Skocz do zawartości
Nerwica.com

nieboszczyk

Użytkownik
  • Postów

    10 579
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nieboszczyk

  1. risset nie działa.dobrze działa tylko mianserynabo można się przespać.nie mam rodziny.jestem na rencie.moim marzeniem jest znalezienie pracy nawet najprostszej ale nigdzie mnie nie przyjmą bo kiedy ktoś mnie bliżej pozna rozmowa nagle się urywa.
  2. risset i mianserynę.mianseryna jest najlepsza bo dobrze działa na depresję
  3. wszystko zależy od kwalifikacji pacjenta i od jego sytuacji życiowej.tylko od tego czy kogoś ma kto go przygarnie.dlatego też nawet jeśli zaistnieją rzeczywiste zaostrzenia choroby,pacjent będzie stanowił zagrożenie dla siebie względnie innych lub popadnie w nałogi to w razie okresów remisji zawsze dostanie szanse i wróci do domu.co innego kiedy pacjent jest sierotą,nie znajdzie pracy a tym samym nie wynajmie pokoju,jest rozpaczliwie samotny(w tłumie) to państwo przecież nie będzie takiego utrzymywać.wszystko właśnie zależy od długości pobytu.wielu mieszka w zakładzie do końca życia bo niema rodziny,niema przyjaciół ani znajomych i nie może porozumieć sie z innymi.czy kiedykolwiek lekarz czy pielęgniarka polubił pacjenta takiego szpitala i miał zamiar go przygarnąć pod swoje skrzydła?nawet gdyby taki lekarz czy pielęgniarka się trafił to zostanie zwolniony dyscyplinarnie za zbytnie wczuwanie się w rolę.kury też są upychane po 8 sztuk w klatce o wymiarach 50cm2 i też są w tłumie jednak jedna drugą dziobie.
  4. to było 22 lata temu.jeśli tak miło wsponimasz srebrzysko mimo że niemasz rodzinki to musisz być zdolna do pracy i mieć znajomych,przyjaciół bo musisz mieć kogoś kto poda ci szklankę wody kiedy coś ci się stanie.
  5. nigdy w żadnym nie byłem?otóż byłem 4 razy,w tym raz siedziałem cały rok.służba zdrowia tak się przejmuje swoimi podopiecznymi jak ci hodowcy przejmują się swoim inwentarzem.pielęgniarki sobie piją wino,kawkę,jedzą ciasteczka a obok pacjenci głodują,leżą w kałuży własnych odchodów,wyją z bólu.ja nie mogłem mieć nawet butów ani własnych ubrań,nosiłem tylko piżamę w niebieskie pasy,większość czasu pobytu musiałem leżeć w łóżku,jak chciałem wstać z łóżka to zamykali mnie na klucz,na moich oczach inni pacjenci wykrzykiwali,śpiewali po nocach,zjadali gumki do ołówka,jednemu podczas zastrzyku igła się złamała i została w pośladku,biegał nago po korytarzu a z tego pośladka lała się krew,inny mdlał co chwilę.z tego co zauważyłem to im dłużej ktoś tam musi siedzieć tym gorzej personel go traktuje.właśnie najgorzej kończą ci którzy są rozpaczliwie samotni,nie mogą się zatrudnić i nie mają żadnych układów,są zapomniani.czyli ich życie wygląda tak jak życie tych kur hodowlanych czy prosiaków.to nie szpital tylko przemysł a jedyna różnica to że kury znoszą jajka,prosiaki dają mięso a pacjenci znoszą ból,zastrzyki tak bez końca,testuje się na nich różne leki.
  6. tam gdzie byłem pacjenci żyli w takich warunkach jak w tu pokazanej fermie żyją kury z chowu klatkowego,pacjenci nosili pieluchy żeby nie przeszkadzali personelowi wychodząc do kibla tak jak te kury zdychają we własnych gównach a personel do złudzenia przypominał tych co obcinają dzioby,nogi kurom i siłą wtłaczają je do ciasnych klatek i sondą wciskają im paszę z padlin.rodzinka niechce niedorobionego a państwo nie będzie utrzymywało obcego nieproduktywnego i niewydajnego więc mają głęboko w dupie i robią wszystko żeby był wielki zysk najmniejszym kosztem.tam złapałem takie choroby których na wolności nigdy bym nie złapał. oto kolejny obrazowy przykład podobieństwa tamtejszych warunków i jak wygląda życie w szpitalu dla wariatów więc nie słodzcie jak to wam było cudownie i jacy byli mili,uprzejmi,uczynni i jak wam pomogli.
