jesteś najlepszą z wersji Ciebie?
-
Nekromancja i inne dziedziny magii
Przemek_Leniak odpowiedział(a) na Przemek_Leniak temat w Off-topic
lubię to!- 8 odpowiedzi
-
- magia
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
cóż skoro tak - niech sprawiedliwości stanie się zadość. "Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie" i "Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na ciemności"
-
Ja także mam ten ból że jestem świrem czasami wśród zlewających swoją robotę nic się nie przejmuj tylko lecz uparcie wszystko co wymyślasz jest po coś a jak wymyślisz sam musisz rokminić i dasz radę brachu ja w to wierzę przynajmniej
-
tak propos wiary No to pogadajmy o tym Moja prababcia Eleonora uczyła się w carskiej szkole jeszcze a była zwykłą wiejska dziewczyną - dlatego kiedy się mną opiekowała czytała mi rosyjskie bajki w oryginale Druga prababcia Marianna także wiejska dziewczyna i tercjarka (a przy tym kobieta o raczej podłym charakterze) znała również łacinę i to od niej dostałem pierwszy swój słownik łacińsko-polski Pradziadkowie zda się byli analfabetami - na pewno mąż Marianny Aleksander - owszem umiał się podpisać znał jednak książkę o historii królów Polski na pamięć i tak uczył jej swe wnuki w tym moją Mamę. Ze strony ojca również zacnych miałem dziadów rolników I ja z Nich jestem właśnie a nie z komunistów nie z potworów a z ludzi prawdziwych... dziś są ludzie wykształceni ponad własną inteligencję i pozbawieni podstawowej kultury i to jest nasza tragedia. Domagają się bowiem oni sprawiedliwości która jest mordem sprawiedliwych co akurat religia opisuje żeby nie było nie jestem klerykałem tylko heretykiem ale jednak antykomunistą za podpuszczeniem zacnej żydówki zresztą
-
no nie cóż ty opowiadasz Kościół jako taki nic nie trzymał dla siebie ani nie za specjalnie uczył ale jego ludzie stworzyli co najmniej dwa powszechne dziś alfabety - cyrylicę i ormiański komuniści zaś owszem zreformowali cyrylicę rosyjska ale żeby czegoś nauczyli kogoś? strzelając w łeb trudno przekazać wiedzę jednak papież zaś to zawsze jest jakiś fragles - tym bardziej czczony im mniej wiary w Boga
-
Temat może wygląda na zaczepny ale jest zupełnie na poważnie. Pamiętacie może legendę o Mistrzu Twardowskim i lustrze magicznym w którym ukazał Zygmuntowi Augustowi zmarłą Barbarę Radziwiłłównę? Kiedyś było to zapewne działanie z branży iluzjonistycznej - kuglarskiej Dziś jednak mamy prócz dawnej sztuki złudzeń jeszcze technologię Wiele jest możliwe - iluzją i technologią... Np. nekromancja to Eliza na tym obrazku... wynik pracy AI na podstawie autentycznych zdjęć moich i przyrodniej siostry Elizy można jej założyć konto na facebooku i można z nią korespondować - odpowiadać będzie AI. Otóż właśnie prosta nekromancja naszych czasów... Troszkę przerażające nie prawdaż? ale hmm może da się wykorzystać terapeutycznie? to niekonwencjonalna nie tyle nawet medycyna co niekonwencjonalne szamaństwo Eliza (czy tak nie mogła by się zwać moja nienarodzona nigdy córka?) Krytyka będzie naprawdę miło widziana- każda opinia pozdrawiam
- 8 odpowiedzi
-
- magia
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zaburzenie lękowe a praca.
Przemek_Leniak odpowiedział(a) na AntiSocialButterfly temat w Nerwica lękowa
wiek głównie -mam 53 lata - 6 lat weterynarii to byłoby 59 jakbym dał radę i cóż dobrym lekarzem to bym już nie został choć hmm wypalenie zawodowe w branży przychodzi po circa 5 latach więc bym się jeszcze przed wiekiem emerytalnym załapał no cóż mnie już czas być dziadkiem leśnym po prostu jeszcze może co przeżyje ale większość raczej już przeżyłem i hmm mimo poczucia ostatecznej porażki z życia jestem zadowolony warto było żyć mną pzdr- 25 odpowiedzi
-
- praca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zaburzenie lękowe a praca.
