Raz w życiu przeczytałam Biblię.Zajęło mnie to półtora roku, trudny szczególnie Stary Testament.
Lubię czasem wyrywkowo przeczytać fragment Psalmów albo np.Księgi Mądrości.
Byłam na mszy, pomogłam w robieniu pizzy na obiad,przed chwilą wstałam spod koca,gdzie drzemałam w towarzystwie Hanki i Zochy ( kotki).
Mam sporo do czytania,tak więc nie będę się nudzić.