Skocz do zawartości
Nerwica.com

skakunna

Użytkownik
  • Postów

    251
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez skakunna

  1. W dniu 29.06.2023 o 18:12, nieprzenikniona napisał(a):

    Po pół roku brania pożegnałam się z Wenlą, działanie nie powalało (bardziej sedacja niż aktywizacja) a skutki uboczne masakryczne- zaparcia, nocne poty i zerowe libido (a nawet ujemne) no i odstawienie to koszmar, pomimo włączenia od razu fluoksetyny ogromny zjazd nastroju, ms, zero energii - tylko „możliwość leżenia i gapienia się w sufit”…zaczynam brać Wellbutrin, mam nadzieję, że załapie bo już tracę siłę do tego całego „leczenia”

    Mnie wenla też usadzała, aktywizacji 0, tylko sen po kilkanaście godzin na dobę. Fajne, porąbane sny są na niej, dwa opisałem w dziale "literatura" w formie opowiadań. Ale to jedyna zaleta, oprócz tego, że łatwo się odstawiało. Nie miałem żadnych brain zaps, na bupropion wskoczyłem od razu bez żadnych problemów, nawet honeymoon był. Jeśli istnieje jakieś prawidło, że wenla nie działa, a bupro działa, to powinno być OK, chociaż fajerwerków nie oczekuj.

  2. W dniu 6.07.2023 o 19:14, Nihilium napisał(a):

    Kochani. jak u Was z efektami ubocznymi po Bupropionie? Jakie zauważyliście? Nie pamiętam od kiedy go zażywam, ale od jakiegoś czasu wypadają mi włosy, zmartwiłam się tym niedawno, gdy zobaczyłam jak mało ich jest. Badania krwi ok. W ulotce nie ma o tym informacji, ale być może ktoś z was doświadczył łysienia po tym leku? Dajcie znać... szukam przyczyny :( O innych efektach ubocznych też możecie powiedzieć.

    No, u mnie pojawiły się niedawno zakola, ale to raczej z powodu wieku, a nie bupropionu, jak na pana w wieku 30+ to i tak nie mogę narzekać na łysinę. Tobie mogą wypadać z powodu niedostatku jakichś składników odżywczych. Nic mi nie wiadomo o tym, żeby bupro powodował taki skutek uboczny.

  3. 20 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

    Wybierając między Aurorixem a pregabaliną to Aurorixu bym nie tknęła. Pregabalinę brałam 2 lata i żyje. Ale ja na inhibitory MAO bym się nie zgodziła, zresztą moja lekarka nawet ich nigdy nie proponowała, inna sprawa, że ja na leki działające na noradrenalinę źle reaguje. No i oczywiście, że może podobnie jak wellbutrin nasilić lęki.

     

    Już pomijam kwestię diety na inhibitorach MAO, bo trzeba ograniczyć tyraminę, a ja się głównie serem żółtym żywię ;) 

    Ja wiem, że z racji swojej pracy wiele rzeczy wiesz ode mnie znacznie lepiej, ale na tym forum już 2137 razy był poruszany temat diety na iMAO - w przypadku moklobemidu wykluczanie tyraminy nie jest konieczne. W przypadku wszystkich (?) innych inh. MAO, szczególnie nieodwracalnych i nieselektywnych trzymanie diety jest konieczne z powodu ryzyka wystąpienia przełomu ciśnieniowego.

  4. 27 minut temu, PaulinaMaja napisał(a):

    Bo może powodować bezsenność, dlatego mówią by nie brać za późno Ja tego problemu nie mam, wręcz przeciwnie.

    To samo obowiązuje przy braniu bupropionu, na początku rzeczywiście nie mogłem tego brać zbyt późno, ale teraz to wszystko jedno, i tak kiedy mnie zmoże, pójdę spać i zasnę.

  5. 6 minut temu, Hooded Spirit napisał(a):

     Sam tym potwierdziłeś co napisałem 😁 Jak się nie trzyma diety to się je "na oko", a jak się je na oko no to co? Można przesadzić bez diety. A mniej ścisła dieta no to co to jest? Dieta! 😅 

     

    Nie zaprzeczam natomiast, że przy każdym IMAO jest to inna skala ile lepiej nie przekraczać danej tyraminy, plus reakcja osobnicza, czy alergiczna.

    Reakcja osobnicza? Alergiczna? Alergię ma się przecież niezależnie od zażywanego moklobemidu lub się jej nie ma. Ten lek nie powoduje nagle alergii na ser czy czekoladę. Mieszasz jabłka z gruszkami. Czyli nadal piszesz bzdury.

     

    W przypadku starych IMAO tak, trzeba stosować dietę ubogą w tyraminę, aby zapobiec wystąpieniu przełomu ciśnieniowego. W przypadku moklobemidu zasadniczo nie ma takiej konieczności.

  6. W zasadzie dieta bez tyraminy dotyczy tych starych MAO, nieselektywnych i/lub nieodwracalnych. Moklobemid jest selektywny i odwracalny, ale jeśli komuś źle po zjedzeniu sera i to się powtarza, to znak, żeby jednak trochę zmienić dietę. Z tą tyraminą chodzi o to, że w połączeniu z lekami starszej generacji może wywołać przełom ciśnieniowy zagrażający życiu. Nie wiem, czy ma to cokolwiek wspólnego z brakiem poczucia głodu.

