Olek5567
Użytkownik-
Postów
223 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Olek5567
-
Generalnie to po prostu na początku swojej drogi z nerwicą miałam zredukowaną dawkę i w końcu odstawienie leku żeby zobaczyć jak będę funkcjonować. Oczywiście wróciło ze zdwojoną siłą. Później poprosiłam lekarza o coś co szybko postawi mnie na nogi - dostałam duloksetyne. Nie działała ona do końca dobrze na mnie, czułam okropne napięcie cały czas - później po burzliwym rozstaniu nerwica i fobia sięgnęły zenitu i zapadła decyzja o zmianie. lekarz dał mi do wyboru - albo moklobemid albo fluo. z tym żebym mogła wejść na moklo musiałam zrobić przerwę w braniu leków a to mi się wydawało gorszym pomysłem. No i wybór padł na Fluoksetyne. Wczoraj wybił 7 dzień jej brania i 5 dzień całkowitego zejścia z duloksetyny.
-
I po tygodniu brania nagle mogło mnie zacząć mdlić od fluo? tak jak dla mnie ten efekt otępienia emocjonalnego jest jak najbardziej pożądany - mogę w spokoju jeździć chociażby autem. to stępienie emocjonalne to coś czego mi brakowało - miałam to na sertralinie a z kolei na duloksetynie płakałam przy każdej możliwej okazji.