-
Postów
43 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez HoshiYamazaki
-
-
Dokonałem paradoksu absolutnego: - W technikum próbowali mnie wywalić i byłem zagrożony z matmy, finalnie napisałem maturę na 80% z podstawy, i na 7 osób zdających rozszerzenie (wooo) miałem wynik jak 5 osób, a w sumie 80% oscylował w topce klasowej. Pozdrawiam Cię Panie Leszek, pewnie dalej nie jesteś przeboleć moją osobę - Skończyłem 5 lat studiów w Olsztynie (na UWM'ie, nie OSW). Dodatkowo miałem 3 warunki (xD) ale jak nie miałem warunku to przez pewne okoliczności mnie tak przycisnęło, że siedziałem w domu i nic więcej nie robiłem niż prace domowe przez co dostałem stypendium rektora na pół roku. Więc w sumie miesiąc stypy zwrócił mi hajs za wszystkie warunki (na zaocznych są tańsze, najwięcej płaciłem 400zł). - Mój stary uważa że wszystkich oszukałem i mam talent jak Michael Jackson. - Mimo że już czułem się jak totalne ***** to z tego wyszedłem, wyniki badań krwi się wyrównały i już się nie czuję jakbym nie spał 3 noce. Może faktycznie miałem jakąś odmianę FTD. - Większość w okolicy uważa że jestem w jakimś "spektrum". - Na grupie studenckiej na magisterce byłem top memiarzem xD - I nie wiem co jeszcze, żyję, to jest wystarczający sukces, bo już byłem w takim stanie że myślałem że się przekręcę. - Obsługiwałem system który przetwarzał około kilka(naście) tysięcy płatności w pracy za pomocą systemu TPay, ale finalnie zrezygnowali ze współpracy ze mną. Krótko później zaczęli firmę zlecającą szkalować na goworku xD
-
Ja ostatnio byłem codziennie przez okres 2 tygodni, ale spoko, cieszę się twoim szczęściem Polecam Shake waniliowe i Jalapeno burgery. Jeszcze lubię zjeść wrapa (tego zwykłego) z sosem i papryczkami jalapeno, ale to dopiero jak mnie gastrofaza złapie (po np. zarwaniu nocki), bo zalatuje takim fastfoodem na zbicie fazy. Lody też mają top (kiedyś lubiłem polewę karmelową, teraz zwykle jem z czekoladową).
-
Czuję się zaskakująco dobrze, przy tym jak się czułem ostatnie 2-3 lata, bo okres między 2022-2024 to była jakaś schizoidalna masakra. W sumie znów to napiszę, ale bałem się że nigdy z tego nie wyjdę i może leki mnie tak orają, z drugiej strony 3 lata temu miałem 5 krotnie badania wątrobowe przekroczone, rok temu już były tylko o 50%, i nikt nie wie dlaczego. Lekarz mi powiedział że mam pić mniej energetyków, zacząłem pić więcej i się wyrównały, ziobro zdziwienia xD
-
Hehe, a ja na schizofrenię prostą od 7 lat nie mam renty xD Byłem 2 lata bezrobotny (między jakoś 2016-2018), potem zacząłem pracować w pewnej firmie w Olsztynie jako programista Django. Mimo że wtedy (wiem że to brzmi zaskakująco jak na redditowe-wypokowe opinie) nie przekraczałem dochodu (w tym mieście to typowe nawet dla wykwalifikowanych ludzi, że dostają mniej niż powinni) to nie dostałem renty. I w sumie mija już 6-7 lat odkąd jej nie mam, i jakoś żyję. W sumie na komisji ZUS'owskiej to uznali że jestem zdrowy xD Orzeczenie o niepełnosprawności mam i między innymi dzięki niemu wyszedłem trochę lepiej finansowo (ze studiów ogarnąłem sobie hajsik).
