Skocz do zawartości
Nerwica.com

namiestnik

Użytkownik
  • Postów

    5 107
  • Dołączył

Treść opublikowana przez namiestnik

  1. i tak i tak źle ja mog tylko opisać jak to jest czuć się porzucanym
  2. namiestnik

    Samotność

    Właśnie mnie głosy spoza sieci (słyszę je - jak prawdziwe) przekonują, że istnieje życie pozasieciowe. Ehhh.. Może to jednak prawda?
  3. Super. :) A mi zniknął ten wzorek P(A)=... ja absolutnie w weekend na 100%
  4. tzn. wolałbym się na sam weekend zdeklarować, a jak coś się uda wcześniej to najwyżej Was nawiedzę i wrócę albo coś tam wymyślimy :) Infemis... jeszcze będzie za dużo atrakcji
  5. lęk nie zawsze jest taki sam... to co znamy nie będzie takie już zawsze. mniej ważne jaki on, jak się nazywa. Bardziej co z nim zrobić. Co na niego pomoże?
  6. ja bym zmodyfikował swój termin - nie wiem jak to będzie wtedy - więc może lepiej sobota/niedziela - a najwyżej się jakoś tam ...
  7. a długo się teraz czeka? chyba w porze wakacyjnej to poza studentami którzy nie chcą zarwać roku a byli w stanie dotrwać do końca semestru to nikt kto naprawdę nie musi się nie zgłasza?
  8. Na różne osoby różnie to wpływa. To na Ciebie w takim razie bardzo dobrze paro działała. Ale zaskoczę Cię, że są też tabletki np. seroxat 30 mg. Być może też 10 i 40 - ale sam brałem w wersji 20 i 30. Więc lepiej pisać w mg.
  9. To naprawdę piękne miejsce :) Będzie pasowało. :) A klasztor Cystersów faktycznie działa po dziś dzień, jednak raczej zwiedzanie dawnych budynków (i piwo obok
  10. Oj mi by się przydała, ale taka znikająca na noc (by móc spać) oraz w jakimś wyrównanym poziomie.. :)
  11. Można do Piotrkowa Trybunalskiego, lub Tomaszowa Mazowieckiego. A potem autobus lub bus (jest sporo). W tych okolicach zawsze można znaleźć ekstra miejsca noclegowe. Proponuję wycieczkę na Podklasztorze.
  12. brałeś 150 mg paroksetyny????? 60-80 mg to maksymalna dawka chyba, że to były trzy połówki tabletki - ale jakiej? 20 mg? -- 21 cze 2012, 19:11 -- one-half, "wystrzelić z butów" to nie jest dobra rada.. to nie forum dla ćpunów
  13. Brawo - opisz wrażenia! Jak tam teraz jest?
  14. Uczucie, że nie działa może być zdradliwe. Nie wiesz jak by było gdybyś nie brał. Z tego co piszesz to chyba nie do końca był to lek dla Ciebie. Czy nie narobiłeś kłopotów? Co oznacza mega odważny?
  15. dominika92, mam odentyczne spostrzeżenia w moim wypadku. Za żadne skarby nie odstawiać nagle! Choć ja często dość indywidualnie reaguję na leki.
  16. To stwierdzenie pomimo pozytywnego znaczenia ma drugie dno. Mówi o tym, że podświadomie nie postrzega Cię jako faceta, ale jako "psiapsiółkę" do pogadanek i uzewnętrzniania się. W niektórych przypadkach nie jest to oczekiwanym rezultatem. Szczególnie przy Twoim zaangażowaniu emocjonalnym. Może wykastrować mentalnie faceta bardziej niż cyproteron Mi to odpowiada. Bo takiej właśnie relacji oczekuję. No takie niekastrujące komenty też słyszałem - ale to wiesz.. Właśnie nie chcę się wplątywać w żadne relacje. -- 20 cze 2012, 20:35 -- Widmo - dokładnie tak :) Ja sam mam problem z intelektualizowaniem. Staję się teoretykiem życia. Gorzej z samym życiem. Ale dziękuję za linki. Choć teraz nie umiem się powstrzymać by wszystkiego co nowe nie wykorzystać. A może dwa wątki - czy raczej drugi - CHAD - teoria leczenia?
  17. dobra dobra - ja 100% ale mam wzorek na liście - podoba mi się
  18. Ja chętnie - na sam weekend. O ile nie będzie wymagało to jakichś szczególnych nakładów finansowych :)
  19. Tak. Już mam 15. Zobaczymy co będzie dalej. Dół zanika, jest lepiej, choć czuje się jak mucha w smole, jestem śpiący, a spać nie mogę. Cholernie śpiąvy w nocy, ale nie mogę zasnąć. Ale może to odstawianie wellbutrinu i ketrelu (oba już na 0). Mam też podwyższoną depakinę do 1000 - bo z jakiegoś powodu spadła mi w krwii. Pochwalę się, że dziś znowu (i wcześniej kilkakrotnie) usłyszałem "bałam się facetów, reagowałam xxx i yyy na nich, ale przy Tobie czuję się bezpiecznie" Mnie to dziwi, bo na oddziale nie udaje, nie noszę masek - na tyle na ile w ogóle umiem. Mówię jak jest. O tym jak mi mówią ludzie, że ich skrzywdziłem. O tym co ja czuję, co zawalam. A tu mimo to... To w sumie miłe być akceptowanym. -- 18 cze 2012, 18:19 -- S jak..., widzę, zwierzaki do Ciebie jak do mnie. Jedyne stworzenia z jakimi się dogaduję i mogę ufać :)
  20. bohdan30, jednak jest taka opcja. Ekstradycja niekoniecznie musi dojść do skutku. Takich przypadków jest niemało. A lewe dokumenty i ukrywanie się całe życie? Czy to jest sposób? Ja bym nie dał rady. No ale każdy jest inny. intel, zapomniałeś o prokuratorze. Ten to ma jazdę. I te wszelkie łapówki, etc. Do tego po tej 15 letniej "ciężkiej" służbie idzie na "zasłużoną" emeryturę żyjąc jak Pan.. Oczywiście nie mówię tu o przypadkach. Zawsze są jakieś, a często wiele potwierdzających regułę. Przyłączam się do prośby intela. Nie pochwalam namawiania do fałszowania dokumentów, jednak w takiej a nie innej sytuacji to może być jakaś tam metoda na dalsze życie. IMO niedobra - bez sensu. Jednak często z kłamstwem trzeba walczyć kłamstwem. Zauważ, że Intel nigdzie nie pisze, że nie zrobił źle. Tłumaczy się chorobą. Ja też prosiłem i błagałem o pomoc w zorganizowaniu wizyty u lekarza. Może i błąd, że nie chciałem iść do jakiegokolwiek szpitala gdy było tragicznie. Nie chciałem iść do pzrechowalni. WIem jak trudno taką pomoc uzyskać. Wiem, że sam nie byłem w stanie zorganizować sobie wizyt czy skierowania na jakiś sensowny oddział. Wiem, że potem miałem przez to kłopoty - również prawne. Z tego punktu widzenia może lepiej było iść gdziekolwiek. Nawet do niesławnej Warty - byle przyjęli. Wiem, że mogłem iść gdzieś do lepszego, nawet bliska mi osoba oferowała zawiezienie na izbę przyjść - ale bez pewności, że przyjmą mnie tam a nie gdzie indziej, oraz nie ufając tej osobie bałem się, że to jakiś podstęp. Jednak nie można przesadzać się z tłumaczeniem chorobą. Np. nie mogę biegać bo mam złamaną nogę. Ale choroba d..ę mogę mimo to ruszyć i cokolwiek zrobić prawda? To taki przykład - z innej dziedziny medycyny. Mam pytanie o Abilify - czy on może wywoływać doła strasznego? Już nie wiem co zrobić. Boję się już, że zrobię coś głupiego. Nie - nie zabiję się. Wiem, że bywało gorzej i dawałem radę. Ale co to za życie, że cały czas wysilasz się by sobie tłumaczyć, że może być lepiej i trzeba przeczekać. Nie daję rady skupić się na książce. Jestem rozedrgany. Zasnąć nie mogę. Nastrój do d..... Chcę uciec w sen. Benzo nic nie daje. Wezmę więcej - może obudzę się już w lepszym stanie. A uwaga - nie biorę dawek śmiertelnych - niech mi tu nikt się nie martwi. Chcę poprostu spać, bo nie mogę wytrzymać rzeczywistości. Piszę tego posta nie wiem jak długo... Wszystko jest cholernie trudnie i niewykonalne.
  21. namiestnik