  7. inaczej zaśpiewacie kiedy zabraknie rodziny bo was poprostu nie chce nie macie żadnych przyjaciół,znajomych,krewnych,nie macie szans na pracę,związek.być może chwalicie pobyt w takim miejscu bo macie rodzinę która dała wam szansę po objawach remisji i wpuściła was do swojego domu.bez tych układów były by tylko 2 atrakcje:albo uszkodzić się z własnej ręki albo liczyć tylko na powierze,wodę i pomyje na które będziecie skazani na całą wieczność.a o wolności,swobodzie,wyborze,zarobku można zapomnieć.
  8. linka jest ostatnią deską ratunku tylko dlatego że tam za darmo dostaną powietrze do oddychania?jakieś odpadki do jedzenia? i dach nad głową spod którego nigdy nie wyjdą?pieluchę żeby nie wychodzić do kibla?jak takie coś pomaga?może pomogło by to roślinie bo wystarczy tylko woda i sól a każdy jednak myśli i czuje
  9. linka a jak myślisz skąd wiem jak tam jest?siedziałem tam w sumie 3 lata bo rodzicom przeszkadzałem w pracy i za często chorowałem oto przestroga dla tych którzy szukają pomocy w takich instytucjach i powinno dać do myślenia rodzicom którzy wpychają tam swoje dzieci z problemami.
  10. personel jest oddany i zaangażowany nawet mimo biedy?co to za bzdety?przecież tam robią ludzki chów klatkowy w fermoszpitalu tym którzy nie mają na tym zasranym świecie nikogo kto by ich pokochał.wiadomo,kurę też trzymają w klatce całe życie i nigdy nie widzi słońca bo urodziła się kurą a hodowcy nic nie obchodzi że kurom wypadają wszystkie pióra ze stresu,jeszcze obcina im się dzioby i nogi żeby nie przeszkadzali i sondą wtłacza im sie paszę zrobioną z padłych tam kur.jak może tak być że człowiek chory,który błaga o pomoc jest zredukowany do wartości kury hodowanej na mięso w piętrowych klatkach.niech jeszcze na obiad,śniadanie i kolację dają pacjentom granulat z mączki mięsno-kostnej zrobionej z padłych tam wariatów-będzie większy zysk mniejszym kosztem.oto czym jest szpital psychiatryczny i jak wygląda twój żywot kiedy nie rozwiniesz się tak jak inni zaplanowali i nie spełniasz oczekiwań innych.
  11. zasada jest prosta:choremu nie powiedzą wprost że zamierzają sie go pozbyć i powoli wykończyć pod pozorem "pomocy","opieki" i "leczenia".choremu powiedzą że to szpital a nie legalne obozy zagłady rodem z laboratoriów doktora Mengele.on też "leczył" i robił "badania" innym.tyle że zamiast rozstzrelać czy zagazować "niewygodnych" dla społeczeństwa ludzi z premedytacją stosują sposób typu:operacja sie udała,pacjent nie żyje,błąd w sztuce i nie pójdą siedzieć jak za morderstwo i dlatego to jest legalne.trzymają pacjenta tak długo aż wyzdrowieje a jak ktoś jest schizofrenikiem,oligofrenikiem,downem czy porażeniowcem to już zdrowszy być nie może więc nie uznają tego nigdy.druga sprawa:lekarze i pielęgniarki mają w dupie swoich podopiecznych bo sie boją że gdy zbytnio wczują sie w role to skończą tak jak ci podopieczni.a podopiecznym zapewniają że zrobią z nich geniuszy po pobycie.to już lepiej trafić do kicia bo jest godzina spaceru dziennie,niema codziennego przymusowego kucia zastrzykami,niema prezentów typu kaftany i pasy,prądem nie pocieszają.
  12. oto klasyczne przykłady pomocy podłamanym: http://superwizjer.onet.pl/1190146,archiwum.html http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,7477240,Bicie_w_szpitalu_psychiatrycznym__Okladali_mnie_piesciami_.html fanfary dla rodziców którzy tak pomóc chcą swoim dzieciom którzy nie dają sobie z czymś rady.
  13. myślicie że szpitale dla wariatów służa żeby pomagać chorym?nie!!!one służa tylko do tego żeby bronić "zdrowe" społeczeństwo przed rzekomą agresją podłamanych.czyli żeby sie ich pozbyć po cichu.jak śrubka w maszynie pęknie to wyrzuca sie ją na złomowisko gdzie czeka na przetop.tak samo z tymi ludzmi.oddzielić na zawsze od społeczeństwa bo ich nie chcą i jest czas na robienie doświadczeń na nich.cmentarz jest blisko żeby sie nie fatygować z transportem.to rzeczywiście legalny obóz zagłady.tyle że zamiast szybko wykańczać rozstrzelaniem czy zagazowaniem stosują metodę zamknięcia w korycie.dają ci jeśc ile chcesz,nie możesz sie ruszyć,po jakimś czasie tarzasz sie we własnych odchodach w których lęgną sie robale i cie zżerają żywcem.
  14. nieboszczyk

