Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fuji

Użytkownik
  • Postów

    193
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fuji

  1. Fuji

    Co teraz robisz?

    Pracuję od rana do teraz. Czy to normalne, że nie potrafię odpocząć? Usiądę na moment i zaraz wyrzuty sumienia bo nic nie robię. No paranoja jakaś. Ale przynajmniej staram się coś zrobić.
  2. Bo nie wiem czy to sukces. Patrząc z boku ludzie widzą jakiś sukces. Ja go nie widzę. Zobaczymy po wszystkim.
  3. No nie. Wysyłają mnie bo wiedzą, że będzie dobrze. Nie mam co konkurować z medalistami bo nie trenuję od dziecka. Klub płaci za wszystkie moje starty a nie są to małe kwoty. Znaczy ja nie widzę tych pieniędzy bo to opłata za wystartowanie. Mistrzostwa Polski to już naprawdę impreza konkretna
  4. Zostałem wytypowany za miesiąc do wzięcia udziału w mistrzostwach Polski. No zobaczymy co się wydarzy. To żaden sukces ale spora presja i odpowiedzialność. No nic... Trzeba się przygotowywać.
  5. Ejjj. No racja.... faktycznie pomyliłka. Xd
  6. przecież nikt się na nikogo nie rzuca i nie rzuci. Czy na pogotowiu ktoś się rzuca na lekarza bo zastrzyk robi? Jak coś uchodzi za standardową procedurę to wszyscy to robią grzecznie. To nie stare czasy gdzie i tam nic takiego nie było. Wszyscy powierzchownie ten film traktują jako lekką komedyjkę a to poruszający dramat. On jest oparty na prawdziwej postaci człowieka z zaburzeniami który wylądował w tym wojsku. Podkoloryzowane jak to w U ŁE SA ale to kultowy film. Nawet cytat z pudełkiem czekoladek już się zadomowił w kulturze. Chyba wziął xd.
  7. Nie. Lol. Golenie to sprawa higieny przy zsw. Teraz nikt tego nie robi bo po 15 do domu się idzie. Golenie miało na celu (nie tylko to) złamać psychikę poborowego. Nie jedna dziewczyna by się popłakała gdyby ją na zero zgolić. Trzyj sobie w jednym miejscu gdzie masz włosy to zobaczysz. Ja mam wewnętrze strony łydek na nogach właśnie tak wytarte od spodni. Oczywiście. Przecież to człowiek jak każdy inny. Odkąd wszedłem w podobne środowisko to widzę jedną zależność. Uczysz się umiejętności ale głównie czego się uczysz to przełamujesz swoją psychikę. Walczysz z własnymi słabościami. Znam takich co na treningu są mistrzami. Dochodzi element stresowy i się rozsypują. U mnie np jest constans. Trening na luzie czy stres aż serce wali to efekt jest zadowalający. Nie rusza mnie to już. Chwilę miałem z tym kłopot ale poukładałem sobie wszystko w głowie i już jest stabilnie. Nie bazuj na filmach bo przekoloryzowują. Nikt nie czerpie z tego przyjemności. Wierz mi... znam ludzi co np na treningu im się ręce telepią jak przy padaczce alkoholowej a jak przyjdzie coś zrobić już to nie ten człowiek. Uruchamia mu się automat i leci. Wszyscy co gdzieś byli i " wyeliminowali cel" to mają jedną wspólną cechę. Nie musisz z nimi rozmawiać. Wystarczy, że popatrzysz w oczy i wiesz, że on to zrobił. Dodatkowo zachowania nerwowe... takie jakby ciągle był w zagrożeniu. To są drobne rzeczy nawet w sklepie jak są ale obcując z takimi ludźmi nauczyłem się to dostrzegać. Życie i praktyka. Za kobietą nie nadążysz więc czasami lepiej..... Lol. Oczywiście żartuję ale tak jest i tak się szkoli. Dużo jest takich rzeczy. Naprawdę psychologia gra większą rolę niż siła. Wszystkim się wydaje tylko, że jest inaczej.