    Samotność

    chętnie aaa pamiętaj, że ja to wszystkie związki w swoim życiu rozp.. i już wolę patrzyć podejrzliwie na każdą miłą rzecz od kobiety... choć przyznam, że są takie też poprostu, prawdziwe
  22. Bellatrix, masz rację. W idealnym świecie. Jak widzimy - powinnaś też dać bana polskiemu "wymiarowi sprawiedliwości". Imo - wyjazd nie musi oznaczać nie wiadomo czego. Np. jedziesz i od razu do prawnika i opisujesz jaka jest sytuacja. Chcesz poddać się karze - ale adekwatnej do czynu i mieć prawo do obrony i uczciwego procesu. A co do tego co teraz - różnie jest. Ale nie zawsze jest źle. Jednak może w sądzie będzie dana Ci sprawiedliwość? Co do psychopaty.. sam nie wiem. No jeżeli tak to nie stawia Cię to w dobrym świetle. Czy napewno spełniasz: "zachowanie antyspołeczne nie pojawia się wyłącznie w trakcie schizofrenii lub epizodu manii[2]." "brak lęku" "ubóstwo emocjonalne – brak zdolności do przeżywania emocji – brak integracji sfer poznawczej, behawioralnej i emocjonalnej" "nierozróżnianie granicy między rzeczywistością a fikcją, prawdą a kłamstwem," to te wymienione z zacytowanej wikipedii - wg. dwóch kryteriów. Może grasz, ale w tym co piszesz widzę dużo emocji. Choć może to i chłodna kakulacja. To już tylko Ty wiesz. Bo widzisz - ten sam skutek - np. złamanie ręki, może być spowodowany przez skłonności sadomasochistyczne jak i przez zbytnie ryzyko, przecenienie możliwości, albo totalny przypadek. Może to też być efektem kogoś złej woli. Skutek ten sam, przyczyny różne - można znaleźć skrajnie różne.
  23. namiestnik

    Wyraz z wyrazu

    wiedziałem, że będzie zaś.. Więc ja zaś piszę: wolność granice
×