-
Mogę potwierdzić że dalej żyję i wszystko ok, z magisterki została mi napisanie i obrona pracy, do pracy zawodowej chodzę (czasami biorę tzw. dni zdalne, ale rzadko). Co do samopoczucia - nie jest najgorsze, jest co najwyżej średnie. Dalej biorę amisulpryd i zoloft. Na razie hydroksyzyną się nie ratuję. Tak poza tym w moim życiu mało się co zmienia, głównie gram se na kompie w Tibię i NosTale.
-
Dostałem propozycję darmowej diagnostyki za parę miesięcy (jak skończę magisterkę zaocznie) w kierunku diagnostyki w kierunku zespołu Aspergera, a głowa mnie już rzadko kiedy boli. Wiem że do końca moje objawy nie pasują do Aspergera, bardziej do FTD, ale kto wie, może diagnostyka się poszerzy. Na razie nie mam co pisać w tym temacie, jak coś wszystko u mnie ok. Prawdopodobnie może dostanę się też do drugiego psychiatry który uzna co dalej innym okiem.
-
@zzYxx swoją drogą mogę powiedzieć że też z jakiegoś powodu mam problem z tolerancją leków tak jak ty. Swego czasu brałem zolpidem (z powodu bezsenności) - aktualnie biorę kwetę, ale to już mniejsza. W 2017-2019 zolpidem ścinał i powodował uczucie pewnej derealizacji oraz czasami miałem wrażenie że np. kwiaty w pokoju się ruszają. Było to uczucie, zazwyczaj błogie. Teraz czasami załatwiam sobie zolpi, żeby próbować odstawić ketrel (ale od roku mi się nie udało). No i od 2 lat, jaką dawkę zolpi bym nie brał, efekt jest podobny co do brania kwety - może "kac" jest mniejszy w przypadku zolpi, ale prawda jest taka że obydwa leki po prostu odcinają i tyle. Zolpidem nie powoduje u mnie żadnych efektów które mogłyby mnie w tym momencie uzależnić prócz tego, że zazwyczaj czuję się mniej zmęczony niż w przypadku Ketrelu. Mogę nie brać 2-3 miesiące zolpidemu, a potem i tak żeby zasnąć będę musiał albo mieć dobry dzień, albo wziąć dawkę powyżej standardowej. Inaczej śpię 3-5h. Biorę amisulpryd już 12 lat, w 2017-2019 mocno na nim schudłem. Od 2019 mimo iż w lekach mało zmieniłem (nie biorę hydroksyzyny, ketrel biorę w dawce 25/50mg na bezsenność, czasami zolpidem by próbować rzucić kwetę, no i sertralinę w dawce 50mg, w dodatku spożywam sporo kofeiny w ciągu dnia). No i zdarzało się (w naprawdę kiepskich dniach) że mimo takich combo leków to jeszcze piłem 7 puszek monsterków (ta, miałem to rzucić). Efekt? Praktycznie żaden. Mam niskie tętno zazwyczaj co potwierdza Galaxy Watch. Piję bo może zadziała, bo może będzie lepiej, ale w porównaniu do 2017-2019 coś mi z metabolizmem mocno siadło, próbuję zredukować już leki do zera, bo cholera wie czy to tolerancja, czy kij wie co... A bezsenność dalej jest, ale nie jest ona spowodowana stanami maniakalnymi (których też już nie mam). Po prostu ja mam bardzo losowe spanie które co średnio parę miesięcy się zmienia. Dzisiaj np. piszę teraz na forum, bo wziąłem 50mg ketrelu, poszedłem spać o 18, wstałem o 2. Normalni ludzie po takiej dawce chyba spali by z 12-14h. Tak już abstra/cenzura/ąc że poszedłem trochę w nienormalnej godzinie spać, bo zazwyczaj kładę się o 23, ale miałem po prostu też znów średni dzień.