Przemek_Leniak odpowiedział(a) na AntiSocialButterfly temat w Nerwica lękowa
No więc studia prawnicze choć nieskończone trochę mi dały - choć nie w sensie finansowym bo nigdy jako prawnik nie pracowałem zarobkowo. Ale gdybym sensowniej te studia wybrał i został weterynarzem to miałbym sensowny zawód poniekąd namiastkę tego dała mi skończona szkoła policealna dzięki której jestem technikiem wety ogólnie to studia same w sobie dają niewiele materialnie - to daje dalsza lub równoległa droga zawodowa trzeba do tego pasji jednak bo same studia są ciężkim doświadczeniem a i pracę lepiej lubić niż nie jak dobrze wybierasz to owszem studia cię rozwiną i dadzą narzędzia do pracy i wtedy zdecydowanie warto ale warto też już w czasie studiów pracować w wybranej dziedzinie - praktyki bowiem nic nie zastapi- 25 odpowiedzi
-
- praca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Porażka w związku, porażka w związkach, porażka w życiu
Przemek_Leniak odpowiedział(a) na Przemek_Leniak temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ano ja w bodaj 1988 czy 1989... sam sobie kogoś przypominam ale kogo? starość a co się wydarzy to nigdy nie wiemy...- 2 odpowiedzi
-
- miłość
- (i 1 więcej)
-
Czasem człowiek wejdzie w siebie bardzo głęboko Przyrównam to do bajkowej sceny z Harrego Pottera - do konfrontacji z Boginem vel Boggartem oto to czego boję się najbardziej zaklęcie Riddikulus tu nie pomoże bo to widmo Porońca Bardzo skrzywdzonej istoty której nie sposób zmienić w Kołbuka Oczywiście to obraz wygenerowany przez Czat GPT i to na uporczywą prośbę Ale stoi za tym prawdziwa historia... chyba myślę niespełnionej miłości do dziecka bardzo ukryty wewnętrzny smutek który we mnie pozostanie chyba do końca mnie
-
Pisałem sobie na potrzeby terapii grupowej życiorys i wyszło mi z niego że tematem przewodnim 53 przeżytych lat były związki i miłość... Nie wyliczałem przy tym wszystkich większych i mniejszych miłostek wszystkich prób nawiązania bliskiej relacji - było ich myślę dużo - blisko 20 pewnie W tekście widać coś co odczuwam również wewnętrznie - czyli to że właściwą dla mnie miara czasu jest aktualny bądź były już związek. Czuję że żyję gdy kocham i właściwie tylko wtedy... Rozpad związku jest końcem epoki i końcem jakiejś części mnie. Patrząc wstecz i widząc wiele takich rozpadów a i przeżywając właśnie ostatni z nich mam poczucie życiowej porażki. Chwilowości sensu istnienia i hmm czuję jakby upojny zapach bzu znaczenia (poetycko rzecz ujmując) Miłości! w tobie jednej odpocznienie... I moc, i bytu oś; w tobie - sumienie - - CKN
- 2 odpowiedzi
-
- miłość
- (i 1 więcej)
-
Tak po faceciastemu piersi zawsze budzą we mnie miłe uczucia - uśmiecham się po prostu je widząc - jakbym spotkał się z czymś po prostu przyjaznym. mają oczywiście hipnotyczne właściwości dzięki którym ciężko zapamiętać dane potrzebne do portretu pamięciowego ich właścicielki... To żart oczywiście acz coś w tym jest... z zawodowego punktu widzenia - się człowiek przypatruje zawsze gruczołom mlecznym u samic wszelkich gatunków ssaków (z wyjątkiem może torbaczy u których są mało widoczne) - ludzkie piersi są jednak dość wyjątkowe... Są bardzo eksponowane i rozbudowane mocno ponad czysto fizjologiczną potrzebę z czego wynika że ich rola jest nieco inna niż u innych ssaków. Jest i psychologiczna i społeczna bo są niemal zawsze widoczne - nawet gdy zaznaczają się jedynie subtelnie w aktualnym kanonie modowym. Niby pół światu tego kwiatu a przecie zawsze sa wyjatkowe
-
Temat super zaraz go sczytam dokładnie... tymczasem jednak kilka słów ode mnie Cóż facet sum i bardzo mi się piersi kobiece podobają. Temat nurtuje mnie od 53 lat które mam... Oczywiście męczyłem zawsze różne panie "głupimi" pytaniami - między innymi żonę. Ta zmęczona tym procederem kupiła mi taką książkę https://photos.app.goo.gl/o5YkeA69sv4D7C5K8 Fajna to pozycja bo pisana przez kobietę ktora żegna się w ten pisarski sposób z piersią (jest po mastektomii) Co zrobiło na mnie wrażenie? Otóż rola piersi w samoidentyfikacji kobiety jako kobiety. Dorastająca dziewczynka której rosną piersi przeżywa swój proces dorastania psychicznie i te atrybuty kobiecości pełnią w tym procesie ważną rolę... To sprawa z której po faceciarsku (i nie mając dzieci) zupełnie nie zdawałem sobie sprawy. Jakoś tak inaczej teraz na te piersi patrzę - nie są już tylko pięknymi kwiatami na pięknej łące ale czymś co jest bardziej konstytutywne dla fenomenu jakim kobiety są ogólniej. Nie tylko już służą do prucia wiatru podczas chodzenia (jak to sobie jako dziecko wyobrażałem)... Pozdrawiam wszystkie właścicielki piersi przy okazji
-
Się mi przypomniało że oczywiście Krus jeszcze jest