Mam dopiero 22 lata a moje libido od 4 lat nie istnieje z powodu zaburzeń nerwicowych. Nie piszcie mi że to może przez SSRI, albo żebym zbadał hormonybo impotentem już byłem 3 lata zanim zacząłem brać SSRI, jestem przebadany endokrynologicznie bardzo dokładnie, wszystko wskazuje że problem jest typowo w psychice, co więcej gdy zacząłem brać escitalopram, moje libido nagle się zwiększyło bo niepokój i negatywne emocje opadły, niestety trwało to miesiąc po czym znowu libido spadło do 0. Kompletnie nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji.. to już 4 lata odkąd sex mógłby dla mnie nie istnieć i boję się że już nigdy nie odzyskam swojej męskości.