  8. Tak Wszystko jest związane z psychologią kobiet. Szczególnie w skrajnych sytuacjach. Za dużo szczegółów nie ma co ujawniać ale jeśli ktoś jest nieprzewidywalny to się trzeba pozbyć elementu ryzyka. Nie. Człowiek zawsze miał opory przed zabiciem, tym bardziej tego samego gatunku. Juz dawno zauważono, że zwiększenie dystansu powoduje zmniejszenie traumy. Najpierw w czasach pierwotnych użycie kamienia wiązało się z chwyceniem go do ręki i dokonania czynu. To było bardzo trudne pomijając użycie w afekcie. W dalszym etapie rozwoju mieliśmy już długi kij co znacznie zmniejszyło doznania. Później miecz bądź szabla to ułatwiły ale dystans się nie zmniejszył. Dopiero strzała z łuku sprawiła, że już było o wiele lżej człowiekowi. No ale wiadome, że cały czas mamy kontakt wzrokowy. Także im dalej tym psychika lepiej to znosi. W tej chwili siedzi sobie operator w bunkrze czy samochodzie, steruje sobie bezzałogowym dronem i leci z tematem a po 15 wraca do domu i spędza czas z rodziną. Rozumiesz już? A piloci bombowców? Oni wiedzą co robią ale nie widzą tych ludzi. Robi zrzut i koniec Gdybyś miał wybrać to co byś wybrał? Odpowiedź na to pytanie oczywiście wszyscy dobrze znają. No właśnie tak! Na ćwiczeniach pierwszy raz właśnie tak dostałem. Ułamek sekundy i koniec. Gdyby to nie był trening to by było pozamiatane. Później już nie było tego efektu zawahania.
  9. Tak tak. Pomyliłka słowna. Tak by było ale bez kary myślę. Ja pracuję inaczej. MON to beton który nie myśli. My myślimy i analizujemy. Po wakacjach robię kolejną serię właśnie szkoły mundurowej. Nasza odprawa przygotowawcza pod takie działania trwa nawet trzy godziny. To czas na analizę sytuacji i każdy drobny ruch jest szczegółowo omawiany. Każdy ma wiedzieć co ma robić w najdrobniejszych szczegółach. Mamy sobie ufać bo ktoś ubezpiecza moje plecy a ja czyjeś. Muszę ufać drugiemu bo byśmy przepadli. Ostatnio właśnie jeden się wysypał i odszedł. Popełnił błąd i to coś co się wydarza ale nie uniósł psychicznie. Odszedł z grupy i nie wróci już. My sobie ufamy bezgranicznie bo nie ma miejsca na błąd w takich sytuacjach. Rygor wojskowy ma uzasadnienie bo jeśli nie ma dyscypliny to dochodzi do wypadków. Ja nigdy nie krzykiem i zmuszaniem działam a rozrywkowym podejściem. Mam rozładować stres i zmobilizować. Jeśli tacy Finowie czy Norwedzy mają styczność ze sprzętem to podejście jest inne. U nas nie ma obycia i kultury posiadania co jest błędem. Mało tego... bardzo się to demonizuje. Prawda jest taka, że nie ma się co bać tylko trzeba się edukować. Uciekliście od tematu trochę. Kobiety nadają się naprawdę bardzo dobrze do służby bo siła to nie wszystko. Na wiosnę miałem grupę gdzie były dwie dziewczyny takie drobne. Ważyły może z 5 kilo xd. Dałem im do ręki ciężki sprzęt. Na początku szok bo za ciężkie się im wydawało. Goście z tyłu zaczęli się śmiać. Poustawiałem je. Pokazałem jak trzymać i zrobiły swoje. No i co? Szydercom się głupio zrobiło jak spieprzyli a one były lepsze. Kozakom nie tłumaczę specjalnie żeby nabrali pokory.
