-
Postów
251 -
Dołączył
Odpowiedzi opublikowane przez skakunna
-
-
5 minut temu, DEPERS napisał:
Wystarczy, że jebli go pod wpływem alkoholu jak prowadził, dostał grzywnę i zakaz i zawiasy dają za to właśnie dwa na pięć, nie zpłacił grzywny i zrobili posiedzenie po złości zaoczne i dostał, albo bilet, albo doprowadzenie do zakładu. Rodzina na niego sra, bo może psuł im życie. Mojego koleżke jak powinęli to nawet jego matka do mnie mówiła, żeby tam zgnił. Także sobie trzeba zasłużyć i na szacunek i na pogardę
No, ale wiesz, jednak jakaś drobna kradzież, bójka czy nawet to prowadzenie na podwójnym gazie (czym gardzę akurat z całego serca) to są rzeczy, które najbliższej osobie można wybaczyć. Chyba że to regularna recydywa. Ja bym jednak na miejscu autorki powęszył w kierunku przestępstw natury seksualnej, bo akurat odrzucenie przez rodzinę za takie rzeczy łatwiej mi sobie wyobrazić, a i długość wyroku się zgadza.
Zboczeniec zawsze będzie w hierarchii jakiejkolwiek niżej niż alkoholik czy okazjonalny złodziej.
Oczywiście, jeśli to wszystko nie jest bait.
Ale sytuacja jednak życiowa, realna, więc i tak warto podyskutować.
-
Ten lek (bupropion) chyba jest taki mało stabilny. Czasami czuję, że ratuje mi życie, a czasami, że w ogóle nie działa. Z głupoty nie wziąłem przez 3 dni tabletek, to myślałem, że pójdę na tory, więc jednak pomaga. U mnie nie było bolesnego wchodzenia na obroty, lek na początku działał bardzo przyjemnie, co też tu opisywałem. Ważna może być kwestia dawki, jeśli ktoś jest 50-kilogramową filigranową kobietą, to 150 mg na dobę może być dawką piorunującą, szczególnie na początku. A nie wiem, czy są dostępne preparaty w mniejszej dawce.
-
1 minutę temu, DEPERS napisał:
Złamał zakaz i zrobili zaoczne posiedzenie i nawet jego nie musieli o tym powiadamiać, od razu wysłali bilet, albo był wcześniej skazany prawomocnie i czekał już na miejscówkę, a jej wcale nie musiał o tym mówić. Istnieje jeszcze opcja, że miał wyrok w zawiasach i jakąś grzywnę i jej nie spłacił co zaowocowało odwieszeniem wyroku
Dlatego zapytałem, czy czegoś istotnego przed nią nie ukrywał. Może nie jest wcale taki miły i dobry? OK, za dużo naczytałem się thrillerów, ale ludzie naprawdę długo potrafią się maskować aż nagle z cicha pękł i coś takiego. Ważne też, za co siedzi. 2 lata to - strzelam, bo się nie znam na pk - mogła być zwykła bójka w knajpie albo drobna kradzież, a mogło to być np. nielegalne porno.
-
Kupy mi się to nie trzyma. Tak z dnia na dzień wylądował w pierdlu? Bez aresztowania, bez procesu? Czy może coś istotnego przed Tobą ukrywał? Może miał już zawiasy, o których nie miałaś pojęcia? To, że rodzina ma to gdzieś też wydaje się dosyć osobliwe, czy to pierwsza taka akcja w jego wykonaniu? Podrąż trochę na jego temat tu i ówdzie @Wikunia2311.
-
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5059752/meska-depresja-jak-rozbic-pancerz
Bardzo polecam.
W dniu 18.02.2023 o 11:15, acherontia styx napisał:A ja aktualnie czytam The Radium Girls. Mroczna historia promiennych kobiet Ameryki i 1/4 książki mam za sobą i wciąga.
[...] też przeczytałem. Szokująca lektura. Niedobrze się robi, kiedy myśli się o tym, że tym dziewczynom wmawiano, że od lizania radu będą miały różowe policzki, byle tylko nie zapewnić im kosztownych środków ochrony osobistej.
-
-
2 minuty temu, acherontia styx napisał:
A no bo to na odwrót szło, mea culpa. Lekki ma zab. lękowe owszem, ale wyżej to już trzeba się na komisji mocno postarać
No bo na tym to polega, dofinansowanie jest dla pracodawcy, nie dla pracownika.
