Skocz do zawartości
Nerwica.com

kokeshi

Użytkownik
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kokeshi

  1. Cytat ten pochodzi z książki Andrzeja Pilipiuka i raczej nikt nie nazywa jego twórczości, językiem jak to ująłeś rynsztoku. Co do argumentów to wybacz, ale fanatyk taki jak Ty (sam się tak określiłeś) ich nie ma i mieć ich nie będzie. Dowiodły tego badania Festingera. Poczytaj. Jeśli zarzucasz komuś takie słownictwo i wypowiedzi to najpierw sam przeczytaj swoje. Nie obraziłem Cię w żaden sposób i nie zamierzam. Po przeczytaniu książki Shermera nabrałem dużego dystansu do wszelkiego rodzaju fanatyzmu. Dzisiaj śmieszy mnie to tylko.
  2. “Dyskusja z fanatykiem jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak na koniec przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z tego, że wygrał.” Następne zgłoszenie do moderatora.
  3. Fanatyk nie dostrzega nic poza myśleniem zero jedynkowym. Skoro fanatycznie nie jestem przeciwny zabijaniu, to jestem za zabijaniem? Zastanów się jak prymitywne i wręcz głupie jest to myślenie. To zwykła manipulacja. Wszedłeś z butami do wątku, który mówi o czymś dobrym. Wiara nie ma nic wspólnego z tym, co głosisz i jaką jesteś osobą. Tak głośno krzyczysz o tych dzieciach i Jezusie, a gdzie Twoja empatia tutaj? W miejscu, gdzie ludzie szukają pomocy, wsparcia, zrozumienia, a czytają fanatyka umazanego krwią z wielkim napisem: "NIENAWIDZĘ CIĘ, BO JESTEŚ INNY". Chcesz, aby Cię wysłuchano? Wysłuchaj innych. Chcesz, aby Cię szanowano? Szanuj innych. Chcesz, zmienić ten świat? Zmień transparent "NIENAWIDZĘ CIĘ" na "Świat może być piękny". Nie pozwolę się obrażać nawet przez fanatyka — zgłosiłem Twój post do moderatora. Dyskutuj (może nauczysz się dyskutować z ludźmi, a nie oblewać ich krwią Jezusa czy nienarodzonych dzieci), ale nie obrażaj. ps. Krucjata dziecięca w 1212 roku to odpowiedź na to, co mówisz o zabijaniu, bezsensownej śmierci czy deprawowaniu dzieci. Świat się zmienia
  4. Jezusa nie zabili żydzi, tylko rzymianie. Żydzi wykorzystali rzymian, aby zgodnie z prawem pozbyć się człowieka, który zagrażał ich pozycji. Pozbyto się człowieka, który nie pasował do zasad tamtego społeczeństwa religijnego. Gdzie tutaj nienawiść? Dbali o swoje interesy i niszczyli konkurencję zgodnie z panującymi w tamtych czasach zasadami. A że z tego człowieka inni ludzie zrobili syna Bożego, a pomysł się spodobał i rozlał po świecie — to już inna sprawa. Czy widzisz tutaj hipokryzję? Chrześcijanie bronią życia nienarodzonego, ale nienawidzą gejów, lesbijki, transów i wszystko to, co im się nie spodoba związane z płcią i seksualnością? Jednocześnie Ci sami chrześcijanie, ja wolę o nich mówić katolicy, tolerują pedofilię w kościele!?! Gdzie tu logika? Walczą o nieme płody, ale nie umieją rozmawiać z człowiekiem myślącym? Co to za wiara co nie potrafi rozmawiać z innymi? Piece krematoryjne Europy. Jakże to puste i głupie. Bazujące jeszcze na naszych lękach z II wojny światowej. A gdzie mają być palone ludzkie szczątki? Od tego są krematoria. Naprawdę nie widzicie, że świat się zmienia? W krematoriach palone są nie tylko martwe dzieci, także kończyny po amputacjach, zwłoki zwierząt itp. Usunięcie ciąży to decyzja kobiety. Trudna i odpowiedzialna decyzja. Jako katolik powinieneś wspierać taką osobę, otoczyć ją troską, rozmawiać i najważniejsze: uszanować jej decyzję. To jej ciało, jej życie, jej odpowiedzialność, to ona z tym będzie żyła. Nie Ty. Współczuję dziecku, które ma za rodzica fanatyka religijnego. Jeśli ma słabą psychikę, to odbije się to na jego całym życiu, w którym mam wielką nadzieję znajdzie w końcu akceptację i miłość, na jaką zasługuje. Owe społeczeństwa zmiecione mogły być w Biblii tylko, co pokazuję "miłość" Stwórcy. Historia pokazuje nam, że każda forma fanatyzmu i totalitaryzmu ginie. Zabiera ze sobą tysiące istnień ludzkich, ale ginie.
  5. Postawcie się teraz przez chwilę w roli rodzica. Ten rodzic was kocha, stara się o was dbać i wspierać na każdym kroku, a ma przed sobą obraz osoby, która nie istnieje. Osoby, która buduje emocjonalny mur, którego wg mnie ten rodzic nie potrzebuje. Rolą rodzica jest odnajdywać się w takich sytuacjach, jest dorosły i odpowiedzialny. Pomagajcie mu w tym, ale nie odcinajcie go. Jeśli już musicie to robić, a nie oceniam dlaczego, to nigdy mu o tym nie mówcie. Udawajcie dalej. Kiedy po latach dowie się, że żył z wyobrażeniem was, a nie z wami, nie pomógł wam, bo wy zdecydowaliście za niego, co może robić, a czego nie — jeśli was kocha, sprawicie mu straszny ból.
