-
Postów
10 579 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez nieboszczyk
-
on ma jakies przemienne IP
-
Zdechlizna, skąd taki nick?
-
on tu był ale nagle znikał
-
niestety jestem zbyt schorowany i niemam rodziny ani znajomych
-
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
nieboszczyk odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
twój "bóg" niezle sie bawi moim kosztem.on bawi sie moją rozpaczą.to on uczynił ze mnie ułoma i kalekę. -
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
nieboszczyk odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
jak mozna obrażać cos co nie istnienie?jaki sens ma obrażanie powietrza? -
kojarzysz może film na którym spotkał się kot ze świnią?kot skwitował:ja urodziłem się piękny i pan mnie lubi!a ty dopóki żyjesz to jesteś świnią a potem będziesz kiełbaską.
-
u mnie jedyne rzeczy pozytywne to były tylko testy na zapalenie nerek,zapalenie wątroby,zapalenie trzustki,zapalenie wyrostka oraz od najmłodszych lat u każego psychiatry na oligofrenię.takich "pozytywnych"wiadomości nikt by nie chciał usłyszeć i każdy by się załamał. -- 08 kwi 2013, 20:59 -- jeśli szczęście nie polega tylko na imprezach i zabawach to polega przede wszystkim na produktywności,wydajności oraz stabilizacji życiowej i stabilizacji psychicznej wskutek codziennych zaproszeń i odwiedzin jakie mają 90%populacji czyli zdrowiu.zdrowy człowiek nawet ładnie i młodo wygląda.każdy zdrowy za\wsze ma zapewnioną opiekę,ma na kogo liczyć.dwóch lekarzy jakby byli telepatami tylko jedno spojrzenie i nawet nie rozmawiając ze mną,nie badając mnie już wiedziało że jestem upośledzony.w byciu szczęśliwym przeszkadza mi brak stabilności psychicznej.niemam domu,znajomych,rodziny.nikt mi nie pomoże a upośledzeni zwykle nie mają nawet rodziny i zostaje czasami wybór:albo iść do przytułku dla lunatyków albo husiu-buju na jadzi i przytulny piaseczek.jedyna moja wiedza o życiu to o chorobach i o sposobie leczenia.nie mogę udawać że coś więcej wiem o życiu.najgorsze że nigdy nie dali mi szansy na jakąkolwiek resocjalizację,rozwój.poprostu wyrok śmierci cywilnej.pogrzebali mnie jak truchło.żywcem.
-
takie jest życie?po pierwsze to nie jest życie tylko jakaś kpina i tortura w najgorszym wydaniu.po co ja żyję?to dobre pytanie.a czy kurczaki w fermie prosiły się na świat?czy to ich wybór w jakich warunkach i jak przyjdzie im żyć?nie.to zło konieczne i chciał nie chciał MUSZĄ konsumować ciasne klatki,suszone odchody,padłe kury,hormony i antybiotyki do jedzenia,brak słońca,obcinanie nóg,obcinanie dziobów a jak przestaną sie nieść MUSZĄ czekac aż się je zarżnie.może te kurczaki też może zadają sobie pytanie"po co ja się urodziłem?"po prostu powstały,przyszły na świat i tyle i nie miały żadnego wyboru czy chcą na świat czy nie.po trzecie tu nie chodzi o to czy mogę zapomniec o moich traumach szpitalnych zamiast należytych zabaw i miłości.chodzi tu o to iż innego życia najzwyczajniej nie znam.jak ktos nawija o seksownych laskach,imprezach,wakacjach,samochodach,pracy czy modzie to w umyśle normalnie pojawia się czarne puste pole i wogóle nie kumam o czym jest mowa ani takich tematów "radosnych i słodkich".żeby nadrobić życoiowe zaległości musiałbym chociaż raz przeżyć na własnej skórze jakieś wakacje,jakąś miłość,pracować dobrze płatnie,kupić samochód,wyjść w grupką kolesi wieczorem na piwo,grać w piłkę z kimś,ścigac sie na rowerze itp.a na to o wiele za pozno.czasu nie cofnę.po drugie jestem za stary na żużlowanie i piłkę nożną i mam z górki.zdążyłem się zestarzeć w takim szambie a spowodu drogi zamkniętej do rozwoju nie zanosi się na cos lepszego.musiał bym to co sie każdemu należy przeżyć w dzieciństwie kiedy jest określona pora.a chorować,warzywić i szpitalować mogłbym sobie na stare lata tak jak większość.u mnie było odwrotnie.
-
wystarczy tylko potrafienie nawiązania kontaktu? bingo.nie jestem w stanie nawiązywać kontaktów bo całe życie zmarnowane w różnorakich szpitalach,na operacjach,zastrzykach i leczeniach.nie było zabawy,nauki,gry w piłkę,żużlowania i wyścigów na rowerach.no i...mam.nie mogę nawiązywać kontaktów z innymi bo nikt nie lubi słuchać i chorobach i szpitalach.to ściga mnie zawsze i wszędzie jak smród.życie znam tylko z perspektywy szpitala.nie znam zabaw,wygłupów,imprez.tak więc wystarczy tylko za często i za ciężko chorować aby to się odbiło w pozniejszych dziesięcioleciach do usranej śmierci.
-
nie lepiej polecieć na islandię,tam wybić szybę w sklepie i dac się zamknąć?było by kilka lat pełny brzuszek i nauka języka.