W czasach dużego bezrobocia ubieganie się o taką grupę miało sens właśnie z powodu tych dofinansowań, bo janusze dużo chętniej zatrudniali osoby z grupą. Teraz to chyba gra niewarta świeczki, bo ma się w papierach, że jest się "uszkodzonym", a ze znalezieniem gównianej pracy nie ma większego problemu.
-
@acherontia styx 3. grupa to była dawniej ta najlżejsza, z którą można było dostać dofinansowanie z PFRON w pracy, to znaczy Janusz dostawał, a inwalida i tak robił za minimalną jak wszyscy.
-
Czy każdego z tym zaburzeniem czeka renta albo niepełnosprawność?
-
9 godzin temu, Udręczona napisał:
skakunna , nie wiem skąd inni biorą pozytywną energię, ja czerpię ją od tych szczęśliwych ludzi,którymi Ty tak gardzisz. Cieszę się ich szczęściem. Gdyby to ode mnie zależało, to chciałabym żeby wszyscy wokół byli szczęśliwi. Chyba każdy wolałby być obsługiwany przez wesołą uśmiechniętą ekspedientkę niż zołzę. Staram się unikać na swojej drodze zgorzkniałych i zawistnych osób.
Nie wiem, ja do sklepu chodzę na zakupy a nie na pogaduszki.
-
Ja mam w pracy taką jedną wkurwiającą śmieszkę, jak do cholery można ciągle suszyć zęby, kiedy wylądowało się na produkcji za takie pieniądze? Nie rozumiem tego. Nie rozumiem, skąd ludzie biorą tyle energii i pozytywnego nastawienia. Ja nie mam skąd. Nie rozumiem też, dlaczego mam się cieszyć szczęściem innych i ich osiągnięciami, skoro sam nie mam na to szans przez zjebany łeb i stracone szanse? Należę raczej do tych, które komuś z pięknym domem życzą raczej, żeby się spalił a nie cieszą się cudzym szczęściem, bo po co?
-
@DEPERS to jest najnowsza diagnoza, właściwie jedyna do tej pory.
Rzułty avatar był na 2 kwietnia, ale powisiał trochę dłużej. Nie jestem wierzący, ale wklejanie cenzopap na tym forum byłoby niestosowne.
@johnn jaką diagnozę ma twój młodszy brat, aspie czy taką jak ja? Elementy terapii grupowej miałem na oddziale, trudno jest mi się w ten sposób otworzyć.
-
2 godziny temu, chester napisał:
Spróbuj przeczekać. Na lekach też są kryzysy. Ja też mam kilkudniowe i przechodzi.
Już napisałem do psychiatry, że to nie działa. Nie chcę żreć tych gowien serotoninowych, bo o ile na lęk wolnopłynący działają, to robią mi takie uboki, że wolę już żyć z lękiem i depresją. Bupro wydawał się być złotym środkiem, bo nie pogarsza lęku a na depkę pomaga, ale chyba już nie daje rady. Może zwiększenie dawki by mogło pomoc, parę razy wziąłem 2x150 zamiast 1x i było spoko. Ale przyznam, że teraz mam taki kryzys, że nawet na setrę w sporej dawce bym się zgodził.
-
Jak wyżej. Doszedłem do wniosku, że będę z tym musiał żyć do końca, co samo w sobie nie brzmi jakoś strasznie, ot po prostu będę musiał żreć pigułki i się kontrolować. Tylko te pigułki tak średnio działają i czasami mi się pogarsza. Samobójstwo uważam za naturalną kolej rzeczy, choć nie wiem, kiedy będę na to gotowy. Pustych prób w celu zwrócenia uwagi podejmować nie chcę. Diagnoza: F41.2.
-
Czy mój organizm się przyzwyczaił czy jednak bupro to nie jest "to"? Biorę to już czwarty miesiąc i niestety wszystko wróciło, włącznie z myślami wiadomo jakimi. Zdiagnozowane mam mieszane zaburzenie depresyjno-lękowe. Lęku mi nie podbił, ale zwyczajnie już nie działa. Czy miał ktoś podobnie i co pomogło?
