Jesli chodzi o Twoje problemy z erekcją. Obstawiam ze sa one spowodowane masturbacją. Tez tak kiedys miałem gdy regularnie się onanizowalem. Podczas masturbacji bylo cudownie a jak przyszlo co do czego z dziewczyna to flak po paru posunieciach. Odkąd przestałem sie onanizowac wszystko minelo. Nie bylo latwo przestac robic cos co robilem przez 20 lat, ba nawet bardzo ciezko i zajęło mi to w sumie okolo roku. Stopniowo zmniejszalem częstotliwość, najpierw co 2 lub 3 dni. Później raz na tydzien az w koncu zaczalem dostrzegac pozytywne skutki tego takie jak pewnosc siebie zwiększona, lepsza koncentracja, wiecej energii. I zaczęło mi sie to podobac wiec eksperymentowalem nadal zmniejszajac częstotliwość do kilku tygodni az wreszcie pewnego razu po bodajże 3 tygodniach od ostatniej masturbacji pomyslalem ze moze sprobuje sobie ją odpuścić całkowicie. Z dochodzeniem z kobietą nie ma najmniejszego problemu teraz, trwa to zazwyczaj z 15 sekund za pierwszym razem po dlugiej przerwie heheh.
Polecam