     

    W dniu 27.05.2023 o 13:29, Hooded Spirit napisał(a):

    musisz stosować produkty ubogie w TYRAMINĘ!!! Nie bierz moklobemidu póki nie ogarniesz rozpisania diety, są przypadki śmierci przez tzw "cheese effect", ktoś zjadłwszy kostkę sera - umarł. Ale tutaj chodzi o wiele produktów, nie tylko ser. I im dłużej produkty przechowujesz tym się fermentują i zwiększa w nich poziom tyraminy. Uważaj na to, serio.

    Nie pisz bzdur, moklobemid jest odwracalnym i selektywnym inhibitorem MAO i nie potrzeba przy nim stosować tak ścisłej diety jak np. przy zażywaniu fenelzyny.

  7. W dniu 5.05.2023 o 20:38, acherontia styx napisał(a):

    Jestem mniej więcej w połowie tej książki i zastanawiam się czy nie odłożyć jej niedokończonej...ona się jakoś rozkręci? Bo na razie ciągnie się dłużyzna jak flaki z olejem....główny bohater dodatkowo jest irytujący. 

    Jeśli do tej pory nie jesteś ciekawa, co będzie dalej, to raczej odłóż.

     

    https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4935734/urodzilam-dziecko-szejka

    Wiem, że to jest dokument fabularyzowany, ale historia wiarygodna. Ja miałem po tym koszmary, ale mimo to polecam.

  8. 9 minut temu, DEPERS napisał(a):

    Ja już testowałem działanie ługu, rok pracowałem na mieszalni w benciserze więc mi nikt nie musi podpowiadać:) zresztą tu jest ironia, a ktoś nie potrafi do tej sytuacji dobrać poczucia- humoru i w wątku pocieszającym staje się chemikiem prawilnym😱

    Sorry, zboczenie zawodowe. 🙂

  9. 2 minuty temu, DEPERS napisał(a):

    A może tkanka ludzka zrobi z ługu odczyn kwaśny i co wtedy będziesz szukał w internecie czy tak się stanie?:) 

    Nie sądzę, żeby miała aż tak silny odczyn kwaśny, żeby zrównoważyć zasadę sodową.

  10. Godzinę temu, DEPERS napisał(a):

    Mam coś lepszego od wapna, ług sodowy, będzie z Ciebie zupa, do konewki i pyk pod borówkę, bo ona kwaśne lubi:) 

    Najśmieszniejsze, że w mediach zwłoki rozpuszczone w ługu często nazywa się rozpuszczonymi w kwasie. xD Ja wiem, że chemia nie jest zbyt ciekawym i przyjemnym przedmiotem, no ale...

     

    Jeśli borówka lubi kwaśne, to akurat cokolwiek rozpuszczone w ługu jej się nie przysłuży.

  11. Tak to jest, ludzie uciekają od tego, co trudne i nieładne. Choroby są trudne i nieładne. Jeśli przyjaciele się wykruszyli, to znaczy, że tak naprawdę ich nie miałeś. Pociesz się chociaż tym, że na nich też wszyscy się wysrają, kiedy coś podobnego spotka ich.

  12. 17 godzin temu, DEPERS napisał(a):

    Od wysiłku na basenie mógł Ci się podnieść, bo pływanie angażuje mięśnie grzbietu i do hipertrofi mózg sam podnosi testosteron za pomocą przysadki. Jak jaja się kręcą, przemieszczają w worku to testosteron się produkuje pełną parą. Także w wannie zaobserwuj:). Soja obniża testosteron, zmora kulturystów😱

    Z tą soją to nie jest przypadkiem już obalony mit?

  13. 1 godzinę temu, DEPERS napisał(a):

    Czyli to nie asertin zapewne jest przyczyną spadku libido, tylko zaburzenia na które nie zadziałał, a utozsamiasz to z asertinem bo akurat się zbiegło z jego stosowaniem

    Możesz mieć rację, a może to być przewlekłe PSSD spowodowane skutkami ubocznymi leku.

     

    Ogólnie temat-rzeka, wszystkie SSRI mogą mniej lub bardziej wpływać na sprawy związane z seksem, zazwyczaj negatywnie. Jest na forum sporo wątków o tym.

  14. 13 minut temu, betelgeuse napisał:

    Myślę, że powinnaś się dobrze zastanowić czy chcesz się wiązać z kimś takim.

    Też tak uważam. Na wczesnym etapie związku może być złoty i kochany, ale to, co już wiemy + to, ze specjalnie się swoimi czynami nie chwalił przed narzeczoną zwiastuje raczej kłopoty niż szczęśliwy związek.

  15. 18 minut temu, Mufiśka napisał:

    No tak ja wazę 50 kg i na mnie zawsze małe dawki działają, nie muszę dużo wziąć żeby poczuć, teraz zachodzę z setaloftu i dołączył mi wellbutrin, jestem aktualnie po nim jak tenpiesek machający głową co jeździł kiedyś w autach, jakoś dziwnie widzę i musze wolniej robić wszystko bo trochę mnie rzuca, biorę xanaxzeby to przejść jakoś, tylelat spokoju i pach 

    Może przejdzie, wellbu jest dosyć porządnie aktywizujący (noradrenalina), co może być nieprzyjemne zwłaszcza dla lękowców. SSRI też bywają wredne przy wchodzeniu na obroty, choć w inny sposób. No i dawka może być (za) duża na początek, ale mniej się nie da, jak pisze @acherontia styx.

×