o to samo chciałem Ciebie zapytać
tak. Nie raz. Na stole przed studencką chatką (podchodziły dzikie zwierzęta mnie powąchać), na pokładzie łódki, na plaży na śpiworze. Więcej tego było. Gwiazdy. Migoczące powietrze rano. Powiew powietrza. Tęsknię do tego i jeszcze nie raz tak będzie.
a Ty też?