    asfaltowe niebo

    dlaczego niebo jest ciemne podczas lotu samolotem mimo że lot był rano?czy to spowodu dużej wysokości?na ziemi było całkiem widno a w locie jakby zbliżała sie noc mimo że to sie działo o godz 11ej rano.dziwne.
  15. nieboszczyk

    Kuracja - Film :)

    rzygać sie chce [Dodane po edycji:] właśnie dlatego napewno lepiej sie powiesić bo tam też niema życia,tyle że wszysko sie czuje. [Dodane po edycji:] szpital?leczenie?lekarze?pielęgniarki?przecież to legalny obóz zagłady który funkcjonuje "zgodnie z prawem".jak można wyleczyć zdrowego pacjent albo z lekkimi objawami ciosami pięścią w brzuch,kopanie,truciem potężnymi dawkami prochów,elektrowstrząsami kiedy w końcu sra pod siebie,kończy na wózku.wkońcu wącha stokrotki od spodu.a personel powie:błąd w sztuce,stan był na tyle poważny że nie udało sie uratować.to personel jest niebezpieczny a nie pacjenci.
  16. celowe działania?czyli specjalnie bandytów udających wariatów uznają za osobniki o dziewiczym umyśle i jeszcze kupiliby im granatniki.to samo dotyczy tych "trenujących" objawy chorób psychicznych żeby nie iść do woja.lenie śmierdzące.a tych którzy nie skrzywdzili muchy i mieli chwilowego doła od razu wkjeją upośledzenie o poziomie idiotyzmu czyt. IQ 19 mimo że nauka świetnie szła,świetnie prowadzi dom,radzi sobie bez pomocy innych.gdyby te symulanty zamienili sie chociaż na chwile z tymi naprawde zdjagnozowanymi to by sie przekonali jak wygodnie i fajnie jest być świrem.by przepraszali wszystkich że wogóle żyją i jedynym marzeniem było by naprawienie tego błędu nawet cichcem.
  17. łatwo można być uznanym za osobę chorą psychicznie. powiedz to bandziorom którzy zjadają mydlo twierdząc że to czekolada,rozbierają sie do naga na rozprawie sądowej,a biegły psychiatra stwierdza że mają dziewicze umysły i są tak zdrowi że nawet wydaliby im pozwolenie na broń.o co tu chodzi do cholery
  18. to jest coś strasznego.u mnie zdjagnozowali niedorozwój umysłowy w wieku 3 lat.w wieku 4 lat wsadzili mnie do zakładu ale to było tak dawno że nawet nie zauważyłem krat w oknach.gorzej było kiedy mnie wsadzili w wieku 8 lat.siedziałem tam rok czasu.nie miałem butów ani swoich ubrań.chodziłem tylko boso w niebieskim pasiaku.pacjentów tam dzielili na "leżących" i "chodzących".bycie leżącym było nie do zniesienia.jedyny widok to była falująca pajęczyna na suficie.tam dostałem wszawicy i ospy.widoki były makabryczne.pacjeci rzucali się własnym kałem,mdleli,sikali innym do herbaty,śpiewali po nocach i niedawali spać,zjadali gumki do ołówka.co drugi dzień zakładali