  10. No nie. Teraz to idą tylko Ci co chcą. Jak chcą Cię zabić to nie będą czekać aż się wyśpisz czy masz gorszy dzień. Dobrze zrozumiałeś. Tak przebiega szkolenie. Tłumaczę wszystko jako cel i liczę trafienia. Tu nie ma żartów i czasu na sentymenty. Ja to przeczytałem dokładnie co napisałeś. Miło się uśmiecham bo ciężko mi wytłumaczyć coś komuś z innego punktu widzenia. Masz wydać rozkaz żeby wyeliminować zwyrodnialca który np morduje Ci sąsiadów czy rodzinę i to jest coś złego? No jest ale działasz w celu zakończenia eskalacji konfliktu bo innego wyjścia nie ma. Jak nie ty to oni to zrobią z Tobą. Ja też. Napisałem wolne wypracowanie o tej tematyce i się nie spodobało. Co miałem pisać? O pompowaniu rannego na trzy strony A5? Nie ma nic na rzeczy. Nie ukrywam. Jak przeczytałem.... to mnie wzdrygło. Rolnicy byli i są super. Uwielbiam ich. Kocham wioskę
  11. Obyś żartował tylko....... Pamięć robocza jest wbijana czasami siłą. Działa... jak się pomylisz to Cię nauczą tak, że już zapamiętasz a jak nie zapamiętasz to prokurator już po błędzie uczy w inny sposób. No to zasada z dawnych czasów i nie chcę rozwijać dlaczego. W szkoleniach eliminuje się czynnik ludzki. Dlatego się mówi.... eliminacja celu, likwidacja. Tu nie wolno użyć formy osobowej. Mózg to inaczej odbiera. Bo kraj coś daje obywatelom a nie tylko z nich doi. Bo ten kraj nie wspiera własnych obywateli. Wręcz przeciwnie. Tak właśnie. Pic na wodę. Zmarnowany czas. Satyra to nie brak szacunku. Szacunek to współpraca i symbioza gospodarcza państwa. Nie utrudnianie przynajmniej. Pomagać nie muszę. Byle tylko nie przeszkadzali. Było. Jak napisałem o rakietach dalekiego zasięgu ziemia powietrze to się pani psor nie podobało i zaczęła wytykać jakieś szczegóły gdzie pojęcia nie miała. Pisałem na podstawie poważnego pisma wojskowego a ta jeszcze śmiała poprawiać konstruktorów i fizyków. Dzisiaj to bym sobie ją tak pożyczył i zjechał z góry na dół za brak kompetencji. Podczas 2 wojny to takie przypadki miały miejsce ale miały raczej wartość mocno propagandową. Chociażby Ludmiła Pawliczenko bodajże. Jedynym kozakiem ze znanych to Simo Hayha. Ten to miał predyspozycje fizyczne jak terminator. O nim to bym mógł opowiadać i opowiadać jakie akcje robił. Ruscy to batalion Clay wysłali żeby go załatwić i się nie udało. Najlepsze jego hasło jak już się go w jakimś wywiadzie zapytali.... co odczuwał kiedy musiał strzelać do ruskich to odpowiedział.... Lekki odrzut Teraz to tak nie działa bo snajper nie działa sam. To sztab ludzi poza obszarem działania jak i operatorzy Tam wszystko jest dobrze obczajone zanim się ktokolwiek rozłoży ze sprzętem.
  12. Fuji

