Skocz do zawartości
Nerwica.com

grz

Użytkownik
  • Postów

    89
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grz

  1. Chodzę obecnie 3 tygodnie na terapię grupową w Poradni Leczenia Nerwic. Paroksetyna 30 na której teraz jestem postawiła mnie w miarę na nogi. Skończyły się problemy z wyjściem do ludzi. Spałem dobrze przed terapią i myśli i czynności natrętne znacznie się zmniejszyły. Jednak obecnie wszystko wróciło, zwłaszcza myśli natrętne. Po powrocie z sesji cały czas o niej myślę, jak to będzie na następnej sesji. Mam niedługo kontrolę. Może będę musiał zwiększyć na 40mg
  2. Ostatnio jest problem z dostępem do Paroksetyny. Paroxetine Autovitas nie ma już w aptekach, Proxinoru również ciężko dostać to jade na Parogenie
  3. Po 7 tygodniach, bo lekarz ostrzegał, że Paroksetyna może zacząć działać nawet po kilku tygodniach. Jak już czułem, że jest lepiej i byłem na kontroli u lekarza i zdecydowała, że można przejść na 30mg. Przy tej dawce jak powiedziała psychiatra można zwiększyć dawkę, bo organizm przyzwyczaił się do Paro i dawka 30 mg dopiero pozytywnie mnie nakręciła
  4. Pierwszy raz dostałem Paro w dawce 20 mg to pierwsze tygodnie czułem się fatalnie. Dopiero poprawa lekka była po 5-6 tygodniach. Ciężko było wytrzymać ten okres, ale po około 8-9 tygodni już bez problemu chodziłem do Urzędu czy sklepu. Wcześniej to zawsze jak miałem gdzieś iść gdzie jest dużo ludzi to lęki, poty itp. Teraz jestem na 40 mg i lek odmienił moje życie. Nawet chodzę na siłownie i sprawia mi to przyjemność. Dajcie szansę Paro, a najlepiej zaufajcie psychiatrze. Zawsze można inny lek włączyć do leczenia
  5. Na początku brania paroksetyny to wszystkiego miałem dosyć. Pieczenie/mrowienie skóry, lęki bardziej się nasiliły, albo byłem za bardzo pobudzony albo wszystkiego miałem dosyć. Myślałem zawsze że paroksetyna to jeden z leków które nie chciałbym brać. W końcu można powiedzieć zmusili mnie do brania paroksetyny i po kilku tygodniach zaczęło się powoli wszystko zmieniać. Początki mogą być kiepskie ale warto dać mu szansę. Obecnie jestem na 30 i przy mojej nerwicy natręctw, lękach. zaburzeń obsesyjnych, fobia społecznej daję radę jakoś funkcjonować. Lęki i czynności obsesyjne bardzo się osłabiły. Nawet spokojnie byłem na basenie czy na siłowni. Był strach, ale nie taki jak kiedyś. Jednak warto, żeby było jakiś wspomagacz- mi dali Tritico i Hydro. Nie poddawajcie się- wiem jak może być trudno. Postarajcie postępować zgodnie z zaleceniami lekarza. Warto dać szansę Paro.
  6. grz

    Doświadczenia z akatyzją

    Miałem akatyzję po sertagenie. Odstawił mi lekarz ten lek- potem był bioxetin, a potem psychiatra chciała dać anafranil. Za wszelką ceny nie chciałem Paroksetyny czytając o skutkach ubocznym. Jednak jak miałem zacząć brać anafranil dostałem takiego szału i byłem już blisko zrobienia najgorszego. Najgorszemu wrogowi nie życzę akatyzji. Ciągłe spacery po domu, bezsenność, uczucie mrowienia/pieczenia całego ciała, niemożność zrobienie czegoś do końca, Najgorsze było uczucie ciągłego lęku. Trafiłem do szpitala w Toszku z powodu ataku i pierwsze co dostałem alprox w wysokiej dawce/ Pomimo mojego sprzeciwu lekarka kazała mi dawać paroksetynę. Był to strzał roku. Akatyzja znikła,stany lękowe się znacznie zmniejszyły i wreszcie mogę w miare normalnie funkcjonować. Do tego jeszcze biore hydroksysyna i triticco Poproś o benzo jak Ci się uda, a potem trzeba dobrać leki Powodzenia w leczeniu tego gówna jakim jest akatyzha
  7. Mama wyjechała do Niemczech na dwa tygodnie i bardzo cieszę, że wyjechała. Od dłuższego czasu denerwowała mnie z ciągłym wtrącaniem się w moje życie, Nawet psycholog powiedział, ze to kompleks Edypa
  8. W jakich dawkach macie lub kiedyś braliście Paroteksynę? U mnie na początku 20 mg + benzo po ataku paniki/lęku. Potem przeskoczyłem na 30 mg. Działa bardzo dobrze, ale podczas ostatniej kontroli u psychiatry widzi, że jest poprawa. Zasegurowała, że w sumie można by przejść na 40, ale to zależy tylko ode mnie. Wtedy nie brałbym Hydroksyzynę i zostało by mi w sumie Paro 40mg, Propranolol 20 mg, Trittico 150 mg. W sumie raczej zostanę przy 30mg
  9. Byłem przeciwny Paro, ale jak już dostałem ten lek w Toszku i na spokojnie mogłem brać ten lek. Paroksetyna zadziała super. W końcu prawie całkowicie przeszły natręctwa. Depresja, lęki i somaty znacznie się zmniejszyły, że moge bez problemu funkcjonować i cieszyć się wieloma rzeczami
  10. Chodzę już kilka lat. Jednak albo leki poprzednie przestały działać, ale od roku było fatalnie.
  11. Napiszę Wam na koniec, że naprawde wiem co czujecie/przechodzicie ( mozę i mi to powróci), ale szukajcie pomocy u psychiatry i bierzcie leki- jest szansa, że akurat ten lek wam pomoże. Psychoterapia również pomoże/pomogła nam w leczeniu natręctw. Zyczę powodzenia i zdrówka.
  12. grz