-
lesbijki?
-
to co myśli o mnie ktoś inny to jest jego zasrany problem i mnie to nic nie obchodzi bo mnie to nie dotyczy tylko problem dotyczy oceniających.w dzieciństwie lubiłem być chwalony.
-
czy można karać zato że jest nieszczęśliwy? http://wiadomosci.gazeta.pl/kraj/1,34309,4231706.html
-
Całkiem możliwe, choć nie wiem, jakie wyspy masz na myśli. miałem na myśli wyspy brytyjskie.najsłynniejsze wyspy pod słońcem -- 02 kwi 2013, 12:55 -- będąc w UK zauważyłem że 90% populacji stać na luksusowe samochody.codziannie się widziało ferrari,lamborgini a bmw to już wogóle.i w związku z tym są tam gigantyczne korki w miastachpo godzinie 16ej że można się ścigac z samochodami i by się wygrało wyścig.opieka medyczna na 100% musi wyglądać w podobny sposób i polegać na czym innym niż na cewnikowaniu,kroplówce i leżeć i zgaduj zgadula kiedy cię wypiszą
-
refren, wychyl głowę z tej polski i wyleć na kilka tygodni na wyspy tworzone a oniemiejesz.
-
Carlosbueno, nie wiem, ale nie przepadam za tą mentalnością i tzw. cywilizowanym światem. To znaczy czasem jest fajnie, ale szału nie ma, a teraz jeszcze mamy Tuska i Rostowskiego na karku. tak fajnie ci w polsce? -- 01 kwi 2013, 17:10 -- w czym somalia jest gorsza od polski?jest biedniejsza?czy bardziej chore prawo?
-
rodzić?a nie lepiej stać się człowiekiem,nabrać ogłady i przygarniać sieroty z domów dziecka?było by mniejsze prawdopodobieństwo że dziecko takie się zbuntuje i wyjedzie na zawsze bo będzie dozgonnie wdzięczne że to właśnie ci "obcy" ludzie wybrali je świadomie i z własnej nieprzymuszonej woli
-
w dzisiejszych czasach w rodzinach trendy jest porzucanie zgredziałych,stetryczałych,niedołężnych członków rodziny tam gdzie ich miejsce(do hospicjów) poto żeby dzieciom było lżej,żeby dzieci mieli czas dla swoich żon i na wakacyjki i zabawki
-
powiedz to tego drugiemu hitlerowi tuskowi który goni do roboty starych dziadków i czubków na tych drugich dokonując selekcji ty do pracy,ty na wiwisekcję.
-
w polsce nigdy nie było dobrze.dobrze to jest w norwegii,w anglii,na islandii bo tam jest nadwyżka budżetowa w państwie,narkomani dostają sanatoria w górach,przestępców się traktuje jak ofiary,chodników sie nie odśnieża bo są podgrzewane,renty inwalidzkie są rzędu 20000zł miesięcznie + wizyta w burdeliku na receptę na poprawę stanu psychicznego.polakiem można się tylko URODZIĆ i to jest zło konieczne.kurczaki w fermie też nie prosiły się na świat,też muszą konsumować chciał nie chciał ciasne klatki,brak słońca,gówno,hormony i antybiotyki do jedzenia,obcinanie dziobów,obcinanie nóg.poprostu powstały i tyle...
-
i tusk obraka kota ogonem hipokryta wyduma jakieś reformy z kosmosu wydłużając wiek emerytalny,zakładając jakieś obozy pracy dla psychicznie chorych i upośledzonych sprawdzając w ten sposób czy dany osobnim nadaje sie do pracy fizycznej czy do psychuczki.to naturalna kolej rzeczy że kobiety nie chcą rodzić dzieci skoro polska jest pojebana jak paczka gwozdzi
-
zgadza się.tam się pracuje.np w ogródku,hoduje się pomidorki,truskawki,pracuje przy świniach i kurach,winko do obiadku i modlitwy.żyć nie umierać.i nie trzeba się martwić ubezwłasnowolnieniem,zaniedbaniem,wszawicą,ospą a kiedy umrzesz pochowają cię na cmentarzu przy klasztorze jak człowieka godnego -- 01 kwi 2013, 14:41 -- dokładnie tak...tylko do zakonu to jakieś testy psychologiczne,odgrzebywanie świadectwa z lekcji religii a do czubków można trafić nawet za zbyt długie spanie lub gdy rodzinka zwyczajnie dośc twojego chorowania.czubkowo zawsze samo znajdzie cię.zanim się zorientujesz
-
ja właśnie pragnę załatwić sobie taki klasztor kiedy moja znajoma umrze.NA BABY NIE ŁAŻĘ,NA DYSKOTEKI NIE CHODZĘ,NIE BAWIĘ SIĘ ŻYCIEM.nie odczuwam różnicy życia w celibacie.nie muszę łykać mianseryny ani walić konia żeby rozwiązać problem popędu płciowego.o niebo lepszy napewno taki klasztor niż jakiś śmietnik typu DPS,ZOL psychiatryczny gdzie mnie położą do łózka i będę czekać aż umrę patrząc na kiwające się pajęczynki na białym suficie.tylko może być problem bo mogą wymagać świadectwa z podstwówki z lekcji religii i testów psychologicznych.