ja zaczełam sie leczyc jakies 3 lata temu.zaliczylam 3 psychologow i 2 psychiatrow.nie moge powiedziec zeby jakos specjalnie mi oni pomogli,leki chyba tez mialam zle dobrane.w koncu pol roku temu trafilam na wspaniała psychoterapeutkę i i psychiatre ktora dobrze zdiagnozowala moją chorobe i dala mi odpowiednie leki.psychoterapia bardzo mi pomogła prawde mowiac nie wiem co bym bez niej zrobila...moja psychoterapia juz dobiega konca poniewaz zarowno ja jak i moja psycholożka stwierdziłysmy ze nie beda mi juz potrzebne regularne spotkania wiec bede przychodzila od czasu do czasu.zostaly jeszcze leki ktorych dawki zmniejsza mi pomalu psychiatra ale jeszcze jakis czas bede musiala je zazywac.polecam psychoterapie!!nic tak nie pomaga jak odkrycie siebie na nowo!!choc czasem moze to potrwac tak jak u mnie ale warto