    Filmy i seriale

    Ja polecam Yellowstone
  13. Nie istnieje żadne przysposobienie obronne a kiedyś taki przedmiot był ale i tak niczego nie uczył. Chyba, że gdzieś za prlu. Dlatego jestem jednym malutkim trybikiem który pomaga zapoznać się z tematem i umożliwić dostęp do sprzętu i umiejętności. Racja, jak najbardziej ale tu trzeba budować świadomość i ją prawnie ludziom umożliwić. Czyli to co niżej pisze Dalia. Bo finladia kultywuje właśnie obronę kraju. Oni ciągle pamiętają co z nimi zrobiono i przez to, że się nie poddali to odzyskali wolność. Maja infrastrukturę i każdy wie co robić w przypadku ataku. Tam bardzo duży nacisk jest na obronność. My jej nie mamy bo u nas wszystko ma być tylko na papierze. Wierzcie mi.... My nie mamy szans sami cokolwiek zrobić. Możecie oglądać piękne defilady i opowieści ministrów obrony, podziwiać piękne plakaty zachęcające do wstąpienia ale to jest tylko pobielały grób. Tam nie ma właściwości obronnych nawet jakby napadło nas stado piesków preriowych. Żeby bronić kraju to trzeba mieć co bronić. Za kredyt do końca życia ktoś pójdzie walczyć? Może za bezrobocie i pracę za grosze? Za podatki które rosną jak grzyby po deszczu? My jako obywatele tego kraju powinniśmy widzieć, że państwo o nas dba. Choćby takie dostanie się do lekarza, dostęp do specjalistów bez łapówek. Płacimy podatki na coś co nie działa jak powinno. Dlaczego nie szanuję się polskiego dobra jakim jest taki rolnik! Dlaczego nie dostają tyle co niemiec dotacji? Lepiej sprowadzić z drugiego końca świata niż dać swojemu zarobić i żeby się u nas kręciło? I to nie tylko w tej branży. Ta jest jedynie najważniejsza bo produkcja żywności jest najcenniejszym elementem. Bez tego to sobie możemy naskoczyć. Zamiast się usamodzielniać to się uzależniamy od innych a traktują nas jak szmaty i sobie buty nami wycierają.
  14. A kim są ludzie co agresywnie przechodzą nielegalnie przez granicę? Kobieta jaka się trafia przy tym przerzucie ludzi to 1 na 1000. To są bandyci i jak się nie obudzimy to zobaczymy wszyscy na własne oczy. Ja widziałem co widziałem. Wystarczy mi aby wyrobić sobie zdanie. Nie te czasy, teraz zaplecze logistyczne i całe zaopatrzenie musi być dostarczone. Walki u sąsiadów mają charakter pozycyjny w okopie i metoda spalonej ziemi. Większość akcji przeprowadzanych jest za pomocą dronów i to one dyktują powodzenie akcji. Sprzęt nie może być byle jaki ale jest. Normalnie to wszystko na papierze wygląda ok ale w rzeczywistości to nie ma ani połowy sprzętu który dany żołnierz powinien mieć. Nie pilnuj się z pisaniem. To mnie drażni jak ktoś musi zważać na każdą literkę bo mnie zjadą. A wywalone na to mieć. Niech rzuci kamień kto się nie pomylił i błędu nie zrobił. Właśnie błędy mamy popełniać bo one nas uczą. Głupi się rodzimy i głupi umrzemy. A dlaczego młodzież z wioski jest lepsza? To proste. Są manualnie nauczeni pracy a to wymusza z automatu umiejętności manualne. Są bardziej zaangażowani, ciekawi, bardziej chętni do poznawania nowych rzeczy. Miasto to głównie zainteresowane jest modą, tiktokami, chodzeniem po mieście i życiem w swoim świecie internetowym. Chłopaki na wiosce to coś kombinują a dziewczyny tak samo są bardzo ogarnięte i angażują się. Ludzi trzeba słuchać i obserwować. Dlatego lubie swoje zajecie właśnie przez to, że umożliwiam im dostęp do rzeczy z którymi nikt nie może mieć normalnie dostępu. Nie raz to charytatywnie robię takie rzeczy bo widzę efekty. Najlepiej mówić, że młodzież zła i nic z tym nie robić. A kto do nich wyjdzie i wskaże kierunek? Są na tyłach bo tak samo są przydatne. Nie wiem czy ktoś o tym wie ale gdy jest jakaś operacja i rozpoznanie z którego wynika, że w grupie osób jest kobieta to każdy szkoleniowiec ci to powie... najpierw likwidujesz płeć przeciwną... a dlaczego to już może nie będę pisał ale jest pewna zależność która nakazuje to zrobić i to się sprawdza.