-
@AnnaDy generalnie nie zawalalem pracy, jeśli nawet, to na tyle, na ile sobie mogłem na to pozwolić w miarę bezkarnie. Nienawidzę swojej pracy, dlatego pewnie i bez alkoholu by mi się to zdarzało. No u mnie nic się nie działo ze stawami, może to zależy od wieku i stażu, choć ten drugi mam całkiem spory. Z kolegów i koleżanek na dtx też nikt takich objawów nie zgłaszał lub o tym nie wiem. Jeśli tata nie chce rezygnować z picia, to pewnie dlatego. Być może jakaś suplementacja rozwiązałaby ten problem?
-
2 kg to powinienem schudnąć z samego bupro, a nie ze zmian w diecie i ruchu. Dlatego już to píerdolę, jestem i będę grubym tucznikiem.
-
17 godzin temu, Kris0x0000 napisał:
2kg na miesiąc to moim zdaniem bardzo wynik. Chciałbyś chudnąć jeszcze szybciej??
Chciałbym.
-
4 godziny temu, Nowicjuszka napisał:
U mnie zadziałało, więc możesz spróbować zapytać lekarza o bupropion.
-
Ja się chyba już też poddam. Na oddziale sporo ćwiczyłem, jadłem mniej i lepiej (całkiem dobrze karmili btw) i ledwo 2 kilo w dół w ciągu miesiąca, a wróciłem już do pracy. Jesienią ważyłem 4 kilo mniej niż obecnie.
-
Najgorsze, że sriksrok jest w stu procentach na chińskim kapitale, nie wiadomo, po co im to, bo z dobrej woli tego nie założyli.
-
7 godzin temu, Dalja napisał:
@skakunnajezu YouTube ma tyle reklam to straszne. Nic się nie da ogladac:(((( albo daj hajs eciepecie daj hajs
No właśnie niekoniecznie, jeśli przeglądasz na komp., to w Firefoxie nic nie wyskakuje.
Niestety na telefonie domyślnie otwiera filmy w aplikacji i albo trzeba bulić za premium, albo jeszcze tego nie ogarnąłem, jak to ominąć.
-
Wcześniej była fejsbukizacja, później jutubizacja i instagramizacja, teraz tiktokizacja. Nic nowego. Ale prawda, że ta platforma nie zostawia zbytnio miejsca na wartościowy kontent. Szkoda, że youtube jest tak nędzny w obsłudze na telefonie, bo bije wszystkie te platformy na głowę, jeśli chodzi o zawartość.
-
Pobawię się w archeologa i odkopię.
@buraczek58 ja piłem podobnie jak autor, tylko na whisky szkoda mi było hajsu, piłem właściwie wszystko oprócz skrajności typu denaturat, kosmetyki czy najgorsze siarkofruty, 4 piwa to był dolny standard w tygodniu, w weekendy to wiadomo co. Dni trzeźwe czasami były, przy czym za dzień trzeźwy uważam też taki, w którym wypiłem np. 2 piwa po pracy
. A nie mam 2 metrów
. I żadnego relanium w tyłek nie potrzebowałem podczas odtruwania. To jest tak indywidualne, że nie da się przewidzieć reakcji. Równie dobrze poza zwiększoną potliwością można nie mieć żadnych objawów odstawczych, a można dostać padaczki zupełnie znienacka. Tak samo z tym przeciążeniem wątroby, o ile żołądki mamy podobno wszyscy równe, to wątroby chyba jednak nie. Są pijacy dożywający późnej starości, są też tacy, którzy przekręcają się z przepicia jeszcze przed czterdziestką. Warto iść do szpitala, kiedy czuje się, że tych butelek jest już za dużo.
Narzeczony we więzieniu
w Problemy w związkach i w rodzinie
Opublikowano
Dlatego myślę, że to może, acz nie musi być bait, ale jesteśmy w internecie, więc takie ryzyko zawsze istnieje.
Te ochronki dla pedofilów są z założenia po to, żeby nie wyszli z pierdla jako kaleki i żeby wyszli w ogóle, a po drodze odbyli całą zasądzoną karę. Niestety, widocznie zamieniły się we wczasy dla zwyroli spędzane między sobie podobnymi. Kiedy znosili k.ś, to myśleli, że Trynkiewicz nie dożyje końca wyroku, że tak go dojadą, a to były czasy, kiedy to było na porządku dziennym. Nie dość, że włos mu z głowy nie spadł, to jeszcze podobno całkiem nieźle się ustawił między innymi osadzonymi i bozi dziękować za Gostynin, bo inaczej na pewno zaatakowałby po raz kolejny.