-
Błędne diagnozy schizofrenii – problem osób uzależnionych
HoshiYamazaki odpowiedział(a) na xadrianoxxx temat w Schizofrenia
Od siebie dodam (mimo iż to pisałem nie jeden raz, i nie zamierzam nikogo tutaj diagnozować) że schizofrenia może być też spowodowana różnymi chorobami na tle organicznym (co, w moim przypadku zostało potwierdzone nie raz, ale nikt nie był w stanie przeprowadzić dalszej diagnostyki - przede wszystkim było u mnie widać po badaniach krwi oraz testosteronu że coś jest nie tak). W takich przypadkach kiedy powód organiczny zostanie zaleczony choroba po prostu znika. I może to brzmieć zbyt absurdalnie, ale już widziałem nie raz wpisy (nawet lekarzy) które to potwierdzają. Istniała w bardzo pewnym momencie stara publikacja z IPIN (2011 rok bodajże) gdzie osoba miała najpierw diagnozę otępienia skroniowo-czołowego, potem dostała diagnozę schizofrenii prostej (po tym jak po 6-7! latach! znikły zmiany otępienne na TK), a teraz prawdopodobnie funkcjonuje normalnie. Chociaż ja mam podobną przeszłość i czasami te wszystkie wspomnienia mnie po prostu bolą, więc nie zdziwiłbym się gdyby brała SSRI do dziś. Tak swoją drogą wariant wyleczalny otępienia skroniowo-czołowego nazywa się po prostu BvFTD. Jest spowodowany zbyt dużym gromadzeniem się białek tau w organizmie. Młode osoby są w stanie poradzić sobie z tą chorobą ale to zabiera lata, jak nie ponad dekadę. Podobny film w tej tematyce to był "Brain on fire" (btw. jest na Netflix): Jusanna nie ma ŻADNYCH dzisiaj objawów. Znałem też osobę która miała te same objawy co ja i teraz funkcjonuje normalnie. Więc jak dla mnie, diagnozowanie schizofrenii jest spowodowane brakiem środków diagnostycznych i tego, że po prostu Polska jest biednym krajem. Jak ktoś mieszka poza większymi miastami (Wawa / Gdańsk, gdzie w Wawie jest chyba najlepszy IPiN) to tak naprawdę jest skazany na niezrozumienie i wykluczenie. Tak nie powinno to działać w cywilizowanych krajach, ale Polsce daleko do tego (i tutaj nie będę poruszał tematów politycznych, bo sobie wyrobiłem już na ten temat opinię). Skoro są przypadki otępień w wieku 13-16 lat, to czemu nie prowadzi się szerszej diagnostyki? Bo brak na to środków finansowych, ludzie żyją sfrustrowani, brakuje wszystkim pieniędzy, i w dodatku mamy taki klimat społeczeństwa jak nie inny. Dużo brakuje żeby się zmieniło na lepsze. Naprawdę dużo. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
HoshiYamazaki odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Ja nie mam renty od jakoś 2018 z powodu schizofrenii prostej. Miałem socjalną przez jakieś 2-3 lata od 18 do 22-24 roku życia, a potem życie potoczyło się trochę tak jak się wtedy spodziewałem - jak ktoś czytał moje stare posty mógł przewidzieć że mi przejdzie. Chociaż też nie do końca, bo w 2023 byłem już tak wyprany z emocji że przez 2 lata nawet nie korzystałem z social mediów a wyniki badań miałem gorsze niż w ubiegłych latach. No ale bywa i tak, jest już po wszystkim, szkoda że nie dostałem tych pieniędzy, jakbym w przyszłości brał krechę na mieszkanie to może bym miał mniejszą ratę... -
No ja generalnie już 3-4 razy w życiu inaczej się czułem i trochę inaczej się zachowywałem. Przez ostatnie 6 lat nie byłem W OGÓLE aktywny na forum, a przez ostatnie 3 lata zżerała mnie mega pustka i bezsenność. Teraz w sumie jest ok, ale co się nacierpiałem to szkoda słów. Już się bałem że w ogóle z tego nie wyjdę.