  15. Tu płeć nie ma znaczenia. Brak szkolenia i obycia jest powodem takich sytuacji. Ludzie czerpią wiedzę o sprzęcie niebezpiecznym z filmów i im się wydaje, że wiedzą jak to działa. Akcja z granatnikiem to ewidentną samowolka. Nielegalne posiadanie a jeszcze użycie to jest jakieś 8 lat plus dalsze paragrafy co by się nie rozpisywać. No w skrócie to gdyby taki szarak to zrobił bo to siedzi sobie 10 lat jak nic. Tutaj biedny chłop nie wiedział co mu dali i głupa pali po całej linii. Tak. Beryl jeszcze w wersji skróconej jak najbardziej chociaż są lżejsze konstrukcje. Waga nie ma znaczenia jeśli masz go kilka sekund w ręce. Noś cały dzień na sobie to połowa z tego zaczyna się irytować. Problemem kobiet w armii jest to, że muszą się mierzyć z zasadami które obowiązują wszystkich w MON. Nie ma znaczenia tutaj płeć bo ta instytucja prawnie jej nie rozróżnia. Jeśli kobieta ma okres to nikogo to nie obchodzi. Musi wykonywać te same obowiązki i ich nakład sił jest o wiele większy. Prawda jest taka, że one jeśli tam są to mają ciężej. Sprzęt nie będzie dobierany pod daną osobę tylko wydawany jest taki sam dla wszystkich. Ot odpowiem jak to od kuchni wygląda bo się tym zawodowo też zajmuję. Szkoły mundurowe tak jak mówisz tylko strój. Taka szkoła ma w nauczaniu pewne kwestie związane z wojskiem i dalszej karierze co w rzeczywistości niewiele pomaga. Szkoła sprzętu bojowego nie ma ani ludzi z uprawnieniami wiec biorą takich jak ja i wtedy zabieram grupę za którą odpowiadam głową bo jak który co wywinie to idę sobie posiedzieć.... taka prawda. Mimo ryzyka podejmuję to zajęcie i się ludzie w środowisku dziwią, że się nie boję. A wiedzcie, że nie jeden zrezygnował. Ile mają tego? Przez całą kadencję to może z dwa razy maksymalnie. Oni bazują na laserowych systemach gdzie nie ma to przełożenia na prawidłowe użycie sprzętu i zachowaniu bezpieczeństwa bo tam się nic stać nie może. Zabierając ich ja strzelania zapoznają się jedynie z zasadami bezpieczeństwa i sprzętem. Strzelą swoje I tyle ich widzieli. Żeby wyszkolić ucznia to by musiał mieć zajęcia jak w szkole zawodowej minimum raz w tygodniu. Ja ich nie znam i nigdy nie wiem na kogo trafię i co odwali. Mam kilka minut na rozpoznanie a natłok ludzi i presja czasowa powoduje, że stawiam delikwenta po odprawie i obserwuję co robi, poprawiam błędy i nakierowuję na prawidłowe zachowania. Teraz to po kilku sekundach widzę, czy dana osoba sobie poradzi czy nie. Prawda jest taka, że wszyscy sobie radzą tylko trzeba poświęcić czas. Jeden potrzebuję mniej a drugi więcej ale finalnie daję się radę. Tylko jełopy nie potrafią wiedzy przekazywać i problem jest z instruktorami. Raz mi się dziewczyna rozryczała bo się bała. Zabrałem na bok, uspokoiła się, zaczęła słuchać i później to tylko banan był bo rozwaliła system. Poszła później na hardcora i przeszła spokojnie cały cykl szkolenia. Jak ktoś myśli, że pójdzie do wojska i naucza go strzelać to się grubo myli. Tam uczą strzelać w określonym kierunku i to wszystko. Celne strzelanie a robienie hałasu to dwie różne sprawy. Służby wyspecjalizowanie takie jak AT, CBŚ, PZ i inne to już inna bajka. To są specjaliści i pod jednymi takimi miałem okazję się uczyć co naprawdę nie zapomnę do końca życia. Nauczyli mnie, że nie ma /cenzura/amento, robić i tyle. Dlatego mnie zabierają na trudne szkolenia z młodzieżą bo wiedzą, że ja przekażę solidną wiedzę a nie odwalę sztukę. Na koniec powiem, że dyskusja o użyciu procy nie ma sensu. Polskie prawo służbom zezwala ale .... no nie wolno. Panuje tam zasada BBZ i BBU Broń Boże Zgubić, Broń Boże Użyć. Obie opcje to konkretne kłopoty bez względu na sytuację. Na granicy lekarze i inżynierowie obrzucają ich słoikami z moczem lub kałem a ci stoją jak wryci. Mają zezwolenie ja użycie gomowych kul ale zasadniczo tego też nie wolno. Prawnie każde użycie wiąże się z kłopotami. Są pewne odstępstwa ale nie będę o tym opowiadał bo za daleko zabrnąłem i tak. Jedna zależność szkół, nie tylko mundurowych..... Miasto to na 50 uczniów zaangażowanych w szkolenia jest może z 5 osób Wioska na 50 uczniów to już zanagazowanie i zdolności ma 90%. Ale mówcie co chcecie... to pokolenie co chodzi teraz do szkoły też jest zajeb....ste. Trzeba ich zrozumieć i jakoś ze mną na kilku instruktorów to wszyscy gadają tylko ze mną a na koniec pionę zbijamy i się rozchodzimy.
  16. To nie jestem sam w tej pustce. Ta droga w tym życiu jest taka bez sensu. Pusto.... totalnie pusto .... a zegar tyka bezlitośnie. Każda sekunda pustki przeraża. Muszę znaleźć zajęcie na niedzielę bo zwariuję. Jeszcze kiedyś coś drobnego mnie cieszyło... teraz to już na wszystko patrzę obojętnie. Zakładam maskę i żyję.... Robię to co sobie dawno postanowiłem. Mi z tego życia już nic. Może ktoś będzie miał kiedyś z tego co robię pożytek.
  17. Fuji

