Nie wiem czy ogólnie od internetu ale na pewno od fejsa jestem uzależniona. Dziś go skasowałam. Koniec. I czuję ulgę!
u mnie to wyglądało tak; rano po przebudzeniu fejs, w pracy na przerwie też, cały weekend mogę siedzieć na telefonie, fejs, instagram a ostanio gra Simsy. Ale zdecydowanie facebook zabiera mi najwięcej czasu, takie bezsensowne scrolowanie. a ostatnio zaczęły denerwować mnie nawet na messengerze reklamy.
Powiadomiłam dzis rodzine i koleżanke ze usuwam i jak co to jestem "pod telefonem".
Próbowałam dawniej po prostu nie wchodzić na tę aplikacje ale nie dałam rady, kusiło sprawdzenie czy nie ma jakiegoś pilnego powiadomienia itp
Obym wytrwała.
Ps: rok temu też skasowałam a po kilku miesiącach założyłam nowe konto. Teraz już nie chce.
Muszę dodać ze po skasowaniu tam konta naszła mnie myśl która mnie zdziwiła: "gdzie ja teraz jak wyjadę dodam fotki z nad morza?"