Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wiśniówka

Użytkownik
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wiśniówka

  1. Może warto się skonsultować, czy jest w ogóle sens go dalej brać, skoro na benzo rośnie tolerancja?
  2. Ponoć podobnie jest z Xanaxem i z opioidami. Dziwny jest ten świat. Szkoda tylko ludzi...
  3. Właśnie też się zdziwiłam, że osobie, która miała historię nadużywania zolpidemu (uzależniającego leku) przepisano kolejny uzależniający lek No ale ok, nie jestem lekarzem.
  4. Miałam na myśli uzależnienie od leków. Co do brania i odstawiania leków - to już kwesita, którą lepiej omówić z lekarzem, ale z tego, co wiem, benzodiazepiny chyba powinno się brać jak najrzadziej Jak Ci lekarz zalecił brać ten estazolam?
  5. Można sobie spekulować, ale pewnie najlepiej byłoby sprawdzić pod okiem psychiatry, ponieważ ja biorę duloksetynę już ponad pół roku i nie odczuwam żadnego jej działania
  6. Hmm, pytanie - czy już nie jesteś uzależniony? Przez tyle lat polegałeś na lekach, żeby móc spać, że nie zdziwiłabym się, gdyby Twój sen stał się od nich całkowicie zależny. Estazolam stosowany przewlekle może doprowadzić do uzależnienia jak wszystkie leki z grupy benzodiazepin.
  7. Może faktycznie poradnia specjalistyczna będzie tutaj lepszym rozwiązaniem. Daj znać, jak się sytuacja rozwinie
  8. Wiśniówka

    Pomocy

    Hej Z tego, co opisujesz, słyszę, że obskoczyłaś już prawie wszystkich lekarzy. Wiesz, ja nie jestem specjalistką, ale nie zastanawiałaś się może, czy Twój problem nie ma podłoża w psychice? Czasem też tak się zdarza.
  9. Wiśniówka

    Witam

    Co masz na myśli?
  10. A bierzesz przewlekle jakieś leki? Antydepresanty, antypsychotyczne?
  11. Ktoś ma doświadczenie z tym lekiem w chorobie dwubiegunowej/BPD?
  12. O rany, no nie. Wiesz, moim zdaniem to brzmi jak coś, co pod żadnym pozorem nie powinno się wydarzyć i co może się tylko pogorszyć. Tak sobie myślę - jeśli teraz jest taki wobec Ciebie, to jak będzie się zachowywał wobec dziecka? Coś go zdenerwuje, coś mu się nie spodoba i...? Takie zachowania bardzo mocno wpływają na delikatną psychikę dziecka, a wręcz kształtują całe jego nastawienie wobec siebie i świata. Sama niczym sobie nie zasłużyłaś na takie traktowanie i gdybym mogła Ci coś doradzić, to zadbać o siebie i dziecko, i odciąć się od wpływu toksycznego partnera. Wyobrażam sobie, że to nie jest takie proste i że łatwo mówić. Ty jesteś teraz najważniejsza, ponieważ wkrótce zostaniesz mamą, a relacja mamy i dziecka jest najważniejsza. Myślę, że o to trzeba zadbać.
  13. Wiśniówka

    Witam

    Witaj! Mam nadzieję, że znajdziesz tu wsparcie
  14. Dlaczego tak wiele oddziałów leczenia zaburzeń osobowości, zarówno tych dziennych, jak i całodobowych, już na wstępie mówi, że nie przyjmuje osób z osobowością dyssocjalną? Jak inaczej pomaga się takim osobom?
  15. Czasem można zdiagnozować nawet tak poważne zaburzenia w tak młodzym wieku, ale tak jak mówisz - wymaga to opinni psychiatry dziecięcego.
  16. Nie ma w DSM ani ICD czegoś takiego jak "cichy borderline". Wszystkie podtypy są jedynie umowne - coś na zasadzie ciekawostki. Ja sama mam zdiagnozowane zaburzenie osobowości borderline i bardzo mogę się utożsamić z tymi opisami przypadków. Dopiero na terapii nauczyłam się przeżywać i wyrażać złość/gniew.
  17. Mam zdiagnozowane i jestem ciekawa, jakie doświadczenia mają inni.
  18. Powiem szczerze, że u mnie bardzo ciężko. Zobaczymy, może trzeba dać temu trochę czasu. Dobrze, że zostało mi trochę uspokajaczy, to mogę się wspomóc.
  19. Dla każdego coś innego Dobrze, że znalazłeś coś dla siebie.
  20. No właśnie mnie też to strasznie boli Bo tak się reklamuje psychoterapię jako remedium na wszystko, a niestety psychoterapeuci tak często popełniają błędy i to nierzadko tak strasznie karygodne i raniące, że potrafią człowieka zostawić w jeszcze gorszym stanie niż przyszedł - ale o tym się już nie mówi. Mam wrażenie, że w społeczeństwie nie patrzy się na psychoterapię realistycznie. Nie wiem, z czego to wynika.
  21. Nie jesteś w tym odosobniona, uwierz mi Bardzo dużo osoób zaniedbuje higienę i porządek wokół siebie z powodu depresji lub innych problemów psychicznych. To normalne, że jako ludzie czujemy z tego powodu wstyd. Jednak mogę powiedzieć, że ja Cię całkowicie rozumiem i uważam, że nie masz powodu do wstydu. Wiadomo, czasem zdarzy się lepszy dzień, że człowiek pójdzie wziąć prysznic albo posprząta, ale to bywa naprawdę bardzo trudne. Warto jednak stawiać sobie takie wyzwania, bo porządek wokół nas może czasem poprawić też nasze samopoczucie.
×