  6. Bardzo ładnie cytujesz księgę Psalmów. Ja też znam Twoją księgę: "Czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego jak siebie samego!" Ewangelia Mateusza, 19
  7. Przyjmijmy, że któregoś dnia staniesz przed obliczem Jezusa. Myślisz, że przywita Cię z uśmiechem? Przytuli i pogratuluje Twojej nienawiści i braku tolerancji do innych? Pochwali, że nie trzymałeś się jego przykazań? Naprawdę nie widzisz, że wszystko, co piszesz o innych, nijak ma się do Twojej wiary? Możesz być rozgoryczony i zły na to, co dzieje się z dzisiejszym światem, tylko co Ci da ta nienawiść? Jak chcesz przekonać innych do swoich racji? Krzycząc, obrażając i wyzywając? To jest droga Twojego Jezusa? To wyczytałeś z Biblii? Operacja zmiany płci nie jest okaleczaniem człowieka. To tylko rozwój medycyny, psychologi i własnej świadomości. Patrząc przez pryzmat Twojej wiary — dusza się nie zmienia, a ciało jest tylko powłoką, którą dostaliśmy od Boga. Dał nam wolną wolę — decyzja zmiany płci jest jej przejawem prawda? Do reszty Twoich wypowiedzi się nie odniosę, ponieważ to zlepek wszystkiego i niczego. Właśnie dlatego nigdy Wy fanatycy nie dotrzecie do ludzi. Nie umiecie rozmawiać, nie macie żadnych argumentów, badań, statystyk, czegokolwiek. Nie widzicie, że świat się zmienił. To nie średniowiecze gdzie każda inność była karaną śmiercią. Zbrodnia? Zbrodnią jest to i jak się wypowiadasz. Wg mnie fanatyk nie jest godzien swojej wiary. Niszczy ją. Niszczy wszystko, co w niej piękne, a piszę Ci to jako ateista szanujący każde wyznanie. Nie szanujesz nawet tego forum, gdzie ludzie szukają pomocy i spokoju, a nie fanatyzmu w imię Jezusa. Obrażasz wszystkich ludzi naprawdę wierzących w jego słowa.
  8. Robertina — jeśli boisz się, że wojna do nas dotrze, to jest to wg mnie normalna obawa, patrząc na to, co się dzieje na naszej wschodniej granicy czy jak zagłosują w USA w nadchodzących wyborach. Kiedyś ta wojna będzie. W Rosji po przegranych wojnach dochodzi do zmiany władzy, pojawiają się reformy, ale propagandy od czasów Lenina nikt tak szybko nie zmieni. Patrząc na historię to mało wojen, w których Rosja bierze udział nas omija. Jeśli bardzo chcesz namówić rodzinę do wyjazdu to wybierz się tam z nimi na wycieczkę. Oswajaj ich z tym tematem. Pytanie, czy taka ucieczka teraz jest dobra? Czy żyłaś za granicą dłużej niż dwa tygodnie? Czy lęki przed wojną nie zmienią się w lęki przed nieznanym w innym państwie? Nie wiem. Masz Netflix, Showtime, Apple TV, Prime Video, tematyczne kanały na YT, publicystykę, podcasty — po co Ci głupie TV? W mniejszym czy większym stopniu zawsze straszą wszystkich wojną. Władza albo uspokaja społeczeństwo, aby nie doszło do paniki, albo szuka akceptacji dla np. nowych wydatków czy podatków. Polecam Kanał Zero — seria Ground Zero. Spokojne merytoryczne analizy generała Andrzejczaka i jego gości powinny Cię trochę uspokoić. Pamiętaj także że jesteśmy w NATO i dzisiaj nie jest tak łatwo zaatakować Polskę. Atakami paniki powinien zająć się lekarz. Dbaj o siebie.
  9. Wrzuciłaś do jednego worka: krzywdzone dzieci (jeśli są krzywdzone to nie tylko przez jedną grupę społeczną), bezdusznych ludzi gardzących poglądami innych (zaraz potem zrobiłaś to samo w stosunku do innych), zdemoralizowane społeczeństwo (popraw mnie, ale wygoda i konsumpcja napędzały i napędzają rozwój od wieków i na tym też wyrosła Twoja religia), braku sumienia (każda grupa społeczna ma swoje media i swoje racje), życie ludzkie, które nic nie znaczy (historia pokazuje nam, że nigdy nie miało zbyt dużej wartości), nauki Chrystusa (znam wielu żydów, buddystę czy ateistów, którzy są dobrymi ludźmi i nie potrzebują do tego Jezusa), narodowe zachowania (w Polsce to raczej zachowania negatywne i nie mają nic wspólnego z religią). Opustoszały dom nie musi stać się zrujnowanym. Pojawiają się nowi lokatorzy, malują ściany na inne kolory, żyją i umierają pozostawiając dom innym. Pozostaw po sobie piękny dom. Dom, który inni będą wspominać z myślą o Tobie i tym w co wierzyłaś. Może i masz rację w tym co piszesz. Tylko że świat nie lubi i nie lubił fanatyków, ślepo wierzących w swoje racje i gardzących wszystkimi innymi. Gdzie w Twoim wpisie tolerancja? gdzie miłosierdzie? gdzie nauki Chrystusa, na którego się tak często powołujesz? gdzie wartości miłości i szacunku? Wg mnie przez takie podejście do wartości, o jakich piszesz wartości te umierają w dzisiejszym świecie.
  10. kokeshi

    Samotność

    Próbowałem i nie wiem jak "pozbyć się": listonosza, świadków Jehowa, sąsiadki czy kolędników itd. Jak to zrobiłeś, że nie masz kontaktu z nikim?
×