komuś kaftan i zapinali w pasy nawet za krzyknięcie.można walnąć THE ŻYGENSA na samo wspomnienie tamtych czasów.rodzinka mnie tam upchneła bo podobno przeszkadzałem im w pracy i musieli poświęcić mi więcej czasu niż każdemu zdrowemu.uraz zostal na całe życie.obecnie zapomniałem o rodzince i stoje przed perspektywą patrzenia na obcych u których mieszkam jak na rodzine.to spowodowało totalną anhedonię.
  19. moszna? tam kiedyś był mój kolega kiedy miał jeszcze 2 grupe.teraz nerwica mu powróciła.z tego co wiem to nie przyjmują 1 grupy a na przyjęcie trzeba czekać 1,5 roku.to już prędzej sie zdąży zwariować.
  20. u mnie jest to samo więc dobrze to znam.ostatnio miałem sprawe urzędową z wodomierzem.nie mieszkam u siebie a do domu nie moge pojechać więc wysmarowałem pismo że mnie niebedzie przez dłuższy czas.zaraz po wysłaniu listu poszedłem do sklepu.i w sekunde traciłem czucie w ciele ogłuchłem i pociemniało w oczach.w pore sie ocknołem i nie upadłem.ja tez boje sie wyjsc gdzieś dalej. [*EDIT*] te omdlenia to znak że musi dziać sie coś w mózgu/mikrowylewy,wzrost ciśnienia/chwilowe odcięcie dopływu krwi/.wkońcu takie coś musi mieć związek z chwilowym niedotlenieniem.
  21. facet.ty chyba niewiesz gdzie masz gruczoł krokowy?bo napewno niejest umiejscowiony nad pępkiem. [*EDIT*] gdyby to było zapalenie gruczołu krokowego to bolało by w kroku a nie w nadbrzuszu.dziwne że facet niewie gdzie ma prostate?
  22. owszem ból przemija i nawraca ale utrzymuje sie wiele godzin i to w nasileniu że film sie urywa.ból ma charakter ciągły.mięśnia żadnego raczej niemogłem sobie naderwać ponieważ boli żołądek a uderzenia kolby karabinu podczas odrzutu działają tylko na ramię więc masażysta raczej niewiele tu zdziała.a gdyby dotknoł mi wtedy brzucha to bym oszalał z bólu i zaczoł gryzć.więc może byc to tak jak mówisz ijs nagły spadek napięcia nerwowego za każdym wystrzelonym pociskiem i gwałtowne pobudzenie układu wegetatywnego.tylko że niewiem czy to stanowi poważne zagrożenie dla mojego zdrowia?
  23. być może.mnie boli w dwóch sytuacjach.tylko niemam bladego pojęcia co ma wspólnego oddanie kilku strzałów karabinowych ze skrajnie silnym bólem żołądka występującym prawie za każdym razem.kiedy się boje to nie zawsze mnie boli.a jak boli to nie aż tak że niemożna chodzić i nie traci sie przytomnośći z bólu.a jeśli wystarczy tylko psychterapia to będzie cudownie i te bóle powinny szybko zniknąć.
  24. i pewnie czekają mnie wątpliwie przyjemne badania inwazyjne typu:biopsja,endoskopia,wycinanie nadżerek?niewiem czy jedzenie kamery jest przyjemne.
×