    Powrót...

    Tez coś kojarzę. Nie wiem czy pisać... dobrze, że tu jesteś. No bo być tutaj to nie oznacza, że jest dobrze.
  18. Dzisiaj wolny dzień.... to jak ma być? Patrzenie w sufit, jeżdżenie bez celu. Zdaję sobie sprawę, że ja nie mam życia. Przecież jakby mi zabrać pracę to jestem do utylizacji. Nie potrafię o sobie pomyśleć. Nie czuję już potrzeb... dużo żalu tylko czuję i chyba nic więcej. Czasami się uśmiecham w środku do siebie jak wspominam coś miłego. Ale tego nie było wiele. Naprawdę moje życie jest puste i nie wiem co będzie dalej. Czuję się niepotrzebny nikomu. Nie potrafię żyć dla siebie. Serce bym oddał drugiemu człowiekowi ale samemu sobie nie bo po co. Nie jestem nic wart i to wiele razy moje życie pokazało.
  19. Nie ma się co przejmować. Nigdy nie wiemy co nas w życiu spotka. Najgroźniejsze osoby w społeczeństwie to narcyzi których należy unikać. Reszta jest całkowicie normalna i warta uwagi, pomocy, znajomości.
  20. Wszystko ma sens. My zwyczajnie czasami tego nie rozumiemy. W życiu spotykamy ludzi i za każdym spotkaniem to dla nas doświadczenie i lekcja. A dzieci to są fajne i właśnie to z nich powinniśmy brać czasami przykład. Patrząc na życie oczami dziecka to nawet to forum powinno opustoszeć.
  21. Fuji

    Powrót...

    Witaj. Ja Ciebie coś pamiętam.
  22. Dziękuję Ci. Może i mój czas nadchodzi. Może robię fajne rzeczy... Uciekłem w robotę. Nie dwa a trzy etaty teraz ogarniam. Jeden to praktycznie sam tehnologię tworzę i się staram jak tylko mogę. Druga robota mega odpowiedzialna. Jedna przynajmniej taka w której odpoczywam. No ale te moje starania się jakby celu nie miały. Tak jakbym szedł nie wiadomo dokąd. Przestałem cokolwiek nawet kupować .... bo po co? Zbliża się urlop a tego się boję. Mam w planie wsiąść w samochód i jechać przed siebie. Ja się psychicznie trzymam. Tylko czuję się niechciany. Nawet tutaj czuję jakbym zawadzał. Ja się będę trzymał. Mnie już nie da się tak złamać jak kiedyś, oj nie. Nawet miesiąc temu cwaniaczka takiego w pracy pogoniłem. U mnie taka pustka jakaś w środku i to boli. Reszta działa.
  23. Czy jest dalej sens? Nie jestem potrzebny. Czy kiedykolwiek byłem? Nawet się zastanawiam czy tu przychodzić. Mój czas minął nie zaczynając się. Nie wiem co mam zrobić.
  24. Nie wiem jak się czuję. Tak naprawdę nie zdaję sobie sprawy kiedy może nadejść grom z jasnego nieba. Staram się być czujnym. Nie czuję zmęczenia bo ciągle pracuję. Nawet teraz siedzę i coś robię. Naprawdę jest mi trudno stwierdzić swój stan bo praca tłumi myśli. Boję się przystanąć na moment. Urlop się zbliża. Boję się tego strasznie.
×