    dubel

    Szpital to nie ostateczność, ale mi bardzo pomogło, bo mogli mnie obserwować i dobrze dobrać leki. Trafiłem tam w asyście Policji, bo juz miałem dosyć lęków, czynności natrętne itd. Spać nie u miałem, bo w głowie miałem myśli natrętne. Wszystko się skumulowało Fajnie. że masz wsparcie, ale wydaje mi się że bez leków ciężko pokonać te nasze neatręctwa. Psychiatria pomoże dobrać leki a może nakieruje na jaką psychoterapię warto iść. Udaj się na początku do psychiatry w poradni PZD. Wiem co przechodzisz i bardz współczuję
  13. Będzie ciężko. W moim przypadku starałem nie robić rzeczy które musiałem zrobić/dotknąć. Przech chwilę nie myślałem o tym a po czasie samo to się nawróciło/ Zaczęły pojawiać się lęki i nerwica jak tego nie zrobię. Sam się nakręcasz i niestety miałem takie samy problemy, że chciałem od innych pomocy, a nikt nie potrafił mi pomóc. Sam się dziwię, że wcześniej nie trafiłem do szpitala, Leżałem tam 2.5 miesiąca. Dostawałem końskie dawki benzo i dołączyli paroxinor. Było kiepsko na początku ale leki super zadziałały i teraz prawie wszystko minęło
  14. Bierz lek tak jak powiedział psychiatria. Był moment, że brałem go 200 mg i nie działał na moje problemy
  15. Musisz zacząć brać jakieś leki. Po Twoich postach widzę, że nawet tutaj masz natręctwa czy tam myśli i czynności natrętne. Idż do psychiatry bo niedługo wykończysz się psychicznie. Kiedyś też próbowałeś z tym walczyć, ale nie dałem rady. W końcu wylądowałem w Toszku po kolejnym ataku paniki/lęku
  16. Długi post napisałeś na początku i napisz czy na stan obecny bierzesz leki Wiem co czujesz,bo natręctwa to fatalna rzecz. Człowiek chciałby skupić się na fajnych sprawach a tu caly czas w "tyle głowy" myśli się ze trzeba coś dotknąć/sprawdzić i lęk się nasila. Jak już coś zrobiłem to chwila ulgi a za chwilę znowu wracają te natręcwa i lęki i koło się zamyka
  17. Szczerze bez leków będzie ciężko. Coś typu paro, anafranil czy sertoliny może przynieść ci dużo korzyści. Sam biorę Paroxinor, Ttitico i Hydro i jest teraz super. Jak w miarę leki zaczną działać to może łatwiej Ci będzie wyjść do ludzi, spotkania czy sport/siłownia. Sam dopiero po dobrze dobranych leków prawie nie mam objawów natręctw i byłem na kąpielisku co kiedyś bylo niemożliwe w moim przypadku. Już nie mówiąc o przejmowanie się natręctwami przy innych ludziach Psychoterapia bardzo dużo daje w natręctwach. Leki+ terapia a potem musisz dawać dużo od siebie
  18. Tak. Był okres, że bardzo trząsły mi się ręce. Wtedy często sprawdzałem w różnych sytuacjach czy jest poprawa np. specjalnie wchodziłem do baru i sprawdzałem czy na pewno przenoszę kawę/cola bez problemu. Były też dużo innych natręctw Często szukałem zamienników tak jak pisałeś. Okropna jest ta choroba
  19. Po 2-3 tygodniach powinna być w miarę poprawa. Tak jak post wyżej musisz jeszcze trochę poczekać. Może też być tak, że lek nie pomoże i wtedy potrzebna będzie wizyta u psychiatry
  20. Witam, Od dawna miałem problemy z "myśli i czynności natrętne","nerwica natręctw" Dostawałem sertagen, bioxetin itp. Dopiero jak trafiłem do Toszka dali mi paroxinor i objawy prawie całkowicie ustąpiły. Miałem ostatnio kontrolę u psychiatry i powiedziała: "dobrze że teraz mam paroksetyne". "Jak to by nie pomogło to pozostaje tylko Anafranil" Postaraj się brać leki dłuższy czas. Wiem, że jest ciężko. bo sam przechodzę/dziłem przez natręctwa/myśli itp. Na początku zawsze jest ciężko
  21. grz

    Dzisiaj czuje się...

    Od kilku tygodni czuję sie dobrze. Nawet wydaje mi się, że leki działają aż za dobrze. Dziś wszystko mnie bawi, wszystko mi się chce.Nawet spać mi się nie chcę
×