Skocz do zawartości
Nerwica.com

Grouchy

Użytkownik
  • Postów

    7 068
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Grouchy

  1. A co dokładnie? Może Ci pomogę @Maat ładne, co to?
  2. To, że dziś nie miałem takiego ataku smutnych myśli jak przez poprzednie 2 dni.
  3. Czyli po prostu nie mogę być takim miłym i uległym frajerem jak zawsze byłem, ale z drugiej strony inna opcja nie tkwi w mojej naturze. Nie mam też siły, mocy psychicznej aby być innym. ale może się to da wytrenować? Póki co i tak w głębsze relacje nie wchodzę, ale chociaż przyda się trochę asertywności np. w pracy.
  4. To trochę za radykalne, za sztywne, za schizoidalne. Może coś bardziej elastycznego?
  5. Wielkie wymieranie permskie
  6. Grouchy

    Czy masz?

    Nie wspomniałeś wcześniej o katolikach i mszy więc nie możesz mi zarzucić, że nazywam ich i przy okazji siebie patologią. Mam Masz optyczny kabel audio?
  7. Grouchy

    Czy masz?

    Budzik na niedzielę? Patologia Masz jakiś film do obejrzenia?
  8. Na rozmyślaniu da się zarobić? Otóż coraz mniej rzeczy sprawia mi przyjemność a w ogóle jeżeli do tej pory nie zacząłem się zajmować na serio rzeczami, które lubię to nic z tego. W dodatku przerabiałem już różne opcje i jak szybko przychodziły na myśl, tak szybko wylatywały. Chciałem być elektrykiem, operatorem koparki (co prawda nie zostałem, ale na wózek mam uprawnienia). filmów kręcić nie będę, gier pisać nie zacznę(miałem 3 podejścia do nauki programowania i zawsze na pewnym etapie przestawałem ogarniać - na przykład nauczyli mnie pętli ale już nie powiedzieli jak i gdzie, w jakim przypadku ją wykorzystać i nauka straciła sens bo przestałem rozumieć co z daną wiedzą zrobić. Kurs angielskiego nie robię z miłości do tego języka, po prostu skoro już jakąś wiedzę mam, to zrobię level up i zdobędę jakiś określony certyfikat i będę się mógł czymś pochwalić. Może wpadną jakieś korepetycje.
  9. Grouchy

    Czy masz?

    Nie Masz robot sprzątający?
  10. Ja o emeryturze to nawet nie myślę, bo jej nie będę miał. Mam nadzieję, że i tak nie dożyję.
  11. @bei też kiedyś pracowałem w markecie przy wykładaniu. Raz ciągnąłem paleciak, robiłem to wolno bo nie miałem wprawy i nie chciałem nic powywalać a pani kierownica mnie pyta czy jestem chory, bo tak wolno to robię. Oczywiście już mnie więcej tam nie było. Nie mogłem wtedy pracować na etacie bo bym stracił rentę rodzinną po tacie a i o pracę było ciężko tak długo pracowałem tylko w tego typu robótkach. Już wtedy miałem lęki przed pracą, to uczucie bycia odmiennym, i przez to lęk przed byciem ocenianym, zarówno jako pracownik jak i osoba czyli w sytuacjach formalnych i nieformalnych. Gdybym chociaż wiedział co chcę w życiu robić to bym to robił już od dawna i bym się w tym specjalizował i usprawniał a tak jestem po prostu jak ulotka wywiewana wte i wewte.
  12. @bei jesteś odważniejsza i wytrwalsza ode mnie, zazdroszczę Ci. A co takiego narobiłaś, że Ćię wywalono w środku nocy?
  13. Motorówka Król Artur, Krol Lew, Król Olch
  14. Grouchy

    Rymujemy :)

    Seriale - biennale Wrocław
  15. Ugrzałem kiełbasę Jest Ci dziś zimno?
  16. Grouchy

    Przeciwieństwa

    Piaskownica = basen Syrop
  17. @bei @Maat no u mnie w rodzinie też w rodzinie zawsze było skromnie, w końcu była tylko mom, ale nie było biednie. Sam nie jestem przyzwyczajony do kokosów i nie mam też hrabiowskich wymagań. Gdybym miał 5k na rękę, to bym bez problemu się utrzymał. Ludzie żyjący razem mają łatwiej bo we dwoje zrzucają się na gospodarstwo, mnie związek nie grozi więc musiałbym sam. A mimo wszystko nie chcę sam mieszkać, żyć.
  18. @Maat dzięki, ale ja jestem zatrzymany na poziomie dziecka. Znacznie młodsze osoby, normalnie rozwinięte już dawno mnie wyprzedziły w statusie. Ja nie mam nic bo nie odnajduję się w życiu, w którym każdy traktuje mnie jak dorosłego, stawia wymagania jak dorosłemu kiedy ja mentalnie jestem dzieckiem. Nawet nie mam potrzeb jak dorosły chociaż żołądek woła jeść a spółdzielnia woła czynsz a ja nigdy nie miałem takiej pracy, nigdy nie zarabiałem tyle, żeby móc się samemu utrzymać.
  19. @Maat ja to sobie nad Jeziorsko mogę co najwyżej pojechać Ale fajny jest tam klimat. Targają mną różne emocje i myśli na temat mojej osoby i mojego życia. Ostatnio ostatecznie zdałem sobie sprawę, że mentalnie jestem upośledzony i już nic tego nie zmieni. Leki, psychoterapia może pozwolą mi pozbyć się lęków, zwiększyć odporność na stres, ale nie zmienią mojego charakteru i mojego rozumienia rzeczywistości oraz sposobów na interakcję z nią.
×