-
Nie jesteś pierwszą osobą która czyta ten nick w ten sposób xD Słyszałem też o formie "Je mazaki". Generalnie on ma już z 7-8 lat i go przez tyle lat nie zmieniałem, ale korzystam z niego głównie na Discordzie.
-
Jakby ktoś się interesował co u mnie: - Badałem prolaktynę, mam tylko dwukrotnie przekroczoną. Jak na osobę biorącą neuroleptyki już 12 lat to całkiem nieźle. Przez brak jakiegokolwiek libido myślałem że mogę mieć guza przysadki, jednak okazuje się, że jeżeli jakiegoś mam to niezależnego od prolaktyny. - Badania krwi 3 lata temu miałem słabe. Miałem 3-5 krotnie przekroczone AST i ALT. Byłem z tym u lekarzy to kazali mi przestać pić energetyki, ale w sumie nic nie pomogli. - Od półtorej roku jestem na Sertralinie 50mg. Pojawiły się u mnie stany lękowe. - Od jakoś 3 lat mam problem z odczuwaniem jakichkolwiek emocji. Tak, tyczy się to też manii której już zazwyczaj nie mam. - Badania wątrobowe aktualnie mam w miarę w normie. - Od kilku dni boli mnie tarczyca i zacząłem chudnąć. Przytyłem mocno przez ostatnie 2-3 lata, za czasów COVID'u miałem już 93kg. Za czasów 2017 gdy udzielałem się na forum - 72kg. Aktualnie 83kg i leci w dół. - Udało mi się skończyć inżyniera, ale bym powiedział że choroba trochę mi w tym ułatwiła. Generalnie gdybym był normalny to nie studiowałbym w Olsztynie xD - Nie mam parastezji już od dawna, ale pojawiły się u mnie spore sińce pod oczami (jak u Tomoko Kuroki z anime Watamote). Choć od kilku dni (jakoś może 2 tygodnie) goją się i coś czuję że to kwestia dni jak zejdą. - Przez ostatnie kilka lat miałem częste migreny. Od tygodnia - dwóch jak ręką odjął (co dziwne, bo apap extra potrafiłem jeść jak drażetki, i praktycznie nie było przerw w atakach). - Czuję się kompletnie inaczej niż jak udzielałem się na forum, więc szczerze - możecie mnie traktować nie jako taką samą personę. Zresztą minęło 7 lat i czasy są kompletnie inne. Ale znów zaczynam się czuć inaczej niż ostatnie 3 lata. - Po jakimś roku roku brania Sertraliny pojawiła się u mnie potliwość dłoni. Generalnie na subreddicie zoloft widziałem że potliwość to częsty skutek uboczny sertraliny, ale dlaczego po takim czasie to dla mnie też jest zagadką. Może aż tak miałem zniszczony organizm - ale przez co i co powoduje u mnie apatię, migreny, anhedonię to nikt nie ma pojęcia. - TSH mam też w normie. - Do 24 roku życia pytali się mnie notorycznie o dowód. Mam już 28 lat i wyglądam mega zmęczony i staro. No ale tak jak pisałem - obstawiam że będzie lepiej i jak schudnę wrócę do swojego "starego ja". To tak z grubsza. Aktualnie czuję się w miarę ok tylko więcej śpię bo od paru dni jestem przeziębiony i zwyczajnie nie chce mi się siedzieć. @zzYxx Ciebie taguję bo może Cię to interesować. Trzymam za Ciebie kciuki. Ja już powoli wychodzę z tego szamba. Szkoda tylko że tak długo to zajęło. Zdecydowanie zbyt długo... @poszkodowany odpisałem na priv.
-
"Guess who's back." Tutaj Reghum. @zzYxx napisałem wiadomość prywatną, daj znać co tam u Ciebie. Tak poza tym u mnie ostatnio w miarę stabilnie (ale ile się nacierpiałem przez ostatnie 2 lata to moje).