
Robinmario
Użytkownik-
Postów
325 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Robinmario
-
Cześć , jesteś na lekach ?
-
To chyba jest słuszna droga , żeby się najpierw dokładnie przebadać , sprawdzić hormony , witaminy , minerały , itd , może wtedy będzie łatwiej znaleźć sposób żeby organizm wrócił do równowagi.
-
Cześć , a co było zanim się to zaczęło , czy coś mogło uruchomić taką reakcję organizmu?
-
Cześć , czy to nie jest tak , że jak byłaś młodsza to rodzice organizowali Ci życie a teraz czekasz aż partner to zrobi ? Mam wrażenie, że rodzice to mogą mieć pretensje tylko do siebie. A z drugiej strony dziwnie to wygląda , że Ty czujesz się źle a Twój partner ma pieniądze na mieszkanie a nie może Wam pomóc i coś wynająć na trochę .
-
Tak jak pisałem , jedyne skutki uboczne to było pocenie się w nocy , czasami się budziłem żeby zmienić koszulkę . Może zajrzyj do wątku poniżej to tam jest dużo info o wenli . WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)
-
Twój “ interpretator rzeczywistości” jest bardzo surowy . Jakby była zima to polecam morsowanie a teraz może sauna i kąpiele w lodowatej wodzie , coś co pobudzi układ odpornościowy i wygeneruje mnóstwo endorfin .
-
Cześć , a co byś chciał z tego mieć ?
-
Cześć , ja myślę , że to co by było gdyby wiedzieli, to bardzo zależy od Twojej samooceny. Im bardziej samoocena spada tym bardziej boisz się oceny innych , taki efekt kuli śnieżnej , oddajesz innym prawo do kontrolowania swoich emocji . Moim zdaniem warto popracować nad swoją samooceną , może weź pod uwagę , że Twoje obecne życie nie zależy tylko od Ciebie , nie musisz brać pełną odpowiedzialność za Twój cały życiowy bagaż który ze sobą niesiesz , nie na wszytko masz i miałaś wpływ , oddaj część odpowiedzialności za swoje życie całemu światu w którym żyjemy . Może w ten sposób będzie Ci łatwiej zaakceptować obecny stan i zyskasz więcej siły na zmianę tego co przynosi Ci ból zamiast dawać radość . Pewnie wszyscy mamy w sobie myśli które uzależniają nasze samopoczucie od wpływów innych ale im lepszą samoocena tym ten wpływ jest mniejszy , warto popracować nad samooceną aby nie pozwalać innym na wprawianie nas w zły nastrój. Twoje życie i Twoje preferencje nie wzięły się z nikąd , wszytko ma swoje przyczy , tylko Ty idziesz swoją drogą i tylko Ty wiesz jakie emocje Ci towarzyszą , tu oceną innych jest zawsze oceną czegoś o czym mają tylko wyobrażenie , że coś wiedzą . Swojej przeszłości nie zmienisz a Twoja przyszłość jest nieznana , ja myślę , że warto pamiętać te słowa i nie przejmować się za bardzo tym co było i tym co będzie i pozwolić sobie żyć szczęśliwie bez obaw .
-
Cześć . Co tracisz jeśli Twój chłopak pomaga rodzinnie bezinteresownie ? Czy traci jego wizerunek w Twoich oczach czy przekłada się to na namacalne straty ?
-
Mój wygląd to wszystko co mam. Czy da się zaakceptować siebie?
Robinmario odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia osobowości
Wszędzie zaczęłaś , mnie zaczęła psychika męczyć po 30tce i wtedy zaczęły się moje poszukiwania lekarstwa -
Mój wygląd to wszystko co mam. Czy da się zaakceptować siebie?
Robinmario odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia osobowości
Cześć , ja myślę , że dobry psychoterapeuta powinien pomóc Ci zmienić nastawienie do życia i do siebie bo samemu to może zająć więcej czasu i męczyć będziesz się dłużej . Przyjrzeć się ocenie własnej wartości, sprawdzić jak jest z perfekcjonizmem, znaleźć przyczyny takich zachować . A co do przyszłości , to w przyszłości będziesz inną osobą , będziesz myśleć inaczej , tak samo jak teraz jesteś inna niż rok temu , tu pasują słowa , że “przyszłość jest nieznana” . Ja się zgadzam z tym , że “cierpienie stymuluje to zmiany” a nasz umysł ma właściwości adaptacyjne i nie lubi cierpieć to jakąś metodę radzenia sobie z tym na pewno sobie wypracuje . Wg mnie lepsze rezultaty daje praca nad przyczynami niż eliminowanie skutków bo to drugie dodatkowo niszczy zdrowie i pogłębia problem . Także dużo jest możliwe Cześć , a u Ciebie co było stymulatorem do wypracowania takiego myślenia jakie masz ? Nie było w tym bólu ?